Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d32vms$aeh$1@inews.gazeta.pl...
> > Jeśli tak nie było - albo jeśli dyrektor odmawia wydania rodzicom
komórki
> > pomimo wyrażonego przez nich żądania - sprawę można zgłosić do
nadzoru
> > pedagogicznego (Kuratorium)
>
> albo na 112.

Przede wszystkim na 112. Nadzór kuratoryjny dowiedziawszy się o takim
przypadku zresztą teoretycznie również takie zawiadomienie pod groźbą
kary ma obowiązek złożyć.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:d30uvr$lrb$1@opal.futuro.pl...
> Ja wrote:
>
> > Gdybym potraktowł Twój post poważnie - mógłbym go uznać
> > za "grożby karalne" - z wszelkimi tego konsekwencjami
> > Cieszysz się???
>
> Hej! Ja byłem pierwszy! Uznałem cię za terrorystę - teraz udowadniaj, że
> nie jesteś wielbłądem, bo inaczej w ramach obrony siebie i Ojczyzny
> zostaniesz unieszkodliwiony ;->

Hmmm
Tyle że to nie ja Ci grożę - a Ty mi - w tym poście ponownie :)
Zdaje mi się, że samo oskarżenie nie jest dowodem winy - zwłaszcza
że nie zarzucasz mi ani popełnienia czynu zabronionego ani też
zgłaszania możłiwości jego popełnienia

A ja...
Wystarczy że zacytowałbym Twój post...

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d33027$cch$1@inews.gazeta.pl...
<..>
> > Nie czujesz tej subtelnej różnicy między przeniośnym-komórkowym, a
> > stacjonarnym?
> nie w takim przypadku
A w jakim?
Wielki plac, pusto wokoło, a dyrektor spotyka swojego ucznia?

<..>
> > Jakbym jeździł z "czarnymi szybami"
> masz jakies niemile wspomnienia?
No powiedzmy, ale nie ja...

> Zakazac uzywania nozy, bo sasiad odcial zonie glowe?
Aakaz noszenia między palcami żyletek w tłumie.

> Zakac noszenia desow, bop jakis dresiarz dokonal rozboju?
Kapturki i czarne okularki na "wieczornej imprezce" -no powiedzmy; W "stylu
muzycznym".

> Zakazac uzywania zerandolow, bo sasiad na zyrandolu zone powiesil?
"Anorekcja, i słabe tynki na sufitach ratują stadła rodzinne przed
rozpadem!"

> nie dostrzegasz absurdu w swoim rozumowaniiu?
W moim???? To Ty je wywodzisz!

<..>
> co ma popackana tablica do osoby korzystajace z komorki?
> Co to w ogole za porownanie?
Jak wyżej ^
Nie czujesz różnicy: -szkoła, ulica?
RomanO

do góry

>> > Nie czujesz tej subtelnej różnicy między przeniośnym-komórkowym, a
>> > stacjonarnym?
>> nie w takim przypadku
> A w jakim?
> Wielki plac, pusto wokoło, a dyrektor spotyka swojego ucznia?

w przypadku gdyby osobiscie slyszal jak zamawia narkotyki, albo zlecal, badz
wykonywal
inne 'przestepstwo'! Wtedy zasranym obowiazkiem dyrektora byloby wezwac
policje,
a ucznia zatrzymac do je przyjazdu.


>
> <..>
>> > Jakbym jeździł z "czarnymi szybami"
>> masz jakies niemile wspomnienia?
> No powiedzmy, ale nie ja...

no i wszystko wiadomo, nie ma sensu ciagnac dalej.


Przez tak "pokickane" myslenie (przez niektorych policantow) niedawno omal
niezostala zamordowana para malzenska
jadaca mercedesm z ciemnymi szybami.
Nie dosc ze przyjeli Twoje rozumowanie to w dodatku w Boga sie 'zabawili'.

