Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 07.04.2025 o 08:59, A. Filip pisze:
>> W usiech ci stanów pięćdziesiąt i kilka+ jurysdykcji nie będących
>> stanami, sporawy rozrzut standardów i praktyk jest dość naturalny.
>> Jak rozumiem to nie była sprawa federalna tylko stanowa
>> (stan Pensylwania).
>
> Pamiętać również należy, że sprawa, sprawie ne jest równa. No i w
> Polsce przymusowa izolacja celem leczenia psychiatrycznego ne jest
> pozbawieniem wolności. Nie zdziwił bym się, jakby tam była. Miało by
> to sens. W tej konkretnej sprawie miało by to sens. Wsadzamy kobietę
> na 45 dni, w trakcie których obserwuje ją psychiatra i podejmuje
> decyzję, czy można ją wypuścić, czy zrozumiała, że pomawianie
> niewinnych osób o zgwałcenie jest złe. U nas tego brakuje. Nie tylko o
> gwałty chodzi.

AFAIR Polański w "Kalifornia v. Polański" traktował w swojej
argumentacji przeciw ekstradycji zarządzoną przymusową obserwację
psychiatryczną (do) 90 dni jak odbytą karę co ma nawet średni sens
(na Polskę) jak zaliczył ją w więzieniu. Sens w kwestii czy to była
w ogóle jakaś tam kara a nie w kwestii czy to była wystarczająca kara.
[ California Institution for Men (CIM) is a male-only state prison
located in the city of Chino, San Bernardino County, California.]

--
A. Filip
| Ubogiemu zawsze wiatr w oczy. (Przysłowie polskie)

do góry

On Sun, 6 Apr 2025 08:32:26 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 06.04.2025 o 00:48, n...@o...pl pisze:
>>> To po prostu dziwne tłumaczenie "45 days to 23 months".
>>> Dzięki podobnym tłumaczeniom, sporo ludzi mówi o sportowych rozgrywkach
>>> dywizji albo konferencji. Nieuctwo jest coraz powszechniejsze.
>> Negujesz jakość tłumaczeń AI? :)
>>
> Przetłumaczyłem AI i akurat ono dobrze przetłumaczyło. Wydaje mi się, że
> tu ludzki czynnik wszedł właśnie. Prawidłowo powinno być, że ją skazano
> za 23 miesiące z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 45
> dniach. Nadal dziwi mnie 23 miesiące zamiast dwóch lat oraz czemu nie 6
> albo siedem tygodni, a 45 dni, ale to osobna sprawa. Widać sędzia miał
> swoje powody do tego.

Tygodni może u nich nie być ... a u nas są?

A z kolei wyroki u nas ... też bywają dziwaczne, jeśli chodzi o
dokładny wymiar.

J.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 06.04.2025 o 00:48, n...@o...pl pisze:
>
>>> To po prostu dziwne tłumaczenie "45 days to 23 months".
>>> Dzięki podobnym tłumaczeniom, sporo ludzi mówi o sportowych rozgrywkach
>>> dywizji albo konferencji. Nieuctwo jest coraz powszechniejsze.
>> Negujesz jakość tłumaczeń AI? :)
>>
> Przetłumaczyłem AI i akurat ono dobrze przetłumaczyło. Wydaje mi się,
> że tu ludzki czynnik wszedł właśnie. Prawidłowo powinno być, że ją
> skazano za 23 miesiące z możliwością ubiegania się o warunkowe
> zwolnienie po 45 dniach. Nadal dziwi mnie 23 miesiące zamiast dwóch
> lat oraz czemu nie 6 albo siedem tygodni, a 45 dni, ale to osobna
> sprawa. Widać sędzia miał swoje powody do tego.

