-
91. Data: 2010-01-01 21:54:31
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jacek_P wrote:
> witek napisal:
>> jak sie w pracy nie zjawil to sie w pracy nie zjawil i co najwyzej moze
>> dostac dyscyplinarke.
>> jak mu szef pojdzie na reke to mu to zaliczy jako urlop, a jak nie to
>> dupa blada.
>
> Zgloszenia zadania 'urlopu na zadanie' mozesz dokonac
> NAWET po uplywie nominalnej godziny, kiedy miales stawic
> sie do pracy.
istnieje jakies uzasadnienie, bo do tej pory bylo przed?
-
92. Data: 2010-01-01 23:00:32
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
spp napisal:
> rozpoczęcia tego urlopu". Zdaniem Sądu Najwyższego, pracownik, który
> składa wniosek o
> udzielenie urlopu na żądanie, powinien dokonać tej czynności najpóźniej
> pierwszego dnia
> wypoczynku, przed rozpoczęciem swojego dnia pracy
> por. wyrok z dnia 15 listopada 2006 r., sygn. akt I PK 128/06, M.Prawn.
> 2006/23/1239).
> Kiedy to się zmieniło?
To raczej wtedy sie doprecyzowalo. Moje bezposrednie doswiadczenia
sa z okresu nieco wczesniejszego i orzecznictwa nieco nizszego szczebla.
Poprzednio rozciagano okreslenie 'w dniu jego rozpoczecia' do godziny
23.59 ;) dodatkowo realizujac zgloszenie poprzez nadanie poleconego
na poczcie...
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
93. Data: 2010-01-02 07:38:14
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Fri, 01 Jan 2010 15:54:31 -0600, witek napisał(a):
>> Zgloszenia zadania 'urlopu na zadanie' mozesz dokonac
>> NAWET po uplywie nominalnej godziny, kiedy miales stawic
>> sie do pracy.
>
> istnieje jakies uzasadnienie, bo do tej pory bylo przed?
Zawsze było tak:
Art. 1672.
Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie
przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
dniu rozpoczęcia urlopu.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
94. Data: 2010-01-02 08:40:53
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: gazebo <g...@c...net>
Użytkownik Przemysław Bernat napisał:
> Dnia Fri, 01 Jan 2010 15:54:31 -0600, witek napisał(a):
>
>>> Zgloszenia zadania 'urlopu na zadanie' mozesz dokonac
>>> NAWET po uplywie nominalnej godziny, kiedy miales stawic
>>> sie do pracy.
>>
>> istnieje jakies uzasadnienie, bo do tej pory bylo przed?
>
> Zawsze było tak:
>
> Art. 1672.
>
> Pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie
> przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku
> kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w
> dniu rozpoczęcia urlopu.
>
A żeby żądanie urlopu było skuteczne musimy mieć pewność, że pracodawcy
nasza prośba dotarła. Nawet 5 minut przed zakończeniem naszej zmiany.
Wystarczy telefon.
--
bla
-
95. Data: 2010-01-07 21:53:40
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
KRZYZAK pisze:
> Dnia Wed, 30 Dec 2009 00:23:30 +0000 (UTC), Smok Eustachy Klarencjusz
> Scrubb napisał(a):
>
>> A skąd wiesz, ile się go wykorzystało?
>
> Na poczatku roku sporzadza sie plan urlopowy. Kazdy urlop niezgodny z
> planem to urlop na rzadanie.
Brednie. I błąd ortograficzny.
-
96. Data: 2010-01-07 21:54:32
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
KRZYZAK pisze:
> Dnia Wed, 30 Dec 2009 22:34:10 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>> Pracodawca może zgodzić się na urlop poza planem urlopowym.
>
> No i?
>
No i nie jest to urlop na żądanie.
-
97. Data: 2010-01-07 21:56:47
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gazebo pisze:
> A żeby żądanie urlopu było skuteczne musimy mieć pewność, że pracodawcy
> nasza prośba dotarła. Nawet 5 minut przed zakończeniem naszej zmiany.
Rozpoczęciem.
> Wystarczy telefon.