EOT

P.

ps.
Nie istotne czy osoba jest pelnoletnia czy nie, czy znajduje sie na terennie
szkoly czy nie,
ma takie same prawa jak kazdy inny obywatel.



--
http://www.love-office.com/forum/
... miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...

do góry

Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d35pca$7p1$1@inews.gazeta.pl...

> w przypadku gdyby osobiscie slyszal jak zamawia narkotyki, albo
zlecal, badz
> wykonywal
> inne 'przestepstwo'! Wtedy zasranym obowiazkiem dyrektora byloby
wezwac
> policje,
> a ucznia zatrzymac do je przyjazdu.
>
Dokładnie tak. Co więcej, to nie miał by prawa wydać rzeczonego telefonu
rodzicom, bo tym samym doprowadził by do zatarcia dowodów.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d35t41$pos$1@inews.gazeta.pl...
> > inne 'przestepstwo'! Wtedy zasranym obowiazkiem dyrektora byloby
> wezwac
> > policje,
> > a ucznia zatrzymac do je przyjazdu.
> Dokładnie tak. Co więcej, to nie miał by prawa wydać rzeczonego telefonu
> rodzicom, bo tym samym doprowadził by do zatarcia dowodów.
<...>
Nie dyrektora, a każdego _obywatela_ ? "Widzę/słyszę o
przestępstwie -reaguję".
Jakoś swoją interpretacją przepisów nie zwolniliście dyra z nadzoru
pedagogicznego na terenie placówki oświatowej.
Jak ma obowiązki to i _prawa_ do ich realizacji. Dyrektor ma przepisy i
"procedury", które poleca MENiS...a ("zasrane") obowiązki, ma uczeń?!
Inaczej nie może być. Jak się nie podoba, inna szkoła! Może trafi się jaka
(prywatna?), w której sprawowanie nadzoru nad szkołą traktuje dyrektor jako
"latanie" i podsłuchiwanie rozmów uczniowskich. To uczeń prosi (w
uzgodnieniu z rodzicami) o _przywilej_korzystania z komórki, i nie ma
przeniesionych _praw_ spoza szkoły.
Tak samo jak palenie (jest w szkole prawem zabronione), tak i telefonowanie
można uznać za zabronione (jest tak w szczególnych okoliczniosciach np.
egzaminy . Ale było: Uczeń niepełnoletni (matka -wredna!?), dyrektor
(pewnie wiedział że jest przeciwna), noi zabrał do wyjaśnienia z rodzicami,
a to za uporczywe prowadzenie rozmów szkole. Zarządzenie i wykonanie. Co do
(przyczyn -działalności zarobkowej) osobny temat.

RomanO

do góry

Użytkownik "RomanO" <r...@k...chip.pl> napisał w
wiadomości news:d3630o$5hm$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Nie dyrektora, a każdego _obywatela_ ? "Widzę/słyszę o
> przestępstwie -reaguję".
> Jakoś swoją interpretacją przepisów nie zwolniliście dyra z nadzoru
> pedagogicznego na terenie placówki oświatowej.

Nikt go od tego nie zwalnia.

> Jak ma obowiązki to i _prawa_ do ich realizacji. Dyrektor ma przepisy
i
> "procedury", które poleca MENiS...a ("zasrane") obowiązki, ma uczeń?!

O ile te enigmatyczne procedury przewidują algorytm zaproponowany przez
Ciebie, to noszą znamiona podżegania do popełnienia przestępstwa.
Karalnego po popełnieniu takiego przestępstwa.

Ufam jednak, że coś jednak pokręciłeś i nikt tak idiotycznych wytycznych
nie napisał. No przynajmniej będę pozostawał w tym przekonaniu, dokąd
nie wskażesz mi wiarygodnego źródłą tych rewelacji.

> Inaczej nie może być. Jak się nie podoba, inna szkoła! Może trafi się
jaka
> (prywatna?), w której sprawowanie nadzoru nad szkołą traktuje
dyrektor jako
> "latanie" i podsłuchiwanie rozmów uczniowskich. To uczeń prosi (w
> uzgodnieniu z rodzicami) o _przywilej_korzystania z komórki, i nie ma
> przeniesionych _praw_ spoza szkoły.

