-
1. Data: 2006-05-15 19:02:51
Temat: Dziedziczenie spadku i zadłużenia - prośba o poradę
Od: "hans1" <h...@p...onet.pl>
Mój wujek (brat mojego ojca) zmarł sobie i ponoć przed śmiercią narobił
długów - miedzy innymi grając na giełdzie. Zarabiał niezle pracujac na
wysokim stanowisku w budzetówce - jakieś 4000 zł minimum miesięcznie. Chyba
jego niepracująca żona otrzyma Rentę (?). Wujek miał jeszcze na siebie
mieszkanie, samochod i trochę oszczedności w banku. Z drugiej strony, jak
donosi jego żona i dzieci, narobił długów. Jakieś 200 000 zł. Wujek mieszkał
daleko wiec sprawę znam tylko z relacji jego żony i dzieci. Ponoć aby nie
musiec spłacać długów dzieci wujka zrzekły się spadku po ojcu. Jak informuje
syn wujka w takiej sytuacji dziedziczy rodzeństwo wujka. Z uwagi że bracia
wujka tez nie żyją to spadek i długi dziedziczą dzieci braci - czyli między
innymi ja. Syn wujka doniósł nam o tym i zaoferował że przyjedzie z
dokumentami aby udać się do notariusza i zrzec się spadku po wujku i zarazem
długów.
Proszę o poradę czy syn wujka ma dobre intencje oferując swoj przyjazd i
pomoc załatwianiu formalności w związku z rzekaniem się spadku po wujku (i
ucieczce od długów)? Czy lepiej czekać na zawiadomienie od sądu? I czy
takie zawiadomienie musi przyjść? Czy jest mozliwe ze wujek spisał testament
niekorzystny dla swojej najblizszej rodziny a teraz ona stara się go obejść?
-
2. Data: 2006-05-15 19:46:33
Temat: Re: Dziedziczenie spadku i zadłużenia - prośba o poradę
Od: mvoicem <m...@g...com>
hans1 napisał(a):
> Mój wujek (brat mojego ojca) zmarł sobie i ponoć przed śmiercią narobił
> długów - miedzy innymi grając na giełdzie. Zarabiał niezle pracujac na
> wysokim stanowisku w budzetówce - jakieś 4000 zł minimum miesięcznie.
> Chyba jego niepracująca żona otrzyma Rentę (?). Wujek miał jeszcze na
> siebie mieszkanie, samochod i trochę oszczedności w banku. Z drugiej
> strony, jak donosi jego żona i dzieci, narobił długów. Jakieś 200 000
> zł. Wujek mieszkał daleko wiec sprawę znam tylko z relacji jego żony i
> dzieci. Ponoć aby nie musiec spłacać długów dzieci wujka zrzekły się
> spadku po ojcu. Jak informuje syn wujka w takiej sytuacji dziedziczy
> rodzeństwo wujka. Z uwagi że bracia wujka tez nie żyją to spadek i długi
> dziedziczą dzieci braci - czyli między innymi ja. Syn wujka doniósł nam
> o tym i zaoferował że przyjedzie z dokumentami aby udać się do
> notariusza i zrzec się spadku po wujku i zarazem długów.
>
> Proszę o poradę czy syn wujka ma dobre intencje oferując swoj przyjazd i
> pomoc załatwianiu formalności w związku z rzekaniem się spadku po wujku
> (i ucieczce od długów)? Czy lepiej czekać na zawiadomienie od sądu? I
> czy takie zawiadomienie musi przyjść? Czy jest mozliwe ze wujek spisał
> testament niekorzystny dla swojej najblizszej rodziny a teraz ona stara
> się go obejść?
Jest coś takiego, jak przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Polega to (chyba) na tym że odpowiadasz za długi tylko do wysokości
majątku który odziedziczyłeś.
p. m.
-
3. Data: 2006-05-15 23:01:19
Temat: Re: Dziedziczenie spadku i zadłużenia - prośba o poradę
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:e4aluk$gh4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jest coś takiego, jak przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
> Polega to (chyba) na tym że odpowiadasz za długi tylko do wysokości
> majątku który odziedziczyłeś.
I tak najlepiej bedzie zrobic!!!
Gdy chodzi o majatek, nie ma co ufac nawet rodzonemu bratu, a co dopiero
jakiims "pociotkom" :)
Pozdrawiam
SDD
-
4. Data: 2006-05-16 07:47:24
Temat: Re: Dziedziczenie spadku i zadłużenia - prośba o poradę
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
SDD wrote:
>> Jest coś takiego, jak przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
>> Polega to (chyba) na tym że odpowiadasz za długi tylko do wysokości
>> majątku który odziedziczyłeś.
>
> I tak najlepiej bedzie zrobic!!!
> Gdy chodzi o majatek, nie ma co ufac nawet rodzonemu bratu, a co
> dopiero jakiims "pociotkom" :)
Tylko dowiedz się ile będzie kosztować inwentaryzacja majątku
przeprowadzona przez komornika, bo to ty za nią zapłacisz.