-
51. Data: 2024-03-30 10:51:29
Temat: Re: Filmy online
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.03.2024 o 10:26, Robert Tomasik pisze:
> Dla Ciebie zapewne godziny. Wejdź sobie na NirSoft. Znajdź odpowiedni
> programik. Darmowy i uruchamiany z linii poleceń. Warunek, to zgoda
> właściciela komputera. Przed wyjściem sobie to na nośniku konfigurujesz.
> Wynik masz po kilku minutach.
Który program konkretnie? Nie ma bata - jeśli nie ma wcześniej
wyliczonej sumy MD5, a wedle mojej wiedzy nie ma, to żeby znaleźć plik o
konkretnej sumie to musisz ją wyliczyć. A żeby wyliczyć to musisz go w
całości odczytać. Żeby odczytać cały dysk to jest to kilka godzin na
sztukę. Koniec tematu.
> Możesz sekwencyjnie uruchomić na każdej maszynie i jak skończysz na
> ostatniej, to na pierwszej masz wyniki :-)
Tak, tak - puszczasz na pierwszej, jedziesz pod inny adres i zostawiasz
klientów z podejrzanym kompem:P Zresztą sam pisałeś o "godzinie" na
kilka kompów, a pojedynczy to już kilka (i to bliżej "kulsonodnia" niż
godziny). Znów zostałeś przyłapany na kłamstwie (chyba że system
rzeczywiście robi MD5 w locie, ale z mojej wiedzy i pobieżnego
sprawdzenia wynika że nie, więc zaryzukuje stwierdzenie że mija się z
prawdą w sposób znaczny:))
> Jak masz sieć zakładową, to
> przy współpracy z lokalnym administratorem możesz to odpalić tak, ze
> nawet pracownicy nie zauważą, że przeszukujesz. Wystarczy mieć sumy
> kontrolne kolejnych wersji eMule czy innych kilku programów.
Ale ty nie szukasz emula... Posiadanie emula jest legalne.
>>> W ten sposób kilka komputerów w domu przeszukasz w godzinę.
>> NIe - chyba że o czymś nie wiem i dla każdego pliku system wylicza na
>> bieżąco sumy kontrolne i je udostępnia.
>
> Jest masa rzeczy, o których nie wiesz.
A - nowosądecka policja ma bakdora w windowsie;)
> Nie obliczał. Są inne, niż MD5 sumy,
Hm - a jakie _sumy_kontrolne_ nie wymagają odczytu całego pliku żeby je
wyliczyć i są obliczane na bieżąco oraz udostępniane przez system?
> a my chcemy pobieżnie przeszukać i
> to pliki określonego rodzaju. Jeśli ktoś to udostępnia, to nie może mieć
> tego zaszytego w jakimś "zip"ie.
Owszem może. Dekadę temu w wymaganiach sceny było nawet, że pliki mają
być popakowane.
> Rozumiem, ze nikt nie musi się an wszystkim znać. Ale nie kreuj się na
> eksperta i nie zarzucaj innym indolencji.
Ale to ty dzwonisz:P Zostałeś złapany na konfabulacji i jak zwykle
próbujesz się wyciągnąć z bagna za włosy:p
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
52. Data: 2024-03-30 10:52:03
Temat: Re: Filmy online
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 27.03.2024 o 20:58, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 27.03.2024 o 09:06, Trybun pisze:
>>
>> Na co przykład? To ja się pytam czy na pewno mogę bezkarnie oglądać
>> filmy za darmo ponieważ wielu użytkowników woli za podobne oglądanie
>> płacić? Co tu w ogóle jest grane?
>
> Mo zesz bezkarnie oglądać to, co jest udostępnione.
I zdaje się tak stanowi polskie prawo. Jednak internet to sprawa już nie
tylko polska. Jakiś czas temu facet obejrzał czy skopiował, już
dokładnie nie pamiętam, udostępniony w internecie przedpremierowy film i
miał z tego powodu kosmiczne wręcz problemy.
Meritum, masz pewność że jak jakieś tam np amerykańskie zrzeszenia
filmowców dla odstraszenia zapoluje na amatorów darmowego oglądania w
internecie, to ja z racji tego że ja jestem Polakiem będę przed taką
akcją i jej konsekwencjami chroniony?
