W dniu 30.03.2024 o 14:42, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.03.2024 o 14:00, Kviat pisze:
>> No tak... "Bo nie trzeba jakiegoś wielkiego intelektu, by po prostu
>> przejrzeć nazwy katalogów i zainstalowanego oprogramowania."
>> Czyli wystarczy nielegalne oprogramowanie wrzucić do folderu "Wakacje
>> ze szwagrem Antka", a nazwę pliku na "Ciocia Jadzia piecze
>> kiełbaski.avi".
>> I już nielegalnie pobrany film (i co gorsza - być może nielegalnie
>> udostępniany), który właśnie miałeś za zadanie odszukać, jest
>> skutecznie ukryty przed agentem od cyberbezpieczeństwa.
>> Do tego też nie trzeba jakiegoś wielkiego intelektu.
>
> Zacytuję tu O7 Zgłoś się. Choć sprawiasz na mnie wrażenie idioty, to
> jednak spróbuję.
>
> Jeśli film 07 Zgłoś się opublikujesz pod nazwą Babcia i dziadek, to nikt
> szukający 07 zgłoś się nie bedzie go pobierał. Chyba, ze dodasz to w
> opisie, że to jest to samo. Ale wówczas wszyscy będą wiedzieli i sensu
> to nie ma.

Dziecko drogie, w zamierzchłych czasach internetu, kiedy to było
popularne, też sobie posmakowałem torrentów.
Moja krótka przygoda z torrentami skończyła się, gdy po ściągnięciu
"King Konga" (o ile dobrze pamiętam) w odtwarzaczu zobaczyłem jakiegoś
bawarskiego pornola z lat 80-tych.

Kto ma wiedzieć pod jakim "tytułem" aktualnie chodzi dany film, ten wie.
Oprócz specjalisty od cyberbezpieczeństwa, który jak zwykle jest
zaskoczony tak prymitywnymi sztuczkami.

> Po drugie, jeśli masz zainstalowany program do dystrybucji, to
> oczywiście możesz to mieć w różnych katalogach, ale wystarczy w Windows
> wejść w te zakładkę do usunięcia programów i przejrzeć. To czego nie
> znasz sprawdzić. Potem jeszcze na ikony rzucić okiem. Sprawę
> oprogramowania ogarniesz w kilka chwil. Jak jest, to nie będziesz na
> miejscu logu przeglądał, ale większość ludzi tego nie ma w ogóle
> zainstalowanego. Ja miałem, ale po zmianie komputera już nie
> instalowałem, bo i tak nie używałem.

Dziecko drogie, w kilka chwil, to ty sobie możesz posmakować truskawek z
cukrem.

Jak ktoś się w takie rzeczy bawi, to stawia sobie 10 wirtualek pod tym
windowsem, 5 windowsowych i 5 linuxowych (dla przykładu). Nazywa sobie
te pliki (tak, te wirtualki to pliki) "Ciocia Jadzia z wnukami_1.xyz"
Życzę powodzenia we wchodzeniu w "te zakładkę do usuwania programów" i
"rzucaniu okiem na ikony"... w kilka chwil.
No bo skoro wystarczy...

> Komputery mają logi. Można sprawdzić, czy w czasie podanym przez
> detektywów w ogóle komputer pracował. Jak nie, to w ogóle nie jest tym,
> z którego udostępniano plik - a to jest przedmiotem postępwoania.

Dziecko drogie, nie masz pojęcia o czym piszesz.
Tak to sobie możesz znaleźć niezbyt rozgarniętego gimnazjalistę, który
sobie ściągnął i nieświadomie rozpowszechnia "Shreka", bo nie wie, że
torrenty tak działają.
Gratuluję sukcesu.
Ci bardziej rozgarnięci gimnazjaliści używają np. Opery ze standardowym
darmowym VPNem... o ściąganiu i udostępnianiu z litości nie wspomnę...

> Nota bene, jak robiło się to samemu, a nie z detektywami, to przed
> przeszukaniem się sprawdzało, czy plik jest udostępniany z danego IP, by
> nie wchodzić w ciemno - o ile nie był to nakaz przeszukana na archiwalne
> dane.

