Jakie mogą być podstawy prawne dochodzenia odszkodowania od Gminy -
w przypadku gdy Gmina nie przeprowadzenia eksmisji (mimo iż jest do tego
zobowiązana) i nie zapewnienia lokalu socjalnego dla osób majacych być
eksmitowanymi.
W moim przypadku moje mieszkanie przez wiele lat zajmowała bezprawnie oszustka
z rodziną i nie płaciła za mieszkanie. Oczywiście posiadałem prawomocny wyrok
eksmisji.

Podobno coś sie zmieniło w tej sprawie w ostatnim czasie ?
Może jakieś precedensy ?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Krzysztof" <r...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:3ed3.00000024.4211ad3c@newsgate.onet.pl...

a ja sie podlacze do tego pytania z innej strony, tak soie kiedys myslalem
nad takimi problemami kiedy ktos niechcacy zainstaluje sobie w domu takiego
pasozyta i nie moze sie go pozbyc

skoro jestem wlasicielem tego mieszkania to chyba moge w tym mieszkaniu
zrobic wszystko co chce

- moge np do niego wchodzic i wychodzic kiedy chce np w srodku nocy
- moge wprowadza tam ludzi kiedy chce
- moge np zaczac przeprowadzac generalny remont lazienki i kuchni :)
- moge pozwolic tam zamieszkac innym lokatorom (takim na zamowienie :) )

wszystko to chyba jest legalne skoro to ja jestem wascicielem
czy moze jak juz ktos w moim mieszkaniu zamieszka to wogole nie moge do
niego wejsc i nic tam zrobic?

do góry

> - moge np do niego wchodzic i wychodzic kiedy chce np w srodku nocy
> - moge wprowadza tam ludzi kiedy chce
> - moge np zaczac przeprowadzac generalny remont lazienki i kuchni :)
> - moge pozwolic tam zamieszkac innym lokatorom (takim na zamowienie :) )
>

:-) wchodzxisz w nocy, wlaczasz muzyke, idziesz na srodek pokoju, i klocak
na dywan robisz, idziesz do innego pokoju i znow
klocka, mysle ze szybko by im sie znudzilo to mieszkanie.

P.

do góry

Odpowiedzi niestety nie na temat. Nie jest istotny problem jak "wygonić"
(zniechęcić) dzikiego lokatora do mojego mieszkania (bo ja w nim nie mieszkam -
mam dwa mieszkania- i to drugie na drugim końcu Polski).
Istotny jest problem jak dochodzić , na czym opierać swoje argumenty - w
sporze przed sądem z Gminą odpowiedzialną za przeprowadzenie eksmisji - która
jej nie przeprowadziła przez szereg lat , a dziki lokator nie płacił czynszu -
był niewypłacalny toteż sprawa przeciwko niemu o zwrot czynszu nic nie dała.
Gmina wiedząc o tym że dziki lokator jest niewypłacalny i nie płaci czynszu
mimo to nie podjęła żadnych działań eksmisyjnych , a także nie zgadzała się na
przydział lokalu socjalnego poza kolejnością .
Teraz sąd okręgowy oddalił mój pozew o odszkodowanie i czeka mnie apelacja.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Krzysztof" <r...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:3ed3.0000016c.4211f54e@newsgate.onet.pl...

> Odpowiedzi niestety nie na temat. Nie jest istotny problem jak "wygonić"

jesli o mnie chodzi to moim zamiarem nie byla odpowiedz na twoje pytanie, po
prostu podpiolem sie do watku aby nie zakladac kolejnego, niestety nie mam
pojecia jak mozna ci pomoc, natomiast ciekawi mnie jak ma sie prawo do
takich dzialan jak opisalem, czyli na samym poczatku problemow z
niewyplacalnym lokatorem

do góry