-
11. Data: 2006-01-16 00:01:52
Temat: Re: Fałszywe dane w Krajowym Rejestrze Sądowym
Od: "Adam" <t...@g...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dqem63$d56$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Adam [###t...@g...pl.###] napisał:
>
>
> W praktyce z całą pewnością nie działa to tak, jak piszesz. Dokąd nie
> mianujecie nowego członka zarządu, to stary będzie figurował, o ile
> nie zmienicie statutu na mniejsza ilość członków. Dziś już późno.
> Postaram się jutro poszperać, ale chyba najprościej by było sprawdzić
> w sądzie jaka była przyczyna. Może nie został opłacony?
To sędziowie dostają takie głodowe pensje że trzeba ich opłacać ?:-)).
Rzeczywiście nie dawałem żadnych łapówek, natomiast tłumaczenia sądu są
bardzo lakoniczne. Wysłałem do sądu pismo z prośbą o wyjaśnienie tego
incydentu i przewodniczący wydziału krs tłumaczy to tym że byłem wzywany
przez sąd do zbycia udziałów i przedstawienia sądowi notarialnej umowy ich
zbycia (jakbym miał te udziały komu zbyć, skoro wspólnik był nieosiągalny) a
skoro nie zbyłem udziałów to sąd oddalił mój wniosek o wykreślenie mnie z
funkcji przesa i członka zarządu spółki, jakby jedno z drugim miało
cokolwiek wspólnego. Przy moim pytaniu co ma wspólnego zbycie udziałów z
wykreśleniem mnie z funkcji prezesa i członka zarządu, skoro obydwie te
kwestie regulują zupełne inne przepisy prawne krótka odpowiedź że zapadł
prawomocny wyrok, tak jakby to sąd miał kompetencje i prawo do ustanawiania
zarządów spółek.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Adam
-
12. Data: 2006-01-16 14:54:50
Temat: Re: Fałszywe dane w Krajowym Rejestrze Sądowym
Od: roburkov <r...@g...ciach.pl>
Robert pisze:
> roburkov [###r...@g...ciach.pl.###] napisał:
>> Nieprawda. Przeciez to na spolce, a nie na osobie fizycznej bedacej
>> czlonkiem jej zarzadu, ciazy obowiazek zglaszania zmian w skladzie
>> organu(art. 47).
> Co nie zmienia faktu, że w odniesieniu do osób trzecich (a Skarb
> Państwa jest chwilowo taką osobą) ważny jest rejestr, a nie
> uzgodnienia wspólników.
Chyba nie rozumiesz zasady dzialania KRS. Rekojmia publicznej wiary dziala
przeciwko spolce, a nie czlonkowi zarzadu, zastepujac dzialanie art. 39 kc.
Wpisy w rejestrze sa "wazne" tylko przeciwko spolce, ktora zaniedbala
aktualizacji danych.
W niniejszej sytuacji znajdzie zastosowanie art. 17 ustawy o KRS, czyli
wzruszalne domniemanie, ktore bohater watku, jak mysle, z latwoscia moze
obalic.
--
Pozdrowienia,
roburkov
-
13. Data: 2006-01-16 17:27:24
Temat: Re: Fałszywe dane w Krajowym Rejestrze Sądowym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Adam [###t...@g...pl.###] napisał:
Trudno mi się tłumaczyć za sąd, ale czy czasem nie chodzi o to, że w
umowie spółki było napisane, że zarząd stanowią wspólnicy? Bo to by
wyjaśniało poniekąd powiązanie przez sąd zbycia udziałów z byciem w
zarządzie. Z tym, że trzeba by było odgrzebać kodeks handlowy, bo to
pod rządami tamtej ustawy się działo. nie pamiętam jak to było.
No i zastanawiam się jak w opisanym przez Ciebie przypadku w sposób
ważny spółka mogła przyjąć Twoje oświadczenie o rezygnacji, skoro z
chwilą rezygnacji pozostał jeden członek zarządu. Jeśli w umowie
spółki nie dokonaliście jakiś dodatkowych unormowań, to do ważności
przyjęcia było konieczne współdziałanie dwóch członków zarządu (205
ksh). Skoro był jeden wakat, to dwóch nie było. Ale w sumie samo
oświadczenie mogłeś złożyć na ręce drugiego wspólnika, a jego
przyjęcie do ważności nie jest wymagane.
-
14. Data: 2006-01-16 20:58:05
Temat: Re: Fałszywe dane w Krajowym Rejestrze Sądowym
Od: "Adam" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dqgl1i$5r2$1@inews.gazeta.pl...
