-
1. Data: 2003-01-15 15:54:07
Temat: Dziwne konto
Od: "Adam W" <n...@o...pl>
Mój kolega spotkał sie z taka sytuacja ze nie wiadomo skad przybywało mu
pieniadzy na koncie. Tyle ile wybrał z bankomatu nastepnego dnia miał o tyle
wiecej. Wiec wybierał tak sobie ;przez kilka dni a piniedzy było ciagle tyle
samo ( a nikt nie dokonywał zadnych wpłat na konto) I tu mam pytanie czy to
działanie jest niezgodne z prawem. Jakie mogą byc tego konsekwencje?????
-
2. Data: 2003-01-15 16:55:00
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Adam W wrote:
> Mój kolega spotkał sie z taka sytuacja ze nie wiadomo skad przybywało mu
[..]
> działanie jest niezgodne z prawem. Jakie mogą byc tego konsekwencje?????
Jak się zorientują to mu to wpiszą w kredyt i każą spłacać.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
-
3. Data: 2003-01-15 18:07:57
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "Adam W" <n...@o...pl>
ale on akurat ma konto bez mozliwosci zrobienia debetu- to tez bedzie jako
kredyt?? MOze juz ktos miał taka sytuacje? Doszli w koncu do tego czy poszło
w zapomnienie????
-
4. Data: 2003-01-15 20:25:40
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "E-zop" <e...@o...pl>
Użytkownik "Adam W" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b0406h$een$1@news.tpi.pl...
> Mój kolega spotkał sie z taka sytuacja ze nie wiadomo skad przybywało mu
> pieniadzy na koncie. Tyle ile wybrał z bankomatu nastepnego dnia miał o
tyle
> wiecej. Wiec wybierał tak sobie ;przez kilka dni a piniedzy było ciagle
tyle
> samo ( a nikt nie dokonywał zadnych wpłat na konto) I tu mam pytanie czy
to
> działanie jest niezgodne z prawem. Jakie mogą byc tego konsekwencje?????
>
>
Poradz mu, zeby zglosil utrate karty, w dniu pierwszego pobrania i nic nie
wie o dalszych .
-
5. Data: 2003-01-15 22:19:44
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Użytkownik "E-zop" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
> Poradz mu, zeby zglosil utrate karty, w dniu pierwszego pobrania i nic nie
> wie o dalszych .
Po pierwsze zgloszenie utraty karty po tygodniu zaowocuje jej zablokowaniem
od chwili zgloszenia, nie zas z terminem tydzien wstecznym
po drugie częsc banków ubezpiecza transakcje do godziny przed zgłoszeniem
zaginiecia karty ale wyłaczone są z tego transakcje przy uzyciu kodu PIN, a
wypłacając z bankomatu trzeba ten kod wpisac
Reasumując głupia ta rada
Natomiast jesli chodzi o meritum sprawy - dosc istotne może okazać się czy
wypłacał pieniądze z bankomatów macierzystego banku oraz czy robił to np
przed weekendem. Na moim koncie pewien młody człowiek ma załozone subkonto
bez mozliwosci zrobienia debetu ale gdy przyszedł wyciag z banku okazało sie
ze ma niedozwolony debet na koncie - poszłam do banku wyjasnic sprawę -
okazało sie ze np przekazanie informacji o wypłatach z bankomatu
niemacierzystego do banku może trwac nawet 2 dni a w przypadku weekendu
odpowiednio dłuzej. Na miejscu więc kolegi zamiast się ekscytowac naglym
"przypływem" gotówki udałabym się do banku celem sprawdzenia rzeczywistego
salda na koncie. Poza tym, szczytem dziecinady jest uważac, że taka operacja
mu się "upiecze" - bank będzie domagał sie zwrotu pieniędzy. To ze nie ma
mozliwosci wziecia debetu niczego nie zmienia - zostanie to potraktowane
jako niedozwolony debet -a to pretekst do zamknięcia konta i dalszych
działan egzekucyjnych banku
HaNkA
-
6. Data: 2003-01-16 08:20:11
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
Użytkownik "Adam W" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b0481h$mjg$1@news.tpi.pl...
> ale on akurat ma konto bez mozliwosci zrobienia debetu- to tez bedzie jako
> kredyt?? MOze juz ktos miał taka sytuacje? Doszli w koncu do tego czy
poszło
> w zapomnienie????
w tym przypadku stosuje sie zasadny przekroczenia dozwolonego salda
debetowego. w zaleznosci od banku - okolo 40% odesetek.
