-
1. Data: 2006-10-10 13:48:24
Temat: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl>
Witajcie!
Dosyć często zdaża mi się podróżować różnymi liniami lotniczymi i przyszła
mi do głowy taka myśl, na razie teoretyczna. Ze względu na moje gabaryty
(197 cm wzrostu, ze 130 cm w klatce) mam za każdym razem duże problemy w
zajęciu miejsca w samolocie, głównie w tych na krótkich trasach.
Czy takie postępowanie przewoźnika nie jest dyskryminacją? Dlaczego nie ze
swojej winy musiałbym dopłacać do pierwszej lub biznes klasy? Przecież ja
nie odpowiadam za moje geny, taki urosłem, nie spasłem się ze swojej winy,
po prostu wynika to z budowy szkieletu.
Czy takie postepowanie linii lotniczych jest właściwe? Czy nie mają
obowiązku zapewnic mi wystarczającej ilości miejsca? Czasem odległośc od
foteli jest mniejsza niż długość mojej kości udowej.
Pozdrawiam
-
2. Data: 2006-10-10 14:00:35
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl>
"Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl> wrote in message
news:452b97a2$0$17968$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Witajcie!
>
> Dosyć często zdaża mi się podróżować różnymi liniami lotniczymi i przyszła mi
> do głowy taka myśl, na razie teoretyczna. Ze względu na moje gabaryty (197 cm
> wzrostu, ze 130 cm w klatce) mam za każdym razem duże problemy w zajęciu
> miejsca w samolocie, głównie w tych na krótkich trasach.
> Czy takie postępowanie przewoźnika nie jest dyskryminacją? Dlaczego nie ze
> swojej winy musiałbym dopłacać do pierwszej lub biznes klasy? Przecież ja nie
> odpowiadam za moje geny, taki urosłem, nie spasłem się ze swojej winy, po
> prostu wynika to z budowy szkieletu.
> Czy takie postepowanie linii lotniczych jest właściwe? Czy nie mają obowiązku
> zapewnic mi wystarczającej ilości miejsca? Czasem odległośc od foteli jest
> mniejsza niż długość mojej kości udowej.
Hehe, minimalizacja miejsca celem maksymalizacji zysku.
Jak to ktoś słusznie zauważył "it's no class" a nie żadne economic class.
Polecam miejsca na przodzie lub przy wyjściach awaryjnych.
Stach
-
3. Data: 2006-10-10 14:09:16
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl> wrote in message
news:452b97a2$0$17968$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Czy nie mają obowiązku zapewnic mi wystarczającej ilości miejsca?
Mają.
Chcesz przetrzeć szlaki w sądach, żądając zwrotu opłaty za bilet?
Zacznij od sądów amerykańskich, tam masz większe szanse na wygraną.
-
4. Data: 2006-10-10 14:19:28
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "vertret" <v...@o...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:452b97a2$0$17968$f69f905@mamut2.aster.pl...
> nie spasłem się ze swojej winy, po prostu wynika to z budowy szkieletu.
Oczywiście masz rację, ale zastanawiam sie jak to sie stało, że w obozie w
Oświęcimiu ani jednego nie było z takim genami.
--
vertret
-
5. Data: 2006-10-10 14:35:30
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl>
> Oczywiście masz rację, ale zastanawiam sie jak to sie stało, że w obozie w
> Oświęcimiu ani jednego nie było z takim genami.
Bardzo dowcipne. Jak już drążysz ten temat to ci powiem, że mój dziadek był
podobnej postury co ja, jednak trochę sie skrzywił podczas "braterskiej
pomocy" Rosjanom w tajdze od 1940 r. Ojciec pewnie też by miał taki wzrost,
ale na wczasach klimatycznych za Kołymą w wieku 2-6 lat raczej nie miał
szansy urosnąć. A ja jestem pokolenie gierkowskie dobrze odżywione porcjami
przymusowych witamin.
-
6. Data: 2006-10-10 14:38:28
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Boombastic napisał(a):
> Czy takie postępowanie przewoźnika nie jest dyskryminacją? Dlaczego nie ze
> swojej winy musiałbym dopłacać do pierwszej lub biznes klasy? Przecież ja
> nie odpowiadam za moje geny, taki urosłem, nie spasłem się ze swojej winy,
> po prostu wynika to z budowy szkieletu.
Jeżeli faktycznie tak jest to powinieneś latać liniami amerykańskimi a
potem powinieneś wynająć amerykańskiego prawnika, żeby załatwił duuuże
odszkodowanie... ;)
j.
