eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 31. Data: 2009-01-02 20:45:47
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gjlu5q$prm$1@inews.gazeta.pl Cubus
    <c...@n...pl> pisze:

    >> O tak. Podobnie zlecając krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    >> licencję na używanie go niekiedy.
    > Z garniturem możesz sobie zrobić co tylko dusza zapragnie.
    > Gdybyś jednak wzór garnituru stworzony przez krawca skopiował,
    > zlecił w szwalni produkcję i zaczął sprzedawać to niewykluczone, że
    > krawiec mógłby mieć wobec Ciebie jakieś roszczenia.
    Nie wymyślaj.
    Widziałeś gdzieś coś podobnego w praktyce?

    --
    Jotte



  • 32. Data: 2009-01-02 20:46:05
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Cubus wrote:
    > Jotte pisze:
    >
    >> O tak. Podobnie zlecajÄ?c krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    >> licencjÄ? na uĹźywanie go niekiedy.
    >
    > Z garniturem moĹźesz sobie zrobiÄ? co tylko dusza zapragnie.
    > GdybyĹ? jednak wzĂłr garnituru stworzony przez krawca skopiowaĹ?,
    > zleciĹ? w szwalni produkcjÄ? i zaczÄ?Ĺ? sprzedawaÄ? to niewykluczone,
    > Ĺźe krawiec mĂłgĹ?by mieÄ? wobec Ciebie jakieĹ? roszczenia.

    i to spore.


  • 33. Data: 2009-01-02 20:49:16
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert wrote:
    >
    > Akurat jestem typem człowieka, który nie posiada konta na naszej klasie,
    > czy też innych serwisach społecznościowych i nie wrzuca zdjęć
    > publicznie do internetu.

    Ale twoi znajomi akurat już nie są typem człowieka, który...
    i konta na naszej-klasie mają.

    > Tego samego wymagam od innych, jeśli chodzi o
    > zdjęcia z moim wizerunkiem.

    Akurat w stosumku do znajmych poza obrażeniem sie na nich niewiele
    więcej możesz.



    >
    > Co do Waszej dyskusji, to nieważne jest czy zdjęcia robili nam w trakcie
    > stosunku w łóżku, czy też przypadkowo sfotografowali moją "brzydką"
    > ciocię z widocznym tyłkiem.

    Nieważne. I akurat to wolno robić.
    Nie wolno ich tylko opublikować.



  • 34. Data: 2009-01-02 20:51:12
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Cubus <c...@n...pl>

    Robert pisze:

    > Akurat jestem typem człowieka, który nie posiada konta na naszej klasie,
    > czy też innych serwisach społecznościowych i nie wrzuca zdjęć
    > publicznie do internetu. Tego samego wymagam od innych, jeśli chodzi o
    > zdjęcia z moim wizerunkiem.

    Czy wszyscy Twoi goście (zapewne dużo dzieci i młodzieży) również nie
    mają? Jak sprawdzisz czy niczego nie wrzucili skoro nie masz nawet
    konta?

    > Zgadza się. Nie ukrywam, że gdyby dał mi kopię płytki z oryginałami,
    > nie przeszkadzałoby mi to, że istnieje kopia u niego na biurku.
    > Liczyłem na podpowiedź w stylu "Idź do niego, zażądaj zwrotu płytki,
    > gdyż jest Twoja". Oczywiście czułbym się lepiej, gdybym wiedział, że nie
    > ma tej płytki i że nie wpadnie w niepowołane ręce.
    > Co do Waszej dyskusji, to nieważne jest czy zdjęcia robili nam w trakcie
    > stosunku w łóżku, czy też przypadkowo sfotografowali moją "brzydką"
    > ciocię z widocznym tyłkiem. Ten, kto twierdzi inaczej, niech wrzuci
    > swoje zdjęcia do publicznych galerii, udostępni w programach P2P (gdzie
    > oczywiście ściąga materiały zgodnie z prawem ...)

    Jeszcze raz pomyśl o tym co jest bardziej prawdopodobne: "wyciek"
    od fotografa, czy "wyciek" od któregoś z gości.

    > Mieliśmy niedawno rocznicę i chciałem wysłać rodzinie z "daleka" zdjęcia
    > w formie elektronicznej. Sami z małżonką oglądaliśmy album.
    > Za rok zrobimy to samo, a nawet za 100 (jeśli nie my, być może
    > potomkowie), choć nie wiem czy do tego czasu papier przetrwa. A mógłbym
    > przecież je nagrać na taśmę, chronić w dostosowanym do tego
    > pomieszczeniu i zajrzeć za 100 lat. Może fotograf przez te 100 lat
    > zmieni zdanie. (wybaczcie odrobinę fantazji)

    Zeskanuj. Dobry skaner i odrobina chęci sprawią, że zdjęcia będą
    porównywalne z oryginałami.


  • 35. Data: 2009-01-02 20:54:40
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: <s...@a...pl>

    > Tak czy inaczej możesz (i powinieneś) żądać wydania faktury na usługę
    > zawierającej szczegółową specyfikację wykonanych czynności. To zrobić musi.

    Tylko na jakiej podstawie sprzedawca miałby pisać *szczegółową* specyfikację
    wykonanych czynności? Takiego obowiązku z rozporządzeniu od faktur nie ma.


