-
51. Data: 2009-12-27 17:27:44
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jotte pisze:
>>> Mam przed sobą pusty druczek wniosku urlopowego. Nic tam takiego nie ma.
>> W poprzedniej robocie miałem "dni urlopu wypoczynkowego ...., w tym na
>> żądanie .... "
> Coś kręcisz. To w końcu wniosek czy świadectwo pracy masz na myśli?
Wniosek.
> I nie pisz, że tak jest, tylko że ciebie tak zrobili.
> Swoją drogą - czemu nie zażądałeś sprostowania takiego świadectwa pracy?
> Przecież rozporządzenie jasno i wyraźnie określa jego treść.
Ale ja od początku piszę o wniosku urlopowym! Czytaj uważniej...
-
52. Data: 2009-12-27 17:41:00
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4b379911$1@news.home.net.pl Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
>> I nie pisz, że tak jest, tylko że ciebie tak zrobili.
>> Swoją drogą - czemu nie zażądałeś sprostowania takiego świadectwa pracy?
>> Przecież rozporządzenie jasno i wyraźnie określa jego treść.
> Ale ja od początku piszę o wniosku urlopowym!
W tej materii to ci napisałem, że zmyślasz, próbuj czytać ze zrozumieniem.
Sformułowanie "urlop na żądanie" w ogóle nie istnieje w obszarze
terminologii prawa pracy.
--
Jotte
-
53. Data: 2009-12-27 17:56:48
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:4b379911$1@news.home.net.pl Andrzej Lawa
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
>
>>> I nie pisz, że tak jest, tylko że ciebie tak zrobili.
>>> Swoją drogą - czemu nie zażądałeś sprostowania takiego świadectwa pracy?
>>> Przecież rozporządzenie jasno i wyraźnie określa jego treść.
>> Ale ja od początku piszę o wniosku urlopowym!
> W tej materii to ci napisałem, że zmyślasz, próbuj czytać ze zrozumieniem.
Tak, ty lepiej wiesz, jak wyglądał wniosek urlopowy, jaki ja
wypełniałem... Krzesełko masz solidnie do podłogi przyśrubowane?
> Sformułowanie "urlop na żądanie" w ogóle nie istnieje w obszarze
> terminologii prawa pracy.
Art. 167(2)
Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie
przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
dniu rozpoczęcia urlopu.
Zapoznaj się z powyższym i przestań bredzić.
-
54. Data: 2009-12-27 18:01:25
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Smok Eustachy Klarencjusz Scrubb <s...@s...pl>
Dnia Sun, 27 Dec 2009 12:50:45 +0100, Alek napisał(a):
/.../
> Bo nie wiesz co jest w świadectwie pracy oraz jakich informacji o
> kandydacie na pracownika może potrzebować potencjalny pracodawca. Czyli
> kategorycznie wypowiadasz się o sprawie o której nie masz bladego
> pojęcia.
No np. jakich? W sensie informacji a nie plotek?
-
55. Data: 2009-12-27 18:19:30
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4b379fe0$1@news.home.net.pl Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
>>>> I nie pisz, że tak jest, tylko że ciebie tak zrobili.
>>>> Swoją drogą - czemu nie zażądałeś sprostowania takiego świadectwa
>>>> pracy? Przecież rozporządzenie jasno i wyraźnie określa jego treść.
>>> Ale ja od początku piszę o wniosku urlopowym!
>> W tej materii to ci napisałem, że zmyślasz, próbuj czytać ze
>> zrozumieniem.
> Tak, ty lepiej wiesz, jak wyglądał wniosek urlopowy, jaki ja
> wypełniałem...
Co tam ty wypełniałeś to twoja sprawa i nikogo nie interesuje.
Po prostu nie podejrzewałem, że taki "znafca" prawa pracy jak ty posłusznie
wypełnia bzdurne druczki.
I jeszcze pisze głupoty, że rzekomo tak ma być.
Wniosek można po prostu napisać samemu (wystarczy umieć, a nie jest to
trudne).
>> Sformułowanie "urlop na żądanie" w ogóle nie istnieje w obszarze
>> terminologii prawa pracy.
> Art. 167(2)
Jak wspomniałem pojęcie "urlopu na żądanie" w terminologii prawa pracy nie
istnieje. Jest to po prostu część urlopu wypoczynkowego udzielana we
wskazanym przez pracownika terminie (proszę się zapoznać z tytułem
rozdziału, w którym znajduje się przywołany artykuł).
Nawet ty mógłbyś to zrozumieć, choć nie jest to ani konieczne, ani istotne.
--
Jotte
-
56. Data: 2009-12-27 19:09:03
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jotte pisze:
>> Tak, ty lepiej wiesz, jak wyglądał wniosek urlopowy, jaki ja
>> wypełniałem...
> Co tam ty wypełniałeś to twoja sprawa i nikogo nie interesuje.
