-
1. Data: 2003-05-12 22:51:59
Temat: Działka budowlana
Od: "leo59" <s...@i...pl>
Nabyłem działkę budowlaną jako współwłasność w ten sposób, że 2/3 działki
stanowi własność moją i mojej żony, a 1/3 stanowi własność mojej 81 letniej
mamy.
Mam pytanie: w jaki sposób zabezpieczyć się przed ew. przyszłymi
roszczeniami w stosunku do tej działki ze strony moich braci ( całość kwoty
wyłożyliśmy razem z żoną) w przypadku śmierci mamy .
Czy wystarczy jakieś oświadczenie mamy ew. podpisane przez braci ( że
przyjęli do wiadomości i akceptują). Czy koniecznie akt notarialny.
Przepraszam za język jakim piszę, ale nie znam terminologii prawniczej i
piszę " na chłopski rozum".
Życzliwe osoby proszę o poradę.
leo
-
2. Data: 2003-05-13 06:06:14
Temat: Re: Działka budowlana
Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>
> Mam pytanie: w jaki sposób zabezpieczyć się przed ew. przyszłymi
> roszczeniami w stosunku do tej działki ze strony moich braci ( całość kwoty
> wyłożyliśmy razem z żoną) w przypadku śmierci mamy .
Skoro calosc kwoty wylozyliscie wy, to skad tu sie wziela mama ?!
--
Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi
-
3. Data: 2003-05-13 16:38:24
Temat: Re: Działka budowlana
Od: "leo59" <s...@i...pl>
> > Mam pytanie: w jaki sposób zabezpieczyć się przed ew. przyszłymi
> > roszczeniami w stosunku do tej działki ze strony moich braci ( całość
kwoty
> > wyłożyliśmy razem z żoną) w przypadku śmierci mamy .
>
> Skoro calosc kwoty wylozyliscie wy, to skad tu sie wziela mama ?!
Zakup 1/3 działki "na mamę" miał na celu "odzyskanie" podatku .W związku z
tym w akcie notarialnym jest j.w.
-
4. Data: 2003-05-13 19:36:17
Temat: Re: Działka budowlana
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
No to mama jest właścicielem 1/3 działki i tyle. Z tego co pamiętam, to
przez 5 lat nie może jej darować ani sprzedać (zwrot tego podatku), a dalej
jak Ci daruje, to jeszcze musi przeżyć 10 lat po darowiźnie, by nie
wchodziło to w zachowek. Tak więc musisz się starać, by mama dożyła 96
wiosen, bo jak nie, to rodzeństwo jak najbardziej będzie miało praco do
podziału tej 1/3.
Nie mam pomysłu, jak to obejść. Jak spiszesz jakąkolwiek umowę, z której
będzie wynikało, że w celu oszukania fiskusa zrobiliście fikcję, to nie
dość, że będzie trzeba zapłacić podatek, to narażacie się na
odpowiedzialność karno-skarbową.
Przychodzi mi tylko jedno rozwiązanie, ale trzeba by to dokładnie rozważyć,
bo może się kryć jakiś szczegół którego nie zauważyłem (w praktyce dotąd nie
próbowałem tego robić). Otóż teraz mama podpisuje Ci weksel in blanco. W
razie śmierci, wypełniasz ten weksel do kwoty wartości części działki i
wyjaśniasz spadkobiercom, że co prawda mama partycypowała w zakupie działki,
ale za pożyczone od Ciebie pieniążki. Ponieważ jednak nie oddała Ci ich,
więc dług z weksla wchodzi w skład spadku i równoważy się z wartością 1/3
działki. Myślę, że powinno w efekcie być wszystko w porządku. Co prawda
rodzeństwo będzie miało prawo do odpowiednich części działki, ale i
obowiązek spłacenia w takim samym stopniu długów spadkodawczyni. Nie sądzę,
by ktokolwiek wolał dać Ci gotówkę i w zamian stać się właścicielem jednej
którejś tam Twojej działki, więc pewnie dojdzie do ugody. Jak nie będzie
ugody, to myślę, że nawet sąd uzna za zasadny taki podział masy spadkowej,
gdzie Tobie przypadnie działka w zamian za spłatę długu spadkowego.
--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/