W dniu 2011-07-30 20:09, Tomek pisze:
> Użytkownik "Swierszcz" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:j11gfp$b0c$1@news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2011-07-30 19:45, Tomek pisze:
>>
>>> No własnie, w żadnym wypadku nie chcę nikomu narobić koło pióra dlatego
>>> tu piszę! Jednak nie chcę żeby ktoś mi obrabiał d.. Czyli radzisz po
>>> prostu odebrać paczkę i ewentualnie pogadac z kurierem ?
>>
>> Najlepiej popros kuriera zeby chwile poczekal, otworz przy nim te
>> paczke i sprawdz czy jest wszystko.
>> Kurier sobie pomyslal, ze skoro do ciebie dzwonil przedstawil cala
>> sytuacje z odroczonym doreczeniem, to po kiego grzyba bedziesz patrzyl
>> na status w internecie i nabil 'doreczono'. Czesta praktyka zeby sie
>> wyrobic w limicie awiz.
>
>
> Ok, dzięki też rozpatruje ten wariant. Tylko, żeby kurier chciałm
> poczekać na rozpakowanie, bo to będzie własnie "ten" kurier ;)
>
> T.


Qrwa debilu kazdy kurier ma swoj rejon , zacznij myslec jak normalny
czlowiek nie jak polaczek podpierdalaczek.

do góry

> Ok, dzięki też rozpatruje ten wariant. Tylko, żeby kurier chciałm poczekać
> na
> rozpakowanie, bo to będzie własnie "ten" kurier ;)
>
> T.
Nic się nie przejmuj nie mają twojego podpisu, czy to elektroniccznego, czy
to zwykłego. Jak kurier nie pozwoli Ci otworzyć w jego obecności to powiedz,
że narobisz mu smrodu.

do góry

Użytkownik "Tomek" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j11cif$gj8$1@inews.gazeta.pl...
> Co szanowni Państwo byście doradzili?

Zaleciłbym ostrożność przy odbiorze. Obejrzeć dokładnie paczkę. Zajrzeć do
środka. Jak wszystko bedzie OK! to wrócić uwagę kurierowi, że sfałśzował
podpis. Moze faktycznie jest to ominięcie kretyńskiej procedury jedynie.

do góry

Dnia Sat, 30 Jul 2011 20:35:45 +0200, JK napisał(a):

> A zastanowiłeś się co by było gdyby nie te
> procedury?

Co? A co w przypadku kiedy kurier nie ma szczęścia i objedzie wszystkie
punkty i w żadnym nie ma kto odebrać?
--
marcin

do góry

> Zaleciłbym ostrożność przy odbiorze. Obejrzeć dokładnie paczkę. Zajrzeć do
> środka. Jak wszystko bedzie OK! to wrócić uwagę kurierowi, że sfałśzował
> podpis. Moze faktycznie jest to ominięcie kretyńskiej procedury jedynie.
Z tymi statusami w internecie tak bywa, że kurier podaaje "doręczona" aby
się nie tłumaczyć a wskarajnych przypadkach nie płacić kary umownej.
Przepracowałem kiedyś 7 lat w firmie kurierskiej więc znam zagadnienie.

do góry

W dniu 2011-07-30 23:41, zly pisze:
> Dnia Sat, 30 Jul 2011 20:35:45 +0200, JK napisał(a):
>
>> A zastanowiłeś się co by było gdyby nie te
>> procedury?
>
> Co? A co w przypadku kiedy kurier nie ma szczęścia i objedzie wszystkie
> punkty i w żadnym nie ma kto odebrać?

Te normy są po to, bo pewnie trafiali się właśnie tak pechowi kurierzy
jak piszesz.
Jeździł taki codziennie, a w dni parzyste okazywało się że jak na złość
nie było na miejscu żadnego adresata i wszystkie paczki dostarczał w dni
nieparzyste kiedy wszyscy byli na miejscu.

Niby normy głupie, ale z drugiej strony jak tu inaczej zagonić kuriera
żeby jeździł tam gdzie ma dowieźć przesyłki, a nie tam gdzie jemu wygodnie?

do góry

W dniu 2011-07-30 22:27, Tomek pisze:
> Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości
> news:j11p0p$i0o$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Ty rzeczywiście powinieneś iść do psychiatry.
>
> Dzieki, ale nie dołącze do twojego klubu.
>
>> Przesyłki otwierasz przy kurierze. Kurier ma na to 5 minit (do każdej
>> przesyłki).
>> Jak nie będziesz umiał otworzyć przesyłki to nawet Ci pomoże rozpakować.
>
> Poczytaj sobie najpierw regulamin firm kurierskich jak wyglada otwieranie
> przesyłek.

