-
21. Data: 2005-10-19 09:21:31
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Jasko Bartnik napisał(a):
> Dnia Tue, 18 Oct 2005 16:43:04 +0200, Artur Golanski napisał(a):
>
>
>>A kontuując temat 'zima' - co będzie , gdy ten (IMHO zbedny) znak
>>poziomy pokryje śnieg ? Kto bedzie winny stłuczki ?
>
>
> Obie strony beda winne.
Co ty piszesz?
Jeden jechal droga z pierwszenstwem, drugi jechal droga podporzadkowana
i winny bedzie tylko jeden.
Natomiast ustalenie ktora droga byla podporzadkowana moze byc dyskusyjne.
-
22. Data: 2005-10-19 13:18:25
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl>
Dnia Wed, 19 Oct 2005 09:37:23 +0200, Artur Golanski napisał(a):
>>Obie strony beda winne.
> Tak, to dziwne, bo dla mnie będzie winien ten który wymusił
> pierwszeństwo.
Nieznajomosc absurdu polskich parafek nie uchroni przed mandatem.
Z retrospekcji : pojazd A stoi na pasie do skretu w lewo/jazdy prosto z
zamiarem skretu. Zapala sie zielone swiatlo, samochod A wykonuje manewr.
Pojazd B w tym czasie wyprzedza pojazd A z lewej strony przekraczajac
podwojna linie ciagla, wyprzedzajac na skrzyzowaniu i przejsciu dla
pieszych po czym uderza w skrecajacy pojazd A. Mandat zostal przyznany obu
kierowcom. B - za wyzej wymienione wykroczenia zwiazane z wyprzedzaniem (i
ze wzgledu na ilosc punktow zapewne zabrane prawko). A - za spowodowanie
kolizji. Pamietajmy w jakim kraju mieszkamy ...
>>1. Nie dostosowanie predkosci do warunkow jazdy
> Co ma tu prędkość i cała reszta do wymuszenia pierwszeństwa ?
A tyle ma, ze gdyby obie strony dostosowaly predkosc do warunkow jazdy nie
byloby kolizji.
Z retrospekcji raz jeszcze : znajomy jedzie samochodem przez skrzyzowanie o
ruchu okreznym (takie gdzie dwie drogi dwujezdniowe sie przecinaja tworzac
kwadratowe pseudorondo) na zielonym swietle palacym sie juz od jakiegos
czasu. Na 'rondzie' z lewej strony na czerwonym wjezdza samochod
przecinajac tor jazdy samochodu mojego znajomego. Dochodzi do kolizji,
ktorej obie strony byly winne. Policjant stwierdzil, ze pojazd znajomego
nie mial prawa wjechac na skrzyzowanie poniewaz :
a) z lewej nadjezdzal rozpedzony pojaz ...
b) ... ktory byl juz na skrzyzowaniu wiec musial je niezwlocznie opuscic, w
czym przeszkodzil samochod znajomego
c) obie strony nie zachowaly szczegolnej ostroznosci co doprowadzilo do
kolizji. Prokuratura potwierdzila ta wersje dodatkowo obarczajac znajomego
kosztami postepowania.
Wiem, ze absurd ... ale tak u nas bywa.
-
23. Data: 2005-10-19 14:29:04
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Jasko Bartnik" <b...@j...waw.pl> napisał w wiadomości
> Nieznajomosc absurdu polskich parafek nie uchroni przed mandatem.
> Z retrospekcji : pojazd A stoi na pasie do skretu w lewo/jazdy prosto z
> zamiarem skretu. Zapala sie zielone swiatlo, samochod A wykonuje manewr.
> Pojazd B w tym czasie wyprzedza pojazd A z lewej strony przekraczajac
> podwojna linie ciagla, wyprzedzajac na skrzyzowaniu i przejsciu dla
Normalne, przed wykonaniem manewru skrecania nalezy sie upewnic czy zaden
pojazd nie zaczas nas wyprzedzac itp. Nie widze tu nic nadzwyczajnego
> c) obie strony nie zachowaly szczegolnej ostroznosci co doprowadzilo do
> kolizji. Prokuratura potwierdzila ta wersje dodatkowo obarczajac znajomego
> kosztami postepowania.
To byli jacys ranni?? Bo jesli nie to po co prokuratura zajmowala sie ta
sprawa??
--
Pozdrawiam
Jacek
-
24. Data: 2005-10-19 16:00:20
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl> napisał:
>Nieznajomosc absurdu polskich parafek nie uchroni przed mandatem.
Przede wszystkim zacząć należy od znajomości PoRD :-)
>Z retrospekcji : pojazd A stoi na pasie do skretu w lewo/jazdy
Skoro z 'retrospekcji' - w którym pojeżdzie ty znajdowałeś sie (tak z
ciekawości).
>ze gdyby obie strony dostosowaly predkosc do warunkow jazdy nie
>byloby kolizji.
A skąd ta pewność ? W tej sytuacji, NA PEWNO można powiedzieć kto komu
wymusił pierwszeństwo i niewiele nt. prędkości i gdybania co by było
gdyby było.
