eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 21. Data: 2014-12-12 09:52:51
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: n...@t...net.pl

    W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 12:45:40 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > Witajcie.
    >
    > Jednym uchem wyłapałem końcówkę audycji, w której jakaś pani po
    > ocknięciu się w kostnicy, musi udowadniać przed sądem,że żyje, gdyż
    > został już wystawiony akt zgonu.
    >
    > Pytanie teoretyczne:
    >
    > Osoba budzi się w kostnicy, ma wystawiony akt zgonu - ale nic nie robi,
    > aby go wycofać.
    > Ta osoba dokonuje jakiegoś przestępstwa, np. kradnie z banku paletę
    > sztabek złota. Zostaje złapana.
    >
    > I co?
    > Aresztować można osobę "żywą", można też NN.
    > Ale czy wobec osoby "nieżywej" prawo nie jest bezsilne?
    > Osoba ma dokumenty (więc nie jest NN), ale dokumenty są oficjalnie na
    > "nieżywca".
    > Więc można jeździć bezkarnie od banku do banku?
    >
    > Oczywiście ustają też wymagalności względem świadczeń typu media,
    > telefony, raty, itd - ale nie o to tu chodzi.
    >
    > --
    > Pozdrawiam.
    >
    > Adam

    Koledze chodzi tylko o to, że zgłoszenie śmierci jest bardzo
    proste (w USC) a odwołanie jest już porażką - musi sąd a nie
    prokurator.

    Andrzej.


  • 22. Data: 2014-12-12 10:59:24
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-12-12 07:36, Krzysztof Jodłowski pisze:
    > W dniu 2014-12-11 20:36, Adam pisze:
    >> W momencie śmierci osoba traci zdolność podejmowania czynności prawnych.
    >> Zostaje też pozbawiona praw publicznych.
    >
    > Czynności prawnych i praw może tak, ale nie obowiązków... Czyli nie ma
    > prawa do obrony, ale zgodnie z KK MUSI odpowiedzieć za przestępstwo.
    >

    Ano właśnie: czy KK przewiduje karanie osoby nieżyjącej?
    O to mi chodzi.

    Chyba najpierw sąd musi stwierdzić nieważność aktu zgonu, a dopiero
    potem można podjąć dalsze kroki.
    A jeśli się znajdzie sprytna papuga od strony "nieboszczyka", to sprawa
    może być jeszcze bardziej zagmatwana.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 23. Data: 2014-12-12 11:12:13
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-12-12 07:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...
    >
    >>>> No i co?
    >>>
    >>> No i co? Ponawiam pytanie - jak myslisz?
    >>>
    >>
    >> Ale tu nie chodzi o to, jak myślę.
    >> Chodzi mi o potencjalną "niemoc" prawa w pewnych sytuacjach. Sytuacja
    >> nie wydaje się stricte hipotetyczna.
    >> Można przeczytać, że w sytuacji kobiety z Ostrowa Lubelskiego trzeba
    >> uruchomić całą skomplikowaną machinę, aby ją przywrócić do życia w
    >> sensie prawnym.
    >>
    >> Nie piszemy na jakimś blogu, tylko na grupie prawnej.
    >>
    > A jak myslisz? Sadzisz, ze jak się okaze ze napadu dokonał "truposz" to
    > pomimo tego, ze przed policja bedzie stał zdrowy człowiek to go puszcza?
    >
    > Albo odwrotnie - jak ktos zastrzeli człowieka ktory formalnie nie żył to
    > nie bedzie odpowiadał za morderstwo tylko za zniewazenie zwłok?
    >
    > Jestes jakims nawiedzonym wielbicielem teorii ala Macierewicz ze byłbys w
    > stanie uwierzyc w tego typu historie?
    >

    Nie wiem, kto to Macierewicz, nie znam jego teorii.
    Lata temu zapoznawałem się natomiast z teoriami kosmologicznymi, i tymi
    bardziej naukowymi, i tymi trochę mniej, jak np. Ericha von Daenikena.
    Ale to NTG.

