-
41. Data: 2010-12-22 10:13:27
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-12-22 09:56, GB pisze:
> Spadaj to mów do swojej matki. Wracając do meritum: otrzymaliście tyle
> info ile potrzebujecie. Żadne z tych anomalii które Wam chodzą po głowie
> tutaj nie zachodzi.
"Chciałbym się dowiedzieć jak zgodnie z prawem: krótko, zgrabnie i
rzeczowo upierd@%$#@ tego głupola?"
A to nie jest anomalia?
Wyraźnie piszesz, że celem jest 'upierd@%$#@ tego głupola", dziecko jest
tylko narzędziem. :(
--
spp
-
42. Data: 2010-12-22 12:20:19
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: GB <g...@o...pl>
W dniu 2010-12-22 11:13, spp pisze:
> W dniu 2010-12-22 09:56, GB pisze:
>
>> Spadaj to mów do swojej matki. Wracając do meritum: otrzymaliście tyle
>> info ile potrzebujecie. Żadne z tych anomalii które Wam chodzą po głowie
>> tutaj nie zachodzi.
>
> "Chciałbym się dowiedzieć jak zgodnie z prawem: krótko, zgrabnie i
> rzeczowo upierd@%$#@ tego głupola?"
>
> A to nie jest anomalia?
> Wyraźnie piszesz, że celem jest 'upierd@%$#@ tego głupola", dziecko jest
> tylko narzędziem. :(
>
'upierd@%$#@ tego głupola' = 'upierd@%$#@ jego głupotę = dać nauczkę =
nauczyć czegoś = np. tego żeby przestał myśleć tylko o sobie :-) i
przestał rzucać absurdalnymi tekstami o porwaniu dyktowane jego męskim
zakompleksionym ego, które chce se porządzić (kosztem komfortu dziecka).
GB
-
43. Data: 2010-12-22 12:52:14
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
GB napisa?(a):
> 'upierd@%$#@ tego głupola' = 'upierd@%$#@ jego głupotę = dać nauczkę =
> nauczyć czegoś = np. tego żeby przestał myśleć tylko o sobie :-) i
> przestał rzucać absurdalnymi tekstami o porwaniu dyktowane jego męskim
> zakompleksionym ego, które chce se porządzić (kosztem komfortu dziecka).
Czy Ty może masz być nowym tatusiem? ;P
j.
--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"
-
44. Data: 2010-12-22 12:57:11
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "GB" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d11ed3a$0$2455$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-12-22 11:13, spp pisze:
>> W dniu 2010-12-22 09:56, GB pisze:
>>
>>> Spadaj to mów do swojej matki. Wracając do meritum: otrzymaliście tyle
>>> info ile potrzebujecie. Żadne z tych anomalii które Wam chodzą po głowie
>>> tutaj nie zachodzi.
>>
>> "Chciałbym się dowiedzieć jak zgodnie z prawem: krótko, zgrabnie i
>> rzeczowo upierd@%$#@ tego głupola?"
>>
>> A to nie jest anomalia?
>> Wyraźnie piszesz, że celem jest 'upierd@%$#@ tego głupola", dziecko jest
>> tylko narzędziem. :(
>>
>
> 'upierd@%$#@ tego głupola' = 'upierd@%$#@ jego głupotę = dać nauczkę =
> nauczyć czegoś = np. tego żeby przestał myśleć tylko o sobie :-) i
> przestał rzucać absurdalnymi tekstami o porwaniu dyktowane jego męskim
> zakompleksionym ego, które chce se porządzić (kosztem komfortu dziecka).
aaaaaaaaaaaa jak chce "se" porzadzic"... to juz szystko jasne :P
-
45. Data: 2010-12-22 15:31:41
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/22/2010 2:56 AM, GB wrote:
> W dniu 2010-12-22 08:44, witek pisze:
>> On 12/22/2010 1:33 AM, GB wrote:
>>> Nie zachodzą tutaj żadne z faktów o których wspomina się w wątku.
>>
>> no to napisz o co chodzi, albo spadaj.
>>
>
> Spadaj to mów do swojej matki. Wracając do meritum: otrzymaliście tyle
> info ile potrzebujecie. Żadne z tych anomalii które Wam chodzą po głowie
> tutaj nie zachodzi.