U mnie zawsze kurier wchodzi do mieszkania, otwieramy przesyłki, a
raczej to on otwiera jak paczka jest skomplikowanie zapakowana, wyciąga
towar (np, monitor, czy drukarkę, czy komputer, a nawet umywalkę z
szafką) . Wyciąga z paczki, oglądam czy jest cała i dopiero mu podpisuję
i życzę miłego dnia :-) Kurierzy są fajni, jeszcze żaden mnie nie
oszukał. Jeden mi przywiózł połamaną listwę na dole przy kablach. Nie
miał ze sobą druków reklamacyjnych, ale przyjechał na drugi dzień i
protokół sporządziliśmy. Dostałam zwrot pieniędzy od sklepu
internetowego razam z kosztem przesyłki.

Każdy sklep zaleca przeczytanie regulaminu, w którym widnieje, żeby przy
kurierze sprawdzać przesyłki!


--
animka

do góry

Qrwa, ale debili mamy w kraju. To prawda,Ci co mieli cos w glowie to
wyjecjali i liczą na tych w Anglii, Szkocji, Norwegii, itd... ., Nam zostali
tylko " Tomki" i my sie musimy z nimi uzerac.
Pomyśl, zanim odbierzesz kurierowi pracę. Skoro tak zrobił to znaczy ze
płacą mu za punkt i jak kazdy normalny czkowiek rozbilto na 2 dni i
otrzyma zaplate za to cozrobil ( raz byl u ciebie w jeden dzien, raz w
drugi), gdyby dostarczyl w poniedzialek, dostal by za 1 adres.

Jak jako naród nie zaczniemy myśleć,to po nas
Pozdrawiam
Arek
Użytkownik "Tomasz" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:j11tr5$beh$1@news.lublin.pl...
>
>> Zaleciłbym ostrożność przy odbiorze. Obejrzeć dokładnie paczkę. Zajrzeć
>> do
>> środka. Jak wszystko bedzie OK! to wrócić uwagę kurierowi, że sfałśzował
>> podpis. Moze faktycznie jest to ominięcie kretyńskiej procedury jedynie.
> Z tymi statusami w internecie tak bywa, że kurier podaaje "doręczona" aby
> się nie tłumaczyć a wskarajnych przypadkach nie płacić kary umownej.
> Przepracowałem kiedyś 7 lat w firmie kurierskiej więc znam zagadnienie.
>
>

do góry

W dniu 2011-07-30 23:41, zly pisze:
> Dnia Sat, 30 Jul 2011 20:35:45 +0200, JK napisał(a):
>
>> A zastanowiłeś się co by było gdyby nie te
>> procedury?
>
> Co? A co w przypadku kiedy kurier nie ma szczęścia i objedzie wszystkie
> punkty i w żadnym nie ma kto odebrać?

To zawozi na magazyn. I przywozi po umówieniu sie z klientem.

--
animka

do góry

W dniu 2011-07-30 23:54, Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2011-07-30 23:41, zly pisze:
>> Dnia Sat, 30 Jul 2011 20:35:45 +0200, JK napisał(a):
>>
>>> A zastanowiłeś się co by było gdyby nie te
>>> procedury?
>>
>> Co? A co w przypadku kiedy kurier nie ma szczęścia i objedzie wszystkie
>> punkty i w żadnym nie ma kto odebrać?
>
> Te normy są po to, bo pewnie trafiali się właśnie tak pechowi kurierzy
> jak piszesz.
> Jeździł taki codziennie, a w dni parzyste okazywało się że jak na złość
> nie było na miejscu żadnego adresata i wszystkie paczki dostarczał w dni
> nieparzyste kiedy wszyscy byli na miejscu.
>
> Niby normy głupie, ale z drugiej strony jak tu inaczej zagonić kuriera
> żeby jeździł tam gdzie ma dowieźć przesyłki, a nie tam gdzie jemu wygodnie?

Kurierzy maja numery telefonów i umawiaja się na konkretną godzinę.


--
animka

do góry