eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDziady kręcące się koło szkoły
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 243

  • 71. Data: 2024-11-06 17:07:11
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.11.2024 o 00:52, Marcin Debowski pisze:

    >> W sensie, jaka jest definicja. Bo już przerabiałem takiego oszołoma, co
    >> chciał złożyć zawiadomienie o oszustwie polegającym na tym, że była
    >> partnerka mówiła mu, że go kocha, a nie kochała. W wypadku przestępstw
    >> nie chodzi o obiegowe określenie oszustwa, a ściśle określone w ustawie
    >> - art. 286 kk.
    >
    > Ale akurat to może być MZ oszustwo z 286kk. Ktoś z pełnym wyrachowaniem
    > kogos uwodzi w celu uzyskania konkretnych korzyści. Wprowadza w błąd co
    > do stanu faktycznego, wyzyskuje uwarunkowanie tej osoby (brak zdolności
    > oceny sytuacji doprowadzającej do niekorzystnego rozporządzenia
    > mieniem).

    ale jakieś mienie musi być. Cena kawy na randce?

    >> Musiało wiele wody upłynąć, zanim pojęli, że z faktu, iż zawiadamiający
    >> ma zaświadczenie o przyjęciu zawiadomienia o oszustwie dokładnie nic nie
    >> wynika. Zrozumieli, gdy się okazało, że pomimo tego, że zawiadomienie
    >> przyjęto, to oni nie mogą później iść w sprawie karnej z regresem wobec
    >> domniemanego sprawcy, bo to nie jest przestępstwo.
    >
    > Po prostu to jest taki schemat, który wiele firm stosuje - nie zrobimy
    > nic, jesli poszkodowany nie złozy zawiadomienia na policji. Ten schemat
    > funkcjonuje praktycznie na całym świecie i wynika MZ z pewnego
    > domniemania: jesli serio sądzisz, że cie oszukano, to nie powinieneś
    > mieć problemu ze złożeniem takiego zawiadomienia (a jesli sam coś
    > kombinujesz, to może cie to otrzeźwi). Jest to więc chronienie d**py
    > takich platfor czy tez np. ubezpieczycieli. Trochę jestem zaskoczony, że
    > ktos na podstawie takiego zawiadomienia spodziewałby się jakiegoś
    > regresu, bo nie ma to prawnie (ani logicznie) żadnego sensu.

    Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    >
    >> Nie. Tobie się tak wydaje. Napisałem, że czasem jest oszustwem, a czasem
    >> ne jest i by nie doradzać ludziom domyślnie, że jak nie dostali paczki,
    >> to mają iść złożyć zawiadomienie o oszustwie. I tylko to chodzi. Ty na
    >> siłę próbujesz w to lenistwo wplątać.
    >
    > Tylko trochę to przedstawiasz zbyt kategorycznie, bo niedojście towaru
    > jednak może być efektem oszustwa co stanie się mniej lub bardziej
    > ewidentne po ujawnieniu dalszych szczegółów. W tej chwili dyskutujesz tu
    > głownie z osobami, które (na ogół :) rozumieja czym jest prawnie
    > oszustwo, a po prostu spodziewaja się ze strony policji weryfikacji
    > (sprawdzenia tych dalszych szczegółów). Już kiedyś ntt. gadalismy. Nie
    > wiem ile jest takich zgłoszeń, nie wiem na ile jest to do wykonania,
    > wiec nie będę spekulował o lenistwie.

    Bo zapominamy, z czego ta dyskusja wynikła. Ktoś tu rzucił, że jak
    niedoszła paczka, to by iść złożyć zawiadomienie o oszustwie. Ja zaś
    zwróciłem uwagę na to, ze nie każde niedoręczenie jest oszustwem. I
    tylko tyle. Dalej, to już bicie piany. Każda sprawa jest inna. Trzeba
    znać szczegóły.
    >
    > Natomiast podejrzewam, że 95% osób zgłaszających oszustwo nie rozumie,
    > co to jest oszustwo, więc policja i tak zawsze wyjdzie na leni. A
    > jeszcze jest przecież główny aspekt udowodnienia czy uprawdopodobnienia
    > zamiaru. Jak mi sprzedawca wysle towar mniej wartościowy niż ten
    > zamówiony, to przeciez to może być jak najbardziej oszustwo nawet jeśli
    > to sprzedaz jednostkowa. Ale weź udowodnij tu intencje. To nie jest do
    > zrobienia, więc jedynie co pozostaje to roszczenie na drodze cywilnej.
    > Tylko teraz zobacz, że to wcale nie zmienia faktu, że nadal jest (może
    > być) to oszustwo. Może jak najbardziej. Da się coś z tym zrobić na
    > drodze karnej? Nie da się.

    Tylko ściganie opiera się na możliwości udowodnienia winy. W krańcowym
    przypadku sprzedający odmówi wyjaśnień i tyle.
    >
    > Tak, że problem jest też trochę MZ w narracji bo zasadniczo to nie jest
    > tak, że tych oszustw nie ma dlatego bo jest mozliwy inny scenariusz (tak
    > to z grubsza przedstawiasz), a że się nie da udowodnić jaki to był
    > scenariusz.
    >
    Czasem da, a czasem nie. Przy czym mnie chodzi o to, żeby z
    zawiadomienia wynikało czemu jest, a nie, ze gość przychodzi, że jest
    oszustwo, bo paczki nei dostał. Może3 listonosz ukradł. :-)

    Przychodzi facet i zawiadamia, ze podejrzewa, ze został oszukany, bo
    paczki nie dostał, sprzedawca loguje się na konto, ale mu nie odpisuje,
    albo nie chce wysłać dowodu wysyłki. To już jest powód do niepokoju. Ale
    czasem goście przychodzą z butami, ze miały być bardziej białe.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 72. Data: 2024-11-06 18:46:50
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 6 Nov 2024 17:07:11 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 06.11.2024 o 00:52, Marcin Debowski pisze:
    >>> W sensie, jaka jest definicja. Bo już przerabiałem takiego oszołoma, co
    >>> chciał złożyć zawiadomienie o oszustwie polegającym na tym, że była
    >>> partnerka mówiła mu, że go kocha, a nie kochała. W wypadku przestępstw
    >>> nie chodzi o obiegowe określenie oszustwa, a ściśle określone w ustawie
    >>> - art. 286 kk.
    >>
    >> Ale akurat to może być MZ oszustwo z 286kk. Ktoś z pełnym wyrachowaniem
    >> kogos uwodzi w celu uzyskania konkretnych korzyści. Wprowadza w błąd co
    >> do stanu faktycznego, wyzyskuje uwarunkowanie tej osoby (brak zdolności
    >> oceny sytuacji doprowadzającej do niekorzystnego rozporządzenia
    >> mieniem).
    >
    > ale jakieś mienie musi być. Cena kawy na randce?

    Może kawy, a może droga restauracja, biżuteria, hotel, wycieczka
    zagraniczna ..

    >>> Musiało wiele wody upłynąć, zanim pojęli, że z faktu, iż zawiadamiający
    >>> ma zaświadczenie o przyjęciu zawiadomienia o oszustwie dokładnie nic nie
    >>> wynika. Zrozumieli, gdy się okazało, że pomimo tego, że zawiadomienie
    >>> przyjęto, to oni nie mogą później iść w sprawie karnej z regresem wobec
    >>> domniemanego sprawcy, bo to nie jest przestępstwo.
    >>
    >> Po prostu to jest taki schemat, który wiele firm stosuje - nie zrobimy
    >> nic, jesli poszkodowany nie złozy zawiadomienia na policji. Ten schemat
    >> funkcjonuje praktycznie na całym świecie i wynika MZ z pewnego
    >> domniemania: jesli serio sądzisz, że cie oszukano, to nie powinieneś
    >> mieć problemu ze złożeniem takiego zawiadomienia (a jesli sam coś
    >> kombinujesz, to może cie to otrzeźwi). Jest to więc chronienie d**py
    >> takich platfor czy tez np. ubezpieczycieli. Trochę jestem zaskoczony, że
    >> ktos na podstawie takiego zawiadomienia spodziewałby się jakiegoś
    >> regresu, bo nie ma to prawnie (ani logicznie) żadnego sensu.
    >
    > Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    > Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    > przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?

    Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.
    A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.

    A raczej się domyślasz niż wiesz.

    >>> Nie. Tobie się tak wydaje. Napisałem, że czasem jest oszustwem, a czasem
    >>> ne jest i by nie doradzać ludziom domyślnie, że jak nie dostali paczki,
    >>> to mają iść złożyć zawiadomienie o oszustwie. I tylko to chodzi. Ty na
    >>> siłę próbujesz w to lenistwo wplątać.
    >>
    >> Tylko trochę to przedstawiasz zbyt kategorycznie, bo niedojście towaru
    >> jednak może być efektem oszustwa co stanie się mniej lub bardziej
    >> ewidentne po ujawnieniu dalszych szczegółów. W tej chwili dyskutujesz tu
    >> głownie z osobami, które (na ogół :) rozumieja czym jest prawnie
    >> oszustwo, a po prostu spodziewaja się ze strony policji weryfikacji
    >> (sprawdzenia tych dalszych szczegółów). Już kiedyś ntt. gadalismy. Nie
    >> wiem ile jest takich zgłoszeń, nie wiem na ile jest to do wykonania,
    >> wiec nie będę spekulował o lenistwie.
    >
    > Bo zapominamy, z czego ta dyskusja wynikła. Ktoś tu rzucił, że jak
    > niedoszła paczka, to by iść złożyć zawiadomienie o oszustwie. Ja zaś
    > zwróciłem uwagę na to, ze nie każde niedoręczenie jest oszustwem. I
    > tylko tyle.

    Czy aż tyle?

    > Dalej, to już bicie piany. Każda sprawa jest inna. Trzeba
    > znać szczegóły.

    No i ja twierdzę, ze jak poznacie, to podejmiecie stostowne działania.

    A raczej - że powinniście poznać, i podjąć, bo jak widać, to nie
    bardzo wam się chce ...

    >> Natomiast podejrzewam, że 95% osób zgłaszających oszustwo nie rozumie,
    >> co to jest oszustwo, więc policja i tak zawsze wyjdzie na leni. A
    >> jeszcze jest przecież główny aspekt udowodnienia czy uprawdopodobnienia
    >> zamiaru. Jak mi sprzedawca wysle towar mniej wartościowy niż ten
    >> zamówiony, to przeciez to może być jak najbardziej oszustwo nawet jeśli
    >> to sprzedaz jednostkowa. Ale weź udowodnij tu intencje. To nie jest do
    >> zrobienia, więc jedynie co pozostaje to roszczenie na drodze cywilnej.
    >> Tylko teraz zobacz, że to wcale nie zmienia faktu, że nadal jest (może
    >> być) to oszustwo. Może jak najbardziej. Da się coś z tym zrobić na
    >> drodze karnej? Nie da się.
    >
    > Tylko ściganie opiera się na możliwości udowodnienia winy. W krańcowym
    > przypadku sprzedający odmówi wyjaśnień i tyle.

    Ale jak allegro czy bank zgłasza, to prowadzicie sprawę dalej ...

    >> Tak, że problem jest też trochę MZ w narracji bo zasadniczo to nie jest
    >> tak, że tych oszustw nie ma dlatego bo jest mozliwy inny scenariusz (tak
    >> to z grubsza przedstawiasz), a że się nie da udowodnić jaki to był
    >> scenariusz.
    >>
    > Czasem da, a czasem nie. Przy czym mnie chodzi o to, żeby z
    > zawiadomienia wynikało czemu jest, a nie, ze gość przychodzi, że jest
    > oszustwo, bo paczki nei dostał. Może3 listonosz ukradł. :-)

    mógł ukraść.
    Tylko normalnie to się ze sprzedawcą załatwia, który ma potwierdzenie
    nadania.