A którą wersję i którym AI przetłumaczyłeś? IMHO auto-tłumoczenia
wersji usańskiej z NYPost i angolskiej z DailyMail "mogą być różne".
[AFAIR "from x to y" v. "of x to y"]

--
A. Filip
| Siebie w słońcu stawiamy, a innych w cieniu.
| (Przysłowie kaszubskie)

do góry

On Sun, 6 Apr 2025 08:31:08 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 06.04.2025 o 03:04, Marcin Debowski pisze:
>> Onet źle przetumaczył. 45 dni DO 24 miesiecy. Nie wiem dlaczego (aż
>> takie) widełki. Sam czyn zagrożony karą zdaje się do 17 lat. Jeśli tak,
>> to skandalicznie niski. Powinna dostać z 5 lat bezwzgldnego minimum.
>> Zadośćuczynienie 3600USD za kiblowanie w areszcie/wiezieniu przez
>> miesiąc to też jakiś żart. Miejmy nadzieje, pozwie ją w cywilnym i
>> dostnie 2 rzedy wielkości więcej. Tym bardziej, ze wszędzie podkreślają
>> jak bardzo szkodliwe społęcznie jest to co zrobiłą. Z drigiej strony
>> zasądzono również nakaz badań psychiatrycznych, więc może te widełki z
>> tego wynikają.
>
> Dziwi mnie, że skazali ją i dodatkowo zalecili badania psychiatryczne.
> Czyli mieli jakieś wątpliwości, co do poczytalności tej osoby. Mimo to
> skazali na bezwzględną karę i to w więzieniu stanowym, a nie jakąś
> izolację w szpitalu psychiatrycznym. Chyba, że to więzienie stanowe jest
> jakąś placówką psychiatryczną.

Może nie było wątpliwości co do poczytalności, ale badania się mogą
przydać na przyszłość :-)

J.

do góry

W dniu 07.04.2025 o 13:29, J.F pisze:
> Może nie było wątpliwości co do poczytalności, ale badania się mogą
> przydać na przyszłość ?

Zlecili badanie, czy w przyszłości nie bedzie niepoczytalna?

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Mon, 7 Apr 2025 16:09:02 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 07.04.2025 o 13:29, J.F pisze:
>> Może nie było wątpliwości co do poczytalności, ale badania się mogą
>> przydać na przyszłość 👂
>
> Zlecili badanie, czy w przyszłości nie bedzie niepoczytalna?

Może zdiagnozują chorobę psychiczną, która w przyszłości się może
przydać do oceny wiarygodności zeznań.

Albo nawet stwierdzą napady niepoczytalności ... i co wtedy -
zatrzymać w więzieniu/szpitalu psychiatrycznym, czy wypuścic i
poczekać aż kogoś zabije ?

J.

do góry

W dniu 07.04.2025 o 08:33, Marcin Debowski pisze:

> Odnoszę wrazenie, że w Stanach dość często się zdarza, że osoby z
> poważnymi problemami psychicznymi nadal odbywają kary wiezienia. Nie
> przytoczę w tej chwili konkretnych przypadków, ale już parę razy
> zdarzyło mi się zwrócić na to uwagę.

I nie jest to rozwiązanie idealne... ale nie najgorsze. Ogólnie tak jak
pisałem kiedyś - jeśli ktoś jest niepoczytalny powinien dostawać nadzór
na okres w jakim poszedłby do pierdla normalnie - jeśli mu
niepoczytalność minęła to może sobie wybrać ścieżkę - normalna albo
"psychiczna". Dalej do sądu rodzinnego (tam zajmują się u nas chorymi
psychicznie) i niech on decyduje do zakładu zamkniętego, na leczenie
półotwarte, kurator. Tylko od tego momentu po pierwsze państwo przejmuje
odpowiedzialność za jego czyny wynikające z choroby a przerwanie
leczenia to automatyczne leczenie pod przymusem do skutku. Recydywa to
zakład zamknięty. A nie że choroba psychiczna to karta bezkarności
karnej i cywilnej, dopóki kogoś nie zabijesz.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry