-
31. Data: 2005-03-30 16:59:26
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik |<onrad b...@b...tren.dy ...
>> Toz to zwykla kradziez jest.
>
> Zauwazyles w pierwszy liscie info, ze statut szkoly nie pozwala na
> posiadanie telefonu na terenie szkoly? :) Uczen sie zgodzil na ten
> statut zapisujac sie do tej szkoly.
>
ja zauwazyłem ze nie pozwala korzystac z telefonu w czasie lekcji. O niczym
innym nie było mowy...
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran
-
32. Data: 2005-03-30 17:03:42
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> napisali:
>
>>Niezupełnie. Co innego zakaz uzywania telefonu na lekcji, a nawet
>>obowiązek wyłączania na czas zajęć. Zakaz wnoszenia na teren szkoły
>>narusza parę innych zasad i praw.
>
>
> Jakich?
>
Wielu. Od Konstytucji RP począwszy. Robert Tomasik napisał przed chwilą,
że już tu były takie wątki, więc argumentów mozna sobie poszukać samemu
- zarówno ZA jak i PRZECIW.
Jednym z podnoszonych był ten, ze statut szkoły może zawierac konkretne
wytyczne, oparte na ustawach zwiazanych ze szkolnictwem, a nie
widzimisiami nawet Najważniejszego Pana Dyrechtora Najlepciejszej Szkoły
w Mieście.
I nie daj sie zwieść argumentami R.G. typu władztwo czy wykonywanie
ustawowego obowiązku opieki nad uczniem :-P
M.
-
33. Data: 2005-03-30 17:07:33
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2005 13:36:49 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):
> - szkoła ma w statucie zapis informujący o tym, że nie wolno korzystać
> z telefonów komórkowych na lekcji
Pisałeś, że na terenie szkoły, nie tylko na lekcji.
> (taki zapis jest zgodny z prawem?
Owszem.
> - uczeń 3 klasy gimnazjum, przebywając podczas przerwy na terenie
> podstawówki (to zespół szkół) wyciągnął telefon żeby przeczytać SMSa.
> - dyrektor wyciągnął mu telefon z ręki, mówiąc "dawaj to" i odszedł.
Ustawa o systemie oświaty:
Art. 39. 1. Dyrektor szkoły lub placówki w szczególności:
1) _kieruje_działalnością_szkoły_ lub placówki i reprezentuje ją na
zewnątrz;
(...)
3) _sprawuje_opiekę_nad_uczniami_ (...)
4) _realizuje_uchwały_ rady szkoły lub placówki oraz rady pedagogicznej,
podjęte w ramach ich kompetencji stanowiących;
> kazał przyjść w czerwcu z rodzicami.
Normalny sposób sprawowania opieki nad cudzym dzieckiem, kiedy źle korzysta
ono z rzeczy. Oczywiście "w czerwcu" to przesada, telefon musi być zwrócony
rodzicom, kiedy tylko przyjdą oni do szkoły.
> - chłopak dorabia sobie do kieszonkowego pracując na umowę-zlecenie
A ile ma chłopak lat? Jakiego rodzaju to jest praca?
RG
-
34. Data: 2005-03-30 17:17:06
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2005 19:03:42 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):
> Jednym z podnoszonych był ten, ze statut szkoły może zawierac konkretne
> wytyczne, oparte na ustawach zwiazanych ze szkolnictwem
Prawo oświatowe nakłada na szkołę obowiązek nauczania, wychowania i opieki,
daje też odpowiednim władzom szkoły delegacje do uchwalania statutu, w
części precyzując, co ma się w nim znaleźć (na przykład prawa i obowiązki
ucznia). Jakie to będą prawa i jakie obowiązki, ustalają odpowiednie organa
szkoły, dokonując uznania administracyjnego, tak aby słuzyło to w ich
pojęciu możliwie najlepszemu wykonywaniu opieki nad uczniami, najlepiej
pojętej trosce o nich, w tym o ich bezpieczeństwo.