--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."
-
7. Data: 2006-10-10 18:05:41
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Boombastic wrote:
> Dosyć często zdaża mi się podróżować różnymi liniami lotniczymi i przyszła
> mi do głowy taka myśl, na razie teoretyczna. Ze względu na moje gabaryty
> (197 cm wzrostu, ze 130 cm w klatce) mam za każdym razem duże problemy w
> zajęciu miejsca w samolocie, głównie w tych na krótkich trasach.
To Twój problem.
> Czy takie postępowanie przewoźnika nie jest dyskryminacją? Dlaczego nie ze
Nie. Oni normy spełniają.
> swojej winy musiałbym dopłacać do pierwszej lub biznes klasy? Przecież ja
Nie musisz. Chcesz mieć wygodnie - płacisz więcej. Gotów jesteś się
trochę pomęczyć w ciasnym fotelu - płacisz mniej.
> nie odpowiadam za moje geny, taki urosłem, nie spasłem się ze swojej winy,
> po prostu wynika to z budowy szkieletu.
Geny i szkielet wmusiły ci linie lotnicze?
> Czy takie postepowanie linii lotniczych jest właściwe? Czy nie mają
Tak.
> obowiązku zapewnic mi wystarczającej ilości miejsca?
Niby dlaczego mieliby? Są ludzie bardziej gabarytowi i ponoć też nie ze
swojej winy - proponujesz w klasie ekonomicznej zainstalowanie fotelu
dla osób także powyżej 200kg?
> Czasem odległośc od
> foteli jest mniejsza niż długość mojej kości udowej.
Stawy masz? Masz. To z nich korzystaj.
-
8. Data: 2006-10-10 19:52:40
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "Idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:452b97a2$0$17968$f69f905@mamut2.aster.pl...
Często odwiedzam sklepy z bielizną. Niestety, nie ma w nich mojego rozmiaru
biustonosza. Dlatego jak założę stanik taki za 30 PLN, to strasznie się
męczę, bo to kompletnie nie mój rozmiar. Żeby pasował, muszę robić zakupy w
specjalistycznych sklepach lub szyć na zamówienie, co zmusza mnie do
płacenia od 100 PLN w górę za sztukę.
Czy takie postępowanie producentów bielizny nie jest dyskryminacją ?
Dlaczego ja nie z mojej winy musze dopłacać do swojego rozmiaru? Przecież ja
nie odpowiadam za moje geny, nie rozrosłam się z mojej winy, wynika to z
mojej budowy (moja babcia była podobnej postury, moja mama - też)
Czy takie postępowanie producentów bielizny jest właściwe? Czy nie mają
obowiazku zapewnić każdego rozmiaru w tej samej cenie ?
pozdrawiam
Monika ;)
-
9. Data: 2006-10-10 20:15:07
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "vertret" <v...@o...pl>
Użytkownik "Idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eggtrt$ktb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy takie postępowanie producentów bielizny jest właściwe? Czy nie mają
> obowiazku zapewnić każdego rozmiaru w tej samej cenie ?
Daj fote na priv to Ci powiem :)
--
vertret
-
10. Data: 2006-10-11 09:40:32
Temat: Re: Fotele i ilośc miejsca w samolotach - czy to dyskryminacja?
Od: "Boombastic" <b...@N...poczta.onet.pl>
> Czy takie postępowanie producentów bielizny nie jest dyskryminacją ?
> Dlaczego ja nie z mojej winy musze dopłacać do swojego rozmiaru? Przecież
> ja nie odpowiadam za moje geny, nie rozrosłam się z mojej winy, wynika to
> z mojej budowy (moja babcia była podobnej postury, moja mama - też)
Tylko że ty widzisz co kupujesz i możesz w każdej chwili zrezygnować. Ja już
nie bardzo. Wsiadam do samolotu i okazuje się, że nie mogę zająć miejsca, bo
sie nie mieszczę.
A sprzedawca usługi nie ostrzegł mnie, że np. miejsce jest dla osoby o
wzroście do 180 cm. Raczej jest to niezgodność oferowanej usługi z
rzeczywistością. Ja kupowałem przelot z miejscem siedzącym.
> Czy takie postępowanie producentów bielizny jest właściwe? Czy nie mają
> obowiazku zapewnić każdego rozmiaru w tej samej cenie ?
Problem ciuchów także u mnie wystepuje, ale przy odrobinie dobrej woli i
wysiłku udaje sie to ominąć i niekoniecznie w powiązaniu z oplatą o 300%
wyższą.