Od kiedy korzystanie z własnej komórki jest przywilejem? Korzystanie w
sposób nie powodujący zagrożenia dla innych osób i nie zakłócający
porządku publicznego. No i popełnienie przez jedną osobę nawet
przestępstwa (o naruszeniu jakiegoś tam regulaminu nie wspominając) nie
daje wcale prawa świadkom owego naruszenia prawa do popełnienia na
sprawcy innego przestępstwa.

> Tak samo jak palenie (jest w szkole prawem zabronione), tak i
telefonowanie
> można uznać za zabronione (jest tak w szczególnych okoliczniosciach
np.

Palenie jest zabronione ustawą. Telefonowanie nie, więc nie można go
uznać za zabronione. Albo coś jest zabronione, albo nie jest. W prawie
karnym nie ma miejsca na uznawanie przez kogoś czegoś za przestępstwo.

> egzaminy . Ale było: Uczeń niepełnoletni (matka -wredna!?), dyrektor
> (pewnie wiedział że jest przeciwna), noi zabrał do wyjaśnienia z
rodzicami,
> a to za uporczywe prowadzenie rozmów szkole. Zarządzenie i wykonanie.
Co do
> (przyczyn -działalności zarobkowej) osobny temat.

Ręce opadają. :-)

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d366q3$11g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nikt go od tego nie zwalnia.
Zwalniasz ubezwłasnowolniajac.

<..>
> Karalnego po popełnieniu takiego przestępstwa.
Ty ciągle o tej "dyrektorskiej kradzieży"?

> Ufam jednak, że coś jednak pokręciłeś i nikt tak idiotycznych wytycznych
> nie napisał. No przynajmniej będę pozostawał w tym przekonaniu, dokąd
> nie wskażesz mi wiarygodnego źródłą tych rewelacji.
Liczy się litera prawa o komórkach nie piszą ;-)
http://www.menis.gov.pl/oswiata/archiwum/procedury.p
hp

<..>
> Od kiedy korzystanie z własnej komórki jest przywilejem?
Od momentu poddania sie obecności w szkole?

>Korzystanie w
> sposób nie powodujący zagrożenia dla innych osób i nie zakłócający
> porządku publicznego.
No, no "porządku szkolnego"?

>No i popełnienie przez jedną osobę nawet
> przestępstwa (o naruszeniu jakiegoś tam regulaminu nie wspominając) nie
> daje wcale prawa świadkom owego naruszenia prawa do popełnienia na
> sprawcy innego przestępstwa.
(Osoby prawnej) Jakiego?

<..>
> Palenie jest zabronione ustawą. Telefonowanie nie, więc nie można go
> uznać za zabronione. Albo coś jest zabronione, albo nie jest. W prawie
> karnym nie ma miejsca na uznawanie przez kogoś czegoś za przestępstwo.
A czemu nie wolno telefonować na maturze innych egzaminach?

<...>
> > a to za uporczywe prowadzenie rozmów szkole. Zarządzenie i wykonanie.
> Co do
> > (przyczyn -działalności zarobkowej) osobny temat.
> Ręce opadają. :-)
To walcz o swoje racje z podpórkami...:-)

RomanO

do góry

Użytkownik "RomanO" <r...@k...chip.pl> napisał w
wiadomości news:d36cc8$ai9

> A czemu nie wolno telefonować na maturze innych egzaminach?

Bo napisano, że egzamin ma być przeprowadzony bez możliwości
komunikowania się.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d36cb0$8ef$1@inews.gazeta.pl...

> Bo napisano, że egzamin ma być przeprowadzony bez możliwości
> komunikowania się.
Napisano??
A co to za pisemko, pewnie jakiś tam "regulamin"?
RomanO

do góry