>skrzyzowanie o ruchu okreznym (takie kwatowe pseudorondo)
Już bez retrospekcji - popularne określenie 'rondo' oznacza właśnie
skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
>Dochodzi do kolizji, ktorej obie strony byly winne.
To tylko opinia pojedyńczego policjanta. Zawsze można mieć inne
zdanie, MK nie przyjąć. Należałoby tylko udowodnić, że wjeżdżający
miał zielone światło.
Artur Golański
-
25. Data: 2005-10-19 16:26:37
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: kam <#k...@w...pl#>
Tomasz Pyra napisał(a):
> Jeden jechal droga z pierwszenstwem, drugi jechal droga podporzadkowana
> i winny bedzie tylko jeden.
a dopuszczasz do siebie myśl że żaden? :)
KG
-
26. Data: 2005-10-19 19:46:11
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl>
Dnia Wed, 19 Oct 2005 16:29:04 +0200, castrol napisał(a):
>> c) obie strony nie zachowaly szczegolnej ostroznosci co doprowadzilo do
>> kolizji. Prokuratura potwierdzila ta wersje dodatkowo obarczajac znajomego
>> kosztami postepowania.
>
> To byli jacys ranni?? Bo jesli nie to po co prokuratura zajmowala sie ta
> sprawa??
Tak, byli ranni. Poza tym moj znajomy odmowil przyjecia mandatu uwazajac ze
to nie mozliwe zeby byla jego wina ...
-
27. Data: 2005-10-19 19:51:30
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl>
Dnia Wed, 19 Oct 2005 18:00:20 +0200, Artur Golanski napisał(a):
>>Z retrospekcji : pojazd A stoi na pasie do skretu w lewo/jazdy
> Skoro z 'retrospekcji' - w którym pojeżdzie ty znajdowałeś sie (tak z
> ciekawości).
"retrospekcja - odwoływanie się do wcześniejszych faktów lub wcześniejszych
stadiów jakiegoś zjawiska (...)" - cytowane za SJP PWN
>>skrzyzowanie o ruchu okreznym (takie kwatowe pseudorondo)
> Już bez retrospekcji - popularne określenie 'rondo' oznacza właśnie
> skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
Co jest czesto popelnianym bledem ;P
>>Dochodzi do kolizji, ktorej obie strony byly winne.
> To tylko opinia pojedyńczego policjanta. Zawsze można mieć inne
> zdanie, MK nie przyjąć. Należałoby tylko udowodnić, że wjeżdżający
> miał zielone światło.
Jak pozniej wyszlo nie tylko jednego policjanta. Ale life is brutal.
-
28. Data: 2005-10-20 14:05:05
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl> napisał:
>"retrospekcja - odwoływanie się do wcześniejszych faktów
Nie miałem nic innego na myśli - chcesz powiedzieć, że obserwowałeś
opisaną oprzez ciebie sytuację jako zewnętrzny widz ? Skąd tyle
szczegółów przebieg zdarzenia, rozstrzygniecie policjanta, PJ)
>> popularne określenie 'rondo' oznacza właśnie
>> skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
>Co jest czesto popelnianym bledem ;P
Wyjaśnisz co masz na myśli ? Czego ten błąd dotyczy ?
Artur Golański
-
29. Data: 2005-10-20 19:21:16
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl>
Dnia Thu, 20 Oct 2005 16:05:05 +0200, Artur Golanski napisał(a):
>>> popularne określenie 'rondo' oznacza właśnie
>>> skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
>>Co jest czesto popelnianym bledem ;P
> Wyjaśnisz co masz na myśli ? Czego ten błąd dotyczy ?
Nie kazde skrzyzowanie o ruchu okreznym jest rondem. Przyklad z Warszawy :
przeciecie dwoch drog dwujezdniowych (wierzchem jeszcze idzie wiadukt ale
ta czesc zgodnie z kodeksem do skrzyzowania sie nie zalicza) : Trasy
Torunskiej i Broniewskiego. Jest na nim zmieniona organizacja (pozostajacy
na rondzie ma pierwszenstwo) i dodatkowo sygnalizacja swietlna. Zgodnie ze
znakami pionowymi jest skrzyzowaniem o ruchu okreznym (ale do ronda mu
brakuje ... nawet nie zyskal miana placu). Niektore takie skrzyzowania
dostaja przedrostek 'plac'. W rzeczywistosci w Warszawie sa tylko dwa ronda
... jedno z nich to Rondo Zgrupowania AK Radoslaw (AKA Rondo Babka). Reszta
to zwykle skrzyzowania, ktore 'rondo' maja tylko w nazwie.
-
30. Data: 2005-10-20 19:57:33
Temat: Re: Dziwne rondo
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Jasko Bartnik napisał(a):
> W rzeczywistosci w Warszawie sa tylko dwa ronda
> ... jedno z nich to Rondo Zgrupowania AK Radoslaw (AKA Rondo Babka). Reszta
> to zwykle skrzyzowania, ktore 'rondo' maja tylko w nazwie.
Trochę więcej, niż dwa ;-) Ale z praktycznego punktu widzenia podzielam
całkowcie uwagi o "rondach".
M.