-
51. Data: 2010-10-14 13:34:52
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/14/2010 7:30 AM, niusy.pl wrote:
>
> Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl>
>
>> ...
>> Owszem nauczanie to ciężka odpowiedzialna praca, za pieniądze może nie
>> najniższe ale też nie najlepsze (może poza nauczycielami
>> akademickimi). Moim zdaniem nauczyciele powinni dostać tyle by nie
>> musieli ciągnąć po 1,5 etatu, by nie musieli dawać płatnych korepetycji.
>
> No to by musieli mieć więcej godzin
>
to ile mieliby wg ciebie pracowac.
18 godzin lekcyjnych to teoria.
zwykle nauczyciele maja po 22-24 godziny, do tego dwie darmowe.
to razem no niech bedzie czeskim targiem. 25 godzin lekcyjnych tygodniowo.
to zostaje ci 15 godzin na sprawdzanie zeszytow, przygotowanie
sprawdzianow, ich sprawdzenia, zrobienie pozostałej roboty papierkowej,
kółka pozalekcyjne, dyskoteki, wywiadowki, godziny konsultacji,
przygotowanie lekcji itp itd.
to wg. ciebie ile nauczyciel ma pracowac 60 godzin tygodniowo?
owszem wiecej godzin lekcyjnych za mniej godzin nie lekcyjnych, ale jak
narazie na to nikt nie chce sie zgodzic.
>>
>> Ale powinni pamiętać, że nauczanie to nie zwykła praca - musi być do
>> tego jakieś powołanie, a za tym i zaangażowanie nie tylko po
>> najniższej linii, jak teraz ma to często miejsce, a powinni dać z
>> siebie o wiele więcej niż się od nich oczekuje.
>
> Do każdej praca trzeba powołania.
powiedział ci ktoś że pieprzysz? to jak nie to ja jestem pierwszy.
-
52. Data: 2010-10-14 13:37:02
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 14 Oct 2010 08:34:52 -0500, witek napisał(a):
> 25 godzin lekcyjnych tygodniowo. to
> zostaje ci 15 godzin na sprawdzanie zeszytow, przygotowanie
> sprawdzianow, ich sprawdzenia, zrobienie pozostałej roboty papierkowej,
> kółka pozalekcyjne, dyskoteki, wywiadowki, godziny konsultacji,
> przygotowanie lekcji itp itd.
Masz rację.
Co nie zmienia, że ten problem mają przede wszystkim poloniści, troszkę
mniej językowcy, matematycy (tam się chyba zeszytów nie sprawdza, a i
zadań się nie wymyśla samemu -- w przeciwieństwie do dyktand).
Na całkowicie przeciwnym biegunie są nauczyciele ZPT, różnych muzyk i
plastyk, etc. -- oraz książęta, czyli wuefiści.
--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org
-
53. Data: 2010-10-14 13:37:32
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid>
>>>> Zresztą sam fakt, że niektórzy nauczyciele pracują na więcej niż jeden
>>>> etat to potwierdza, bo znaczy, że MAJĄ NA TO CZAS. Górnik nie ma.
>>>>
>>> To, że nauczyciele pracują na więcej niż jeden etat potwierdza tylko
>>> tyle, że pracują od rana do wieczora, a nie że mają na to czas.
>>>
>>> A teraz dlaczego górnik nie ma czasu na drugi etat? Bo tego nie
>>> rozumiem.
>>> A moze nie pracuje, bo zarabia tyle, że mu się nie chce, a nie że nie
>>> ma na to czasu.
>>
>> Ja Ci to policzę:
>>
>> doba ma 24 godziny
>>
>> 8 praca
>> 8 sen
>> ==
>> zostaje 8
>>
>> przygotowanie obiadu 1
>>
>> jedzenie (3x0,5) 1,5
>>
>> dojazd do pracy 2
>>
>> 15 minut toalety rano
>>
>> 15 wieczorem
>>
>> 30 opieka nad dzieckiem
>>
>> zakupy 0,5
>>
>> pisanie na niusy 0,5
>>
>> aktualności, prognoza pogody 0,5
>>
>> działalność społeczna 0,5
>> ==
>> zostaje pół godziny na dodatkową pracę
>>
>> Czego mu się niby nie chce ????
