-
111. Data: 2009-01-20 12:47:23
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 20 styczeń 2009 11:34
(autor armar
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gl42ep$tna$3@node1.news.atman.pl>):
> Czyje gały miałyby widzieć?
> Przecież rodzice zapisują dziecko do szkoły,
> gdyż chcą, by sie uczyło, a nie marnowało czas na "wolne dni"!
No to u nas można zamiast na rekolekcje chodzić do szkoły.
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
112. Data: 2009-01-20 13:03:35
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: armar <a...@p...fm>
Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z wtorek 20 styczeń 2009 10:46
> (autor armar
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gl46db$3aa$1@node2.news.atman.pl>):
>
>>> Twoim zdaniem. Moim zdaniem religia to taki sam przedmiot jak inny.
>> Co religia ma wspólnego z nauką?
>
> Zależy jak definiujesz naukę. Religia to przecież fragment socjologii,
> fragment kulturoznawstwa, fragment historii. To również etyka...
Taak. Religia to również fragment matematyki...
Na co komu jakieś "fragmenty"?!
> Jak bardzo byś nie protestował, etyka europejska jest zupełnie inna
> niż np. etyka arabska.
> Bo etyka europejska wywodzi się z zasad chrześcijaństwa.
Ja mówię o tym, że religia nie jest nauką i w szkole
nie powinno być miejsca na marnowanie czasu "fragmentami"
choćby Boskiego ciała.
>>> Przecie większość omawianych tam rzeczy ma mniejszy
>>> lub większy związek z religią i to ba! zazwyczaj chrześcijańską.
>> To prawda - dlatego nie ma sensu uczyć samej religii,
>> skoro jej wpływ możemy analizować w kulturze i sztuce.
>
> Nie tylko. To nieodłączny element życia.
Religia nie jest nieodłącznym elementem życia.
Odłączyłem religię KRK od mojego życia i nadal żyję.
>>>> Praktykowanie religii w szkołach jest niezgodne z art 53 par 7
>>>> Konstytucji RP:
>>>> "Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia
>>>> w praktykach religijnych."
>>> I nikt też nie praktykuje religijnie (poza przypadkami nadużyć, jak w
>>> każdej dziedzinie) na przedmiocie ,,religia'', który po prostu naucza o
>>> tematyce związanej z różnymi wierzeniami.
>> Kiedy ja piszę o praktykowaniu religii w szkole.
>
> Ale nikt nie praktykuje.
Modlitwa na lekcji religii to praktykowanie jej, a nie "nauczanie".
Zmuszanie dziecka na lekcji religii do praktykowania religii
w świątyni, też jest praktykowaniem tego terroru.
>> Modlenie się to praktykowanie.
>> Przymuszanie do chodzenia na nabożeństwa w celu zaliczenia przedmiotu
>> to przymuszanie do praktykowania.
>
> Ale to są przypadki szczególne.
Dla Ciebie szczególne, ale nie dla ludzi,
którzy zauważają takie rzeczy.
>> Katolicyzm opiera się na wzmacnianiu strachu.
>
> Taaaaaaaaaaa.... Jak na razie to KK jest pasywny, zachowawczy i do niczego
> się nie wtrąca, czasami tylko komentuje ewidentne szaleństwa polityków.
> Popatrz na taki Iran, jaki tam wpływ ma religia na życie obywateli.
Chcesz powiedzieć, że dopiero jak będzie tak jak w Iranie,
to będzie źle, tak?
Przyjmij jednak, że w Iranie są tacy sami ludzie jak Ty,
którzy uważają, że jest wszystko ok, a tylko w szczególnych
przypadkach religia reguluje cywilne prawa.
I dla tych szczególnych przypadków nie ma potrzeby niczego zmieniać.
>>> Na j. polskim przerabialiśmy mity greckie. Czy wtedy zmuszano mnie do
>>> uczestniczenia w greckich praktykach religijnych?
>> Jest różnica między przerabianiem mitów, a praktykami religijnymi.
>> No, chyba, że faktycznie zmuszano Cię do praktyk religijnych
>> i tańczyliście spojeni winem na lekcji języka polskiego.