> Adam [###t...@g...pl.###] napisał:
>
>
> Trudno mi się tłumaczyć za sąd, ale czy czasem nie chodzi o to, że w
> umowie spółki było napisane, że zarząd stanowią wspólnicy? Bo to by
> wyjaśniało poniekąd powiązanie przez sąd zbycia udziałów z byciem w
> zarządzie. Z tym, że trzeba by było odgrzebać kodeks handlowy, bo to
> pod rządami tamtej ustawy się działo. nie pamiętam jak to było.
Oj.... tego dokładnie i ze 100% pewnością to nie wiem, wiesz ponad 15 lat
temu to trudnowszystko pamiętać. Ale chyba raczej nie było tego typu zapisu,
bowiem z informacji (fałszywej) przesłane przez sąd US wynika że zarząd
stanowią ja i wspólnik, bez określenia nawet że jesteśmy udziałowcami tej
spółki. Zresztą nigdy na coś takiego sąd się nie powoływał.
> No i zastanawiam się jak w opisanym przez Ciebie przypadku w sposób
> ważny spółka mogła przyjąć Twoje oświadczenie o rezygnacji, skoro z
> chwilą rezygnacji pozostał jeden członek zarządu. Jeśli w umowie
> spółki nie dokonaliście jakiś dodatkowych unormowań, to do ważności
> przyjęcia było konieczne współdziałanie dwóch członków zarządu (205
> ksh). Skoro był jeden wakat, to dwóch nie było. Ale w sumie samo
> oświadczenie mogłeś złożyć na ręce drugiego wspólnika, a jego
> przyjęcie do ważności nie jest wymagane.
No tutaj mimo że nie jestem prawnikiem trochę z Tobą popolemizuję.
Mieliśmy równe udziały, tak że nie było możliwe zrobienie cokolwiek przez
jednego bez zgody drugiego. Ale uchwała o mojej rezygnacji została zgodnie
przyjęta przez zarząd dwuosoboby, bo ja z własnej woli złożyłem rezygnację,
a mój wspólnik tą moją rezygnację przyjął, więc było to zgodnie z art.205
ksh współdziałanie dwóch członków zarządu i współudziałowców i zarazem
współdziiałanie całego zarządu i wszystkich współudziałowców spólki. A po
przyjęciu już złożonej przeze mnie rezygnacji nie mam żadnych prawnych
kompetencji, aby podejmować jakokielwiek decyzje w spółce.
Pozdrawiam
Adam
-
15. Data: 2006-01-16 21:55:59
Temat: Re: Fałszywe dane w Krajowym Rejestrze Sądowym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Adam [###a...@p...onet.pl.###] napisał:
> Oj.... tego dokładnie i ze 100% pewnością to nie wiem, wiesz ponad
15 lat
> temu to trudnowszystko pamiętać. Ale chyba raczej nie było tego typu
> zapisu, bowiem z informacji (fałszywej) przesłane przez sąd US
wynika że
> zarząd stanowią ja i wspólnik, bez określenia nawet że jesteśmy
> udziałowcami tej spółki. Zresztą nigdy na coś takiego sąd się nie
> powoływał.
Ta informacja wcale nie jest fałszywa. Liczy się to, co w rejestrze.
US nie jest władny badać, czy zapis rejestru jest właściwy, czy nie.
> Mieliśmy równe udziały, tak że nie było możliwe zrobienie cokolwiek
przez
> jednego bez zgody drugiego. Ale uchwała o mojej rezygnacji została
zgodnie
> przyjęta przez zarząd dwuosoboby, bo ja z własnej woli złożyłem
> rezygnację, a mój wspólnik tą moją rezygnację przyjął, więc było to
> zgodnie z art.205 ksh współdziałanie dwóch członków zarządu i
> współudziałowców i zarazem współdziiałanie całego zarządu i
wszystkich
> współudziałowców spólki.
Ty nie mogłeś brać udziału w głosowaniu Ciebie dotyczącym z mocy
samego prawa. Nie pamiętam jaki to był artykuł w kodeksie handlowym,
ale na pewno taki był. Głosowanie dotyczyło Ciebie samego przecież.
Inna sprawa, ze takie głosowanie do niczego nie było potrzebne. Twoje
jednostronne oświadczenie teoretycznie wystarcza i mogłeś je złożyć na
ręce drugiego członka zarządu, co powodowało, że było ważne. Rzecz w
tym, czy czasem umowa spółki w jakiś sposób tego nie blokowała. W
sądzie powinna być ta umowa zajrzyj tam.
> A po przyjęciu już złożonej przeze mnie
> rezygnacji nie mam żadnych prawnych kompetencji, aby podejmować
> jakiegokielwiek decyzje w spółce.
Tutaj trzeb aby było zajrzeć do umowy spółki, by to określić.