    > Przychodzi facet i zawiadamia, ze podejrzewa, ze został oszukany, bo

    O widzisz, jaki cwany - nie "został", tylko "podejrzewa".
    I już mu nie możecie nic zrobić :-P

    > paczki nie dostał, sprzedawca loguje się na konto, ale mu nie odpisuje,
    > albo nie chce wysłać dowodu wysyłki. To już jest powód do niepokoju. Ale
    > czasem goście przychodzą z butami, ze miały być bardziej białe.

    A co było w ofercie?

    J.



  • 73. Data: 2024-11-06 20:04:05
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.11.2024 o 18:46, J.F pisze:
    >> Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    >> Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    >> przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    > Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.

    Albo na to się godzić.

    > A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.
    > A raczej się domyślasz niż wiesz.

    Kluczowym, czy mówi prawdę, czy naciąga.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 74. Data: 2024-11-07 01:22:40
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-11-06, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 06.11.2024 o 00:52, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> W sensie, jaka jest definicja. Bo już przerabiałem takiego oszołoma, co
    >>> chciał złożyć zawiadomienie o oszustwie polegającym na tym, że była
    >>> partnerka mówiła mu, że go kocha, a nie kochała. W wypadku przestępstw
    >>> nie chodzi o obiegowe określenie oszustwa, a ściśle określone w ustawie
    >>> - art. 286 kk.
    >>
    >> Ale akurat to może być MZ oszustwo z 286kk. Ktoś z pełnym wyrachowaniem
    >> kogos uwodzi w celu uzyskania konkretnych korzyści. Wprowadza w błąd co
    >> do stanu faktycznego, wyzyskuje uwarunkowanie tej osoby (brak zdolności
    >> oceny sytuacji doprowadzającej do niekorzystnego rozporządzenia
    >> mieniem).
    >
    > ale jakieś mienie musi być. Cena kawy na randce?

    Jak partnerka to chyba troche wiecej niz ta kawa mogło się rozlac.
    Jakieś wycieczki za które nic nie płaciła, kupił jej ajfona lub
    guci-torebkę.... w sytuacji ekstremalnej to może być nawet pół majątku
    wspólnego uzyskanego w czasie trwania małżeństwa. Jest to wcale
    prawdopodobne i zapewne nie takie rzadkie, a problem jak zwykle w
    kwestii dowodowej, bo jak udowodnić, że nie kochała i zrobiła to z
    wyrachowania? Ale moze sie też paru osobom wygadała, ze taki był właśnie
    plan - zamotac komus bogatemu we łbie, odczekac parę lat, wnieśc sprawę
    o rozwód. W każdym razie, nie jest to MZ rzecz niemożliwa w kontekscie
    286kk.

    >>> Musiało wiele wody upłynąć, zanim pojęli, że z faktu, iż zawiadamiający
    >>> ma zaświadczenie o przyjęciu zawiadomienia o oszustwie dokładnie nic nie
    >>> wynika. Zrozumieli, gdy się okazało, że pomimo tego, że zawiadomienie
    >>> przyjęto, to oni nie mogą później iść w sprawie karnej z regresem wobec
    >>> domniemanego sprawcy, bo to nie jest przestępstwo.
    >>
    >> Po prostu to jest taki schemat, który wiele firm stosuje - nie zrobimy
    >> nic, jesli poszkodowany nie złozy zawiadomienia na policji. Ten schemat
    >> funkcjonuje praktycznie na całym świecie i wynika MZ z pewnego
    >> domniemania: jesli serio sądzisz, że cie oszukano, to nie powinieneś
    >> mieć problemu ze złożeniem takiego zawiadomienia (a jesli sam coś
    >> kombinujesz, to może cie to otrzeźwi). Jest to więc chronienie d**py
    >> takich platfor czy tez np. ubezpieczycieli. Trochę jestem zaskoczony, że
    >> ktos na podstawie takiego zawiadomienia spodziewałby się jakiegoś
    >> regresu, bo nie ma to prawnie (ani logicznie) żadnego sensu.
    >
    > Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    > Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    > przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?

    Ale ci ludzie sądzą, że zawiadamiają o faktycznym przestępstwie i
    platforma może dać temu wiarę, bo dlaczego nie? To nie jest przestępstwo
    ani podżeganie.

    >>> Nie. Tobie się tak wydaje. Napisałem, że czasem jest oszustwem, a czasem
    >>> ne jest i by nie doradzać ludziom domyślnie, że jak nie dostali paczki,
    >>> to mają iść złożyć zawiadomienie o oszustwie. I tylko to chodzi. Ty na
    >>> siłę próbujesz w to lenistwo wplątać.
    >>
    >> Tylko trochę to przedstawiasz zbyt kategorycznie, bo niedojście towaru
    >> jednak może być efektem oszustwa co stanie się mniej lub bardziej
    >> ewidentne po ujawnieniu dalszych szczegółów. W tej chwili dyskutujesz tu
    >> głownie z osobami, które (na ogół :) rozumieja czym jest prawnie
    >> oszustwo, a po prostu spodziewaja się ze strony policji weryfikacji
    >> (sprawdzenia tych dalszych szczegółów). Już kiedyś ntt. gadalismy. Nie
    >> wiem ile jest takich zgłoszeń, nie wiem na ile jest to do wykonania,
    >> wiec nie będę spekulował o lenistwie.
    >
    > Bo zapominamy, z czego ta dyskusja wynikła. Ktoś tu rzucił, że jak
    > niedoszła paczka, to by iść złożyć zawiadomienie o oszustwie. Ja zaś
    > zwróciłem uwagę na to, ze nie każde niedoręczenie jest oszustwem. I
    > tylko tyle. Dalej, to już bicie piany. Każda sprawa jest inna. Trzeba
    > znać szczegóły.

    No wyszło z tego ekstremum w drugą stronę, że praktycznie nic nie jest
    oszustwem.

    >> Natomiast podejrzewam, że 95% osób zgłaszających oszustwo nie rozumie,
    >> co to jest oszustwo, więc policja i tak zawsze wyjdzie na leni. A
    >> jeszcze jest przecież główny aspekt udowodnienia czy uprawdopodobnienia
    >> zamiaru. Jak mi sprzedawca wysle towar mniej wartościowy niż ten
    >> zamówiony, to przeciez to może być jak najbardziej oszustwo nawet jeśli
    >> to sprzedaz jednostkowa. Ale weź udowodnij tu intencje. To nie jest do
    >> zrobienia, więc jedynie co pozostaje to roszczenie na drodze cywilnej.
    >> Tylko teraz zobacz, że to wcale nie zmienia faktu, że nadal jest (może
    >> być) to oszustwo. Może jak najbardziej. Da się coś z tym zrobić na
    >> drodze karnej? Nie da się.
    >
    > Tylko ściganie opiera się na możliwości udowodnienia winy. W krańcowym
    > przypadku sprzedający odmówi wyjaśnień i tyle.

    Zostanie ślad. Jak zrobi coś takiego ze 20x to będzie już jakiś punkt
    zahaczenia. Jak nikt nie zaraportuje takich zdarzeń to zawsze będzie to
    izolowany incydent, z którym nic nie można zrobić. Tak, że rozumiem
    zapędy, choć rozumiem też policję. Już wczesniej dyskutowaliśmy co by tu
    można rozsądnego zrobić, ale mówiłes, ze się nie da bo rodo.

    >> Tak, że problem jest też trochę MZ w narracji bo zasadniczo to nie jest
    >> tak, że tych oszustw nie ma dlatego bo jest mozliwy inny scenariusz (tak
    >> to z grubsza przedstawiasz), a że się nie da udowodnić jaki to był
    >> scenariusz.
    >>
    > Czasem da, a czasem nie. Przy czym mnie chodzi o to, żeby z
    > zawiadomienia wynikało czemu jest, a nie, ze gość przychodzi, że jest
    > oszustwo, bo paczki nei dostał. Może3 listonosz ukradł. :-)

    Z zawiadomienia może to kategorycznie nie wynikać, ale nadal może być
    warte sprawdzenia. Ktoś kupił coś prywatnie, nic nie przyszło, kontakt
    się urwał, co ma kupujący w tej sytuacji zrobić? Oczywiście sprzedający
    mógł zemrzeć, lub olać sprawę (co nie jest też oszustwem), ale też mógł
    wystawić towar z zamiarem naciągnięcia kogoś. Kupujacy nie ma tego jak
    czesto rozstrzygnąć.

    > Przychodzi facet i zawiadamia, ze podejrzewa, ze został oszukany, bo
    > paczki nie dostał, sprzedawca loguje się na konto, ale mu nie odpisuje,
    > albo nie chce wysłać dowodu wysyłki. To już jest powód do niepokoju. Ale
    > czasem goście przychodzą z butami, ze miały być bardziej białe.

    To chyba nie ma wyjścia tylko trzeba spokojnie tłumaczyć co to jest to
    oszustwo i co może on zrobić w tej sytuacji.

    --
    Marcin


  • 75. Data: 2024-11-07 12:44:33
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 6 Nov 2024 20:04:05 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 06.11.2024 o 18:46, J.F pisze:
    >>> Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    >>> Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    >>> przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    >> Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.
    >
    > Albo na to się godzić.

    No i jak zamierzasz udowodnic ? :-)

    >> A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.
    >> A raczej się domyślasz niż wiesz.
    >
    > Kluczowym, czy mówi prawdę, czy naciąga.

    Wam mówi.
    Allegro ma inną wypowiedź, i dlatego wymóg powiadomienie o
    przestępstwie ma sens.

    A może mu wytłumaczycie, że to nie jest wystarczający powód do
    zgłoszenia oszustwa, i allegro nie będzie musiało zwracać :-)

    J.





  • 76. Data: 2024-11-07 16:30:51
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.11.2024 o 12:44, J.F pisze:
    > On Wed, 6 Nov 2024 20:04:05 +0100, Robert Tomasik wrote:
    >> W dniu 06.11.2024 o 18:46, J.F pisze:
    >>>> Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    >>>> Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    >>>> przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    >>> Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.
    >>
    >> Albo na to się godzić.
    >
    > No i jak zamierzasz udowodnic ? :-)

    To akurat proste. Czasem wynika to z korespondencji email, że gość ich
    informuje, ze nie ma znamion oszustwa, a oni "naciskają".
    >
    >>> A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.
    >>> A raczej się domyślasz niż wiesz.
    >> Kluczowym, czy mówi prawdę, czy naciąga.
    > Wam mówi.
    > Allegro ma inną wypowiedź, i dlatego wymóg powiadomienie o
    > przestępstwie ma sens.
    > A może mu wytłumaczycie, że to nie jest wystarczający powód do
    > zgłoszenia oszustwa, i allegro nie będzie musiało zwracać :-)

    ALLEGRO ubezpiecza o niedoręczenia paczki, a nie od oszustwa.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 77. Data: 2024-11-07 17:42:07
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 7 Nov 2024 16:30:51 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.11.2024 o 12:44, J.F pisze:
    >> On Wed, 6 Nov 2024 20:04:05 +0100, Robert Tomasik wrote:
    >>> W dniu 06.11.2024 o 18:46, J.F pisze:
    >>>>> Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    >>>>> Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    >>>>> przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    >>>> Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.
    >>>
    >>> Albo na to się godzić.
    >>
    >> No i jak zamierzasz udowodnic ? :-)
    >
    > To akurat proste. Czasem wynika to z korespondencji email, że gość ich
    > informuje, ze nie ma znamion oszustwa, a oni "naciskają".

    Jak nie ma znamion oszustwa, to może mu się zwrot pieniędzy nie
    należy, niech sobie idzie do sądu :-P

    >>>> A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.
    >>>> A raczej się domyślasz niż wiesz.
    >>> Kluczowym, czy mówi prawdę, czy naciąga.
    >> Wam mówi.
    >> Allegro ma inną wypowiedź, i dlatego wymóg powiadomienie o
    >> przestępstwie ma sens.
    >> A może mu wytłumaczycie, że to nie jest wystarczający powód do
    >> zgłoszenia oszustwa, i allegro nie będzie musiało zwracać :-)
    >
    > ALLEGRO ubezpiecza o niedoręczenia paczki, a nie od oszustwa.

    A jak w paczce będzie cegła ?

    J.


  • 78. Data: 2024-11-07 21:18:38
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.11.2024 o 17:42, J.F pisze:

    >>>>>> Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    >>>>>> Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    >>>>>> przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    >>>>> Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.
    >>>> Albo na to się godzić.
    >>> No i jak zamierzasz udowodnic ? :-)
    >> To akurat proste. Czasem wynika to z korespondencji email, że gość ich
    >> informuje, ze nie ma znamion oszustwa, a oni "naciskają".
    > Jak nie ma znamion oszustwa, to może mu się zwrot pieniędzy nie
    > należy, niech sobie idzie do sądu :-P

    Taż ca ly czas o tym piszę.
    >
    >>>>> A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.
    >>>>> A raczej się domyślasz niż wiesz.
    >>>> Kluczowym, czy mówi prawdę, czy naciąga.
    >>> Wam mówi.
    >>> Allegro ma inną wypowiedź, i dlatego wymóg powiadomienie o
    >>> przestępstwie ma sens.
    >>> A może mu wytłumaczycie, że to nie jest wystarczający powód do
    >>> zgłoszenia oszustwa, i allegro nie będzie musiało zwracać :-)
    >> ALLEGRO ubezpiecza o niedoręczenia paczki, a nie od oszustwa.
    > A jak w paczce będzie cegła ?

    Może listonosz ukradł.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 79. Data: 2024-11-08 10:06:08
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 7 Nov 2024 21:18:38 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.11.2024 o 17:42, J.F pisze:
    >>>>>>> Nikt się do tego nie chce przyczepiać, ale spójrz na to w ten sposób.
    >>>>>>> Zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym jest samo w sobie
    >>>>>>> przestępstwem. Domaganie się takiego zawiadomienia - podżeganiem?
    >>>>>> Musialby podżegający wiedzieć, że przestępstwa nie było.
    >>>>> Albo na to się godzić.
    >>>> No i jak zamierzasz udowodnic ? :-)
    >>> To akurat proste. Czasem wynika to z korespondencji email, że gość ich
    >>> informuje, ze nie ma znamion oszustwa, a oni "naciskają".
    >> Jak nie ma znamion oszustwa, to może mu się zwrot pieniędzy nie
    >> należy, niech sobie idzie do sądu :-P
    >
    > Taż ca ly czas o tym piszę.

    No więc albo to jest/wygląda na oszustwo, i nabywca zgłasza, pod
    groźbą odpowiedzialności karnej, albo nie dostaje pieniędzy,
    bo się nie należą :-)
    I gdzie Tu tu widzisz podżeganie ? :-)

    >>>>>> A to na razie wiesz Ty, niektórzy (?) inni kulsoni i prokuratorzy.
    >>>>>> A raczej się domyślasz niż wiesz.
    >>>>> Kluczowym, czy mówi prawdę, czy naciąga.
    >>>> Wam mówi.
    >>>> Allegro ma inną wypowiedź, i dlatego wymóg powiadomienie o
    >>>> przestępstwie ma sens.
    >>>> A może mu wytłumaczycie, że to nie jest wystarczający powód do
    >>>> zgłoszenia oszustwa, i allegro nie będzie musiało zwracać :-)
    >>> ALLEGRO ubezpiecza o niedoręczenia paczki, a nie od oszustwa.
    >> A jak w paczce będzie cegła ?
    > Może listonosz ukradł.

    Ale to powinno być do ustalenia, bo sprzedawca powinien miec dowód
    nadania.

    J.


  • 80. Data: 2024-11-08 12:20:49
    Temat: Re: Dziady kręcące się koło szkoły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.11.2024 o 10:06, J.F pisze:
    >>> Jak nie ma znamion oszustwa, to może mu się zwrot pieniędzy nie
    >>> należy, niech sobie idzie do sądu ?
    >> Taż ca ly czas o tym piszę.
    > No więc albo to jest/wygląda na oszustwo, i nabywca zgłasza, pod
    > groźbą odpowiedzialności karnej, albo nie dostaje pieniędzy,
    > bo się nie należą ?
    > I gdzie Tu tu widzisz podżeganie ? ?

    Nie pojmujesz podstawowych fundamentalnych zasad procesu i stąd
    wyciągasz bardzo głupie wnioski. W praktyce każdy może złożyć bezkarnie
    najbardziej absurdalne zawiadomienie. Bezkarnie, dokąd powie prawdę.
    Przykładowo ja mogę złożyć zawiadomienie, że Ty planujesz zamach na
    Prezydenta RP i uzasadnić, że uważam tak, bo w mediach społecznościowych
    ukrywasz swą tożsamość. Co więcej, obowiązkiem przyjmującego jest wydać
    mi zaświadczenie o tym zawiadomieniu.

    I będę biegał po mieście z zaświadczeniem, że wykryłem planowany zamach
    na Prezydenta RP i pokazywał zaświadczenie. Z tym, że następnego dna
    jakiś dochodzeniowiec (tu akurat chyba Prokurator) wyda postanowienie o
    odmowie wszczęcia, to już inna sprawa. Tym chwalić się nie muszę. Co
    więcej, zawsze mogę twierdzić, ze to lenistwo organów ścigania. A jeśli
    przez przypadek ktoś dokona zamachu na Prezydenta, to nawet wyjdę na
    tego, co go nie doceniono. Dokąd oczywiście ktoś akt do ręki nie weźmie
    i nie przeczyta tego. Tu masz akurat wypisz, wymaluj Shreka, który rzuca
    kalumniami za każdym razem, jak jest jakaś informacja o policjantach i
    czasem trafia.

    Wiele lat musiało upłynąć, zanim wreszcie wyjaśniliśmy to takim firmom,
    jak ALLEGRO. To, ze facet ma zaświadczenie o złożeniu zawiadomienia
    absolutnie nic nie oznacza. Dlatego teraz - od pewnego czasu - to
    inaczej wygląda. Przynajmniej powinno, bo jak pisałem z różnych przyczyn
    takie zawiadomienia są przyjmowane. Czasem gość przychodzi, tłumaczy się
    mu, wychodzi i wraca za kilka dni trafiając na innego policjanta, który
    to przyjmie, bo nie będzie musiał prowadzić. Ludzie zaś przychodzą, bo w
    necie są te stare pouczenia, że najlepiej biec na Policję i dostać
    zaświadczenie. Ale jak zwróciłem na to uwagę, toście uderzyli w "dzwon
    lenistwa".

    >> Może listonosz ukradł.
    > Ale to powinno być do ustalenia, bo sprzedawca powinien miec dowód
    > nadania.

    Ma obowiazek go mieć? - z punktu widzenia karnego. Bo z cywilnego taki
    obowiazek wynika z art. 6 kc. Wskaż mi\, z czego ów obowiazek wynika z
    punktu widzenia prawa karnego.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1