-
1. Data: 2009-06-13 12:33:20
Temat: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "anna" <r...@p...onet.pl>
Kupilam w sklepie towar, ktory okazal sie wadliwy. W tym samym dniu udalam sie
do tego sklepu z mezem, celem wymiany towaru. Wlasciciel sklepu odmowil wymiany.
Zwrocilam sie wiec do niego pisemnie z reklamacja, oznajmiajac, ze w przypadku
nie uwzglednienia jej oddam sprawe do sadu. W odpowiedzi wlasciciel sklepu
napisal mi, ze reklamacji nie uwzgledni i zeby nie straszyc go sadem, bo to on
moze oddac mojego meza do sadu, poniewaz maz grozil mu pobiciem! Dodatkowo
oswiadczyl w tym pismie, ze obecni wowczas w sklepie byli pracownik,
przedstawiciele firmy i klienci. Wszystko to jest klamstwem, policzonym na
zastraszenie mnie, abym odstapila od roszczenia reklamacyjnego. Maz byl wowczas
ze mna w sklepie, ale w ogole sie nawet nie odzywal. Procz tego w sklepie byl
wowczas jeszcze jeden pracownik sklepu i nikogo wiecej! Co z tym mozna zrobic?
Czy takie pisemne oswiadczenie wlasciciela sklepu, ze maz mial zamiar go pobic
jest juz karalne? Poza tym powoluje sie on na falszywych swiadkow!
anna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-06-13 12:35:54
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "adam" <1...@w...pl>
> Czy takie pisemne oswiadczenie wlasciciela sklepu, ze maz mial zamiar go
> pobic
Jeśłi ma obdukcję po pobicu przez męża to ile dni był na zwolnieniu?
Adam
-
3. Data: 2009-06-13 12:53:41
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adam" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h106fk$rdj$1@news.onet.pl...
>> Czy takie pisemne oswiadczenie wlasciciela sklepu, ze maz mial zamiar go
>> pobic
> Jeśłi ma obdukcję po pobicu przez męża to ile dni był na zwolnieniu?
> Adam
Twoja rada jest bez sensu. Własciciel sklepu chce męża naszej pytajacej
oskarzyć bezpodstawnie o groźny karalne, a nie pobicie.
-
4. Data: 2009-06-13 12:56:21
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "anna" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6069.00000b54.4a339c90@newsgate.onet.pl...
Moim zdaniem głupimi insynuacjami bym sie nie przejmował. Proponował bym
sie udać do Federacji Konsumentów. Mają doświadczenie z takimi sprawa, choć
oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu wnieść pozew do sądu.
Co do odpowiedzi właściciela sklepu, to nie znając jej dokładniej treści
tylko mogę zasygnalizować, ze być może wyczerpuje ona sama sobą znamiona
przestępstwa zmuszania do określonego zachowania - czyli popularnie
szantażu.
-
5. Data: 2009-06-13 12:58:09
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "adam" <1...@w...pl>
> Twoja rada jest bez sensu. Własciciel sklepu chce męża naszej pytajacej
> oskarzyć bezpodstawnie o groźny karalne, a nie pobicie.
Jako prawnik wiem, że jak osobnik mówi to co ona, to prawie pewne jest że
było pobicie.
Pytanie czy z użyciem nażędzxia?
A
-
6. Data: 2009-06-13 13:25:07
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adam" <1...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h107pb$uu8$1@news.onet.pl...
>> Twoja rada jest bez sensu. Własciciel sklepu chce męża naszej pytajacej
>> oskarzyć bezpodstawnie o groźny karalne, a nie pobicie.
> Jako prawnik wiem, że jak osobnik mówi to co ona, to prawie pewne jest że
> było pobicie.
> Pytanie czy z użyciem nażędzxia?
> A
????
Nie, no ja wiem, że jak kobieta mówi "nie", to znaczy "tak", a jak mówi że
się "zastanowi", to naczy nie, ale bez przesady. Skoro facet pomawia jej
męża o probe piobicia, to jakby nawet zmienił front i chciał go o pobicie
oskarżyć, to jego własne pismo bedzie dowodem, że taki fakt nie miał
miejsca.
-
7. Data: 2009-06-13 13:32:43
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: Johnson <j...@n...pl>
anna pisze:
[ciach ...]
Następnym razem chodzić z "gwoździem" ;)
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
8. Data: 2009-06-13 14:05:39
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "anna" <r...@p...onet.pl>
> Co do odpowiedzi właściciela sklepu, to nie znając jej dokładniej treści
> tylko mogę zasygnalizować, ze być może wyczerpuje ona sama sobą znamiona
> przestępstwa zmuszania do określonego zachowania - czyli popularnie
> szantażu.
>
Wlasnie tak to odczuwam. W kazdym razie wlasciciel napisal dokladnie tak:
"To my mozemy skierowac sprawe do sadu poniewaz maz pani demonstrowal uzycie
sily fizycznej wobec mnie, a pani wyzywala mnie od oszustow i zlodzieji w
obecnosci pracownikow firmy, klientow i przedstawicieli handlowych bedacych w
firmie."
Wszystko to nieprawda. W sklepie obecny byl tylko wlasciciel, ja, moj maz i
jeden pracownik. Nie bylo ani klientow, ani zadnych innych osob. Maz sie w ogole
nie odzywal, tylko ja probowalam wyjasnic wlascicielowi, ze towar jest wadliwy,
czego nie chcial uwzglednic i nie uwzglednil. Nieprawda tez jest, zewyzywalam
wlasciciela od oszustow i zlodzieji. Mysle, ze najwyrazniej chce mnie
zastraszyc, abym odstapila od roszczenia gearancyjnego.
Co panstwo prawnicy radziliby w tej sytuacji? Dac sobie z tym spokoj, wniesc
sprawe tylko dotyczaca wadliwego towaru czy tez wniesc takze sprawe szantazu?
Dodam, ze wartosc wadliwego towaru to 500zl.
anna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2009-06-13 14:18:56
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "wspolna-flaszka.pl" <p...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h108bj$hof$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "anna" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:6069.00000b54.4a339c90@newsgate.onet.pl...
>
> Moim zdaniem głupimi insynuacjami bym sie nie przejmował.
Proponował bym
> sie udać do Federacji Konsumentów.
przeciez to sa grozby karalne spowodowania postepowania karnego keidy nie ma
na celu ochrony ofiary, nie lepiej na policj e?
--
>>> http://sklep.wielobranzowy.eu <<<
Nie bądź frajerem, kupuj w detalu po cenach hurtowych!
-
10. Data: 2009-06-13 14:20:48
Temat: Re: Falszywe oskarzenie przez wlasciciela sklepu
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
anna wrote:
> Co panstwo prawnicy radziliby w tej sytuacji? Dac sobie z tym spokoj, wniesc
> sprawe tylko dotyczaca wadliwego towaru czy tez wniesc takze sprawe szantazu?
> Dodam, ze wartosc wadliwego towaru to 500zl.
Napisał w odpowedzi, że nie uwzględnia reklamacji, bo... ?
M.