-
53. Data: 2024-03-30 11:03:38
Temat: Re: Filmy online
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 29.03.2024 o 04:59, Marcin Debowski pisze:
...
>
>>>> Polskie strony torrentowe mają się dobrze i niewiele z nich
>>>> działa na zagranicznych serwerach.
>>>
>>> W sumie to mnie trochę zastanawia. Wiadomo kto ściąga. Ustalenie kto
>>> organizuje też nie jest chyba jakieś niemożliwe. Co "scena" robi że jest
>>> bezkarna? OK - trzeba mieć zaproszenie - przez dekadę policja nie
>>> znalazła sposobu żeby się tam wbić albo przynajmniej zatrzymywać serwery
>>> na czas potępowania?;) Nie to żeby mnie to specjalnie martwiło, ale po
>>> prostu jestem ciekawy czemu wychodzi jak wychodzi. Prawników właścicieli
>>> serwerów się boją, nie chce im się, sami "tachają torrenty na potęgę" to
>>> znaczy "wersje demo bez uciążliwości wersji demo";)?
>>
>> Torrenty działają na zasadzie udostępniania linków a nie materiałów
>
> Ale gdzie znajduje się pierwotny plik, bo to przecież nie jest tak, że
> serwis bazuje wyłącznie na tym co mają klienci. Na tym bazuje
> transmisja, ale serwis nadal musi taki plik też posiadać i go
> udostępniać.
Otóż właśnie nie musi. Pisałem, koledzy wymieniają się wzajemnie
fragmentami zawartości. To jak tego nie uznać za dozwolony użytek.
-
54. Data: 2024-03-30 12:15:05
Temat: Re: Filmy online
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 30.03.2024 o 09:44, Robert Tomasik pisze:
>
> No widzisz, ja to właśnie do tego tak podchodziłem, że szukałem na
> miejscu i nie brałem komputerów, a których nic nie było. Bo nie trzeba
> jakiegoś wielkiego intelektu, by po prostu przejrzeć nazwy katalogów i
> zainstalowanego oprogramowania. Ja generalnie po prostu szukałem pliku
> po sumie kontrolnej i stwierdzałem, że w kompie nie ma takiego pliku ani
> oprogramowania do udostępniania. W ten sposób kilka komputerów w domu
> przeszukasz w godzinę. Oczywiście przy współpracy domowników, bo nikt
> nie będzie się bawił w łamanie haseł, czy inne "podstępne" zabiegi. Jak
> ktoś znał Konstytucję i wiedział, że nie musi odblokować komputera, to
> się go zabierało i wysyłało do biegłego :-)
>
> Są urządzenia do robienia kopii binarnej, ale już przy dysku na poziomie
> 200 GB trwa to ze sprawdzeniem sum kontrolnych ~5 godzin, a te większe,
> to i 8 godzin. Nikt nie będzie szedł na rękę znawcy konstytucji i
> siedział tam 8 godzin. Prościej zabrać komputer.
Czyli podsumowując:
jeśli pobieżnie nic nie znalazłeś, to znaczy, że nic tam nie było, że
niewinny i komputera nie zabierałeś, bo klient w krawacie nie był
awanturujący się Konstytucją.
Czyli może mieć pierdyliard innych nielegalnych plików, ale ich nie
znalazłeś, bo zrobiłeś to pobieżnie i miał akurat inne, niż ty miałeś te
twoje sumy kontrolne do porównania - więc niewinny.
Ale jak klient zna swoje prawa i Konstytucję i awanturuje się nie chcąc
podać hasła, to na bank winny i koniecznie trzeba mu zabrać komputer do
szczegółowej analizy...
Czyli przyznałeś wprost, że nie liczy się to, czy ktoś jest winny czy
nie, czy ma nielegalne pliki, czy nie, lecz to, że znającym Konstytucję
zabiera się komputer żeby im na złość zrobić, bo znają swoje prawa i
domagają się ich przestrzegania.
I że łatwo cię w chuja zrobić, wystarczy być uległym i mieć inne pliki,
niż ty masz sygnatury do porównania na tej swojej dyskietce.
O pomyśle z "podstępnymi" zabiegami z litości nie wspomnę, bo przecież
ty zawsze działasz zgodnie z prawem i w granicach tego prawa.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
55. Data: 2024-03-30 12:24:05
Temat: Re: Filmy online
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 30.03.2024 o 10:04, Shrek pisze:
> Posiadanie oprogramowania do torentów nie jest nielegalne. Posiadanie
> filmów czy muzyki też nie. Z programami jest trochę inaczej. Ale coś mi
> się wydaje że kręcisz. Sprwdzenie czy nie ma przypadkiem pliku o tej
> sumie kontrolnej na dysku to godziny a nie minuty.
Jak zwykle specowi od cyberbezpieczeństwa gdzieś dzwoni, tylko on nie
wie gdzie.
Np. programy antywirusowe faktycznie potrafią przeszukać pierdyliard
plików na lokalnym komputerze w kilkanaście minut i wyłuskać z tej masy
zainfekowane/szkodliwe pliki. Ale litości... nie robią tego licząc sumy
kontrolne MD5 dla każdego pliku...
Pozdrawiam
Piotr
-
56. Data: 2024-03-30 13:22:07
Temat: Re: Filmy online
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 30.03.2024 o 09:31, Robert Tomasik pisze:
>
> To, co opisałem, to sprawa sprzed kilku, albo nawet kilkunastu lat. Już
> historia "walki z cyberprzestępcami" i dlatego pozwoliłem sobie to opisać.
No bo gdybyś sobie nie pozwolił, to nikt nie poznałby tej znanej
powszechnie od wielu lat historyji.
Z której płyną zabawne wnioski, że np.trzeba było przeprowadzić
wielomiesięczne śledztwa na szeroką skalę za pieniądze podatników, żeby
funkcjonariusze-specjaliści odkryli, że operatorzy przydzielają
użytkownikom dynamiczne IP (czego operatorzy w ogóle nie ukrywali) i
jakie są tego konsekwencje.
Ale fajnie, że przy przy okazji, przypadkiem, wpadło kilku miłośników
dzieci. Trochę szkoda, że tylko przypadkiem.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
57. Data: 2024-03-30 13:28:20
Temat: Re: Filmy online
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 30.03.2024 o 12:15, Kviat pisze:
> jeśli pobieżnie nic nie znalazłeś, to znaczy, że nic tam nie było, że
> niewinny i komputera nie zabierałeś, bo klient w krawacie nie był
> awanturujący się Konstytucją.
Bo w postanowieniu o przeszukaniu było napisane, czego mam szukać. Tam
nie było napisane, że mam szukać wszystkiego. Po za tym przestępstwem
nie jest posiadanie kopii, a jej udostępnianie. W wypadku filmów w
dodatku ściga się na wniosek uprawnionego. Nie będę komuś zabierał
komputera licząc na to, ze może coś tam udostępniał (tu jeszcze musiał
by mieć program do udostępniania) i akurat uprawniony złoży wniosek o
ściganie. Co więcej, miej świadomość, ze samo znalezienie programu do
udostępniania, albo nawet tego konkretnego filmu, którego dotyczy
postępowanie nie oznacza, że z danej konkretnej maszyny udostępniano film.
To wymaga sprawdzenia. Tego na miejscu nie zrobisz. Ale po prostu
pozwala to na niebranie tego, co na pewno nie dotyczy sprawy. Tylko w
takim przeszukaniu musi brać udział albo ekspert, albo biegły. Możesz
dać postanowienie każdemu policjantowi służby kryminalnej i przywiezie
Ci spod danego adresu wszystkie komputery. Teraz musisz je w jednostce
przeszukać. Możesz jechać na miejsce. Dłużej zejdzie, ale - jak piszesz
- możesz coś przeoczyć.
Wiele zależy od tego, jak to widzi prokurator. Może dać postanowienie,
by zabrać wszystko i nikt się nie będzie zastanawiał. Może kazać zabrać
to, co ważne.
> Czyli może mieć pierdyliard innych nielegalnych plików, ale ich nie
> znalazłeś, bo zrobiłeś to pobieżnie i miał akurat inne, niż ty miałeś te
> twoje sumy kontrolne do porównania - więc niewinny.
Mniej więcej. Przyjdę do Ciebie na przeszukanie. Na pianinie będzie
stałą figurka zabytkowa. Ja szukam narkotyków. Mogę figurkę sprawdzić,
ale mało kto to robi, a jak figurek więcej to w ogóle trudno każde
badziewie sprawdzać. I jak to figurka z przestępstwa, to zostaniesz
bezkarny. Co więcej, to ona może być z przestępstwa, ale pomniejszego
gatunku i nie będzie go w Crim-Art - sprawdzę i ona się nie znajdzie.