>
>
czyli spadaj.
-
46. Data: 2010-12-22 15:32:19
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/22/2010 6:20 AM, GB wrote:
> W dniu 2010-12-22 11:13, spp pisze:
>> W dniu 2010-12-22 09:56, GB pisze:
>>
>>> Spadaj to mów do swojej matki. Wracając do meritum: otrzymaliście tyle
>>> info ile potrzebujecie. Żadne z tych anomalii które Wam chodzą po głowie
>>> tutaj nie zachodzi.
>>
>> "Chciałbym się dowiedzieć jak zgodnie z prawem: krótko, zgrabnie i
>> rzeczowo upierd@%$#@ tego głupola?"
>>
>> A to nie jest anomalia?
>> Wyraźnie piszesz, że celem jest 'upierd@%$#@ tego głupola", dziecko jest
>> tylko narzędziem. :(
>>
>
> 'upierd@%$#@ tego głupola' = 'upierd@%$#@ jego głupotę = dać nauczkę =
> nauczyć czegoś = np. tego żeby przestał myśleć tylko o sobie :-) i
> przestał rzucać absurdalnymi tekstami o porwaniu dyktowane jego męskim
> zakompleksionym ego, które chce se porządzić (kosztem komfortu dziecka).
>
zakompleksione ego, to masz ty.
-
47. Data: 2010-12-22 19:10:08
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "GB" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d11be90$0$22805$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-12-21 19:32, Robert Tomasik pisze:
>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>> news:ieqkcf$qbf$1@inews.gazeta.pl...
>>> jak dziecko jest powaznie chore i wymaga nagłej opieki szpitalnej dla
>>> ratowania zycia, to sie wzywa karetke razem z policją i matką. Policji
>>> i karetce wystarczy zgoda matki, zeby zabrac dziecko do szpitala nawet
>>> przy sprzeciwie ojca jeśli lekarz uzna, ze jest to konieczne.
>>>
>> Dość ryzykowna teza. Zakładam, że jesteś w stanie na poparciue tego
>> poglądu podać jakąś podstawę prawną. Zagrożenie dla życia musiałoby być
>> naparwdę oczywiste i bezpośrednie, by Policja uwikłąła sie w coś
>> takiego, ale to jedynie w nten sposób, że zatrzymujemy ojca jako sprawcę
>> przestępstwa nieudzielenia pomocy, dziecko wydajemy do opieki matce, a
>> ta jedzie z nim do lekarza. Innej możliwości prawnej nie widzę, ale
>> chętnie poznam Twoją koncepcję prawnego tego rozwiązania.
>>
>
> Matko jedyna... czyli zakładam, że mogę czy to matka czy ojciec, może
> męczyć dziecko i trzymać w stanie niezagrażającym życiu ale dręczącym,
> tylko dlatego że "nie wyraża zgody"... to chore.
Chore albo i nie. Wszelkie organa prawa działają w oparciu o dowody albo
przynajmniej uzasadnione podejrzenia. Zakłądając, że sytuacja wygląda w ten
sposób, ze dziecko jest pod opieką ojca, zaś matka jedynie twierdzi, ze
dziecko jest chore, bo skoro nie ma do niego dostępu, to skąd może o tym
wiedzieć, to trudno będzie obiektywnie nabrać choćby podejrzeń, że dziecku
się dzieje jakakolwiek krzywda. Trzeba wskazać jakieś sensowne dowody
takiego stanu rzeczy, które wobec brak dostępu do dziecka po prostu trudno
zdobyć. Odmienne podejście do zagadnienia spowodowałoby, że załóżmy ojciec
mógłby codziennie powiadamiać Policję, że ma obawę, ze dziecko pozostające
pod wyłączną opieką matki wymaga leczenia, a ta musiałaby - a jakze - w
myśl forsowanych tu przez niektóre osoby poglądów wyrywać to dziecko z rąk
matki i sprawdzać, czy jest zdrowe.
-
48. Data: 2010-12-22 20:01:27
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: "Massai" <t...@w...pl>
GB wrote:
> W dniu 2010-12-21 17:09, Robert Tomasik pisze:
> >Użytkownik "GB" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:4d10c620$0$20992$65785112@news.neostrada.pl...