Ten sposób opiekowania się grupą dzieci nie jest, o ile mi wiadomo,
zabroniony przez żaden przepis prawa, nie jest to więc agere contra legem.
Jeśli szkoła uznała, że czemuś to służy, że są przesłanki do wydania
takiego zakazu, to ten zapis uczniów obowiązuje.
> I nie daj sie zwieść argumentami R.G. typu władztwo czy wykonywanie
> ustawowego obowiązku opieki nad uczniem :-P
Gdyż prawo nie nakłada na szkoły tego obowiązku?
RG
-
35. Data: 2005-03-30 17:20:34
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Leszek" <y...@p...wp.pl>
"Robert Tomasik"wrote:
>Moim zdaniem wyjdzie na jedno, więc jeśli już coś robić, to
> uderzyć na Policję, bo ta szybciej zadziała.
No z tym bym się zastanowił.
Trzy lata temu, u nas uczeń zgłosił sprawę zatrzymania
komórki przez dyrektora szkoły na policję.
I co?
Policja sprawdziła zapisy SMS-ów, zatrzymała komórkę
jako dowód rzeczowy i skierowała sprawę do prokuratora.
Tu na pewno ktoś krzyknie złamano tajemnicę korespondencji!
W ten sposób rozbito rodzimą szajkę młodocianych
włamujących się do samochodów.
Mieli jak na tacy wszelkie kontakty z paserami ...
Jeden czort wie co ten koleś ma zapisane na tej komórce
i ile razy był upominany za jej używanie.
Ja też zabieram komórki, jeśli ktoś mimo upomnień nie
przestrzega statutu szkoły. Choć często kwituję krótko:
"Wyłącz bo zabiorę" i to skutkuje.
Jak nie, pisemna notatka do prawnych opiekunów
opisująca zaistniały fakt (która zostaje wręczona opiekunom
w momencie zwrotu komórki) i komórka wędruje do
szafy pancernej szkoły.
Leszek
-
36. Data: 2005-03-30 17:30:09
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: poreba <d...@p...com>
"Roman G." <r...@g...pl> popełnił 30 mar 2005 na pl.soc.prawo
utwór news:lt3gug5syl97$.1cyuspoz33o1j.dlg@40tude.net:
> Art. 39. 1. Dyrektor szkoły lub placówki w szczególności:
....
>> kazał przyjść w czerwcu z rodzicami.
...
> Normalny sposób sprawowania opieki nad cudzym dzieckiem, kiedy źle
> korzysta ono z rzeczy.
Jako rodzic dziecka i właściciel telefou nie uważam by był
źle wykorzystywany "na przerwie".
A tak BTW wyobrażam sobie moją reakcję gdyby ktoś zaaresztował któremuś
mojemu dzieciakowi telefon dłużej niż do końca zajęć na "zielonej szkole",
na którą mają wyjechać na drugi Polski.
PS zachowujesz się niekultuarlnie crosspostem bez ostrzezenia
- przystoi to pedagogowi?
--
pozdro
poreba
-
37. Data: 2005-03-30 17:32:56
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: "Roman G." <r...@g...pl>
Dnia Wed, 30 Mar 2005 17:30:09 +0000 (UTC), poreba napisał(a):
>> Normalny sposób sprawowania opieki nad cudzym dzieckiem, kiedy źle
>> korzysta ono z rzeczy.
> Jako rodzic dziecka i właściciel telefou nie uważam by był
> źle wykorzystywany "na przerwie".
Ale decyduje osoba sprawująca opiekę bezpośrednią. a ty możesz swoje
dziecko jeszcze za to w domu ukarać albo tego nie zrobić - i pewnie w tym
przypadku wybierzesz to drugie. Nie zmienia to zasad funkcjonowania dziecka
jako ucznia - w szkole, którą _sam_ mu wybrałeś.
> A tak BTW wyobrażam sobie moją reakcję gdyby ktoś zaaresztował któremuś
> mojemu dzieciakowi telefon dłużej niż do końca zajęć na "zielonej szkole",
> na którą mają wyjechać na drugi Polski.