To trzeba było to robić z kimś, kto się na tym zna.
Może byś się czegoś nauczył?

> Bardziej skomplikowanych rzeczy nie będę opisywał, bo już tego zapewne
> nie pojmiesz.

I tego się trzymaj.
Dla własnego dobra.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 30.03.2024 o 14:16, Robert Tomasik pisze:

> Popatrz. Minęło tytle lat, a Tyś nadal nie pojął w czym problem.
> Problemem nie jest dynamiczne przydzielanie adresów.

Przecież dokładnie opisałeś że właśnie to było problemem.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 30.03.2024 o 15:17, Shrek pisze:
> W dniu 30.03.2024 o 13:22, Kviat pisze:
>
>> Ale fajnie, że przy przy okazji, przypadkiem, wpadło kilku miłośników
>> dzieci. Trochę szkoda, że tylko przypadkiem.
>
> W sumie to nie wiadomo czy wpadli czy to tylko legenda, żeby sobie
> samopoczucie po fakapie poprawić.

Słuszna uwaga.
Odniosłem się do tej barwniejszej części opowieści specjalisty od
cyberbezpieczeństwa, bo kluczem był przypadek, a nie co konkretnie znaleźli.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 30.03.2024 o 14:59, Robert Tomasik pisze:

>>> Pokaż mądralo, gdzie ja pisałem o wyszukiwaniu po MD5?
>> A jaką inną sumę kontrolną miałeś na myśli pisząc "Ja generalnie po
>> prostu szukałem pliku po sumie kontrolnej i stwierdzałem, że w kompie
>> nie ma takiego pliku" mądralo?
>
> Ja to żadnej :-) Już Ci pisałem, że jest do tego darmowy programik :-)

A skoro nie ty wyliczasz sumę kontrolną, tylko programik to ograniczenia
trasferu dla pamięci masowych przestają obowiązywać. Pisz dalej:P


> Możesz sobie wsteczna inżynierię przeprowadzić i sprawdzić.

Ale tu nie ma czego sprawdzać. Po prostu to nie ma prawa działać tak jak
opisałeś i tyle.

> Po prostu
> nie chce mi się.

Oczywiście że ci się nie chce. Jakby się chciało to byś prawa fizyki
zmienił ale ci się nie chce:P

>> Przestań konbinować mądralo - pisałeś wyraźnie o sumie kontorlnej a
>> nie nazwie pliku czy rozmiarze.
>>
> Przeanalizuj sobie "krynico mądrości", co się tam wpisuje :-)

Niby gdzie się wpisuje?

> Sam bym
> zajrzał, ale po prostu dla Ciebie mi się nie chce.

Oczywiście że ci się nie chce. Musiałbyś się przyznać że walnąłeś babola.


> Poprzestanę na tym,
> ze nigdzie nie pisałem o MD5

Tylko o sumach kontrolnych plików. Przypomnij jak się konkretnie te sumy
nazywały?

> i to głownie z tego powodu, że po prostu
> nie pamiętam.

Oczywiście że nie pamiętasz, bo zmyśliłeś to na poczekaniu.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 30.03.2024 o 15:18, Kviat pisze:

>> Bardziej skomplikowanych rzeczy nie będę opisywał, bo już tego zapewne
>> nie pojmiesz.
>
> I tego się trzymaj.
> Dla własnego dobra.

Te, kwaitek - wpieprzasz się i psujesz zabawę. Daj mu mówić!

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 30.03.2024 o 15:41, Shrek pisze:
>
> A skoro nie ty wyliczasz sumę kontrolną, tylko programik to ograniczenia
> trasferu dla pamięci masowych przestają obowiązywać. Pisz dalej:P

Ale liczy się sumy tylko plików pasujących rozmiarem do wzorca. Filmy,
to relatywnie duże pliki. Ile możesz mieć takich plików na dysku? 2? 3?
Tylko ich sumy liczysz, a nie wszystkich.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 30.03.2024 o 15:18, Kviat pisze:
> Dziecko drogie, w zamierzchłych czasach internetu, kiedy to było
> popularne, też sobie posmakowałem torrentów.
> Moja krótka przygoda z torrentami skończyła się, gdy po ściągnięciu
> "King Konga" (o ile dobrze pamiętam) w odtwarzaczu zobaczyłem jakiegoś
> bawarskiego pornola z lat 80-tych.

