-
161. Data: 2005-03-31 23:23:33
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "RomanO" <r...@k...chip.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2i03l$tn$1@nemesis.news.tpi.pl...
<.>
> Przypominam Ci, ze zajrzenuie do tej pamieci jest przestepstwem.
Nie przez osoby uprawnione.
> O jakich śladach i czego Ty piszesz? czy zcasem Ci się postępowania nie
> pomyliły?
Sa te tylko te dostępne.
> I to go upoważnia do zatrzymania komórki na trzy dni?
Może na trzy minuty, zależy od opiekunów?
> Nie, bowuiem zakurzenie jest wynikiem normalnej eksploatacji. Zamykanie
> w szafie nie.
Przypominam o celu; Dociec sedna, a nie stawiać szczegóły wyzej niż meritum
> I co to ma wspólnego z tematem? Przypominam Ci, że sprzeciwiam się
> niewydaniu telefonu po zakończeniu lekcji.
Jeszce raz: Kiedy rozmwiał i kiedy został zatrzymany?
W czasie wczesniejszych lekcji, czas przeszły.
Kiedy dostanie zwrot? Jak sprawa zosatne wyjasbniona; Czas przyszły
Co jest teraz?
Czekanie na spotkanie stron i wyjaśnienie, ( w obecności być może policji)
> Ależ oczywiście. Zobacz tylko na wykaz podmiotów uprawnionych do
> zatrzymania.
No.
> Alez nie, bo wydaje pokwitowanie. No i ma podstawę parwną do tego
> zatrzymania. Przewidziana jest procedura odzyskania.
No co przeziez telefon i k. SIMM pewnikim dostaną jego rodzice.
>
> I tu już sięgnąłeś dna :-) jakie dany Ty zabezpieczasz? Bo jeśli Ci
> chodzi o zabezpieczenie danych z telefonu, to o wiele łatwiej uzyskać je
> od operatora. Jest coś takiego jak biling i aparat telefoniczny do tego
> nie jest potrzebny.
Jak nie znasz numeru? To Ty, pełzasz po dnie?
> > No, to trzeba ustalić, jaki to "interes" moją oni (lub ten młody)
> zamiar
> > chronić?
> Prawo własności
A skad wiesz, że to jego? Może kradziony?
> > A bez zebranych faktów i dowodów nijak?
> No, przesłuchanie kolegów z korytarza, którzy widzieli zdarzenie.
Chodzi o komisję "plombujacą"
RomanO
-
162. Data: 2005-03-31 23:36:06
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Roman G. wrote:
> A jest to normalnie przyjęty w społeczństwie sposób sprawowania opieki nad
> małoletnią?
W mojej okolicy nie, ale na twojej planecie istnieją tak kuriozalne
zwyczaje (wychowywanie porzez rozbój), że bym się nie zdziwił.
-
163. Data: 2005-03-31 23:39:22
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Roman G. wrote:
> Ale opiekę nauczyciel sprawuje z mocy ustawy, a taki sposób sprawowania
Opiekę - tak. Ale co ma opieka do odbierania przedmiotów, które nie
powodują nawet minimalnego zakłócenia porządku. Jakby np. ćwiczył na
przerwie ruchu kendo - mógłby mu dokońca zajęć 'skonfiskować' kij, bo
przecież mógł kogoś uszkodzić.
Ale telefon? Może się kretyn reklam naoglądał i mu się wydawało, że to
był miecz jedi? ;)
> opieki mieści się w normalnym rozumieniu tego pojęcia, robią tak rodzice i
Twoja norma jest jakaś chora.
> inne osoby działające "w ich miejsce", nie jest przy tym nigdzie
> zabroniony.
Rodzice zapewne są właścicielami przedmiotów posiadanych przez własne
dziecko, więc mogą.
-
164. Data: 2005-03-31 23:41:30
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Herbi wrote:
> Dlaczego miałbyś zabrać piłkę bachorom grającym przed blokiem, domem, pod
> Twoimi oknami? Grają na terenie Twojej posesji? Kto ich tam wpuścił?
Bo wg. Romusia dzieci powinny być poważne, spokojne i bezwzględnie
posłuszne. A wszelka zabawa powinna być surowo karana ;) Ten typ tak ma...
-
165. Data: 2005-04-01 00:16:27
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
RomanO wrote:
>>A mozesz mi wyjaśnić uprzejmie, po kiego grzyba Ci (jako dyrektorowi
>>szkoły) rzeczony telefon jest potrzebny w celu wyjaśnienai jego
>>użytkowania na terenie szkoły? Bo jak mnie przekonasz, że jest Ci
>>nieodzowny, to jestem, w stanie uznać, ze masz go prawo zatrzymać. Tylko
>>po co? Nie da się Twoim zdaniem wyjaśnić tego używania bez posiadania
>>owego telefonu?
>
> Oczywiscie służę;
> Jako dowód przestępstwa. Nie mi jako osobie ale dyrektorowi jako
> reprezentantowi-stronie sporu.
Eeee... Jakiego przestępstwa?
> Uczeń posiadający i używajacy telefon złamał postanowienia Statutu, nie jest
> stroną, (niepełnoletni) w stosunku do
> Dyrekcji (reprentującej szkołę); druga stroną jest opiekun prawny.
> Jest narzędzie przęstępstwa, nie ma opiekuna więc...?!
Ja nadal nie widzę przestępstwa (definicje przestępstwa masz w KK).
[ciach]
> RomanO
>
Czy wszystkie Romany mają "kuku na muniu"? Gietrych - z tymi zakazami w
święta (i nie tylko), i tutaj te dwa lokalne Romany traktujące uczniów
jak bezwolne bydło...
-
166. Data: 2005-04-01 05:18:37
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Leszek" <y...@p...wp.pl>
"Andrzej Lawa" wrote :
> Eeee... A skad prokurator w sprawie cywilnej?
> Albo zmyślasz, albo coś pokręciłeś.
Faktycznie pokręciłem.
Rodzice odwołali się od decyzji umorzenia przez
policję, a ta oddała sprawę do prokuratury.
A nie tak jak pisałem, że z powództwa cywilnego.
Małem juz nie pisać.
Dodam tylko, że ta komórka była ojca ucznia.
Została "skrojona" prawdopodobnie przez
kolegę z klasy - tylko udowodnij.
Sala jest zamykana wraz z szatnią na stalową
kratę, co też zresztą jest nie zgodne z przepisami
ppoż i BHP.
Uczeń ów wychodził jako ostatni, bo się zagadał
z innym układając piłki.
Leszek
-
167. Data: 2005-04-01 10:02:16
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: "Adam Cichowicz" <a...@b...pl>
> Zauwaz ze tutaj nie ma mowy o zabraniu komorki podczas zajec.
>
> P.
Teoretycznie tak -ale jak znam życie szkolne, żaden dyrektor nie czai się po
zaułkach szkoły, aby złapać kogoś na czynie nagannym. Jest duże
prawdopodobieństwo, że uczeń wymieniał SMS-na lekcji. Nawiasem mówiąc - ja
osobiście stosuję zasadę, że polecam na zajęciach wyłączyć wszystkie
komórki. Dlaczego? Ano dlatego, że dzwonki telefonów (często skrajnie
debilne) przeszkadzają mi w prowadzeniu zajęć (innym uczniom też
przeszkadzają).
ABC
-
168. Data: 2005-04-01 10:12:58
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórk
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Adam Cichowicz" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:d2j6m9$qqk$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> Zauwaz ze tutaj nie ma mowy o zabraniu komorki podczas zajec.
>>
>> P.
> Teoretycznie tak -ale jak znam życie szkolne, żaden dyrektor nie czai się
> po
> zaułkach szkoły, aby złapać kogoś na czynie nagannym. Jest duże
> prawdopodobieństwo, że uczeń wymieniał SMS-na lekcji. Nawiasem mówiąc - ja
> osobiście stosuję zasadę, że polecam na zajęciach wyłączyć wszystkie
> komórki. Dlaczego? Ano dlatego, że dzwonki telefonów (często skrajnie
> debilne) przeszkadzają mi w prowadzeniu zajęć (innym uczniom też
> przeszkadzają).
> ABC
jezeli o zajecia chodzi to ja sie w 100% z Toba zgadzam, ale tu nie o tym
mowa.
Po za tym jakos sobie nie wyobrazam by nauczyciel zamiast na zajeciach
zareagowal na boisku, czy
na korytarzu szkolnym w czasie przerwy.
Takze wykluczam taka mozliwosc.
P.
-
169. Data: 2005-04-01 14:40:23
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "RomanO" <r...@k...chip.pl> napisał w
wiadomości news:d2i12g$4u2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości
> news:d2i03l$tn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> <.>
> > Przypominam Ci, ze zajrzenuie do tej pamieci jest przestepstwem.
> Nie przez osoby uprawnione.
Uprawniony jest sąd i prokurator. Nawet nie policja. Dyrektor Szkoły na
pewno nie.
>
> > O jakich śladach i czego Ty piszesz? czy zcasem Ci się postępowania
nie
> > pomyliły?
> Sa te tylko te dostępne.
?
>
> > I to go upoważnia do zatrzymania komórki na trzy dni?
> Może na trzy minuty, zależy od opiekunów?
Opiekun nie jest włąścicielem komórki. Kradniesz dziecku, a nie
opiekunowi. Zgoda opiekuna na poepełnienei przestęopstwa nad
podopiecznym ma tylko takie znaczenie, że trudno się spodziewać ze
strony opiekuna wniosku o ściganie. Ale wnioesek ten może złożyć sam
pokrzywdzony gdy będzie pełnoletni (o ile czyn się nie przedawni), albo
jakaś organizacja. Nie chce mi sie analizować, jakie inne są możliwości.
Ale kradzież, czy przywłaszczenie są ścigane z urzędu, tak więc
zawiadomienie może złożyć dowolna osoba, która nawet o zdarzeniu
dowiedziała się przypadkowo. Ba, obowiązek taki ciąży na pracownikach
szkoły.
>
> > Nie, bowuiem zakurzenie jest wynikiem normalnej eksploatacji.
Zamykanie
> > w szafie nie.
> Przypominam o celu; Dociec sedna, a nie stawiać szczegóły wyzej niż
meritum
Ale Ty celu nie potrafisz wskazać, a ja go nie widzę.
>
> > I co to ma wspólnego z tematem? Przypominam Ci, że sprzeciwiam się
> > niewydaniu telefonu po zakończeniu lekcji.
> Jeszce raz: Kiedy rozmwiał i kiedy został zatrzymany?
> W czasie wczesniejszych lekcji, czas przeszły.
> Kiedy dostanie zwrot? Jak sprawa zosatne wyjasbniona; Czas przyszły
> Co jest teraz?
> Czekanie na spotkanie stron i wyjaśnienie, ( w obecności być może
policji)
Dobra, podejdę do Ciebie na uliocy, wyrwę Ci telefon i wezwę policję, by
przy niej Ci oddqać telefon. Czy uważasz, że jest wszystko w porządku?
> > Ależ oczywiście. Zobacz tylko na wykaz podmiotów uprawnionych do
> > zatrzymania.
> No.
>
> > Alez nie, bo wydaje pokwitowanie. No i ma podstawę parwną do tego
> > zatrzymania. Przewidziana jest procedura odzyskania.
> No co przeziez telefon i k. SIMM pewnikim dostaną jego rodzice.
>
A są właścicielami tych przedmiotów? Na pewno?
> >
> > I tu już sięgnąłeś dna :-) jakie dany Ty zabezpieczasz? Bo jeśli Ci
> > chodzi o zabezpieczenie danych z telefonu, to o wiele łatwiej
uzyskać je
> > od operatora. Jest coś takiego jak biling i aparat telefoniczny do
tego
> > nie jest potrzebny.
> Jak nie znasz numeru? To Ty, pełzasz po dnie?
A w jaki sposób ustalisz numer karty telefonicznej nie dzwoniąc z
telefonu. pamiętaj, ze jego użycie, to już wykroczenie?