> Po prostu nie podejrzewałem, że taki "znafca" prawa pracy jak ty
> posłusznie wypełnia bzdurne druczki.
> I jeszcze pisze głupoty, że rzekomo tak ma być.
> Wniosek można po prostu napisać samemu (wystarczy umieć, a nie jest to
> trudne).
Ty jesteś pijany, czy to twoja normalna "pomroczność jasna"?
Generalnie każda choć trochę zorganizowana firma jakiś standardowy druk
wniosku urlopowego ma, chociażby żeby uniknąć problemu, który
zainicjował cały pod-wątek o wnioskach urlopowych "a ten pan te 4 na
żądanie to już miał, więc to będzie porzucenie pracy".
Ty możesz sobie wnioski pisać nawet na serwetkach czy papierze
toaletowym, ale to twój prywatny problem - wśród normalnych ludzi
standardowe druki do tego typu spraw ułatwiają życie.
>>> Sformułowanie "urlop na żądanie" w ogóle nie istnieje w obszarze
>>> terminologii prawa pracy.
>> Art. 167(2)
> Jak wspomniałem pojęcie "urlopu na żądanie" w terminologii prawa pracy
> nie istnieje. Jest to po prostu część urlopu wypoczynkowego udzielana we
> wskazanym przez pracownika terminie (proszę się zapoznać z tytułem
> rozdziału, w którym znajduje się przywołany artykuł).
> Nawet ty mógłbyś to zrozumieć, choć nie jest to ani konieczne, ani istotne.
Ty robisz to celowo, czy po prostu jesteś do tego stopnia nieprzytomny?
Czego nie rozumiesz w sformułowaniu "urlop wypoczynkowy.... *w* *tym*
urlop na żądanie..."??
Albo jesteś złośliwym skurwysynem, który celowo kłamie licząc że ktoś
przegapi, co pisałem, albo jakimś nieprzytomnym debilem, który nie jest
w stanie zrozumieć, co czyta.
Jasne, że jest te 4 dni pochodzą z puli urlopu wypoczynkowego, ale są to
4 dni tego urlopu możliwe do wzięcia na żądanie - i ustawa też to tak
określa!
-
57. Data: 2009-12-27 20:56:43
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "pmlb" <p...@d...com> napisał w wiadomości
news:vscZm.915$oQ5.96@newsfe25.ams2...>
> A poza tym, ja nie zatrudniam opini a pracownika. Nie przeszkadzalo mi
> nawet kiedys zatrudnic pijaka, ktory po rozpoczeciu pracy u mnie skonczyl
> z piciem...
Przyjmę się, żeby skończyć z nałogiem - jaka branża?
Feromon
-
58. Data: 2009-12-27 21:01:31
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.u5juf7vrl60ql1@tmr.chello.pl...
>Tak, Almi Decor jest na skraju bankructwa
Póki bedzie rządził pieniądz, to trup będzie wart więcej, a Almi Decor
bedzie bankrutować...
Polecam wszystkim stary film "Joe Black'.
Feromon
-
59. Data: 2009-12-27 21:05:45
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b369a6f$1@news.home.net.pl...
> Smok Eustachy Klarencjusz Scrubb pisze:
>> Dnia Fri, 25 Dec 2009 17:03:41 -0600, witek napisał(a):
>> /..../
>>> zwykle jak kogoś zatrudniam to dzwonię do poprzedniej firmy z pytaniem o
>>> opinię o pracowniku.
>>> Jak myslisz, która opcja pomoże ci ewentualnie w nowej pracy?
>>
>> Głupio robisz. Bezmyślnie.
>
> Widać on ma "zasoby ludzkie", a nie pracowników ;)
Potwierdzam - pracownik odpowiedznio zmotywowany przez nowego pracodawcę
potrafi byc zupełnie inny, niz w poprzednim, toksyczny miejscu pracy....
Feromon
-
60. Data: 2009-12-27 21:17:33
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:4b37b0cf$1@news.home.net.pl Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
> Ty jesteś pijany (...)?
Nie, ale mam taki zamiar.
A jak tam u ciebie?
> Generalnie każda choć trochę zorganizowana firma jakiś standardowy druk
> wniosku urlopowego ma
No to co z tego?
> Ty robisz to celowo
Owszem.
Lubię prowokować pieprzących bzdety bałwanów, a na ciebie zawsze można w tej
kwestii liczyć.
Hobby mam takie po prostu, a tyś się znowu nawinął...
> Jasne, że jest te 4 dni pochodzą z puli urlopu wypoczynkowego, ale są to
> 4 dni tego urlopu możliwe do wzięcia na żądanie - i ustawa też to tak
> określa!
Nie, Lawa, nie tak to ustawa określa.
Ale, ale!
A jak tam z tym twoim pierwszym twierdzeniem, którego się czepłem?
<cit>
dni "na żądanie" mają osobną rubrykę.
</cit>
--
Jotte