>
> Takoż nie tańczyliśmy spojeni winem na religii i do niczego
> mnie tam nikt nie przymuszał.
Czyli przerabialiście mity greckie i nie były to praktyki religijne.
Jeśli wprowadzono by do szkół przedmiot "religia grecka",
to miałbyś podstawy do narzekania.
>>> blebleble.... Nic nie trzeba. gadanie wojujących ateistów, których szatan
>>> podpuszcza.
>> Mam dzieci w szkole i wiem, że trzeba, więc jeśli nie potrafisz
>> się ustosunkować merytorycznie, to nadal wypisuj swoje "blebleble".
>
> Ale jak mam się merytorycznie ustosunkować do bredni?
> W programie tego nie ma.
Na pewno ktoś z Twoich znajomych ma dzieci w podstawówce.
Zorientuj się jak to wygląda, bo na razie nie wiesz.
--
Pozdrawia Marek
-
113. Data: 2009-01-20 13:22:25
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: adp <a...@p...onet.pl>
> > ale widzisz, podales przyklad skrajny. Zawsze jest tak, ze 'nietypowa'
> > mniejszosc jest jakos poszkodowana, bo reguly ustala sie dla
> > wiekszosci. Wiekszosc nie startuje w olimpiadach, natomiast lubi i
> > potrafi sie migac od nauki. Nie dlatego, ze jest bardzo zainteresowana
> > informatyka, tylko ze po prostu jest leniwa :)
>
> No i dlatego mają walczyć z biologią?
>
> > I potem bedzie skutek taki, ze ta wiekszosc... "ani be, ani me, ani
> > kukuryku" (jak powiedzial pan prezydent W.). Na pytanie "czy delfin
> > jest ryba" odpowie, ze tak.
>
> A) To jest poziom podstawówki. W LO to się trzaska jakieś debilne równania
> genetyczne z pogranicza chemii i biologii.
>
> B) Nawet jeśli, co za różnica? Delfin może być i pająk wg mnie.
>
> > Nie odrozni zacmienia Slonca od zacmienia
> > Ksiezyca,
>
> Tego uczą na biologii? W ogóle gdzieś uczą o zaćmieniach?
> A odróżnianie słońca od księżyca to raczej nie poziom LO.
>
> > nie bedzie wiedziec, czemu mamy inny kalendarz niz
> > prawoslawie.
>
> A mamy? Ojejku... ZTCW to nie mamy (kwestia definicji prawosławia). A nawet
> jeśli, to ta wiedza jest dość średnio przydatna.
>
> > Itd. itp. Chodzi o ogolna wiedze dajaca szanse, aby
> > zrozumiec swiat, w ktorym sie zyje.
>
> Tak, dlatego podstawówka ma te przedmioty i niech se ma. Ale nie dalej.
>
> >> Ja kończyłem na szczęście technikuma i żadnej biologii nie miałem, a
> >> jednak kilkadziesiąt lat już żyję całkiem szczęśliwie.
> > Ale swoim dzieciom nie zaszczepisz byc moze zainteresowania przyroda,
> > chocby nawet akurat one lgnely do tego kierunku... Bedzie ci trudniej
> > niz gdybys mial wieksza wiedze z biologii.
>
> Dlaczego? Ja właśnie przyrodę uwielbiam. Uwielbiam turystykę. Uwielbiam
> zwiedzanie zabytków. Ani jedno ani drugie ani trzecie nie ma NIC wspólnego
> z biologią w LO czy historią tamże.
>
> >> Nie na poziomie liceumu. No i czemu biologia a nie inne rzeczy? Np.
> >> ratownictwo górskie? Przecież może ktoś załapie bakcyla i zostanie
> >> ratownikiem i uratuje masę istnień? Albo ratownictwo medyczne? Albo
> >> hotelarstwo i turystyka? Albo żeglarstwo?
> > hotelarstwo i turystyka - to specjalizacja geografii...
>
> Możliwe. W szkole tego nie uczą. Uczą ile wydobycia węgla ma jakiśtam
> Uzbekistan. Przynajmniej mnie tego uczyli. Ze starych książek. I było już
> nieaktualne w momencie kucia. Zakułem, zaliczyłem i zapomniałem.
>
> > ratownictwo? sam nie wiem, kiedys bylo przysposobienie obronne...
>
> Ale już nie ma. Jest niby PO, ale uczy się tam głównie pierdół. Choć NIECO
> owszem, Pierwszej Pomocy tam jest. Więc punkt dla ciebie.
>
> > Biologia obejmuje po prost uspora czesc zawodow, w tym tak waznych,
> > jak medycyna...
>
> A ilu uczniów zostaje medykami?
Ok, co do tych szczegolikow nie za bardzo idzie mi sie z Toba zgodzic,
sory :) Dla mnie rozroznienie ze delfin jest waleniem, a nie
pajeczakiem, ma ogromne znaczenie. To tak zartem, ale generalnie sie
nie za bardzo zgadzam z powyzszym. Ale to chyba na inny watek. Ten
dotyczy spraw wyzszego gatunku, wiec nie chce go rozdrabniac. No a
wlasnie w tym glownym temacie - popieram :)
Tak ze poki co, dajmy spokuj chemii czy filozofii w L.O.
Pozdr.
-
114. Data: 2009-01-20 13:28:28
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: k...@w...pl
Jakby sie ktos zainteresowal, to by wiedzial, ze religia to NIE jest
nauka tylko systemem wierzen i praktyk. http://pl.wikipedia.org/wiki/Religia
wiec moze trzymajmy sie definicji.... Religioznastwo natomiast to
zespol nauk o religii http://pl.wikipedia.org/wiki/Religioznawstwo
I na tym polega zasadnicza roznica i z tego wynika ze szkola powinna
( raz jeszcze powtarzam) dazyc do nauczania religioznastwa a nie
promowania jednej, konkretnej religii. Kazde nauczanie jakiegokolwiek
przedmiotu powinno dazyc i miec za cel przedstawienia uczniom faktow w
sposob jak najbardziej obiektywny..albo podany tak, ze mozna wybierac
jak na szwedzkim stole i samemu wyciagac wnioski. Tylko wtedy
stworzymy spoleczenstwo tolerancyjne i otwarte na inne kultury i inny
sposob myslenia.
Pozdrawiam
K.
-
115. Data: 2009-01-20 14:41:55
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: gazebo <g...@c...net>
Tristan pisze:
>
> Więc napchajmy mu totalny zestaw wszystkiego, łącznie z różnymi ciężkimi
> równaniami genetycznymi i cudami na kiju, których i tak nigdy nie użyje?
> Niech się biedak zniechęci, niech płacze, niech się załamie... To nic, że
> nie ma predyspozycji do kucia debilizmów z biologii, a ma talent do
> informatyki i w tym czasie mógłby np. przygotować się do olimpiady i zostać
> mistrzem polski.
masz chciazby zieloe ppojecie czego musi sie uczyc taki nie
przymierzajac strazak?
>
> Ja kończyłem na szczęście technikuma i żadnej biologii nie miałem, a jednak
> kilkadziesiąt lat już żyję całkiem szczęśliwie.
wiara czyni cuda :]
--
The Gnome
-
116. Data: 2009-01-20 14:47:01
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: gazebo <g...@c...net>
Tristan pisze:
>
>> ale widzisz, podales przyklad skrajny. Zawsze jest tak, ze 'nietypowa'
>> mniejszosc jest jakos poszkodowana, bo reguly ustala sie dla
>> wiekszosci. Wiekszosc nie startuje w olimpiadach, natomiast lubi i
>> potrafi sie migac od nauki. Nie dlatego, ze jest bardzo zainteresowana
>> informatyka, tylko ze po prostu jest leniwa :)
>
> No i dlatego mają walczyć z biologią?
nie powinni, poczecie niepokalane jest niezbitym dowodem
--
The Gnome
-
117. Data: 2009-01-20 14:53:41
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: adp <a...@p...onet.pl>
> > No i dlatego mają walczyć z biologią?
>
> nie powinni, poczecie niepokalane jest niezbitym dowodem
proponuje: zmecz sie, spoc sie, odwiedz wikipedie (potrzeba kilka
klikniec!) i przeczytaj, co to jest dogmat. moze wtedy zrozumiesz i
przestaniesz tak naiwnie mylic proste przeciez pojecia.
mi by bylo wstyd...
-
118. Data: 2009-01-20 15:24:51
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 20 styczeń 2009 14:03
(autor armar
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gl4b60$vap$1@node1.news.atman.pl>):
>> Zależy jak definiujesz naukę. Religia to przecież fragment socjologii,
>> fragment kulturoznawstwa, fragment historii. To również etyka...
> Taak. Religia to również fragment matematyki...
> Na co komu jakieś "fragmenty"?!
Bo na tym bazuje nasze społeczeństwo.
> Religia nie jest nieodłącznym elementem życia.
> Odłączyłem religię KRK od mojego życia i nadal żyję.
A ja odłączyłem biologię i historię i nadal żyję. Co nie zmienia faktu, że
religia jest wokoło ciebie i ma wpływ na ciebie, niezależnie od tego, czy
się modlisz czy nie. Bo religia to nie tylko modlitwy.
>>> Modlenie się to praktykowanie.
>>> Przymuszanie do chodzenia na nabożeństwa w celu zaliczenia przedmiotu
>>> to przymuszanie do praktykowania.
>> Ale to są przypadki szczególne.
> Dla Ciebie szczególne, ale nie dla ludzi,
> którzy zauważają takie rzeczy.
To niech zaczną zauważać także inne rzeczy. Bo na razie ich szatan zaślepił.
>> Takoż nie tańczyliśmy spojeni winem na religii i do niczego
>> mnie tam nikt nie przymuszał.
> Czyli przerabialiście mity greckie i nie były to praktyki religijne.
Oczywiście. I przerabialiśmy na religii katechizm, a nie były to praktyki
religijne. Zresztą przerabialiśmy również inne etyczne rzeczy, katechizmu
szczerze mówiąc było mało.
>> Ale jak mam się merytorycznie ustosunkować do bredni?
>> W programie tego nie ma.
> Na pewno ktoś z Twoich znajomych ma dzieci w podstawówce.
> Zorientuj się jak to wygląda, bo na razie nie wiesz.
Mówisz, że jest taka ogromna różnica pomiędzy LO a podstawówką?
--
Tristan
Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.
-
119. Data: 2009-01-20 15:37:10
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: gazebo <g...@c...net>
Tristan pisze:
>
> A ja odłączyłem biologię i historię i nadal żyję. Co nie zmienia faktu, że
> religia jest wokoło ciebie i ma wpływ na ciebie, niezależnie od tego, czy
> się modlisz czy nie. Bo religia to nie tylko modlitwy.
to dobrze, ze sa ludzie tacy jak ty, prostym staje sie ocenic fanatyzm
--
The Gnome
-
120. Data: 2009-01-20 16:09:18
Temat: Re: Etyka w szkołach
Od: armar <a...@p...fm>
Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z piątek 16 styczeń 2009 16:54
> (autor armar
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gkqag4$fk4$1@node2.news.atman.pl>):
>
>> To kwestia terroru, jaki ludziom zapewnił KRK.
>
> Buhahaha... Pożyłbyś w Iranie, to byś zobaczył... Terror, buhahaha.
Cóż ja mogę na Twoje "Buhahaha" odpowiadać?
Żyją ludzie w Iranie i mają sie całkiem dobrze.
Wielu z moich znajomych z Polski tam było i nic im się nie stało.
"Ludzie są bardzo życzliwi i gościnni nieważne w której części
Iranu się znajdujemy.
W większości Irańczycy to muzułmanie, chociaż jest wśród nich
sporo niewierzących, którzy jednak nie mogą tego
zdeklarować publicznie.
Iran ma niemałą społeczność zoroastrian (wyznawców starożytnej
religii perskiej), z głównym skupiskiem w okolicach Jezdu.
Razem z Ormianami i innymi tradycyjnie mieszkającymi w Iranie
chrześcijanami (np. asyryjczycy) cieszą się oni względną
swobodą wyznania."
( http://wikitravel.org/pl/Iran )
--
Pozdrawia Marek