>
> no papatrz,
> to nauczyciel to jednak mistrz jest.
> Bo ma zwykle 4-5 godzin w jednej szkole, 4-5 godzin w drugiej szkole,
Ma czy może mieć ?
> jeszcze musi dojechać z jednej do drugiej,
30 min ?
> zrobić to samo co górnik,
policzone
> a poniewż zwykle jest kobietą to jeszcze musi dorzucić czas dla dzieci.
Policzone. I bez związku. Jak kobieta pracuje w innym zawodzie to też musi.
> I uwierz mi, że nie śpi 8 godzin bo nie ma tyle czasu.
I górnikowi braknie jak będzie chciał coś więcej zrobić niż etat i te
niezbędne, które wymieniłem. Godzinnego filmu nie jest w stanie oglądnąć.
> Górnicy to jednak strasznie śmerdzące lenie są.
Bo "zostaje im pół godziny na pracę dodatkową" ?
>
> Zauważyłeś jednak tak fakt, że górnik wykonuje pracę fizyczną a nauczyciel
> umysłową i że tego w żaden sposób nie da się porównać godzinowo bo
> możliwości w obu przypadkach są zupełnie inne. Prawda?
Rety, nie tylko nauczyciele wykonują pracę umysłową.
>
> to tak jakbyś od wyczynowego maratonczyka wymagał biegania 8-godzin
> dziennie na etat. Myśleć proszę.
Myśleć ??? Weźmy przeciętnego programistę... Praca umysłowa ? 8 godzin ?
Wakacje wolne ?
>
> Zresztą napisałe już, że nauczyciel pracujących na dwa etaty regularnie w
> tygodniu to raczej nie ma.
A ja nie wiem ilu nauczycieli co ma 20-godzinny tygodniowo etat pracuje na
dwa. Natomiast nie widzę przeszkód by to robili w odróżnieniu od górników,
hutnikow, ... znakomitej większości zawodów etatowych.
-
54. Data: 2010-10-14 13:48:36
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/14/2010 7:35 AM, niusy.pl wrote:
>
> Tu nie ma czego udowadniać ! Prawie cała Polska ma jeden 8-godzinny etat
> i jakoś przy tym etacie nie jest w stanie podjąć drugiej pracy !!!
no ja bym na twoim miejscu mocno uwarzał z takimi stwierdzeniami, bo sie
mozna nieźle przejechać.
>
>>>> I jeśli ktoś pracuje w dwóch szkołach, to weź pod uwagę, że roboty po
>>>> za lekcyjnej też dwa razy więcej i często robi to po nocach.
>>>
>>> Kiedy ? 16..20 godzin z przerwą na sen wyczerpuje dobę. A gdzie posiłki,
>>> dotarcie do domu, 15 minut dla rodziny ???
>>
>> i dokładnie tak to wygląda.
>
> Co tak wygląda ? Piszę właśnie, że praca 16..20 godzin dziennie nie jest
> możliwa bo trzebaby spać w miejscu pracy i nie jeść. To jak może "tak to
> wyglądać" ???
>
Ile razy jeszcze muszę napisać, że nauczycieli pracującyh na dwa pełne
etaty jest jak na lekarstwo.
Ewentualnie np. szkoła dzienna i jakaś szkoła muzyczna czy inna tego
typu po południu
Takich to znajdziesz. ułamek procenta
Wiec nie powtarzaj tych dwóch etatów wtedy kiedy ci to pasuje do argumentow.