  • 36. Data: 2009-01-02 20:59:40
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 02-01-2009 o 21:27:35 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    napisał(a):

    > W wiadomości news:op.um5brrejl60ql1@unk Tomek <t...@o...pl> pisze:
    >
    >> W TV był kiedyś program podobny do A.M.Wesołowska,
    >> była identyczna sprawa - fotograf nie chciał oddać
    >> zdjęć ze ślubu. Telewizyjny sędzia przyznał rację
    >> fotografowi - miał prawa autorskie do zdjęć.
    >> To co się stało, to zapewne umowa o wykonanie zdjęć
    >> i udzielenie Tobie licencji na używanie kilku z nich.
    > O tak. Podobnie zlecając krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    > licencję na używanie go niekiedy.

    Zdjęcie to utwór? Jest na CD jako jakiś JPG?
    To na jakiej podstawie pytający go używa skoro nie ma
    ani praw majątkowych ani licencji ? Nie odpowiadaj,
    to pytanie retoryczne

    >
    >> Przy czym nie wiem czy gdybyś nie opublikował tych zdjęć
    >> w gazecie, to fotogra nie mógł skutecznie Cię pozwac
    >> o naruszenie jego praw autorskich.
    > Z pewnością. Niech więc na wszelki wypadek opublikuje niezwłocznie, bo
    > jak się fotograf wnerwi...

    Przestań pajacować jak się już do mnie dopisujesz.
    Chyba że naprawdę nie rozumiesz trzech linijek tekstu pisanego


  • 37. Data: 2009-01-02 21:00:43
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 02-01-2009 o 21:45:47 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    napisał(a):

    > W wiadomości news:gjlu5q$prm$1@inews.gazeta.pl Cubus
    > <c...@n...pl> pisze:
    >
    >>> O tak. Podobnie zlecając krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    >>> licencję na używanie go niekiedy.
    >> Z garniturem możesz sobie zrobić co tylko dusza zapragnie.
    >> Gdybyś jednak wzór garnituru stworzony przez krawca skopiował,
    >> zlecił w szwalni produkcję i zaczął sprzedawać to niewykluczone, że
    >> krawiec mógłby mieć wobec Ciebie jakieś roszczenia.
    > Nie wymyślaj.
    > Widziałeś gdzieś coś podobnego w praktyce?

    Wyobraź sobie że ja widziałem. A teraz zacznij swój
    chocholi taniec lingwistyczny


  • 38. Data: 2009-01-02 21:05:16
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:op.um5dzhbml60ql1@unk Tomek <t...@o...pl> pisze:

    >>>> O tak. Podobnie zlecając krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    >>>> licencję na używanie go niekiedy.
    >>> Z garniturem możesz sobie zrobić co tylko dusza zapragnie.
    >>> Gdybyś jednak wzór garnituru stworzony przez krawca skopiował,
    >>> zlecił w szwalni produkcję i zaczął sprzedawać to niewykluczone, że
    >>> krawiec mógłby mieć wobec Ciebie jakieś roszczenia.
    >> Nie wymyślaj.
    >> Widziałeś gdzieś coś podobnego w praktyce?
    > Wyobraź sobie że ja widziałem.
    OK, nie będę zaprzeczał, wystarczy, że to udowodnisz.


    --
    Jotte


  • 39. Data: 2009-01-02 21:09:21
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jotte wrote:
    > W wiadomoĹ?ci news:gjlu5q$prm$1@inews.gazeta.pl Cubus
    > <c...@n...pl> pisze:
    >
    >>> O tak. Podobnie zlecajÄ?c krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    >>> licencjÄ? na uĹźywanie go niekiedy.
    >> Z garniturem moĹźesz sobie zrobiÄ? co tylko dusza zapragnie.
    >> GdybyĹ? jednak wzĂłr garnituru stworzony przez krawca skopiowaĹ?,
    >> zleciĹ? w szwalni produkcjÄ? i zaczÄ?Ĺ? sprzedawaÄ? to niewykluczone,
    >> Ĺźe krawiec mĂłgĹ?by mieÄ? wobec Ciebie jakieĹ? roszczenia.
    > Nie wymyĹ?laj.
    > WidziaĹ?eĹ? gdzieĹ? coĹ? podobnego w praktyce?
    >

    No co ty, Mody na sukces nie ogladasz.


  • 40. Data: 2009-01-02 21:09:59
    Temat: Re: Fotograf i zdjęcia - wydanie oryginału
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:op.um5dxqpdl60ql1@unk Tomek <t...@o...pl> pisze:

    >> O tak. Podobnie zlecając krawcowi uszycie garnituru klient otrzymuje
    >> licencję na używanie go niekiedy.
    > Zdjęcie to utwór? Jest na CD jako jakiś JPG?
    Profesjonaliści nie używają formatu jpg.

    > To na jakiej podstawie pytający go używa skoro nie ma
    > ani praw majątkowych ani licencji ? Nie odpowiadaj,
    > to pytanie retoryczne
    Nie mam zamiaru. Odpowiedź jest prosta, tylko ty nie rozumiesz.

    >>> Przy czym nie wiem czy gdybyś nie opublikował tych zdjęć
    >>> w gazecie, to fotogra nie mógł skutecznie Cię pozwac
    >>> o naruszenie jego praw autorskich.
    >> Z pewnością. Niech więc na wszelki wypadek opublikuje niezwłocznie, bo
    >> jak się fotograf wnerwi...
    > Przestań pajacować jak się już do mnie dopisujesz.
    > Chyba że naprawdę nie rozumiesz trzech linijek tekstu pisanego
    Dopisuję się gdzie mi się podoba. Nie umiesz sklecić jednego zdania z
    sensem?
    Nie radzisz sobie z wyśmiewaniem swego niedouctwa i prowokujesz ostrzejszą
    wymianę zdań?

    --
    Jotte


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1