> > > Witam,
> > >
> > > Krótko: dziecko jest chore. Powody mogą być różne co wymaga
> > > dokładnego sprawdzenia, ale lekarze oraz objawy świadczą o tym
> > > że głównym powodem dolegliwości dziecka jest określona
> > > choroba - trzeba to solidnie zdiagnozować.
> > >
> > > Ojciec twierdzi, że dziecko jest zdrowe, a objawy wynikają z
> > > zaniedbań matki i nie zgadza się na szpital, twierdząc że
> > > jeżeli dziecko pójdzie do szpitala bez jego zgody, to będzie
> > > rozpatrywane jako "porwanie"....
> > >
> > > Chciałbym się dowiedzieć jak zgodnie z prawem: krótko,
> > > zgrabnie i rzeczowo upierd@%$#@ tego głupola?
> >
> > Jakiekolwiek leczenie, w tym szpitalne, może być prowadzone tylko
> > i wyłącznie za zgodą samego pacjenta. Wykonanie zabiegu czy
> > badania bez takiej zgody stanowi samo w sobie przestępstwo. W
> > wypadku dziecka (generalnie nieletniego) takiej zgodu udzielają
> > rodzice czy inni opiekunowie prawni, a w razie problemów Sąd
> > Rodzinny. Jak rozumiem w tym konkretnbym wypadku rodzice nie mogą
> > się porozumieć co do tego, czy dziecko ma być leczone, czy nie,
> > więc zostaje wniosek do sądu. Ten japrawdopodobniej zwróci się
> > o opinię biegłego, bo nie wyobrażam sobie na jakiej podstawie
> > miałby to ustalić.
>
> No i to jest chyba sensowna odpowiedź... Dzięki.
> Tak swoją drogą to są już bardzo poważne działania. Sąd
> rodzinny itd. Myślałem, o czymś znacznie mniej destrukcyjnym.
>
To nie jest nic destrukcyjnego.
Tu nie chodzi o pozbawianie praw rodzicielskich etc.
Po prostu w doraźnej sytuacji, jeśli dziecko zdaniem lekarza wymaga
leczenia, a opiekun oponuje - można się zwrócić do sądu
opiekuńczego o prowadzenie leczenia bez zgody opiekuna.
W sytuacjach nagłych można taką zgodę uzyskać nawet w 30 minut.
Tyle napiszę, i tylko ze względu na dobro tego dziecka, bo twoje
gówniarskie wypowiedzi szkoda nawet komentować.
--
Pozdro
Massai
-
49. Data: 2010-12-22 20:12:46
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/22/2010 2:01 PM, Massai wrote:
> Po prostu w doraźnej sytuacji, jeśli dziecko zdaniem lekarza wymaga
> leczenia, a opiekun oponuje - można się zwrócić do sądu
> opiekuńczego o prowadzenie leczenia bez zgody opiekuna.
>
> W sytuacjach nagłych można taką zgodę uzyskać nawet w 30 minut.
>
> Tyle napiszę, i tylko ze względu na dobro tego dziecka, bo twoje
> gówniarskie wypowiedzi szkoda nawet komentować.
>
ale w twojej wypowiedzi ciągle brakuje wątku "dokopania staremu",
dlatego rada jest do d...
-
50. Data: 2010-12-22 21:53:52
Temat: Re: Dziecko chore - opiekun utrudnia zabrania do szpitala
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Wed, 22 Dec 2010 20:01:27 +0000, Massai napisał(a):
/.../
> To nie jest nic destrukcyjnego.
> Tu nie chodzi o pozbawianie praw rodzicielskich etc.
>
> Po prostu w doraźnej sytuacji, jeśli dziecko zdaniem lekarza wymaga
> leczenia, a opiekun oponuje - można się zwrócić do sądu opiekuńczego o
> prowadzenie leczenia bez zgody opiekuna.
>
Jakby zachodziła taka sytuacja to by nie było problemu. Ponieważ jest
problem to nie zachodzi.
Powyższe dedykuję Ndst. Kol. Witkowi.