>
> > > No, to trzeba ustalić, jaki to "interes" moją oni (lub ten młody)
> > zamiar
> > > chronić?
> > Prawo własności
> A skad wiesz, że to jego? Może kradziony?
W sumie masz rację. Od dziś zabieram każdemu przechodniowi telefon i
oddaję w obecności policji. Sporo kradzionych jest na mieście, więc nie
można wykluczyć, że te akurat też są. Czy dostrzegasz w swoich wywodach
paranoję?
>
> > > A bez zebranych faktów i dowodów nijak?
> > No, przesłuchanie kolegów z korytarza, którzy widzieli zdarzenie.
> Chodzi o komisję "plombujacą"
Genialne. Złodziej komisyjnie plombuje łup :-)
-
170. Data: 2005-04-01 21:58:32
Temat: Re: Dyrektor skonfiskował komórkę
Od: "RomanO" <r...@k...chip.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2jmg5$bab$1@inews.gazeta.pl...
<..>
Wiesz co:
Na adwokata "rodzinnego", to byś nadawał!
> Uprawniony jest sąd i prokurator. Nawet nie policja. Dyrektor Szkoły na
> pewno nie.
I (jak pisałem) to argument na moją korzyść.
Przedmiot -telefon (z danymi) trzeba koniecznie zabezpieczyć, a teren
podlega dyrektorowi .
> > Sa te tylko te dostępne.
> ?
No co: "?"
A co mam Operatora zapytać o małą, czarną Motorolkę?
"No chyba kupowaną z promocji w tamtym roku?
O! Jak biegł przez korytarz... (pamiętam) miała taki niebieski sznureczek"
<..>
> Ale kradzież, czy przywłaszczenie są ścigane z urzędu, tak więc
> zawiadomienie może złożyć dowolna osoba, która nawet o zdarzeniu
> dowiedziała się przypadkowo. Ba, obowiązek taki ciąży na pracownikach
> szkoły.
No to składam:
"Uczeń mimo zakazu Regulaminowego, korzystania z telefonu, robi to
uporczywie na terenie szkoły.
Jest podejrzany o posiadanie (za pewne) nie swojego telefonu (z
kieszonkowego go kupił)?
łatwo go jakoś zdobył -inaczej nie rezykowałby używać... (może stracić...)
Proszę, poza tym, sprawdzić bilingi podejrzanego czy telefon nie służy do
"wołania, o trawę, bo coś ostatnio
jej więcej nakosiliśmy. Wyniki na klasówkach cuś za dobre, i nie bardzo nam
się chce wierzyć ze sie zacczeły uczyć"?
Bo to....nie jest możliwe!
> Ale Ty celu nie potrafisz wskazać, a ja go nie widzę.
Cel to:
Nauczanie w budynku szkoły.
> Dobra, podejdę do Ciebie na uliocy, wyrwę Ci telefon i wezwę policję, by
> przy niej Ci oddqać telefon. Czy uważasz, że jest wszystko w porządku?
Podejdę z woźnym/ochroniarzem/zlecę sobie, i zmuszę do oddania telefonu, do
komisyjnego
"aresztu". Potem wezwę policję i poinformuję opiekuna.
> A są właścicielami tych przedmiotów? Na pewno?
"Pewnikiem" -to: "Być może".
> A w jaki sposób ustalisz numer karty telefonicznej nie dzwoniąc z
> telefonu. pamiętaj, ze jego użycie, to już wykroczenie?
Ja? A po co? Ja tylko umożliwiam to, kompetentnym!
> W sumie masz rację. Od dziś zabieram każdemu przechodniowi telefon i
> oddaję w obecności policji. Sporo kradzionych jest na mieście, więc nie
> można wykluczyć, że te akurat też są. Czy dostrzegasz w swoich wywodach
> paranoję?
No tak! Tylko, że w Twoich!
Już drugi raz, nie widzisz różnicy pomiędzy szkołą, a ulicą!
To daje do myślenia...
> Genialne. Złodziej komisyjnie plombuje łup :-)
A nauczyciela/dyrektora w pracy, złodziejem?
RomanO