Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:427E8FD8.241B8F89@gazeta.pl...

> No wiem, ze nie twoj. Natomiast podanie suchych przepisow kw. to za
malo
> w momencie, kiedy interpretacja moze byc rozna.
> Daltego istotna jest
> informacja co i jak moze zostac zinterpretowane. Nie pisze "musi" - bo
> to nie musi byc obligatoryjne. Ale chce wiedziec, czy np. zapraszajac
> mojego syna, nastolatka, na jedno piwo w tygodniu, pod moja kuratela
> narazam sie na jakies konsekwencje - ot ktos nadgorliwy doniesie, ze
> rozpijam niepelnoletnioego, bo wielokrotnie go zapraszam. Podczas gdy
> np. innym razem poderwe i doprowadze do upojenia alkoholowego jakas
obca
> nastolatke - a nic mi za to grozic nie bedzie. Bo to bylo jednorazowe.
> Prawo prawem a to jak jest interpretowane, tez jest wazne.

Od strony praktycznej, to wygląda mniej więcej tak. Dokąd nastolatek nie
wykazuje syndromów demoralizacji (opisano w ustawie o postępowaniu w
sprawach nieletnich), to nikt tak naprawdę do takiego czegoś się czepiać
nie będzie.

Doprowadzenie do upojenia "obcej nastolatki" może być kłopotliwe z
zupełnie innej strony. jak jest młoda, to mogą Cię ścigać od strony
różnych dziwnych insynuacji związanych z tym, co chciałeś , mogłeś lub
faktycznie zrobiłeś, jak już była znieczulona - to tak z życia.

Kłopot się zaczyna, gdy znajduje się osoba zainteresowana robieniem o
takie rzeczy dymu. Zaczniesz się rozwodzić z żoną, to zaraz poleci z
doniesieniem, ze rozpijasz syna. Choć uważam, że wypicie przez 17-to
latka w kulturalnej atmosferze piwa, czy lampki wina akurat jakiegoś
potwornego zagrożenia alkoholizmem nie niesie.

Generalnie granica jest bardzo nieostra i chyba nie znajdziesz nikogo,
kto Ci poda wzór matematyczny, określający ściśle ile piw możesz swojemu
synowi postawić w skali kwartału, by pod paragraf nie podpaść w
praktyce. Teoretycznie, nie wolno mu podąć żadnego.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> wolny kraj.

Na szczescie ;)

> Za moich czasów rodzice trudnili się (między innymi) czymś takim, co to
> się nazywało "wychowanie".

Ale jakos w obecnych czasach zapomnieli o tym.

> To wychowanie daje ciekawe rezultaty - mianowicie dziecko może mieć dużą
> swobodę, a mimo to w alkoholika ani narkomana się nie zamienia.

Zadziwiajace. Jednakze, jak zauwazyc mozna, rodzicom znudzilo si eowo
"wychowanie" i teraz dzieciaki wykorzystuja swobode w sposob taki jakie
same uznaja za stosowne. A brak wychowanai popycha je do sytuacji taki a
nie innych. Skoro zas wychowanie zawiodlo, to widac konieczne sa inne
ograniczenoa...

> A co ty wiesz o USA?

Niewiele. NAtomiast wiem, ze jak sie polskim dzieciakom zaproponuje
piknik, zamiast całonocnej dyskoteki z alkoholem - to sa jakies takie...
zniesmaczone...

> Pomijając propagandę sukcesu Dżordża DebilJu?

Eeeeeeee??? Sukcesu???


--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> Dlaczego jedno ma być sprzeczne z drugim??

A dlaczego nie powinno byc? Ja juz przedastawilem argumenty, dlaczego
mlodzi, nastoletni, nie powinni miec dostepu do napojow alkoholowych i w
jaki sposob ten brak dostepu powinien byc egzekwowany.

> >>Poza tym w produktach cukierniczych też jest alkohol - bądź konsekwentna ;->
> >
> > W syropie i innych lekach takze ;)
>
> No widzisz.

Widze, ale nie wiem, do czego zmierzasz? :> W jogurcie tez jest alkohol,
no i?

--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry

Robert Tomasik wrote:
>
> Od strony praktycznej, to wygląda mniej więcej tak. Dokąd nastolatek nie
> wykazuje syndromów demoralizacji (opisano w ustawie o postępowaniu w
> sprawach nieletnich), to nikt tak naprawdę do takiego czegoś się czepiać
> nie będzie.

Rozumiem, ze mozna to powiedzmy podciagnac pod taki "slogan" jak
"kultura picia" - czyli uznac, ze alkohol jest czyms normalnym w zyciu
czlowika (nawet mlodego) tak dlugo, jak za jego przyczyną nie powoduje
sie zachowań wykraczajacych po za ogolnie przyjete ramy dobrego
wychowania oraz obowiazujace prawo.