Skutecznie przywołałbyś swoje dziecko do porządku, bo przecież nikt komórki
by nie zabrał bez powodu, dałbyś gwarancje, że twoje dziecko więcej tego
błędu nie powtórzy i telefon zostałby zwrócony:)
> PS zachowujesz się niekultuarlnie crosspostem bez ostrzezenia
> - przystoi to pedagogowi?
To z niewiedzy. Co konkretnie zrobiłem nie tak?
RG
-
38. Data: 2005-03-30 17:42:56
Temat: Brak planów domu
Od: d...@w...pl (Marcin Gibas)
Witam
Dom został wybudowany w okresie powojennym i nie posiada żadnych planów. Co
należy zrobić aby dobudować cokolwiek do niego?
Pozdrawiam,
Marcin Gibas
--
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
39. Data: 2005-03-30 17:42:56
Temat: Prawo własności
Od: d...@w...pl (Marcin Gibas)
Witam
Może ktoś poradzi jak rozwiązać ten problem. Chodzi mianowicie oto że
teściowi jak miał 17 lat zmarli rodzice (w roku 1977) nie pozostawiając
testamentu. Teść ma troje rodzeństwa, każdy mieszka na "swoim". W domu
swoich rodziców pozostał teść. przez wszystkie te lata tylko on opłacał
podatki i wszystkie opłaty związane z domem i gruntem. Ostatnio postanowił
rozwiązać w końcu sprawę własności bo do tej pory to chyba cała czwórka ma
prawo do tego domu i działki. Więc chciałem się zapytać czy to prawda, bo
teść poszedł do notariusza i ten mu powiedział że wystarczy że pojedzie do
swojego rodzeństwa i otrzyma od nich oświadczenie że rezygnują z z tego domu
jak i gruntu na którym on się znajduje i automatycznie prawo własności
przejdzie na teścia. Czy to naprawdę jest takie proste? Jeżeli nie to jak to
załatwić szybko i legalnie?
Pozdrawiam,
Marcin Gibas
--
-
40. Data: 2005-03-30 18:06:36
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <y...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:d2en47$i38$1@inews.gazeta.pl...
> No z tym bym się zastanowił.
> Trzy lata temu, u nas uczeń zgłosił sprawę zatrzymania
> komórki przez dyrektora szkoły na policję.
> I co?
> Policja sprawdziła zapisy SMS-ów, zatrzymała komórkę
> jako dowód rzeczowy i skierowała sprawę do prokuratora.
> Tu na pewno ktoś krzyknie złamano tajemnicę korespondencji!
> W ten sposób rozbito rodzimą szajkę młodocianych
> włamujących się do samochodów.
> Mieli jak na tacy wszelkie kontakty z paserami ...
> Jeden czort wie co ten koleś ma zapisane na tej komórce
> i ile razy był upominany za jej używanie.
No ale sugerujesz, że gość działa w szajce złodzoei samochodów. Co do
ilości upomnień za jej używanie, to nie ma to dla samej oceny postępku
dyrektora żadnego znaczenia. Zakres uprawnień dyrektora jest określony
prawem. Myślę, że prędzej zgodne z parwem było by relegowanie ucznia za
użycie tej komórki, niż jej zatrzymanie / kradzież / przywąlszczenie -
bo nie wiem jak nazwać taką konfliskatę.
>
> Ja też zabieram komórki, jeśli ktoś mimo upomnień nie
> przestrzega statutu szkoły. Choć często kwituję krótko:
> "Wyłącz bo zabiorę" i to skutkuje.
> Jak nie, pisemna notatka do prawnych opiekunów
> opisująca zaistniały fakt (która zostaje wręczona opiekunom
> w momencie zwrotu komórki) i komórka wędruje do
> szafy pancernej szkoły.
No cóż - a podstawa prawna zamknięcia do szafy? Zresztą nie wracajmy do
tematu. W tamtym wątku sprzed roku chyba wszyscy wyrazili swój pogląd,
jak pamiętam. Po co jeszcze raz to wałkować, skoro stan prawny od tego
czasu się nie zmienił.