eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziecko i nazwisko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 11. Data: 2003-04-02 22:53:38
    Temat: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
    > Nie.
    > Uważam to za niezgodne z Konstytucją, ale żeby to wykazać ktoś (znaczy
    > się jakiś ojciec) musi mieć _dużo_ silnej woli (i pewnie pieniędzy).

    tak i z tym się zgodę trochę rozróby by nie zaszkodziło:w tej kwestii
    poniewaz mi sie też to nie podoba -)

    Sandra



  • 12. Data: 2003-04-02 22:59:33
    Temat: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Przemyslaw Lipin <p...@o...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b6f7qo$8c3$...@n...onet.pl...
    > "Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
    > news:3E8B08C5.70406@poczta.onet.pl...
    > > Dodo wrote:
    > > > Żeby było jasne - nie pochwalam ani jednej ani drugiej wersji,
    natomiast
    > > > zastanawia mnie dlaczego prawo działa tylko w jedną stronę. Czy ojciec
    > > > dziecka nie może przed sądem dochodzić ustalenia ojcostwa ?
    > >
    > > Nie.
    > > Uważam to za niezgodne z Konstytucją, ale żeby to wykazać ktoś (znaczy
    > > się jakiś ojciec) musi mieć _dużo_ silnej woli (i pewnie pieniędzy).
    > >
    > > KG
    > >
    >
    > Teoretycznie ma pewna mozliwosc - poprzez powodztwo prokuratora (art. 86
    > kro).
    tak a jak prokurator wykaże ,że ten własnie mężczyzna jest tym właściwym na
    oświadczenie matki ,że nie zna tego człowieka i nie chce miec nic z tym
    wspólnego a wierz mi ,że wiele kobiet tak własnie postępuje ...co zrobisz
    jako prokurator ?

    Wiem, ze to raczej abstrakcja, bo prokuratorzy maja wazniejsze rzeczy
    > na karku, ale gdyby sie ktoremu zechcialo i ojciec by go przekonal co do
    > swojego ojcostwa i nieprawdziwosci twierdzen matki dziecka, to prokurator
    > moglby wytoczyc powodztwo bez zgody matki.

    prokurator w tej kwesti reprezentuje interes dziecka a występuje przeciwko
    domniemanemu ojcu w kwestii ustalenia na wniosek matki i na tym ta sprawa
    i uczestnictwo prokuratora polega ...

    > Regulacja tego wszystkiego wychodzi z zalozenia, ze to zwykle ojcowie sie
    > wzbraniaja przed uznaniem dziecka i to matka musi sie starac o sadowe
    > ustalenie ojcostwa. Okazuje sie, ze zalozenie nie calkiem sluszne.

    ale poki co to nie jest to do załatwienia ....

    Sandra



  • 13. Data: 2003-04-03 00:47:27
    Temat: Re: Dziecko i nazwisko
    Od: "Przemyslaw Lipin" <p...@o...pl>

    "Sandra" <J...@w...pl> schrieb im Newsbeitrag
    news:b6fq5l$cu0$1@absinth.dialog.net.pl...

    > > Teoretycznie ma pewna mozliwosc - poprzez powodztwo prokuratora (art. 86
    > > kro).
    > tak a jak prokurator wykaże ,że ten własnie mężczyzna jest tym właściwym
    na
    > oświadczenie matki ,że nie zna tego człowieka i nie chce miec nic z tym
    > wspólnego a wierz mi ,że wiele kobiet tak własnie postępuje ...co zrobisz
    > jako prokurator ?

    Wybacz, ale ani grama nie rozumie o co Ci chodzi. Jaki mezczyzna? Jakie
    oswiadczenie matki? Przeciez da sie dowiesc w prawie 100%-tach, ze ten a nie
    inny jest ojcem. A jedyne, czego moze chciec prokurator - jesli sie da
    faktycznie przekonac przez rzekomego ojca + wzglednie jego swiadkow, ktorzy
    potwierdza, ze sie oboja z matka w ogole znaja - to wyjasnienie, jak jest
    naprawde. I na tym przeciez polega tutaj jego rola, w przeciwnym razie
    zbedne bylyby jego procesowe uprawnienia.

    > Wiem, ze to raczej abstrakcja, bo prokuratorzy maja wazniejsze rzeczy
    > > na karku, ale gdyby sie ktoremu zechcialo i ojciec by go przekonal co do
    > > swojego ojcostwa i nieprawdziwosci twierdzen matki dziecka, to
    prokurator
    > > moglby wytoczyc powodztwo bez zgody matki.
    >
    > prokurator w tej kwesti reprezentuje interes dziecka a występuje przeciwko
    > domniemanemu ojcu w kwestii ustalenia na wniosek matki i na tym ta sprawa
    > i uczestnictwo prokuratora polega ...

    Niekoniecznie. Tak moze i byla ta regulacja pomyslana, bo najczesciej takie
    przypadki sa dla dziecka i dla matki klopotliwe. Ale legitymacja prokuratora
    jest przeciez ujeta w sposob ogolny i musi byc rozumiana jako ogolna
    mozliwosc czy wrecz koniecznosc ustalenia rzeczywistego pochodzenia dziecka.
    Poza tym nie wiem dlaczego ustalenie rzeczywistego ojcostwa nie mialoby byc
    zgodne z interesem dziecka? Jesli prokurator ma reprezentowac interes
    dziecka, to chyba predzej ten wlasciwy, niz ten ktory sugeruje wylacznie
    matka.


    > > Regulacja tego wszystkiego wychodzi z zalozenia, ze to zwykle ojcowie
    sie
    > > wzbraniaja przed uznaniem dziecka i to matka musi sie starac o sadowe
    > > ustalenie ojcostwa. Okazuje sie, ze zalozenie nie calkiem sluszne.
    >
    > ale poki co to nie jest to do załatwienia ....

    Moze i nie jest praktycznie do zalatwienia, bo sie prokuratorom nie chce,
    maja przeciez wazniejsze sprawy, ale nikt mnie nie przekona, ze w swietle
    prawa takia
    mozliwosc jest wykluczona.



    > Sandra
    >

    Przemek



  • 14. Data: 2003-04-03 07:13:47
    Temat: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Przemyslaw Lipin <p...@o...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b6g0bl$1el$...@n...onet.pl...
    > Moze i nie jest praktycznie do zalatwienia, bo sie prokuratorom nie chce,
    > maja przeciez wazniejsze sprawy, ale nikt mnie nie przekona, ze w swietle
    > prawa takia
    > mozliwosc jest wykluczona.
    >
    >
    >
    > > Sandra
    > >
    >
    > Przemek
    >
    >



  • 15. Data: 2003-04-03 07:14:57
    Temat: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Przemyslaw Lipin <p...@o...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b6g0bl$1el$...@n...onet.pl...
    > Moze i nie jest praktycznie do zalatwienia, bo sie prokuratorom nie chce,
    > maja przeciez wazniejsze sprawy, ale nikt mnie nie przekona, ze w swietle
    > prawa takia
    > mozliwosc jest wykluczona.

    nie chce Cie przekonywać gdy tak było jak piszesz faktycznie w tej kwestii
    nastąpiłby przełom i jestem za ...
    ale poki co marne szanse ...

    Sandra



  • 16. Data: 2003-04-03 07:51:05
    Temat: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Przemyslaw Lipin <p...@o...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b6g0bl$1el$...@n...onet.pl...


    ojcostwo dziecka może zostać ustalone za pomocą jednego z 3-ch sposobów
    przewidzianym przepisami k.r.o
    -domniemania pochodzenia dziecka od męża matki -art.62
    -uznania dziecka przez jego ojca art.72
    - sądowego ustalenia ojcostwa-art 72 ;84;86 k.r.o
    i tak na uznanie jest potrzebna zgoda matki art.77 k.r.o a prokurator może
    i jak wcześniej pisałam i ktoś napisał ,że wymaga to stanowczości i wiele
    nerwów i jestem za ... by taką sprawę doprowadzić do konca ale nie będzie
    to proste...

    Sandra





  • 17. Data: 2003-04-03 08:26:57
    Temat: Re: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>

    On 2003-04-03 00:52, Sandra wrote :
    >>To sie brzydko nazywa "solidarnosc jajnikow". Niestety, ale w sadach
    >>rodzinnych dzialaja glownie kobiety i tak jest.
    >
    >
    > ciekawe co tu ma do gadania solidarność jajników ? myslisz,że ustawy
    > uchwalane są przez kobiety?

    Nie, oczywiscie, ze nie, przynajmniej nie wylacznie. Chodzi mi tylko o
    to, ze ktos kiedys ustalil, ze matka wie najlepiej, ze to ona powinna
    decydowac o wszystkim. Pomysl sobie, jaki bylby krzyk, jakie biadolenie
    nad obnizeniem roli "Matki Polki", macierzynstwa, gdyby uchwalono, ze to
    ojciec decyduje. A teraz wlasnie ojciec to co moze? Jak nawet uda mu sie
    skierowac sprawe do sadu, to i tak sedzina zmieknie na widok dzidziusia,
    placzacej matki itd. (byla taka scena w "Zmiennikach"...). Ale juz o tym
    byla mowa w watku.

    > hm coś to powiedzenie modne się zrobiło coraz częściej mi przypomina gryps
    > podwórkowy: :-)
    >

    O, slucham... :)

    --
    Szwejk
    "Like a madman laughing in the rain"
    --
    http://www.wielkawojna.prv.pl [1914-18]


  • 18. Data: 2003-04-03 08:35:38
    Temat: Odp: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b6gr94$ful$...@n...onet.pl...
    Ale juz o tym
    > byla mowa w watku.

    jestem kobietką jednak solidarność jakaś tam nie dot. mnie liczy się
    obiektywizm a co do sprawy jak juz pisałalm jestem za dokopaniem takiej
    mamusi i podania z zachowaniem oczywiście anonimowości do publicznej
    wiadomości by innym otworzyć drogę do takich działań ...

    > O, slucham... :)

    ta solidarność mnie poniosła:-) racja się liczy a nie cos tam ...

    Sandra



  • 19. Data: 2003-04-03 11:29:43
    Temat: Re: Odp: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>

    On 2003-04-03 10:35, Sandra wrote :
    > jestem kobietką jednak solidarność jakaś tam nie dot. mnie liczy się
    > obiektywizm a co do sprawy jak juz pisałalm jestem za dokopaniem takiej
    > mamusi i podania z zachowaniem oczywiście anonimowości do publicznej
    > wiadomości by innym otworzyć drogę do takich działań ...
    >

    No ja nie o Tobie :) Przepraszam, jesli tak wynikalo z mojej wypowiedzi...

    --
    Szwejk
    "Like a madman laughing in the rain"
    --
    http://www.wielkawojna.prv.pl [1914-18]


  • 20. Data: 2003-04-03 13:43:39
    Temat: Re: Odp: Dziecko i nazwisko
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 3 Apr 2003, Wojciech Szweicer wrote:

    >+ On 2003-04-03 00:52, Sandra wrote :
    [...]
    >+ > ciekawe co tu ma do gadania solidarność jajników ? myslisz,że ustawy
    >+ > uchwalane są przez kobiety?
    >+
    >+ Nie, oczywiscie, ze nie, przynajmniej nie wylacznie. Chodzi mi tylko o
    >+ to, ze ktos kiedys ustalil, ze matka wie najlepiej,

    Ale ci co to ustalali to byli głównie posłowie płci męskiej.
    Sandra ma rację !
    A to że "prawo" ma gdzieś zapisy z Konstytucji... Nie wiem: "jak
    zwykle" ? :(

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1