Z opcją nagrywania ;)
-
98. Data: 2010-01-07 21:58:12
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
KRZYZAK pisze:
> Dnia Tue, 29 Dec 2009 21:13:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Tak, to jest urlop z puli urlopu wypoczynkowego, ale zwyczaj jest taki,
>> że się go specjalnie oznacza
>
> Nic sie nie oznacza.
>
Krzyżaczku - ty może pracujesz sobie na czarno, to niczego nie
oznaczasz. Ale w porządnej firmie, żeby nie było bałaganu, takie rzeczy
się oznacza - bo inaczej zmieni się kadrowa i za chiny ludowe nikt nie
zgadnie, ile tego na żądanie było...
-
99. Data: 2010-01-13 04:43:14
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hhe6i2$8hv$1@achot.icm.edu.pl Smok Eustachy Klarencjusz
Scrubb <s...@s...pl> pisze:
>>> Tak, to jest urlop z puli urlopu wypoczynkowego, ale zwyczaj jest taki,
>>> że się go specjalnie oznacza
>> Nic sie nie oznacza.
> A skąd wiesz, ile się go wykorzystało?
Panowie, panowie...
Nie gadajmy jak ta głupia Lawa, Ława czy co to tam za bezmyślny stwór.
To jest proste, naprawdę, odnieść można wrażenie, że nigdy się z tym w
_praktyce_ nie spotkaliście.
O "zwykły" urlop wypoczynkowy pracownik składa (pisemny) wniosek i
pracodawca uwzględnia go w planie urlopów albo nie, ew. wyraża zgodę (albo
nie) na urlop w terminie wskazanym we wniosku.
Natomiast o skorzystaniu z urlopu w trybie "na żądanie" pracownik pracodawcę
po prostu informuje (a nie wnioskuje) i to jest sprawa między pracownikiem a
pracodawcą. Ergo - tego się w ogóle nie oznacza na świadectwie pracy.
Zresztą treść świadectwa pracy szczegółowo reguluje odpowiednie
rozporządzenie i w razie zawarcia w nim informacji, na które pracownik nie
wyraził zgody przysługuje mu prawo do żądania jej sprostowania.
Jest w interesie pracownika aby potrafił w razie czego udowodnić, że wziął
urlop na żądanie (a nie po prostu nie przyszedł do pracy), a w interesie
pracodawcy aby ewidencjonował i również potrafił udowodnić czy i ile takich
dni urlopowych pracownik wykorzystał.
--
Jotte
-
100. Data: 2010-01-18 09:52:37
Temat: Re: Dziwne zarzadzenia szefa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:hhe6i2$8hv$1@achot.icm.edu.pl Smok Eustachy Klarencjusz
> Scrubb <s...@s...pl> pisze:
>
>>>> Tak, to jest urlop z puli urlopu wypoczynkowego, ale zwyczaj jest taki,
>>>> że się go specjalnie oznacza
>>> Nic sie nie oznacza.
>> A skąd wiesz, ile się go wykorzystało?
> Panowie, panowie...
> Nie gadajmy jak ta głupia Lawa, Ława czy co to tam za bezmyślny stwór.
Bezmyślnych stworów to w swojej rodzinie szukaj, pijacka mordo...
[ciach]
> Natomiast o skorzystaniu z urlopu w trybie "na żądanie" pracownik
> pracodawcę po prostu informuje (a nie wnioskuje) i to jest sprawa między
> pracownikiem a pracodawcą. Ergo - tego się w ogóle nie oznacza na
> świadectwie pracy. Zresztą treść świadectwa pracy szczegółowo reguluje
> odpowiednie rozporządzenie i w razie zawarcia w nim informacji, na które
> pracownik nie wyraził zgody przysługuje mu prawo do żądania jej
> sprostowania.
Zaznaczanie dni wolnych w trybie "na żądanie" na świadectwie pracy to
twoje prywatne urojenie.
> Jest w interesie pracownika aby potrafił w razie czego udowodnić, że
> wziął urlop na żądanie (a nie po prostu nie przyszedł do pracy), a w
> interesie pracodawcy aby ewidencjonował i również potrafił udowodnić czy
> i ile takich dni urlopowych pracownik wykorzystał.
I dlatego w normalnych firmach realizuje się to w jakiś prosty, rutynowy
sposób, np. opisany przeze mnie.