>> Jeśli któryś nauczyciel twierdzi, że pracuje na dwa etaty, to bym się
>> go zapytał gdzie czołg jedzie, bo tego się zrobić po prostu nie da.
>> Ewentualnie jedna szkoła rano, a druga jakaś wieczorowa czy cuś, i
>> wtedy nie łudź się, ale on przed 9 wieczorem do domu nie wraca.
>>
>> nauczyciele pracujący na 1.5 etatu jak najbardziej się zadrzają.
>> Ale wtedy mają minumum godzin w jednej szkole, czyli 18 zajęc
>> lekcyjnych tygodniowo i 9 godzin w drugiej.
>> Jak ktoś ma w szkole wiecej, jakies 20-22 godziny to na drugi etat po
>> prostu się nie wyrobi choćby na uszach stanął.
>>
>> A całą robotę pozalekcyjną zabierają do domu i zapieprzają wtedy kiedy
>> ty już śpisz.
>
> Nie opowiadaj bajeczek, że ktokolwiek nie śpi by pracować.
>
Nie wiem w jakim ty świecie żyjesz, ale to na pewno nie jest ten sam.
>>
>> jak będziesz górnikiem to zrozumiesz.
>> jestem przeciwny, żeby szli na emeryturę, ale dłużej pod ziemią po
>> prosut się nie da. Oni po prostu po iluś latach pracy powinni dostać
>> inną robotę niż zjazd pod ziemie, i niekoniecznie zjeźdżać pod ziemie.
>
> Dostać ? Przecież oni po przejściu na emeryturę znajduję sobie pracę. A
> mnie nie chodzi o to czy sobie znajdują czy nie tylko o to, że dostają
> emeryturę w wieku 35 lat.
>
a czy ja powiedzialem, ze jestem za emeryturą w wieku 35 lat?
Powiedziałem, że ci ludzie spokojnie moga dalej pracować w tej samej
firmie, ale na innym stanowisku.
Co troszkę inaczej brzmi niż hasła domagające się by górnik przez 40 lat
zjeźdżał pod ziemię.
>>
>> tak samo jest z policjantami. Do 60-tki uganiać po uliach się nie da,
>
> A niby czemu nie ? Przeciętny ludzik gna do pracy codziennie i jest ok.
Policjant nie jest przeciętnym ludzikiem i raczej nie podejmuje
interwencji z przeciętnymi ludzikami. Dlatego własnie się nie da.
Ale ty jakimiś ideałami masz wypchaną głowę, w miejscu gdzie normalnie
znajduje się mózg, dlatego takie głupoty bredzisz.
>
>> ale siedzieć za biurkiem i robic papierkoą raobotę jak najbardziej.
>
> To ja przecież nie bronię komuś szukać łatwiejszej pracy. W każdym
> niemal zawodzie z wiekiem coraz trudniej podołać.
>
ty w ogóle pracujesz już, czy jeszcze do szkoły chodzisz?
to weź się od jutra podejmuj zupełnie innej roboty niż robiłeś do tej
pory. Weź np. takiego górnika i zrób z niego elektryka. najlepiej w dniu
jego 35 urodzin. To są koszty, o których sobie nawet sprawy nie zdajesz.
>>
>> praca nauczyciela tez jest potwornie wyczerpująca. Spróbuj gadać przez
>> 8 godzin dziennie i daj znać kiedy laryngolog ci zabroni.
>> Nie da sie. Ci ludzie powinni po prostu robić inną robotę w szkole.
>
> Rety, to ja też chciałbym sobie trochę popracować luźniej w swojej
> pracy. Myślisz, że w innych zawodach jest inaczej ?
>
Nie zmieniaj tematu.
Idz pogadaj 8 godzin dziennie i wróć jak już bedzie po i powiedz ile
zwolnienia lekarskiego dostałeś.
>> I ja jestem za. Ale oczekuję, że dostaną biurko i krzesło, które
>> będzie miejscem pracy, bo jak narazie nauczyciele to jedyna grupa,
>> która nawet nie ma swojego miejsca pracy.