(debet to okolo 20%)
-
7. Data: 2003-01-16 08:23:57
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "Michal Kukula" <m...@a...net.pl>
> Mój kolega spotkał sie z taka sytuacja ze nie wiadomo skad przybywało mu
> pieniadzy na koncie. Tyle ile wybrał z bankomatu nastepnego dnia miał o
tyle
> wiecej. Wiec wybierał tak sobie ;przez kilka dni a piniedzy było ciagle
tyle
> samo ( a nikt nie dokonywał zadnych wpłat na konto) I tu mam pytanie czy
to
> działanie jest niezgodne z prawem. Jakie mogą byc tego konsekwencje?????
>
Zalezy od banku.
Ale - skoro ktos wyplaci wiecej niz ma - to bank mu kaze zwrocic i tyle.
Korekta salda to sie nazywa, bank w kazdej chwili moze powiedziec: "O!
pomylilismy sie..."
To wlasciciel konta ma wiedziec ile moze wybrac - niestety.
:-)
Michal
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-01-16 08:28:33
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>
Użytkownik "Michal Kukula" <m...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:b05q6o$aqa$1@news.gazeta.pl...
> Zalezy od banku.
> Ale - skoro ktos wyplaci wiecej niz ma - to bank mu kaze zwrocic i tyle.
> Korekta salda to sie nazywa, bank w kazdej chwili moze powiedziec: "O!
> pomylilismy sie..."
zapewniam, ze nikt nie zrobi zadnej "korekty salda", ani nie powie
"o! pomylilismy sie...".
> To wlasciciel konta ma wiedziec ile moze wybrac - niestety.
w zasadzie pilnuje tego bank, jednak wlasciciel odpowiada
finansowo za pobrane srodki, co jest chyba oczywiste.
W tym przypadku nikt nie zarzuci mu kradzierzy, jednak i nikt
mu "dziwnie nie zapomni" o tym co zrobil.
przekroczenia dostepnego salda jest traktowane tak samo
w kazdym banku. roznica polega na wysokosci odsetek karnych.
wszedzie jest to okolo 40% za przekroczony limit dostepnych srodkow.
-
9. Data: 2003-01-16 22:32:06
Temat: Re: Dziwne konto
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
Jeśli będzie obstawał przy tym, że w błędzie banku się nie orientował, to
tak, jak napisał Elita.pl co najwyżej będzie musiał to kiedyś spłacić. Nie
liczyłbym na jego miejscu na to, że bank się nigdy nie zorientuje. Przecież
banki robią bilanse. Tego musi brakować i wcześniej czy później miejsce
"wycieku" ustalą. Może co najwyżej ponegocjować warunki spłaty uzasadniając,
że debet powstał nie z jego winy.
Jeśli będą w stanie udowodnić, że gość dostrzegł pomyłkę i celowo ją
wykorzystywał do wyprowadzenia pieniędzy, to już zahacza to o kodeks karny.
Oszustwo może się mu "przylepić", choć oczywiście należałoby znać szczeguły.
Ale banki bardzo rzadko zgłaszają tego typu sprawy. Głownie w obawie przed
utratą swojego image. No bo kto przynosi pieniądze do banku, który się myli?
Dziś pomylili się na jego korzyść, a jutro ...?
Ja nigdy bym nie zdeponował pieniędzy w takim banku. Mój bank kontrolowałem
szczegułowo przez kilka lat. Zapisywałem wszystkie transakcje. Nawet sobie
program napisałem i sprawdzałem odsetki. I nic nie znalazłem. Teraz mam do
nich zaufanie. Od pewnego czasu, to nawet jedynie co jakiś czas wyrywkowo
sprawdzam wyciągi. Ot, tak rzucam okiem, czy nie nie ma tam czegoś dziwnego.
I choć konto mam już w tym banku 10 lat i w tym czasie różnie bywało, a
indolencja niektórych pracowników doprowadzała mnie do szewskiej pasji, to
jednak go nie zmieniam. Właśnie dla tego, że mam do niego zaufanie i nie
wierzę, że gdzie indziej jest mniej kretynizmu. Nie wierzę, że tam
najlepiej, gdzie nas nie ma.