> Doprowadzenie do upojenia "obcej nastolatki" może być kłopotliwe z
> zupełnie innej strony. jak jest młoda, to mogą Cię ścigać od strony
> różnych dziwnych insynuacji związanych z tym, co chciałeś , mogłeś lub
> faktycznie zrobiłeś, jak już była znieczulona - to tak z życia.

To rozumiem. I tu faktycznie - albo moge miec zle intencje i chcialem
zrobic cos "grzesznego". Albo... nie mialem bladego pojecia, ze jest
nieletnia (i dlatego tez nie powinni nieletni znajdowac sie w klubach -
przeciez nie bede legitymowal dziewczyny zeby sprawdzic ile ma
faktycznie lat) a co gorssza ma slaba glowe i po jednym czy 2 drinkach
nogi się pod nią załamały... (albo co gorsza - "przykleila sie" do mnie
dosc jednoznacznie)

> Teoretycznie, nie wolno mu podąć żadnego.

Uhm, i o to mi chodzilo. O to, ze teoretycznie "zadnego" czyli 0 (zero).
I tu jest ta granica. Powyzej zera juz jestem zdany na laske badz
nielaske interpretacji.

--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> Hehe. Ktoś żyje urojeniami :)

Jak to sie mowi - okazja czyni zlodzieja. Czemu zatem okazja mialaby nie
czynic alkoholika?

Np. takie recepty w aptekach na leki psychotropowe - gdyby ich nie bylo
(recept) to kazdy moglby siegnac po "legalny" srodek, zaraz po tym, jak
uslyszal o tym od kolegi. A tak - mozna i owszem zdobyc ale to i
kosztuje i ttrzeba wysilku zeby zdobyc...

> Raz, będąc nieletnim, sięgnąłem po piwo. Konkretnie chyba mój tata mnie
> poczęstował.

Raz bedac w wieku 4 czy 5 lat sam sie poczestowalem piwem ;) Ja nie
pamietam ale rodzice podobno mieli "ubaw".

> Do dziś jestem abstynentem, a tym piwem (którego wypiłem tylko mały łyk)
> plułem potem przez pół godziny, zanim się jego (nie)smaku pozbyłem.

Kazdy pije co lubi. I jak lubi. Nie uwazam, ze pijac alkohol jestem
gorszy lub lepszy od kogos innego. Natomiast dosc dlugo nie znalem smaku
alkoholu. Mialem nie wiem, 17-18 jak poznalem. Tak zostalem wychowany.

> Coś się twoja teoria wali...

Gdzie? Jak? Dlaczego?

> W USA, jak wprowadzili prohibicję - stało się.

Oj, a ty tylko z ta prohibicja i wykazywaniem jak sie nie sprawdzil
CALKOWITY zakaz. A ja nie mowie o calkowitym dla wszystkich, tylko o
ograniczeniu dostepu nieletnich do takich miejsc jak kluby, bary, puby,
gdzie alkohol jest podstawowym, serwowanym napojem.

To jest istotna roznica, i moze dlatego nie potrafisz mnie zrozumiec, bo
nie potrafisz jej pojąc - a moze nie chcesz jej zaakceptowac i wszystko
starasz sie podporzadkowac radykalnemu TAK lub NIE. Albo WSZYSCY albo
NIKT.

Pozdr
m


--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry

mariposa doux wrote:

>>Za moich czasów rodzice trudnili się (między innymi) czymś takim, co to
>>się nazywało "wychowanie".
>
> Ale jakos w obecnych czasach zapomnieli o tym.

I zakazywanie wstępu do pubu czy wprowadzanie 'godzin policyjnych' go
nie zastąpi. Nawet w znikomym procencie.

>>To wychowanie daje ciekawe rezultaty - mianowicie dziecko może mieć dużą
>>swobodę, a mimo to w alkoholika ani narkomana się nie zamienia.
>
> Zadziwiajace. Jednakze, jak zauwazyc mozna, rodzicom znudzilo si eowo
> "wychowanie" i teraz dzieciaki wykorzystuja swobode w sposob taki jakie
> same uznaja za stosowne. A brak wychowanai popycha je do sytuacji taki a
> nie innych.

Patrz wyżej.

> Skoro zas wychowanie zawiodlo, to widac konieczne sa inne
> ograniczenoa...

Śmiem twierdzić, że takie bezsensowne zakazy problem jeszcze pogłębiają.

>>A co ty wiesz o USA?
>
> Niewiele. NAtomiast wiem, ze jak sie polskim dzieciakom zaproponuje

A widzisz.