No wiec ja importowałem "Pana Tadeusza" z zamiarem odtworzenia w szkole
lektury. Dobrze, że wcześniej odtworzyłem, bo też był pornol. Ale w
drugą stronę to tak nie działa. Szukamy konkretnego pliku który jest
nielegalnie udostępniany. Prowadzimy postępowanie o określone
przestępstwo, a nei wszystkie na świecie. Przecież oni sprawdzali, kto
to udostępnia, więc wiedzieli dokładnie jaka jest suma kontrolna
udostępnianego filmu.
>
> Kto ma wiedzieć pod jakim "tytułem" aktualnie chodzi dany film, ten wie.
> Oprócz specjalisty od cyberbezpieczeństwa, który jak zwykle jest
> zaskoczony tak prymitywnymi sztuczkami.

Ty po prostu nie rozumiesz idei tego i dlatego Ci się wydaje, żeś taki
cwany. A nie jesteś. Jak znajdę inny film o tym samym tytule na Twoim
nośniku, to jaki to dowód tego, żeś ten inny udostępniał?

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 30.03.2024 o 15:18, Shrek pisze:
>> Popatrz. Minęło tytle lat, a Tyś nadal nie pojął w czym problem.
>> Problemem nie jest dynamiczne przydzielanie adresów.
> Przecież dokładnie opisałeś że właśnie to było problemem.

Nie. Przecież dostajemy przydział dla określonej chwili. Problemem jest
to, ze to nie jest początek sesji, a nie to, że jest zmienne IP.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 30.03.2024 o 18:49, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.03.2024 o 15:41, Shrek pisze:
>>
>> A skoro nie ty wyliczasz sumę kontrolną, tylko programik to
>> ograniczenia trasferu dla pamięci masowych przestają obowiązywać. Pisz
>> dalej:P
>
> Ale liczy się sumy tylko plików pasujących rozmiarem do wzorca. Filmy,
> to relatywnie duże pliki. Ile możesz mieć takich plików  na dysku? 2? 3?
> Tylko ich sumy liczysz, a nie wszystkich.

No jasne...
Bo oczywiście masz na swojej dyskietce "sumy" wszystkich rodzajów plików
krążących po sieci z danym filmikiem... avi, mkv, mov, mp4, wmv... i
cholera wie czego jeszcze... z różną rozdzielczością, różnym stopniem
kompresji... zależnym od fantazji rozpowszechniających... z napisami,
bez napisów... z różnymi wersjami tłumaczeń domorosłych tłumaczów i
lektorów...
Bo wiesz, że każdy z nich będzie miał inną wielkość chociaż to cały czas
ten sam film?
Te "wzorce" sam sobie przygotowujesz, czy ktoś ci je dostarcza?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 30.03.2024 o 18:49, Robert Tomasik pisze:

>> A skoro nie ty wyliczasz sumę kontrolną, tylko programik to
>> ograniczenia trasferu dla pamięci masowych przestają obowiązywać. Pisz
>> dalej:P
>
> Ale liczy się sumy tylko plików pasujących rozmiarem do wzorca. Filmy,
> to relatywnie duże pliki. Ile możesz mieć takich plików  na dysku? 2? 3?

Hmmm. z półtora terabajta. Ale na własny użytek:P

> Tylko ich sumy liczysz, a nie wszystkich.

Dobra - dajesz ten program, którym to robiłeś. Przypomnę ma liczyć sumę
kontrolną ale nie MD5, bo nią się brzydzisz i tylko dla plików o
określonym rozmiarze i porównywać z sumą kontrolną nadaną przez viebie i
znajdować się na podanej przez ciebie wcześniej stronie - niech zgadnę -
nie chce ci się:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry