-
381. Data: 2025-01-05 15:05:14
Temat: Re: Szczepionki
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.01.2025 o 14:57, io pisze:
>> Szpitale tymczasowe były przekrentem. Stały puste nawet jak ludzie
>> umierali w karetkach na podjeździe zwykłych szpitali. Na dodatek
>> wysysały personel ze zwykłych szpitali. Był raport NIK na ten temat.
>
> Jakie przekręty? Po prostu nie było tak wielu chorych.
Skoro było za mało chorych to czemu umierali w kartkach ustawionych w
kolejkach na rampach szpitali>
>>> Tak były badane, że nie miały dopuszczenia. I tak były dostarczane
>>> jakby nie musiały mieć dopuszczenia.
>>
>> Mialy, tylko warunkowe.
>
> Na początku raczej nie miały
Od początku miały.
>> Tak - ludzie rzeczywiście na to umierali. Choć nie ci którym zamykano
>> siłownie, szkoły, przedszkola i zamykano miejsca pracy a emeryci.
>
> I co, jak się rozpoczęła wojna to się zmieniła?
Nie - pandemia się skończyła wraz z wariantem omikron. A medialnie dobił
ją putin.
> Za wypaczenia powinni siedzieć a nie że zwykli ludzie ponieśli
> konsekwencje.
Baa. Jak widać z wątku jak wylosujesz nopa to twoja wina i jeszcze
jesteś głupi, bo trza było czytać i się nie szczepić:(
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
382. Data: 2025-01-05 15:13:40
Temat: Re: Działanie SOR w pandemii [Was: Szczepionki]
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2025-01-04 o 18:31, Shrek pisze:
> W dniu 04.01.2025 o 18:21, A. Filip pisze:
>
>> To zacznijmy od ogona: Jak powinno to wyglądać ja się trafi następna
>> grypa++ ?
>
> Zdaniem fachowców... tak samo. Czytałem "lessons learnt" jakiegoś organu
> UE na temat pandemii. Ogólnie dopsze było, tylko trzeba popracować nad
> komunikacją społeczną (czytaj propagandą), żeby ludziki się bardziej
> słuchały.
Więcej pruskiej dyscypliny.
> A i więcej pieniędzy dać oraz stworzyć zawczasu trochę
> instytucji zbierających, przetwarzających, standaryzujących i
> raportujących dane, żeby potem je skomunikować społecznie:P
>
W pierwszej kolejności. Lepij nie podkręcać w przyszłości wirusów w celu
wynalezienia/zaoferowania na nie szczepionek. Prostsze i tańsze.
Ale wtedy fajzerom nie wpadnie bokiem 100 mld usd.
-
383. Data: 2025-01-05 16:46:18
Temat: Re: Szczepionki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.01.2025 o 15:05, Shrek pisze:
>> Jakie przekręty? Po prostu nie było tak wielu chorych.
> Skoro było za mało chorych to czemu umierali w kartkach ustawionych w
> kolejkach na rampach szpitali
Już nie tylko ja, ale inni Ci tłumaczą, że nie ilość chorych była
problemem, a procedura przyjęcia do szpitala. Dbano o to, by przed
upewnieniem się czy pacjent ma COVID, czy go nie ma nie miał on kontaktu
z tymi, co nie mieli. To powodowało zapchanie się "drzwi wejściowych".
Jeśli chcesz zobaczyć w małej skali, jak to działa, to idź na
jakąkolwiek imprezę masową i poobserwuj sobie drzwi wejściowe. Zastanów
się, czemu sala - plac napełnia się powiedzmy pół godziny, a opróżnia w
kilka minut. Czemu nie ma korka na dojeździe, a na wyjeździe jest. To -
z matematycznego punktu widzenia - bardzo podobna sytuacja. Przecież
ludzi jest tyle samo, drzwi takie same (przeważnie) a ulice nie zostały
zwężone w czasie imprezy.
Zafiksowałeś się na tym wyprowadzeniu lekarzy na Stadion Narodowy i nie
dasz sobie wyjaśnić, że to wymyślili dziennikarze szukający sensacji.
Nie mnie oceniać, na ile decyzja o organizacji tego szpitala była
słuszna. Na pewno przetrenowano taką procedurę i oby się nigdy nie
przydała. Na pewno akurat w tej sytuacji obiekt stał się ponadwymiarowy.
Problem, że Ty to oceniasz wiedząc, jakie było obłożenie, a podejmujący
decyzje o wdrożeniu planu przekształcenia stadionu na szpital nie
wiedział. Był plan i go wdrożono. Coś ja jednostka Szwedzka, co do Iraku
przyjechała z pługami odśnieżnymi. Po prostu poderwano jednostkę i nikt
nie analizował, czy taki, czy inny szpej się przyda. Jak patrol jedzie
na interwencję do pijanego, to nie wraca do jednostki, by zostawić
zbędny mu miernik prędkości.
