WItam,
jak od strony prawnej wyglada taka sytuacja:
Pewna firma miała filie w mojej okolicy. Dokonywałem w niej zakupów zawsze
za gotówkę. Pewnego razu zapłaciłem fakturę, ale nie dostałem pokwitowania
(kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z terminem dostawy i zapłaty
na ten sam dzień. Filię zlikwidowali i teraz z głownej firmy wzywają do
ponownej zapłaty. Twierdzą że nie mogą wyjaśnić sytuacji (rozworzący towar
nakradł kasy bo wiedział że i tak straci pracę), bo filia juz nie
istnieje.Jak to wygląda od strony prawnej?

Pozdrawiam
wodzo

PS. Swoją drogą po zbadaniu tematu i relacji środowisk małych
przedsiębiorstw to takie praktyki (od strony firm dostarczających towar) są
dość częstym zjawiskiem.

do góry

wodzo pisze:

> Pewna firma miała filie w mojej okolicy. Dokonywałem w niej zakupów
> zawsze za gotówkę. Pewnego razu zapłaciłem fakturę, ale nie dostałem
> pokwitowania (kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z terminem
> dostawy i zapłaty na ten sam dzień.

No to dostałeś pokwitowanie w formie faktury.

Co innego, jakby to była jakaś pro forma albo przelewowa z odroczonym
terminem. Ale jak masz gotówkową, to niech spadają.

Z ciekawości - jak stara ta faktura?

> Filię zlikwidowali i teraz z głownej
> firmy wzywają do ponownej zapłaty.
> Twierdzą że nie mogą wyjaśnić sytuacji

A co ciebie obchodzą ich problemy, hmm? ;)

do góry

Andrzej Lawa pisze:
> wodzo pisze:
>
>> Pewna firma miała filie w mojej okolicy. Dokonywałem w niej zakupów
>> zawsze za gotówkę. Pewnego razu zapłaciłem fakturę, ale nie dostałem
>> pokwitowania (kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z
>> terminem dostawy i zapłaty na ten sam dzień.
>
> No to dostałeś pokwitowanie w formie faktury.
>
> Co innego, jakby to była jakaś pro forma albo przelewowa z odroczonym
> terminem. Ale jak masz gotówkową, to niech spadają.
>
> Z ciekawości - jak stara ta faktura?
>
>> Filię zlikwidowali i teraz z głownej firmy wzywają do ponownej zapłaty.
>> Twierdzą że nie mogą wyjaśnić sytuacji
>
> A co ciebie obchodzą ich problemy, hmm? ;)


Niedawno w gazecie prawnej opisywana była sytuacja: facet dostawał
faktury gotówkowe, które miały termin płatności 7 dni. Płacił gotówką od
razu, ale nie dostawał pokwitowania. Po pewnym czasie wystawca zaczął
domagać się zapłaty. Odbiorca przegrał w sądzie w dwóch instancjach.
Jeśli na fakturze jest napisane: płatność gotówką, tym bardziej jeśli
jest wyznaczony termin (7 dni, tego samego dnia itp.) to nie wynika z
tego, że faktura została zapłacona.

Zatem przy tego typu fakturach należy się domagać pokwitowania
zapłaty, lub umieszczenia na fakturze prawidłowego napisu "zapłacono
gotówką".

Fakt, że faktura ma sposób płatności jako gotówkowy, nie oznacza, że
została zapłacona.

Podsumowując: pytający w tym wątku ma spore szanse na przegranie
przed sądem, jeśli faktury się nie przedawniły.

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota 02 sierpień 2008 02:50
(autor Andrzej Lawa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <b...@n...lechistan.com>):

>> Pewna firma miała filie w mojej okolicy. Dokonywałem w niej zakupów
>> zawsze za gotówkę. Pewnego razu zapłaciłem fakturę, ale nie dostałem
>> pokwitowania (kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z terminem
>> dostawy i zapłaty na ten sam dzień.
> No to dostałeś pokwitowanie w formie faktury.


A jest na fakturze ,,Zapłacono gotówką''?
A jest na fakturze podpis sprzedawcy?

Jak nie, to dość średnio dostał pokwitowanie.


--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

> (kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z terminem dostawy i
zapłaty
> na ten sam dzień. Filię zlikwidowali i teraz z głownej firmy wzywają do


jak nie ma napisane "zaplacono" albo "zaplacono gotowka" albo "zaplacono XXX
zlotych" albo "pozostalo do zaplaty 0 zl" to jest w czarnej dupie i
najpewniej przegra przed sadem.


Icek

--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

Dnia Sat, 02 Aug 2008 09:08:20 +0200, Tristan napisał(a)
w:<news:g71154$8o1$1@news.onet.pl>:

> A jest na fakturze podpis sprzedawcy?

A jest wymagany?

--
Quid leges sine moribus?

do góry

Szerr pisze:
> A jest wymagany?

dla pokwitowania - raczej tak

KG

do góry

Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:g71214$jpb$1@node2.news.atman.pl...
>> (kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z terminem dostawy i
> zapłaty
>> na ten sam dzień. Filię zlikwidowali i teraz z głownej firmy wzywają do
>
>
> jak nie ma napisane "zaplacono" albo "zaplacono gotowka" albo "zaplacono
> XXX
> zlotych" albo "pozostalo do zaplaty 0 zl" to jest w czarnej dupie i
> najpewniej przegra przed sadem.

Ja bym raczej obstawiał, że to wystawca faktury przegra.
Słowo "gotówka" na fakturze generuje w domyśle wpłynięcie do kasy wystawcy.
KP i KW są wewnętrznymi dokumentami, których odbierający fakturę nie
potrzebuje.
Raz mój kontrahent zmienił księgowość w celu uporzadkowania burdelu i ta
nowa chciała ode mnie ponownie kasy bo nie znalazła żadnych dowodów wpłaty
do ich kasy tylko faktury z tekstem "Sposób płatności: gotówka".
Powiedziałem im, że mnie ich śmieszne kwitki nie interesują i żeby spadali
na drzewo. Po chwili bulgotania tak zrobili.
Ja na swoich fakturach mam ustawiony automatycznie sposób płatności przelew
i wtedy w razie wątpliwości to klient musi udowadniać, że przelał, albo
zapłacił gotówką.



--
andreas

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:bjncm5-9em.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> wodzo pisze:
>
>> Pewna firma miała filie w mojej okolicy. Dokonywałem w niej zakupów
>> zawsze za gotówkę. Pewnego razu zapłaciłem fakturę, ale nie dostałem
>> pokwitowania (kwota 160 zł). Faktura opisana jako gotówkowa, z terminem
>> dostawy i zapłaty na ten sam dzień.
>
> No to dostałeś pokwitowanie w formie faktury.
>
> Co innego, jakby to była jakaś pro forma albo przelewowa z odroczonym
> terminem. Ale jak masz gotówkową, to niech spadają.
>
> Z ciekawości - jak stara ta faktura?

Faktura pochodzi z kwietnia 2008 r.

wodzo

do góry

On Sat, 2 Aug 2008, Szerr wrote:

> Dnia Sat, 02 Aug 2008 09:08:20 +0200, Tristan napisał(a)
> w:<news:g71154$8o1$1@news.onet.pl>:
>
>> A jest na fakturze podpis sprzedawcy?
>
> A jest wymagany?

Pic polega na czym innym - nie ma zakazu, aby jeden papierek
pełnił kilka fukcji.
W szczególności f-ra czesto jednocześnie jest gwarancją,
dowodem zapłaty, dowodem wydania (kopia f-ry), notatnikiem
na myśli swobodne ;), miejscem do podania lokalizacji
sklepu (wcale nie wymaganym przez przepisy podatkowe,
w odróżnieniu od adresu wystawcy) itepe.

No to FAKTURA nie wymaga podpisu.
Ale Andrzej raczył wspomnieć o POKWTITOWANIU (na tym samym
papierze).

pzdr, Gotfryd

do góry