> piknik, zamiast całonocnej dyskoteki z alkoholem - to sa jakies takie...
> zniesmaczone...

Poporoszę o podanie jakiegoś kompetentnego źródła tych informacji.
Źródło musi oczywiście się opierać na jakiejś solidnej, reprezentatywnej
próbce.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Moim zdaniem jest to OK, choć w praktyce pewnie Twój lokal przestanie
> być lubiany.

W praktyce taki lokal przestaje byc lubiany wlasnie przez nastolatkow i
ich kolegow. Okazuje sie, ze "mlodziez" sama sie wyprowadza i nie
przychodzi tu wiecej. Dzieki czemu jest spokoj, sa dorosli, moga sie
bawic, wiedzac, ze zaden, za przeproszeniem, szczeniak nie, za
przeproszenim, obrzyga nikogo po butach, albo nie pojdzie sikac pod mur,
zamiast poczekac w kolejce do toalety. :):):)

> Takie jest życie. Po za tym, na miejscu chłopaka stwierdził
> bym, że dziewczyna powiedziała mu, ze ma 18 lat. Prawa, czy też
> obowiązku jej legitymować nie ma. Zakładam, że oczywiście nie jest to
> 10-cio latka i jej wiek widać na oko oraz nie jest to brat, czy osoba,
> która wiek dziewczyny zna. Nie ma silnych, by mu dowieść winę w tej
> sytuacji, więc sprawa zostanie umorzona.

Z punktu widzenia barmana czy wlasciciela lokalu "dla doroslych" sprawa
nie trafi do sadu nawet. Wystarczy tylko "oczyszczenie" jaj z nieletnich
(sami sobie pojda) i w ten sposob zwolnienie miejsca dla klienteli
"doroslych" - ktorzy, nie oklamujmy sie, z racji chocby wlasnej pracy sa
klientela majetniejsza. I biznes sie kreci.

> Ale ty się niewątpliwie zbliżysz do nieba.

;)

--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry

Robert Tomasik wrote:
>
> Tak z życia. Jak zaczniesz wzywać policję do każdego 17-to latka, który
> siedzi obok kufla z piwem, to raczej i w Twoim barze się smutno zrobi.

Aaaa tam smutno ;) Weselej bedzie ;)

--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry

mariposa doux wrote:

>>Dlaczego jedno ma być sprzeczne z drugim??
>
> A dlaczego nie powinno byc?

Apartheid już niektórzy przerabiali. Owszem - rasowy. Teraz chcesz
eksperymentować z wiekowym?

> Ja juz przedastawilem argumenty, dlaczego
> mlodzi, nastoletni, nie powinni miec dostepu do napojow alkoholowych i w
> jaki sposob ten brak dostepu powinien byc egzekwowany.

A ja wykazałem, jak bezsensowne i pozoranckie są twoje pomysły.


>>>>Poza tym w produktach cukierniczych też jest alkohol - bądź konsekwentna ;->
>>>
>>>W syropie i innych lekach takze ;)
>>
>>No widzisz.
>
> Widze, ale nie wiem, do czego zmierzasz? :> W jogurcie tez jest alkohol,
> no i?

A wg. twojej tezy nieletnich należy całkowicie odciąć od alkoholu.
Każdego, zawsze i wszędzie.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>
> No i sobie przeczysz - skoro wchodzą JUŻ narąbani, to co ma do tego
> możliwość ich wchodzenia do takiego lokalu, hmm?

a) po co nam w lokalu narabani nastolatkowie?
b) potem sie jeszcze oakze, ze ktos zglosi i bedzi ena nas, ze tu sa
narabani tzn. tu sie prawdopodobnie narabali
c) a jak sie narabia jeszcze bardziej (np. poleja wodeczke z rekawa?)

> A jakby usiłowali wsiąść do tramwaju - tacy narąbani? Będziesz
> postulować za wprowadzeniem zakazu wstępu nieletnich do środków
> komunikacji miejskiej? ;->

Tak, za zakazem wejscia NARABANYCH nieletnich owszem ;) Z reszta nie
tylko nieletnich, wszystkich narabanych*

Pozdr
m

*) narabany to taki bardziej niz w dobrym humorze, przewaznie ledwie sie
trzyma na nogach, czasem cos popusci, bleeee...

--
Polskie kino nieudane: Pregi ................... http://tiny.pl/h1n3
O tym sie mowi: Maria full of grace ............ http://tiny.pl/h1nz
Mistrz Horroru: Clive Barker - Galilee ......... http://tiny.pl/h1nb
Fantasy: Achaja t. III - Andrzej Ziemiański .... http://tiny.pl/h1nv

do góry