-
1. Data: 2006-03-15 18:09:58
Temat: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "eNWu" <w...@i...pl>
Witam,
Jest sobie majątek (głównie ziemia), której właściciele zmarli kilkadziesiąt
lat temu. Majątek ten przejęła córka tych ludzi, ale nieformalnie - tzn. nie
przeprowadziła żadnego postępowania spadkowego, zarządzała tym majątkiem
samodzielnie jak własnym, pomimo, że miała braci. Bracia nie wnosili żadnych
roszczeń, zresztą zmarli wkrótce po rodzicach. Po śmierci tej kobiety
majątek chcą przejąć dzieci braci tej kobiety - czyli jej bratankowie i
bratanice. Nie mają oczywiście żadnych dokumentów poświadczających własność,
ani spadek - majątek jest nadal zapisany w dokumentach jako własność ich
dziadków - jedynym ich tytułem prawnym jest pokrewieństwo z formalnymi,
nieżyjącymi właścicielami. Jak będzie wyglądało przejęcie tego majątku przez
tych ludzi ? Oczywiście bez postępowania spadkowego się nie obejdzie - to
jasne, ale jak to postępowanie będzie formalnie wyglądało ? Czy istnieje
prawdopodobieństwo, że mogą tego spadku nie otrzymać ? Jeśli tak, to co się
może stać z takimi gruntami, których właściciele nie żyją od dłuższego
czasu, a nikt sobie nie rości do tych gruntów pretensji ?
Pozdrawiam
eNWu
-
2. Data: 2006-03-15 19:42:22
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
przede wszytskim musisz rozpisac kto z rodziny zyl w chwili smierci matki ,
ojca /zakladam ,ze nie zmarli naraz/
wtedy mozna ustalic kto z rodziny i ile dziedziczy i tak po koleji
rozpisujesz po kazdym zmarlym
kto najpierw zmarl ojciec czy matka i kto wtedy zyl z rodziny ??? w jakiej
kolejnosci umierali bracia , ile wtdy mieli dzieci itd itp ???
pozdrawiam
Ł
-
3. Data: 2006-03-16 07:29:19
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
eNWu wrote:
> Jest sobie majątek (głównie ziemia), której właściciele zmarli
> kilkadziesiąt lat temu. Majątek ten przejęła córka tych ludzi, ale
To zależy ile to jest kilkadziesiąt. Patrz: "zasiedzenie".
-
4. Data: 2006-03-16 18:04:49
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "eNWu" <w...@i...pl>
> przede wszytskim musisz rozpisac kto z rodziny zyl w chwili smierci matki
> , ojca /zakladam ,ze nie zmarli naraz/
>
> wtedy mozna ustalic kto z rodziny i ile dziedziczy i tak po koleji
> rozpisujesz po kazdym zmarlym
>
> kto najpierw zmarl ojciec czy matka i kto wtedy zyl z rodziny ??? w jakiej
> kolejnosci umierali bracia , ile wtdy mieli dzieci itd itp ???
W chwili obecnej żyje (podobno) tylko 2 wnuków formalnych właścicieli
majątku. A mnie bardziej od kwestii, który z nich ile oddziedziczy
interesuje, czy mogą zaistnieć jakieś przesłanki, które spowodują, że tego
majątku nie oddziedziczą w ogóle i co się w takim przypadku dzieje z tym
majątkiem. Rozumiem, że sprawa jest delikatna i wszystko w zasadzie zależy
od tego co ustali sąd w postępowaniu spadkowym, jednak jeśli to możliwe,
prosiłbym o przykłady, kiedy ci ludzie mogą nie dziedziczyć.
W kwestii tego postępowania spadkowego interesuje mnie również jak działa
sąd. Dowiedziałem się, że od momentu założenia sprawy, sąd w takich
przypadkach przez pół roku próbuje ustalić wszystkich możliwych
spadkobierców. Jeśli tak, to w jaki sposób to robi ? I od kiedy liczony jest
ten okres: od momentu założenia sprawy w sądzie, czy od terminu pierwszej
rozprawy ?
Pozdrawiam
eNWu
-
5. Data: 2006-03-16 18:07:48
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "eNWu" <w...@i...pl>
>> Jest sobie majątek (głównie ziemia), której właściciele zmarli
>> kilkadziesiąt lat temu. Majątek ten przejęła córka tych ludzi, ale
>
> To zależy ile to jest kilkadziesiąt. Patrz: "zasiedzenie".
Zmarli na początku lat osiemdziesiątych XX w. Na zasiedzenie więc można
będzie liczyć pewnie za 4-5 lat - wtedy minie 30 lat od śmierci ostatniego z
nich.
--
Pozdrawiam
eNWu
-
6. Data: 2006-03-17 08:14:20
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
> W chwili obecnej żyje (podobno) tylko 2 wnuków formalnych właścicieli
> majątku. A mnie bardziej od kwestii, który z nich ile oddziedziczy
> interesuje, czy mogą zaistnieć jakieś przesłanki, które spowodują, że tego
> majątku nie oddziedziczą w ogóle i co się w takim przypadku dzieje z tym
> majątkiem.
art. 928 kc - wchodza jego nastepcy, 940 kc
Rozumiem, że sprawa jest delikatna i wszystko w zasadzie zależy
> od tego co ustali sąd w postępowaniu spadkowym, jednak jeśli to możliwe,
> prosiłbym o przykłady, kiedy ci ludzie mogą nie dziedziczyć.
j.w. Sad nie ma specjalnie do gadania, okresla majatek spadkowy i dzieli
zgodnie z tym jak ustawa wskazuje
kwestia pozniej dzialu spadku....
>
> W kwestii tego postępowania spadkowego interesuje mnie również jak działa
> sąd. Dowiedziałem się, że od momentu założenia sprawy, sąd w takich
> przypadkach przez pół roku próbuje ustalić wszystkich możliwych
> spadkobierców. Jeśli tak, to w jaki sposób to robi ?
wzywa wnioskodawce do podania wszytskich spadkobierców, zaczyna sie wymiana
pism ew. ogłoszenie
I od kiedy liczony jest
> ten okres: od momentu założenia sprawy w sądzie, czy od terminu pierwszej
> rozprawy ?
od ogłoszenia ale ogłoszenie nie jest obowiazkowe
>
> Pozdrawiam
> eNWu
>
>
>
-
7. Data: 2006-03-17 12:53:53
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "eNWu" <w...@i...pl>
>> W kwestii tego postępowania spadkowego interesuje mnie również jak działa
>> sąd. Dowiedziałem się, że od momentu założenia sprawy, sąd w takich
>> przypadkach przez pół roku próbuje ustalić wszystkich możliwych
>> spadkobierców. Jeśli tak, to w jaki sposób to robi ?
>
> wzywa wnioskodawce do podania wszytskich spadkobierców, zaczyna sie
> wymiana pism ew. ogłoszenie
>
> I od kiedy liczony jest
>> ten okres: od momentu założenia sprawy w sądzie, czy od terminu pierwszej
>> rozprawy ?
>
> od ogłoszenia ale ogłoszenie nie jest obowiazkowe
W kwestii ogłoszenia: w jakiej formie jest ono realizowane, gdzie i przez
kogo - tzn. sąd zleca takie ogłoszenie, czy nakazuje je wykonać
wnioskodawcom, czy może jest jeszcze jakoś inaczej ?
-
8. Data: 2006-03-17 13:07:01
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
Użytkownik "eNWu" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dvebho$ibg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> W kwestii tego postępowania spadkowego interesuje mnie również jak
>>> działa sąd. Dowiedziałem się, że od momentu założenia sprawy, sąd w
>>> takich przypadkach przez pół roku próbuje ustalić wszystkich możliwych
>>> spadkobierców. Jeśli tak, to w jaki sposób to robi ?
>>
>> wzywa wnioskodawce do podania wszytskich spadkobierców, zaczyna sie
>> wymiana pism ew. ogłoszenie
>>
>> I od kiedy liczony jest
>>> ten okres: od momentu założenia sprawy w sądzie, czy od terminu
>>> pierwszej rozprawy ?
>>
>> od ogłoszenia ale ogłoszenie nie jest obowiazkowe
>
> W kwestii ogłoszenia: w jakiej formie jest ono realizowane, gdzie i przez
> kogo - tzn. sąd zleca takie ogłoszenie, czy nakazuje je wykonać
> wnioskodawcom, czy może jest jeszcze jakoś inaczej ?
Sad art. 672 kpc
>
>
-
9. Data: 2006-03-17 15:15:14
Temat: Re: Dziedziczenie bez testamentu
Od: "eNWu" <w...@i...pl>
>>>> W kwestii tego postępowania spadkowego interesuje mnie również jak
>>>> działa sąd. Dowiedziałem się, że od momentu założenia sprawy, sąd w
>>>> takich przypadkach przez pół roku próbuje ustalić wszystkich możliwych
>>>> spadkobierców. Jeśli tak, to w jaki sposób to robi ?
>>>
>>> wzywa wnioskodawce do podania wszytskich spadkobierców, zaczyna sie
>>> wymiana pism ew. ogłoszenie
>>>
>>> I od kiedy liczony jest
>>>> ten okres: od momentu założenia sprawy w sądzie, czy od terminu
>>>> pierwszej rozprawy ?
>>>
>>> od ogłoszenia ale ogłoszenie nie jest obowiazkowe
>>
>> W kwestii ogłoszenia: w jakiej formie jest ono realizowane, gdzie i przez
>> kogo - tzn. sąd zleca takie ogłoszenie, czy nakazuje je wykonać
>> wnioskodawcom, czy może jest jeszcze jakoś inaczej ?
>
> Sad art. 672 kpc
Dzięki za wszystkie wyjaśnienia. Resztę wątpliwości rozwiałem po lekturze
kpc - że też wcześniej nie wpadłem na to żeby sobie ten kodeks poczytać :)
--
Pozdrawiam
eNWu