    Chodzi mi o to, co może przedstawiciel prawa (prokurator, sędzia, itp)
    zrobić względem osoby nieżywej - i to w aspekcie prawa, a nie działań
    młokosów z Policji. Działania Policji nie zawsze mają umocowanie w prawie.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 24. Data: 2014-12-12 11:30:21
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-12-12 01:20, RadoslawF pisze:
    > Dnia 2014-12-12 00:32, Użytkownik Adam napisał:
    >
    >>>> No i co?
    >>>
    >>> No i co? Ponawiam pytanie - jak myslisz?
    >>>
    >>
    >> Ale tu nie chodzi o to, jak myślę.
    >> Chodzi mi o potencjalną "niemoc" prawa w pewnych sytuacjach. Sytuacja
    >> nie wydaje się stricte hipotetyczna.
    >> Można przeczytać, że w sytuacji kobiety z Ostrowa Lubelskiego trzeba
    >> uruchomić całą skomplikowaną machinę, aby ją przywrócić do życia w
    >> sensie prawnym.
    >>
    >> Nie piszemy na jakimś blogu, tylko na grupie prawnej.
    >>
    > To dlaczego zadajesz pytanie jak z poziomu kiepskiego blogu ?
    > Zgodnie z policyjnymi procedurami jak będą pewni że popełniłeś
    > przestępstwo to cię zamkną. I nie wypuszczą do czasu ustalenia
    > personaliów. Jak formalnie nie żyjesz to może się okazać
    > że posiedzisz u nich to faktycznej śmierci. No chyba że w czasie
    > "siedzenia" odkręcisz oficjalną śmierć.
    >

    1. Czy jest podstawa prawna, aby zamknąć nieboszczyka?

    2. O ile wiem, nieboszczyk sam nie może podejmować działań prawnych, w
    tym nie może sam odkręcić swojej formalnej śmierci.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 25. Data: 2014-12-12 12:18:46
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...

    >>> W momencie śmierci osoba traci zdolność podejmowania czynności
    >>> prawnych. Zostaje też pozbawiona praw publicznych.
    >>
    >> Czynności prawnych i praw może tak, ale nie obowiązków... Czyli nie
    >> ma prawa do obrony, ale zgodnie z KK MUSI odpowiedzieć za
    >> przestępstwo.
    >>
    > Ano właśnie: czy KK przewiduje karanie osoby nieżyjącej?
    > O to mi chodzi.
    >
    Ale ta osoba zyje...

    > Chyba najpierw sąd musi stwierdzić nieważność aktu zgonu, a dopiero
    > potem można podjąć dalsze kroki.

    Formalnie.

    > A jeśli się znajdzie sprytna papuga od strony "nieboszczyka", to
    > sprawa może być jeszcze bardziej zagmatwana.

    Przesadzasz, przeceniasz...


  • 26. Data: 2014-12-12 12:28:15
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-12-12 12:18, Budzik pisze:
    > Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...
    >
    >>>> W momencie śmierci osoba traci zdolność podejmowania czynności
    >>>> prawnych. Zostaje też pozbawiona praw publicznych.
    >>>
    >>> Czynności prawnych i praw może tak, ale nie obowiązków... Czyli nie
    >>> ma prawa do obrony, ale zgodnie z KK MUSI odpowiedzieć za
    >>> przestępstwo.
    >>>
    >> Ano właśnie: czy KK przewiduje karanie osoby nieżyjącej?
    >> O to mi chodzi.
    >>
    > Ale ta osoba zyje...

    Jakby to było takie proste, to sprawa kobiety z Ostrowa Lubelskiego nie
    ciągnęła by się tygodniami, pomimo prób przyśpieszenia przez prokuratora.

    >
    >> Chyba najpierw sąd musi stwierdzić nieważność aktu zgonu, a dopiero
    >> potem można podjąć dalsze kroki.
    >
    > Formalnie.
    >
    >> A jeśli się znajdzie sprytna papuga od strony "nieboszczyka", to
    >> sprawa może być jeszcze bardziej zagmatwana.
    >
    > Przesadzasz, przeceniasz...
    >

    Ja to widzę tak:

    1. Sąd stwierdzi nieważność aktu zgonu - więc "dziarski staruszek" w
    świetle prawa ma "ciągłość życia" - więc odpowiada za wszystko, co
    zrobił w trakcie.

    2. Sąd "przywróci do życia" - więc tenże dziarski formalnie przez pewien
    czas był nieboszczykiem - a więc jako nieboszczyk nie może odpowiadać za
    czyny popełnione jako "zombi" ;) i tego może się chwycić sprytna papuga.
    Mało było przykładów "niepoczytalności" i formalnego braku
    odpowiedzialności przez niektórych "ważnych" ludzi?



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 27. Data: 2014-12-12 12:30:28
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-12-12 12:28, Adam pisze:

    > 2. Sąd "przywróci do życia" - więc tenże dziarski formalnie przez pewien
    > czas był nieboszczykiem - a więc jako nieboszczyk nie może odpowiadać za
    > czyny popełnione jako "zombi" ;) i tego może się chwycić sprytna papuga.
    > Mało było przykładów "niepoczytalności" i formalnego braku
    > odpowiedzialności przez niektórych "ważnych" ludzi?

    Skoro byli niepoczytalni, to nie odpowiadali, gdzie tu jakakolwiek analogia?

    Jeśli już, to wbrew twoim twierdzeniom - bo liczą się fakty, a nie
    papier - jak biegły stwierdzi, że w momencie popełniania przestępstwa
    byłeś niepoczytalny, to nie odpowiadasz, mimo że papieru na to wcześniej
    nie miałeś.