Po za tym nie mamy zielonego pojęcia, czy utrzymywano obsadę do
wszystkich łóżek. Bo co innego rozstawienie 1.000 łóżek, a co innego
obsada. Dziennikarze szukający sensacji liczą procent obłożenia łóżek.
Rząd pochwalił się, że na wszelki wypadek mamy wielki szpital - by
zmniejszyć panikę, że braknie miejsc w szpitalach. Potem pewnie było się
z tego trudno wycofać i tłumaczyć, ze wyciągnięto z magazynu Obrony
Cywilnej łóżka i je porozstawiano - i nic więcej. Pewnie jakiś procent
był obsadzony i gdyby były większe potrzeby, to by dokładano obsadę. Na
pewno była jakaś rezerwa, ale wątpię, by opłacano lekarzy, pielęgniarki,
salowe i resztę personelu do pustych miejsc. Ewentualnie wspierali inne
lokalne szpitale.
Twój i dziennikarzy wietrzących sensację upór jest podobny z aferą
sprzed kilku lat, jak odkryto mapę z ćwiczeń, na której Polska jeszcze
za czasów Układu Warszawskiego stała się miejscem masowego ataku
nuklearnego ze strony NATO. I poszła narracja, że Rosjanie planowali
zamianę Polski w nuklearną pustynię. Geniuszom umknął - moim zdaniem -
istotny szczegół, że mimo wszystko do realizacji tego planu bardziej
NATO (głównie USA) była potrzebna, niż Rosja. Mało prawdopodobne, by
zużywali swoje głowice na obkładanie swojego zaplecza logistycznego oraz
miejsca dyslokacji drugiego rzutu.
Weź czasem zastanów się nad tym, co piszesz, albo poczytaj i PRZEMYŚL,
co inni Ci piszą. nie ma obowiązku znania się na wszystkim, ani
nieomylności, ale brnięcie w głupotę, gdy ta jest już oczywista nie
buduje zaufania do Ciebie.
--
(~) Robert Tomasik
-
384. Data: 2025-01-05 16:59:31
Temat: Re: Szczepionki
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.01.2025 o 16:46, Robert Tomasik pisze:
> Już nie tylko ja, ale inni Ci tłumaczą, że nie ilość chorych była
> problemem, a procedura przyjęcia do szpitala. Dbano o to, by przed
> upewnieniem się czy pacjent ma COVID, czy go nie ma nie miał on kontaktu
> z tymi, co nie mieli. To powodowało zapchanie się "drzwi wejściowych".
Nie - po prostu nie było miejsc. Literalnie mówiąc czekano aż miejsce
się zwolni - niestety często nogami do przodu. Karetki woziły się do
szpitali odległych o kilkadziesiąt kilometrów i odbijały się od drzwi. A
wszystko było słychać na żywo bo ktoś wrzucał ze skanera do neta.
Ty jesteś naprawdę zabawny - w czasie pandemii nie jest problemem brak
lekarzy, bo jeden obskoczy cały oddział IC działający w trybie "wojennym".
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
385. Data: 2025-01-05 17:24:59
Temat: Re: Szczepionki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.01.2025 o 16:59, Shrek pisze:
> Nie - po prostu nie było miejsc. Literalnie mówiąc czekano aż miejsce
> się zwolni - niestety często nogami do przodu. Karetki woziły się do
> szpitali odległych o kilkadziesiąt kilometrów i odbijały się od drzwi. A
> wszystko było słychać na żywo bo ktoś wrzucał ze skanera do neta.
Widzisz, a w mojej wsi jest jeden szpital. Myślisz, że karetki jeździły
wokół szpitala szukając otwartych drzwi? Nawet, jeśli nie było miejsc w
szpitalach, to nie przez brak lekarzy, którzy pojechali na Stadion
Narodowy. Było więcej potrzebujących, bo normalnie grypa przeważnie nie
powoduje konieczności hospitalizacji, ale to nadal nie w o tym dyskutujemy.
Po za tym pisałeś o stojących pod szpitalem karetkach, a nie jeżdżących
pomiędzy szpitalami karetkach. Oczywiście, że był bajzel, ale nie
powodowało go uruchomienie szpitala na stadionie, co sugerujesz i na to
zwracam uwagę. A Ty wyciągasz jakieś różne poboczne wątki niezwiązane z
tematem. Za chwilę si dowiemy, że zamówione respiratory zaginęły (bo
zaginęły) albo maseczki samolotem transportowym dostarczano (bo
dostarczano).
--
(~) Robert Tomasik
-
386. Data: 2025-01-05 17:30:29
Temat: Re: Szczepionki
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2025-01-05 o 16:46, Robert Tomasik pisze:
> Już nie tylko ja, ale inni Ci tłumaczą, że nie ilość chorych była
> problemem, a procedura przyjęcia do szpitala. Dbano o to, by przed
> upewnieniem się czy pacjent ma COVID, czy go nie ma nie miał on kontaktu
> z tymi, co nie mieli. To powodowało zapchanie się "drzwi wejściowych".