>
> A taki monter w fabryce samochodów ma ? A górnik ? Co Ty gadasz ?!
A oni mają takie samo wykształcenie jak nauczyciel i robią to samo co
nauczyciel?
Po co uzywasz bzdurnych argumentów.
Rownie dobrze mógłbym teraz powidzieć, że policjantowi broń
niepotrzebna, bo nauczyciel i górnik tez jej nie mają.
>
> Każdy wybiera pracę do jakiej nadaje się i jaka mu pasuje. Żaden zawód
> nie zasługuje na odmienne traktowanie.
idź się lecz.
w zasadzie tylko tak mogę cię podsumować.
jesteś szczylem bez jakiegokolwiek doświadczenia i wydaje ci się, że
motyką na słońce zajedziesz.
-
55. Data: 2010-10-14 13:51:32
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/14/2010 7:58 AM, PaPi wrote:
>> A jakby tak ktoś zechciał sie zapoznać z czasem pracy nauczycieli w
>> choćby tylko w najważniejszych europejskich krajach i zestawić go z siłą
>> nabywczą ich wynagrodzeń?
>
> Rozbieznosc pomiedzy sila nabywcza u nas i za zachodnia granica dotyczy
> KAZDEGO zawodu.
> W zadnym kraju europejskim etat nauczycielski nie wynosi 18h tygodniowo.
w zadnym innym kraju europejskim praca nauczyciela nie składa się też w
50% z roboty niedydkatycznej. Nauczyciel ma uczyć, a resztą zajmują się
inni. Dlatego tez ma więcej godzin, ale nikt mu d.. nie zawraca
robieniem wywiadów w rodzinach patologicznych. Od tego jest policja.
-
56. Data: 2010-10-14 13:56:31
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/14/2010 8:12 AM, Krzysztof wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:i96r1i$3fh$5@inews.gazeta.pl...
>> On 10/14/2010 5:48 AM, Krzysztof wrote:
>>> "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i96lms$dsa$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> w drugim miesiącu ustalają plany lekcji,
>>>
>>> Swoją drogą zawsze mnie zastanawiało to układanie planów rok w rok na
>>> nowo.
>>> Czy nie można po prostu stworzyć stałego grafiku zajęć i plan np. klasy
>>> III A przyjmuje w kolejnym roku zeszłoroczna II A?
>>>
>>
>> Nie da się. Z roku na rok zmienia ci się ilość klas.
>
> Niekoniecznie.
> Tam, gdzie chodzą moje dzieciaki, od lat w każdym roczniku są tylko trzy
> klasy. Kadra też się za bardzo nie zmienia.
> A plan co roku układa się od nowa i to podobno w wielkich męczarniach.
>
i rozumiem, że nauczyciele też ci się zmieniają co roku, żeby siatki
zajęc nie ruszać.
Plan zajęc, to nie tylko plan ucznia.
to trzy rzeczy do dopasowania na raz, uczniowe, nauczyciele i sale.
zrozum. nie takie głowy próbowaly to rozgryźć i jak do tej pory się nie
udało. Bo gdyby się udało to plany zajęć układałby komputer, a jak
narazie nie układa, co najwyżej służy jako narzędzie, ale nic więcej.
wiadomo, że przy małej szkole i dużej liczbie sal jest to zrobić łatwiej
niż przy np. szkole dwuzmianowej.
Z samego faktu, że coś się rodzi w bólach nie wynika, że szkoła jest tak
przeciążona, czy osoba, która to robi nie ma do tego predyspozycji.
-
57. Data: 2010-10-14 14:13:51
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/14/2010 8:37 AM, niusy.pl wrote:
>>
>> no papatrz,
>> to nauczyciel to jednak mistrz jest.
>> Bo ma zwykle 4-5 godzin w jednej szkole, 4-5 godzin w drugiej szkole,
>
> Ma czy może mieć ?
