-
1. Data: 2003-02-21 22:31:31
Temat: Formy wezwan do Sadu
Od: "Bogdan" <h...@p...com>
Witam grupe
Czy istnieje telefoniczna forma wezwania do Sadu?
Wydawalo mi sie, ze musi byc to forma pisemna (list polecony). W takim
razie, jak potraktowac telefon ok. godz. 20 (sic!) z informacja o obowiazku
stawiennictwa w Sadzie w dniu takim to a takim (nie bylo mnie w domu -
telefon odbierala zona).
Nadmieniam, ze spodziewam sie predzej, czy pozniej wezwania, ale nie w
takiej formie.
pozdr.
bogdan
-
2. Data: 2003-02-21 23:35:09
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
W kategorii kiepskiego żartu.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-02-22 00:13:35
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
> W kategorii kiepskiego żartu.
Niekoniecznie.
Art. 137 KPK:
W wypadkach nie cierpiących zwłoki można wzywać
lub zawiadamiać osoby __telefonicznie__ albo w inny sposób
stosownie do okoliczności, pozostawiając w aktach
odpis nadanego komunikatu z podpisem osoby nadającej.
Nie mowie czy to jest praktykowane.
Konrad
-
4. Data: 2003-02-22 06:33:57
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: "Marcin Surowiec" <s...@f...id.pl>
Użytkownik "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b36fbr$lq1$1@wroclaw.wro.vectranet.pl...
> Nie mowie czy to jest praktykowane.
jest, w sopocie na pewno :-)
-
5. Data: 2003-02-22 06:45:30
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: Marcyś <m...@n...pl>
Użytkownik "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
>
> Art. 137 KPK:
> W wypadkach nie cierpiących zwłoki można wzywać
> lub zawiadamiać osoby __telefonicznie__ albo w inny sposób
> stosownie do okoliczności, pozostawiając w aktach
> odpis nadanego komunikatu z podpisem osoby nadającej.
>
>
> Nie mowie czy to jest praktykowane.
>
Jest praktykowane, ale nie wieczorami.
Poza tym wzywający powinien rozmawiać
osobiście z osobą wzywaną.
Wezwanie telefoniczne stosuje się często
w toku postępowania przygotowawczego,
jest wygodniejsze, bo można uzgodnić termin
pasujący i wzywanemu i wzywającemu.
-
6. Data: 2003-02-22 12:16:00
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: a...@b...pl (Agnieszka Śliwowska)
Konrad vel Legislator napisał(a):
> Nie mowie czy to jest praktykowane.
>
> Konrad
Owszem, jest praktykowane. Ja musialam w sadzie zlozyc pismo z zadaniem,
zeby zawiadamiano mnie wylacznie w formie pisemnej.... I do tej pory nie
wiem, czy bedzie to uwzglednione....
pzdr
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
7. Data: 2003-02-22 15:15:13
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
"Agnieszka Śliwowska" <a...@b...pl> wrote in message
news:3E576A13.AD2839BB@box43.pl...
> Konrad vel Legislator napisał(a):
>
> > Nie mowie czy to jest praktykowane.
> >
> > Konrad
>
> Owszem, jest praktykowane. Ja musialam w sadzie zlozyc pismo z zadaniem,
> zeby zawiadamiano mnie wylacznie w formie pisemnej.... I do tej pory nie
> wiem, czy bedzie to uwzglednione....
A co - przeciągamy postępowanko?
--
Depi.
PS. Jak to możlwie, że ludzie narzekają, że postępowania się ślimaczą, a jak
sąd robi coś, aby przyspieszyć to są oburzeni?
-
8. Data: 2003-02-22 17:31:01
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: a...@b...pl (Agnieszka Śliwowska)
Marcin Olender napisał(a):
> A co - przeciągamy postępowanko?
>
> --
> Depi.
Alez zupelnie nie o to chodzi...:) Najzwyczajniej w swiecie jechalam
autobusem obladowana siatami, a tu dzwoni komorka. Nawet nie mialam jak
zapisac daty rozprawy i musialam sie specjalnie fatygowac do sadu, bo
jak dojechalam do domu (po jakiejs godzinie), to juz nie pamietalam,
kiedy miala byc ta rozprawa.
I nie jestem oburzona, tylko uwazam, ze jesli dopuszczamy taki sposob
przekazywania informacji, to moze lepiej sms? Przynajmniej mozna to
potem odtworzyc....
Juz nie mowiac o tym, ze przed koncem roku, panienki w sekretariacie
zwyczajnie pisaly, ze zawiadomiono telefonicznie, choc nikt do mnie nie
dzwonil...:(
pzdr
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
9. Data: 2003-02-22 17:48:58
Temat: Odp: Formy wezwan do Sadu
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Agnieszka Śliwowska <a...@b...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@b...pl...
> Alez zupelnie nie o to chodzi...:) Najzwyczajniej w swiecie jechalam
> autobusem obladowana siatami, a tu dzwoni komorka. Nawet nie mialam jak
> zapisac daty rozprawy i musialam sie specjalnie fatygowac do sadu, bo
> jak dojechalam do domu (po jakiejs godzinie), to juz nie pamietalam,
> kiedy miala byc ta rozprawa.
> I nie jestem oburzona, tylko uwazam, ze jesli dopuszczamy taki sposob
> przekazywania informacji, to moze lepiej sms? Przynajmniej mozna to
> potem odtworzyc....
> Juz nie mowiac o tym, ze przed koncem roku, panienki w sekretariacie
> zwyczajnie pisaly, ze zawiadomiono telefonicznie, choc nikt do mnie nie
> dzwonil...:(
a swoja drogą to sie bardzo dziwie,który sąd sobie pozwala na informowanie
strony w sprawie telefonicznie i to jeszcze na komórke w praktyce nie jest
to raczej stosowane ...
Sandra
-
10. Data: 2003-02-22 19:36:25
Temat: Re: Formy wezwan do Sadu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Ale postępowanie przygotowawcze rzadko prowadzi sąd.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/