Kiedyś se stałem (? 2020 lub 2021) i obserwowałem jak karetka
przyjechała na jaki przystanek, ktoś zasłabł albo jaki żulik się
wylegiwał, mało istotne.
Oni wysiedli ubrani jak zwykle w normalne ciuchy i 15 minut zakładali
kombinezony:
https://www.termedia.pl/f/pages/40530_3236ad3008b267
62fbfba55ac61b5f28_blog.jpg
Po akcji je zdejmowali. Ktoś te procedury wymyślił. Ogólna sprawność
spadła kiedy korzystne było jej podniesienie.
-
387. Data: 2025-01-05 17:33:17
Temat: Re: Szczepionki
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.01.2025 o 17:30, alojzy nieborak pisze:
> Kiedyś se stałem (? 2020 lub 2021) i obserwowałem jak karetka
> przyjechała na jaki przystanek, ktoś zasłabł albo jaki żulik się
> wylegiwał, mało istotne.
> Oni wysiedli ubrani jak zwykle w normalne ciuchy i 15 minut zakładali
> kombinezony:
> https://www.termedia.pl/f/
> pages/40530_3236ad3008b26762fbfba55ac61b5f28_blog.jp
g
> Po akcji je zdejmowali. Ktoś te procedury wymyślił. Ogólna sprawność
> spadła kiedy korzystne było jej podniesienie.
Tylko to działało tak, ze gdyby nie założyli tych kombinezonów, a się
okazało, że gość miał COVID, to załoga byłaby wyłączona na tygodnie z
działań. Strata 30 minut była tym podyktowana.
--
(~) Robert Tomasik
-
388. Data: 2025-01-05 17:33:42
Temat: Re: Szczepionki
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.01.2025 o 17:24, Robert Tomasik pisze:
> Widzisz, a w mojej wsi jest jeden szpital. Myślisz, że karetki jeździły
> wokół szpitala szukając otwartych drzwi?
No dobra - super. W szpitalu powiatowym w nowym sączy było spoko, bo tak
mówi znany z konfabulacji lokalny kulson. Można zamknąć temat, wszytko
dopsze było, dobra robota, dobry przekaz leci...
> Po za tym pisałeś o stojących pod szpitalem karetkach, a nie jeżdżących
> pomiędzy szpitalami karetkach.
Bo próbowali przepchnąć choćby dalej niż w kolejkę na rampie. Nie wiem
jak z tobą rozmawiać. Czasem sprawiasz wrażenie takiego idioty, że tego
ustawa u was we firmie w żaden sposób nie przewiduje. Udajesz? Po co?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
389. Data: 2025-01-05 17:43:55
Temat: Re: Szczepionki
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.01.2025 o 17:30, alojzy nieborak pisze:
> Po akcji je zdejmowali. Ktoś te procedury wymyślił. Ogólna sprawność
> spadła kiedy korzystne było jej podniesienie.
Już w czasie kiedy w normalnej świadomości kowid w praktyce nie istniał
poszedłem na rutynową wizytę u kardiologa... która skończyła się
wezwaniem karetki z podejrzeniem zawału (mam taki dość charakterystyczny
EKG - książkowy zawał, po prostu niektrzy tak mają).
Przyjechala karetka, EKG, wywiad, dyskusja z dyspozytorem że pewnie tak
mam, ale niech mnie do szpitala zawiozą to się sprawdzi - jakieś 20
minut w karetce o objętości paru metrów sześciennych. Po czym kolo sobie
przypomniała o teście (negatyw) i kazał maseczkę zakładać;) Na z Sorze
spędzilem dodatkowe 6 godzin, i też kazali w tym gównie na twarzy
chodzić mimo negatywnego testu i podejrzenia schorzenia przy którym
swobodne oddychanie wydaje się kluczowe. Co więcej - oni nie wpuszczali
na SOR ludzi bez maseczek, ale... nie wydawali. Po prostu jak zamiesz
nogę to miej przy sobie maseczkę. W sensie wydawali po paru minutach
awantury przychodził cieć i dawał.
Ogólnie kurwa kabaret, gdyby nie to że na żywo.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
390. Data: 2025-01-05 18:24:11
Temat: Re: Szczepionki
Od: alojzy nieborak <g...@g...com>
W dniu 2025-01-05 o 17:33, Robert Tomasik pisze:
>
> Tylko to działało tak, ze gdyby nie założyli tych kombinezonów, a się
> okazało, że gość miał COVID, to załoga byłaby wyłączona na tygodnie z
> działań. Strata 30 minut była tym podyktowana.
Weź mi przypomnij czy na kwarantannę wysyłano również wszystkie
pielęgniarki/lekarzy którzy mieli kontakt z potwierdzonymi kowidowcami?