    --
    Liwiusz


  • 28. Data: 2014-12-12 12:59:55
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...

    >>>>> W momencie śmierci osoba traci zdolność podejmowania czynności
    >>>>> prawnych. Zostaje też pozbawiona praw publicznych.
    >>>>
    >>>> Czynności prawnych i praw może tak, ale nie obowiązków... Czyli nie
    >>>> ma prawa do obrony, ale zgodnie z KK MUSI odpowiedzieć za
    >>>> przestępstwo.
    >>>>
    >>> Ano właśnie: czy KK przewiduje karanie osoby nieżyjącej?
    >>> O to mi chodzi.
    >>>
    >> Ale ta osoba zyje...
    >
    > Jakby to było takie proste, to sprawa kobiety z Ostrowa Lubelskiego nie
    > ciągnęła by się tygodniami, pomimo prób przyśpieszenia przez prokuratora.
    >
    Coraz bardziej mam wrażenie ze chcesz potrolować na temat jakiejs
    pojedynczej głupoty urzedników z Ostrowa.
    Mam rację?
    >>
    >>> Chyba najpierw sąd musi stwierdzić nieważność aktu zgonu, a dopiero
    >>> potem można podjąć dalsze kroki.
    >>
    >> Formalnie.
    >>
    >>> A jeśli się znajdzie sprytna papuga od strony "nieboszczyka", to
    >>> sprawa może być jeszcze bardziej zagmatwana.
    >>
    >> Przesadzasz, przeceniasz...
    >>
    >
    > Ja to widzę tak:
    >
    > 1. Sąd stwierdzi nieważność aktu zgonu - więc "dziarski staruszek" w
    > świetle prawa ma "ciągłość życia" - więc odpowiada za wszystko, co
    > zrobił w trakcie.
    >
    > 2. Sąd "przywróci do życia" - więc tenże dziarski formalnie przez pewien
    > czas był nieboszczykiem - a więc jako nieboszczyk nie może odpowiadać za
    > czyny popełnione jako "zombi" ;) i tego może się chwycić sprytna papuga.

    Brakuje mi słów.
    Naprawde wierzysz, ze mozna się w ten sposób wyłgac?
    Jeżeli juz musi byc pbardzo prawnie (chociaz wole zdroworozsadkowo tam
    gdzie sie da) to stwierdzenie niewaznosci aktu zgonu nie oznacza, ze
    dziadek zaczalzyc tylko ze nigdy nie umarł.
    Wiec odpowiada za wszystko co zrobił.

    > Mało było przykładów "niepoczytalności" i formalnego braku
    > odpowiedzialności przez niektórych "ważnych" ludzi?
    >
    Albo przykłądów nieświezego miesa w markecie.
    Tylko co ma piernik do wiatraka?
    No chyba ze, jak wspomniałem wczesniej, chodzi o trolowanie.



  • 29. Data: 2014-12-12 12:59:56
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...

    > Nie wiem, kto to Macierewicz, nie znam jego teorii.

    Zazdroszcze :) ale nie wierze?
    Skąd jestes? Bieszczady? ;-P

    > Lata temu zapoznawałem się natomiast z teoriami kosmologicznymi, i
    > tymi bardziej naukowymi, i tymi trochę mniej, jak np. Ericha von
    > Daenikena. Ale to NTG.

    Tak, to inne rodzaje teorii. :)
    >
    > Chodzi mi o to, co może przedstawiciel prawa (prokurator, sędzia, itp)
    > zrobić względem osoby nieżywej - i to w aspekcie prawa, a nie działań
    > młokosów z Policji. Działania Policji nie zawsze mają umocowanie w
    > prawie.
    >
    Odpowiedz sobie prosze na to pytanie sam, a grupa zweryfikuje odpowiedź.
    Zapewne Twoja bedzie dobra, bo jest dość zdroworozsądkowa.


  • 30. Data: 2014-12-12 13:08:42
    Temat: Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabował bank ;)
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...com>

    W dniu 2014-12-11 17:08, qwerty pisze:
    > Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:e5d497a2-2577-436f-a455-e3a12ae4f6d0@go
    oglegroups.com...
    >> Normalnie. Zakuwasz w kajdanki a potem prowadzisz do sądu. Jak już
    >> pisałem - papier niezgodny ze stanem faktycznym nie ma żadnego znaczenia.
    >
    > Powiedz to ludziom, którym zostali uznanymi za zmarłych, a potem, żeby
    > to odkręcić trzeba kupę czasu.

    Bo załatwiają to złą metodą uprzejmego wyjaśniania nieporozumienia. W
    takim przypadku trzeba ostro - pozwać państwo do sądu, żądając
    milionowego odszkodowania.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1