>
ma, bo jak mu nie dasz minimum 4 godzin tygodniowo, to nie uzbierasz
wymaganych 18 godzin lekcyjnych.
z drugiej strony ilość godzin danego przedmiotu też nie wynosi sztuk
jeden i nie da się tego zrobić jedną mniej jedną więcej
Wiec albo dasz nauczycielowi jedną klasę więcej i wówczas w zależności
od przedmiotu dorzucasz mu albo 3 albo 5 godzin i nie da się inaczej.
polskiego jest 5 godzin tygodniowo, wiec jak musz dasz 3 klasy to za
mało, a jak mu dasz cztery to już masz 20, czyli minimum 4 dziennie.
Ale tak tez się nie da, bo co najmniej raz w tygodniu musisz miec dwie
godzin polskiego razem.
Wiec jak te 4 klasy rozłożysz to okazuje się, że nijak ci z tego plan
nie wychodzi i musisz mu w jeden dzień dać więcej.
Z drugiej strony nauczyciel nie może mieć dnia wolnego, wiec coś mu
musisz dorzucić.
W efekcie jest tak, że jeden dzien zwykle jest luźniejszym a przez
pozostałe ma 5 - 6 godzin bo i dwa okienka do tego musisz wliczyć.
gdyby nie było w ogole okienek, to nie miałby kto na zastępstwa chodzić.
Plan się tak układa, aby w szkole zawsze ktoś był na okienku i poszedł
na zastępstwo.
Praktyka to 4 godziny w jeden dzien i 5-6 w pozostałe wliczając w tym
okienka, które większośc nauczycieli ma, a do etatu się nie liczą.
>
> I górnikowi braknie jak będzie chciał coś więcej zrobić niż etat i te
> niezbędne, które wymieniłem. Godzinnego filmu nie jest w stanie oglądnąć.
i dlatego jak sam policzyłeś nauczyciele na dwa etaty tez nie pracują.
bo się nie da.
cbdu.
>
>> Górnicy to jednak strasznie śmerdzące lenie są.
>
> Bo "zostaje im pół godziny na pracę dodatkową" ?
>
>>
>> Zauważyłeś jednak tak fakt, że górnik wykonuje pracę fizyczną a
>> nauczyciel umysłową i że tego w żaden sposób nie da się porównać
>> godzinowo bo możliwości w obu przypadkach są zupełnie inne. Prawda?
>
> Rety, nie tylko nauczyciele wykonują pracę umysłową.
>
no lekarze też. a im to sie nawet na 5 etatow udaje pracowac.
>>
>> to tak jakbyś od wyczynowego maratonczyka wymagał biegania 8-godzin
>> dziennie na etat. Myśleć proszę.
>
> Myśleć ??? Weźmy przeciętnego programistę... Praca umysłowa ? 8 godzin ?
> Wakacje wolne ?
>
akurat głupi przykład wybrałeś.
Owszem jest wyczerpująca, dlatego starych klepaczy ciężko znależć.
Wypalają się w wieku 30-35 lat i idę na odstaw zastąpieni młodymi
studentami.
A od nauczcyieli oczekujesz, żeby robili to samo do 60-tki.
>>
>> Zresztą napisałe już, że nauczyciel pracujących na dwa etaty
>> regularnie w tygodniu to raczej nie ma.
>
> A ja nie wiem ilu nauczycieli co ma 20-godzinny tygodniowo etat pracuje
> na dwa.
mało.
> Natomiast nie widzę przeszkód by to robili w odróżnieniu od
> górników, hutnikow, ... znakomitej większości zawodów etatowych.
było się uczyć.
-
58. Data: 2010-10-14 14:14:47
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:i97223$3fh$14@inews.gazeta.pl...
> i rozumiem, że nauczyciele też ci się zmieniają co roku, żeby siatki
> zajęc nie ruszać.
A co w tym dziwnego? Np. pani Iksińska uczy polskiego tylko w klasach
szóstych, a Igrekowska tylko w klasach piątych.
Kto powiedział, że jedną klasę przez 3 lata ma uczyć ta sama nauczycielka
przedmiotowa?
> Plan zajęc, to nie tylko plan ucznia.
> to trzy rzeczy do dopasowania na raz, uczniowe, nauczyciele i sale.
Naprawdę nie rozumiem, gdzie leży problem.
Wyobraź sobie, że rok szkolny 2009/2010 nie skończył się w czerwcu, lecz
trwa nadal. Obowiązuje cały czas ten sam plan lekcji.
Jedyna różnica jest taka, że w danej klasie są inne dzieci, niż były
wcześniej, ale przecież nie ma to najmniejszego znaczenia. Nic poza tym się
nie zmieniło.
Oczywiście zakładając, że liczba klas też nie uległa zmianie, ale w wielu
szkołach w istocie nie zmienia się ona latami.
Gdzie pojawia się jakiś problem, bo ja go naprawdę nie widzę.
> zrozum. nie takie głowy próbowaly to rozgryźć i jak do tej pory się nie
> udało.
Najlepsze są zawsze najprostsze rozwiązania ;-)
> Bo gdyby się udało to plany zajęć układałby komputer, a jak narazie nie
> układa, co najwyżej służy jako narzędzie, ale nic więcej.
Ale to nie jest argument.
Ludzie rozwiązują w swoich firmach znacząco bardziej skomplikowane zadania,
niż ułożenie planu zajęć szkolnych.
K.
-
59. Data: 2010-10-14 14:16:44
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 14 Oct 2010 09:18:18 -0500, witek napisał(a):
>> Na całkowicie przeciwnym biegunie są nauczyciele ZPT, różnych muzyk i
>> plastyk, etc. -- oraz książęta, czyli wuefiści.
>>
> a jak myślisz, komu wlepia sie przygotowywanie wszystkich szkolnych
> imprez? w ramach etatu oczywiscie, popołudniowe próby, przygotowania,
> robienie dekoracji, konkursy, sprawy organizacyjne.
W znanych mi przypadkach -- polonistkom ;-)
--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org
-
60. Data: 2010-10-14 14:18:18
Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 10/14/2010 8:37 AM, Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 14 Oct 2010 08:34:52 -0500, witek napisał(a):
>
>> 25 godzin lekcyjnych tygodniowo. to
>> zostaje ci 15 godzin na sprawdzanie zeszytow, przygotowanie
>> sprawdzianow, ich sprawdzenia, zrobienie pozostałej roboty papierkowej,
>> kółka pozalekcyjne, dyskoteki, wywiadowki, godziny konsultacji,
>> przygotowanie lekcji itp itd.
>
> Masz rację.
> Co nie zmienia, że ten problem mają przede wszystkim poloniści, troszkę
> mniej językowcy, matematycy (tam się chyba zeszytów nie sprawdza, a i
> zadań się nie wymyśla samemu -- w przeciwieństwie do dyktand).
matematycy też zeszyty sprawdzaja, a dyktand się nie wymyśla.
>
> Na całkowicie przeciwnym biegunie są nauczyciele ZPT, różnych muzyk i
> plastyk, etc. -- oraz książęta, czyli wuefiści.
>
a jak myślisz, komu wlepia sie przygotowywanie wszystkich szkolnych
imprez? w ramach etatu oczywiscie, popołudniowe próby, przygotowania,
robienie dekoracji, konkursy, sprawy organizacyjne.
co do wuefistów to na twoim miejscu wypowiadałbym się dopiero po
zapoznaniu się z pracą kilku z nich. temat wfistow, popołudniowych zajęć
sportowychm dokumentacji do nich, znacznie obszerniejszej niż dzinnik
lekcyjny, organizacji wyjazdow na zawody sprotowe już był przerabiany.