Mogła nie być przed utratą zinwentaryzowana i nie ma jej zdjęcia w
Crim-Art, to się nie znajdzie. Zrobię nieostre zdjęcie, albo nie z tej
strony (przy rzeźbie, bo obraz prościej) i się nie znajdzie. Przyjdzie
inny policjant i będzie z któregoś telegramu pamiętał akurat tę figurkę
- zabierze. Może się okazać, że ta tylko podobna. Zagrożenie jest znane
profesjonalistom, ale nikt nie będzie na przeszukaniu zabierał
wszystkich rzeźb licząc na to, że któraś może pochodzić z przestępstwa.
A wiesz ile rodzajów rzeczy ludzie tracą w wyniku przestępstwa. Tak,
właśnie zrozumiałeś - tak troszkę - jak to działa. Nie da się świata
naprawić. Można go troszkę polepszyć.
> Ale jak klient zna swoje prawa i Konstytucję i awanturuje się nie chcąc
> podać hasła, to na bank winny i koniecznie trzeba mu zabrać komputer do
> szczegółowej analizy...
Dokładnie. Bo trzeba go przeszukać. Już wiele razy to pisałem,
tłumaczyłem, przekonywałem. I zawsze znajdzie się jakiś oburzony Shrek,
co wie lepiej. Jak nie masz nic nielegalnego, to daj w sklepie
ochroniarzowi przeszukać saszetkę. Inaczej będziesz czekał godzinę na
patrol, który to i tak zrobi. Tylko po co?
> Czyli przyznałeś wprost, że nie liczy się to, czy ktoś jest winny czy
> nie, czy ma nielegalne pliki, czy nie, lecz to, że znającym Konstytucję
> zabiera się komputer żeby im na złość zrobić, bo znają swoje prawa i
> domagają się ich przestrzegania.
No i jak zwykle nie zrozumiałeś. Ale ja na to nic nie poradzę. Więzienia
pełne są nie tych, co kradną, ale tych, co dali się złapać. Nie można
zwolnić wszystkich złodziei z więzień uznając, ze jest to
niesprawiedliwość dziejowa, bo część nie została złapana. Nie można
każdego legitymowanego traktować, jak terrorysty, choć bez wątpienia
wśród nich są terroryści. Nie można wszystkiego rzucić, by szukać
jakiegoś złomowatego motocykla. Jak jest kim to zrobić, to się robi
niezwłocznie, ale siły i środki masz ograniczone. Jeśli akurat wówczas
zaginie dziecko w lesie, to pojadą dziecka szukać a nie motocykla.
--
(~) Robert Tomasik
-
58. Data: 2024-03-30 13:31:34
Temat: Re: Filmy online
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 30.03.2024 o 12:24, Kviat pisze:
>
> Jak zwykle specowi od cyberbezpieczeństwa gdzieś dzwoni, tylko on nie
> wie gdzie.
> Np. programy antywirusowe faktycznie potrafią przeszukać pierdyliard
> plików na lokalnym komputerze w kilkanaście minut i wyłuskać z tej masy
> zainfekowane/szkodliwe pliki. Ale litości... nie robią tego licząc sumy
> kontrolne MD5 dla każdego pliku...
Czemu być chciał to tak robić? Przy czym są programy, które tak robią.
Publikowane są bazy tzw. "znanych" plików i programy do analizy pierwsze
co eliminują te pliki z analizy. Bo wyszukiwanie ciągu znaków w
bibliotece ma ograniczony sens - przykładowo.
--
(~) Robert Tomasik
-
59. Data: 2024-03-30 14:00:30
Temat: Re: Filmy online
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 30.03.2024 o 13:28, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.03.2024 o 12:15, Kviat pisze:
>> jeśli pobieżnie nic nie znalazłeś, to znaczy, że nic tam nie było, że
>> niewinny i komputera nie zabierałeś, bo klient w krawacie nie był
>> awanturujący się Konstytucją.
>
> Bo w postanowieniu o przeszukaniu było napisane, czego mam szukać.
No tak... "Bo nie trzeba jakiegoś wielkiego intelektu, by po prostu
przejrzeć nazwy katalogów i zainstalowanego oprogramowania."
