Witam,

jak to wyglada. Sprzedawca w komisie chce za autko 40 tys zlotych,
autko jest fajne i wogole, krajowe, legalne (komplet papierow,
kluczykow, serwisowane w ASO itp).

Problem tylko jest taki, ze gosciu mowi, ze na fakturze z komisu
bedzie cena polowe mniejsza, a reszta "do reki".
Przypuszczam, ze po prostu nie chce placic podatku...

I teraz pytanie: czy ja placac w taki sposob narazam sie na cos?
W przyapdku kupowania od osoby fizycznej, to placilbym PCC od wartosci
umowy, wiec wtedy moznaby powiedziec, ze chce oszczedzic na podatku,
ale w takiej sytuacji czy na fakturze jest 1zl czy 100 tys, to nie
place zadnego podatku.


--
Pozdrawiam,
Janusz

do góry

1. podpadasz skarbowie
2. w przypadku np odstapienia od umowy czy jakiegos innego roszczenia np z
rekojmi cena sprzedazy bedzie 20.000

pozdrawiam
L

do góry

Patrze, patrze a tu Janusz porozsypywal nastepujace haczki:
> Problem tylko jest taki, ze gosciu mowi, ze na fakturze z komisu
> bedzie cena polowe mniejsza, a reszta "do reki".
> Przypuszczam, ze po prostu nie chce placic podatku...
> I teraz pytanie: czy ja placac w taki sposob narazam sie na cos?
Np w przypadku ew reklamacji mozesz dochodzic swoich praw jedynie do
kwoty ktora zaplaciles
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Użytkownik "Lookasik" <l...@p...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ds9hpq$88s$1@atlantis.news.tpi.pl...

> 2. w przypadku np odstapienia od umowy czy jakiegos innego roszczenia np z
> rekojmi cena sprzedazy bedzie 20.000

Chyba pol roku temu z kawalkiem byl watek jakiegos goscia, ktory strasznie
rozpaczal z tego powodu, ze cos z autem bylo nie tak a odzyskac mogl jedynie
polowe faktyczniej zaplaconej kwoty, gdyz taka widniala na fakturze. Kaz
gosciowi spadac na drzewo - ewentualnie nagraj go i postrasz urzedem
skarbowym :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

On Tue, 07 Feb 2006 08:33:53 +0100, badzio wrote:

>> Problem tylko jest taki, ze gosciu mowi, ze na fakturze z komisu
>> bedzie cena polowe mniejsza, a reszta "do reki".
>> Przypuszczam, ze po prostu nie chce placic podatku...
>> I teraz pytanie: czy ja placac w taki sposob narazam sie na cos?
> Np w przypadku ew reklamacji mozesz dochodzic swoich praw jedynie do
> kwoty ktora zaplaciles

A gdybysmy np na umowie napisali, ze w przypadku jakis reklamacji
dobrowolnie zobowiazuja sie do oddania podwojnej wartosci?
Wogole ma taki zapis jakis sens?

--
Pozdrawiam,
Janusz

do góry

Patrze, patrze a tu Janusz porozsypywal nastepujace haczki:
>> Np w przypadku ew reklamacji mozesz dochodzic swoich praw jedynie do
>> kwoty ktora zaplaciles
> A gdybysmy np na umowie napisali, ze w przypadku jakis reklamacji
> dobrowolnie zobowiazuja sie do oddania podwojnej wartosci?
Nie wiem co wtedy.
> Wogole ma taki zapis jakis sens?
Ma taki ze jak udowodnisz w przypadku jakis roszczen/reklamacji ze
zaplaciles 40tys a 20tys? Dla kazdego sadu dowodem bedzie faktura. I tyle.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry