-
21. Data: 2009-01-15 17:34:17
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gknn9o$ksa$2@news.interia.pl...
> Swoją drogą polacy są dziwni... Pamiętam jak w okolicach 1990
> przywędrowały
> do szkoły krzyże. Wszyscy byli wniebowzięci...
dziwnym jest to co piszesz, bo ja pamietam cos zgola przeciwnego, a juz
najmniejsze zadowolenie bylo z religi w szkolach i z podpisania "tylnymi
drzwiami" konkordatu
-
22. Data: 2009-01-15 18:06:21
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Patryk Włos <p...@i...peel>
>> i do tego sprawdzana
>> jest nie wiedza, ale PRAKTYKI
>
> Niby jak? Że niby katecheta każe się modlić i za to ocenia? Pierwsze
> słyszę...
To teraz słyszysz po raz drugi. Mnie te czarne skurwysyny oceniały z
postawy religijnej i w podstawówce, i w technikum.
I _nigdy_ nie było tam solidnej teorii, a zawsze praktyka, poparta co
najwyżej kiepskiej jakości teorią.
A o innych religiach dowiadywaliśmy się tyle, że ludzie wierzący w co
innego są _źli_ i nie pójdą do tzw. nieba.
> teraz krzyki straszne, bo dziecko pouczy się w szkole przez 45 minut o
> Biblii, Koranie itp.
Ja bym się o Koranie nawet chciał pouczyć w podstawówce. Bardzo
konsekwentna religia - większość wyznawców rzeczywiście stosuje się do
wyznawanych przez siebie zasad - nawet jeśli w życiu doczesnym im to
szkodzi, skraca je itp.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
23. Data: 2009-01-15 18:50:31
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: gazebo <g...@c...net>
Tristan pisze:
>
>
> patologie są wszędzie.
sa tez przede wszytskim jesli im sie stwarza taka mozliwosc
> Więc nie generalizuj INNYMI, jakby nasz był
> wyjątkiem, bo od 1990 miałem do czynienia z różnymi katechetami i żaden nie
> działał tak, jak piszesz.
z iloma katechetami miales do czynienia? pomijam tego, ktory byl/jest
twoim ojcem
--
The Gnome
-
24. Data: 2009-01-15 18:59:20
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tristan wrote:
>
> Ale szkoła podlega. Ma być rozkład materiału, wymagania edukacyjne itepe.
>
ma byc i co z tego.
nie podlega ocenie ani dyrektora szkoly ani kuratorium
rownie dobrz moze w nim byc napisane pcałuj mnie w d... i nic z tym nie
mozna zrobic.
Odesla cie do ministerstwa i umow pomiedzy rzadem i episkopatem.
>> oceniasz religię przez pryzmat własnego normalnego księdza.
>
> A może ktoś ocenia przez pryzmat własnego psychopaty jednostkowego?
Nie. Mialem fantastycznego ksiedza przez cały czas od początku do końca
i zawsze sobie chwaliłem.
Natomiast potem miałem doczynienia z wioloma księżmi i wielu z nich
nigdy nie powinna miec kontaktu z dziecmi, anie sie do tego nie nadaja
ani nie maja wykształcenia, które pozwalałby na jakąkolwiek pracę czy z
dziecmi czy z młodzieżą.
-
25. Data: 2009-01-15 19:14:38
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 15 styczeń 2009 19:50
(autor gazebo
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gko0ku$57v$1@atlantis.news.neostrada.pl>):
>> patologie są wszędzie.
> sa tez przede wszytskim jesli im sie stwarza taka mozliwosc
Dlatego aby zlikwidować patologie w szkole, zlikwidujmy szkoły.
>> Więc nie generalizuj INNYMI, jakby nasz był
>> wyjątkiem, bo od 1990 miałem do czynienia z różnymi katechetami i żaden
>> nie działał tak, jak piszesz.
> z iloma katechetami miales do czynienia? pomijam tego, ktory byl/jest
> twoim ojcem
A z iloma katechetami-psychopatami miałeś do czynienia? pomijam tego, ktory
byl/jest twoim ojcem
PLONK.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
26. Data: 2009-01-15 19:21:39
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 15 styczeń 2009 18:00
(autor Andrzej Lawa
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <6...@n...lechistan.com>):
> Komuś przydałyby się lekcje polskiego ;->
Nie ma sprawy, mogę Ci załatwić, znam kilku polonistów.
>> Oceniana na religii natomiast jest znajomość np. katechizmu i biblii, a
>> nie wypełnianie praktyk.
> Wobec tego ja żądam, żeby obowiązkowy były także takie lekcje, na
> których oceniania jest znajomość np. kanonu Star Trek oraz np. podstawy
> języka klingońskiego ;->
I sobie żądaj. Jak wylobbujesz, to będzie. Aczkolwiek akurat zwolenników
religii jest jak widać więcej.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
27. Data: 2009-01-15 19:22:32
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 15 styczeń 2009 18:34
(autor szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkns2o$sfa$1@news.task.gda.pl>):
>> Swoją drogą polacy są dziwni... Pamiętam jak w okolicach 1990
>> przywędrowały
>> do szkoły krzyże. Wszyscy byli wniebowzięci...
> dziwnym jest to co piszesz, bo ja pamietam cos zgola przeciwnego,
Może kwestia regionu. Śląsk był zawsze normalniejszy choć i tu napływowi nam
nieźle nabruździli.
> a juz
> najmniejsze zadowolenie bylo z religi w szkolach i z podpisania "tylnymi
> drzwiami" konkordatu
I jakież to straty z tego powodu poniosłeś?
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
28. Data: 2009-01-15 19:27:18
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 15 styczeń 2009 19:06
(autor Patryk Włos
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gkntui$e7l$1@opal.icpnet.pl>):
>> Niby jak? Że niby katecheta każe się modlić i za to ocenia? Pierwsze
>> słyszę...
> To teraz słyszysz po raz drugi. Mnie te czarne skurwysyny oceniały z
> postawy religijnej i w podstawówce, i w technikum.
No dobrze, ale ilu Murzynów uczy religii? To sporadyczne przypadki. A i nie
podejrzewam, żeby każdy Murzyn był takimże skurwysynem, jak piszesz. Może
to wynika z braku znajomości realiów, szoku kulturowego, innych zasad
wychowania.
> I _nigdy_ nie było tam solidnej teorii, a zawsze praktyka, poparta co
> najwyżej kiepskiej jakości teorią.
Dlaczego więc uczęszczałeś na te zajęcia, zwłaszcza w technikum? Żeby teraz
móc wylewać swój jad? Dlaczego nie zmieniłeś katechety na białego?
>> teraz krzyki straszne, bo dziecko pouczy się w szkole przez 45 minut o
>> Biblii, Koranie itp.
> Ja bym się o Koranie nawet chciał pouczyć w podstawówce. Bardzo
> konsekwentna religia - większość wyznawców rzeczywiście stosuje się do
> wyznawanych przez siebie zasad
Skąd wiesz? Bo niestety muzułmanie są znani głównie przez pseudomuzułmanów
działających wbrew Allahowi.
> - nawet jeśli w życiu doczesnym im to
> szkodzi, skraca je itp.
Hm... Które zasady Islamu skracają życie? Bo nie mówisz chyba o terrorystach
udających wyznawców Allaha, a mających z Islamem tyle wspólnego co
Inkwizycja z chrześcijaństwem.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
29. Data: 2009-01-15 19:28:51
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 15 styczeń 2009 19:59
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gko138$no1$1@inews.gazeta.pl>):
> Natomiast potem miałem doczynienia z wioloma księżmi i wielu z nich
> nigdy nie powinna miec kontaktu z dziecmi, anie sie do tego nie nadaja
> ani nie maja wykształcenia, które pozwalałby na jakąkolwiek pracę czy z
> dziecmi czy z młodzieżą.
Podobnie jak nie każdy człowiek się do tego nadaje. Problem w tym, że mało
jest świeckich katechetów z przygotowaniem i powołaniem pedagogicznym i
dziury się łata dowolnymi księżmi, jak podleci. Podobnie jak np. w
przedmiotach informatycznych. Też brak fachowców powoduje upychanie dziur
totalnymi nieudacznikami.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
30. Data: 2009-01-15 19:59:45
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z czwartek 15 styczeń 2009 18:00
> (autor Andrzej Lawa
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <6...@n...lechistan.com>):
>
>> Komuś przydałyby się lekcje polskiego ;->
>
> Nie ma sprawy, mogę Ci załatwić, znam kilku polonistów.
To nie ja popełniam koszmarne błędy, tylko ty.
>>> Oceniana na religii natomiast jest znajomość np. katechizmu i biblii, a
>>> nie wypełnianie praktyk.
>> Wobec tego ja żądam, żeby obowiązkowy były także takie lekcje, na
>> których oceniania jest znajomość np. kanonu Star Trek oraz np. podstawy
>> języka klingońskiego ;->
>
> I sobie żądaj. Jak wylobbujesz, to będzie. Aczkolwiek akurat zwolenników
> religii jest jak widać więcej.
Szkoła to nie festyn popularności - ma edukować, a nie napychać głowy
czyjąś fantastyką.