Czyli wystarczy nielegalne oprogramowanie wrzucić do folderu "Wakacje ze
szwagrem Antka", a nazwę pliku na "Ciocia Jadzia piecze kiełbaski.avi".
I już nielegalnie pobrany film (i co gorsza - być może nielegalnie
udostępniany), który właśnie miałeś za zadanie odszukać, jest skutecznie
ukryty przed agentem od cyberbezpieczeństwa.
Do tego też nie trzeba jakiegoś wielkiego intelektu.
> Tam nie było napisane, że mam szukać wszystkiego. Po za tym przestępstwem
> nie jest posiadanie kopii, a jej udostępnianie. W wypadku filmów w
> dodatku ściga się na wniosek uprawnionego. Nie będę komuś zabierał
> komputera licząc na to, ze może coś tam udostępniał (tu jeszcze musiał
> by mieć program do udostępniania)
No oczywiście, bo przecież jeżeli ktoś nie udostępnia przez program, do
którego ty akurat masz sumę kontrolną MD5, to znaczy, że nie udostępnia.
> i akurat uprawniony złoży wniosek o
> ściganie. Co więcej, miej świadomość, ze samo znalezienie programu do
> udostępniania, albo nawet tego konkretnego filmu, którego dotyczy
> postępowanie nie oznacza, że z danej konkretnej maszyny udostępniano film.
Cieszy, że ty masz taką świadomość, co tylko jeszcze dobitniej pokazuje
jak bardzo marnowałeś czas i pieniądze podatników, że pomimo tej
świadomości ten czas i pieniądze podatników z pełnym zapałem marnowałeś.
> To wymaga sprawdzenia. Tego na miejscu nie zrobisz. Ale po prostu
> pozwala to na niebranie tego, co na pewno nie dotyczy sprawy. Tylko w
> takim przeszukaniu musi brać udział albo ekspert, albo biegły.
Ale dzięki bogu ty brałeś udział i na plus trzeba ci zapisać, że nie
zabierałeś komputerów klientom bez krawata nie znającym swoich praw i
Konstytucji.
[ciach rozmydlanie tematu]
>> Czyli przyznałeś wprost, że nie liczy się to, czy ktoś jest winny czy
>> nie, czy ma nielegalne pliki, czy nie, lecz to, że znającym
>> Konstytucję zabiera się komputer żeby im na złość zrobić, bo znają
>> swoje prawa i domagają się ich przestrzegania.
>
> No i jak zwykle nie zrozumiałeś.
Nie. To ty nie zrozumiałeś.
Macie konkretne podejrzenia, że akurat ta maszyna bierze udział w
nielegalnym procederze, ale w jednym przypadku, jak _pobieżnie_ nic nie
znalazłeś, to spoko - niewinny, przepraszamy i do widzenia.
Ale jak w krawacie, to zabieramy sprzęt do analizy, bo wiadomo ile to
trwa i ile taki sprzęt po wielomiesięcznej "analizie" jest warty - żeby
awanturującemu się krawaciarzowi na złość zrobić.
Sam wyżej piszesz, że zdajesz sobie sprawę, że taka pobieżna analiza
jest chuja warta, ale z nierównego traktowania podejrzanych robisz sobie
heheszki.
> Ale ja na to nic nie poradzę.
A ja znam na to radę.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
60. Data: 2024-03-30 14:04:34
Temat: Re: Filmy online
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 30.03.2024 o 13:31, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.03.2024 o 12:24, Kviat pisze:
>>
>> Jak zwykle specowi od cyberbezpieczeństwa gdzieś dzwoni, tylko on nie
>> wie gdzie.
>> Np. programy antywirusowe faktycznie potrafią przeszukać pierdyliard
>> plików na lokalnym komputerze w kilkanaście minut i wyłuskać z tej
>> masy zainfekowane/szkodliwe pliki. Ale litości... nie robią tego
>> licząc sumy kontrolne MD5 dla każdego pliku...
>
> Czemu być chciał to tak robić?
Skąd wniosek, że bym chciał tak robić?
Po prostu wykazałem ci, że te twoje "mądrości" z wyszukiwaniem plików po
MD5 są absurdalne, na co zwrócił ci uwagę Shrek, a ty dalej brniesz.
Jak zwykle.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr