-
51. Data: 2024-03-03 23:58:53
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 03.03.2024 o 18:20, PD pisze:
> W dniu 03.03.2024 o 12:45, io pisze:
>> W dniu 03.03.2024 o 09:50, PD pisze:
>>> W dniu 03.03.2024 o 09:30, PD pisze:
>>>> W dniu 03.03.2024 o 09:00, Shrek pisze:
>>>>> W dniu 03.03.2024 o 08:57, PD pisze:
>>>>>
>>>>>>> Ty to chyba jesteś nieźle oderwany od rzeczywistości. Chłopak
>>>>>>> kopie gdzie popadnie, również w głowę innych łącznie z
>>>>>>> nauczycielkami. I oczywiście rozwala wszelkie zajęcia, niszczy
>>>>>>> innym ich zabawki albo rozwala ich jedzenie. Albo ucieka z klasy.
>>>>>>
>>>>>> I serio to ja jestem oderwany od rzeczywistości, mówiąc: jest was
>>>>>> 30 razy więcej od niego, powinniście sobie z nim poradzić?
>>>>>
>>>>> Jakich nas? I co sugerujesz - że któryś rodzic powinien tam wejść i
>>>>> mu wpierdol spuścić? Czy że dzieciaki powinny się skrzyknąć i
>>>>> kolesia wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>>
>>>> Was - miałem na myśli resztę dzieciaków. Tak, w przypadku agresji
>>>> powinien dostać gonga, 2-3 razy załatwiło by sprawę, bo ADHD to nie
>>>> jest choroba powodująca zapominanie wydarzeń z przed godziny. ADHD
>>>> to nie jest choroba pozbawiająca instynktu samozachowawczego.
>>>
>>> Jeszcze jedno, przeskaluj to sobie. Wyobraź sobie, że typek z ADHD to
>>> Putin, a reszta klasy to kraje europy. Czemu te kraje europy nie idą
>>> drogą "zło dobrem zwyciężaj"? Bo to jest Panie Shreku kurwabezsensu.
>>
>> A jaką niby idą?
>
> Te kraje, które czują się zagrożone starają się dozbrajać, oraz zawierać
> sojusze z silniejszymi. Zgadza się? Jeśli tak, to nie wiesz może po co?
Aby "psychol" ich nie pobił, ale przecież nie po to by go pobić.
-
52. Data: 2024-03-04 00:21:08
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 02.03.2024 o 23:02, nadir pisze:
> W dniu 02.03.2024 o 21:50, io pisze:
>
>> Zawsze uzasadnieniem było, że rodzą dzieci.
>
> Poród trwa kilka, kilkanaście godzin, różnica wieku emerytalnego kilka
> lat. Takie z dupy to uzasadnienie.
Nie no, wychowują je jeszcze.
> Poza tym obniżony wiek emerytalny mają wszystkie kobiety, bez względu na
> to czy rodziły czy nie.
Ja nie wiem jak to się stało, że dostały taki przywilej, ale nie widzę
chętnego by go znieść.
-
53. Data: 2024-03-04 00:22:20
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 03.03.2024 o 14:16, Marcin Debowski pisze:
>
>> I tak nie powinno być. Jeśli robią coś co jest niezgodne z prawem i
>> robią to notorycznie to ktoś powinien się nimi zająć.
>
> No ale się nikt nie zajmuje dopóki kogoś poważnie nie uszkodzą albo nie
> zabiją. I jak o tym głośno mówię, to jest to proste stwierdzenie faktu a
> nie żadna stygmatyzacja.
>
>>> Problem w tym że tak nie jest. A potem pomijając już codzienne akcje
>>> które odpierdalają to jeden zadźga losowego pięciolatka, drugi
>>> przejedzie w Spocie na monciaku samochodm, teraz mamy dwa miesiące
>>> nowego roku a ju jedna kilentka zamordowała obu rodziców, 2 osoby w
>>> sytanie krytyczny (jedna to już w zasadzie wiadomo jak się skończy:( ),
>>> cztery w krytcznym. Zapewne wszyscy albo większośc leczona - na zasadzie
>>> masz tu tabletki a chory je wypierdala do śmieci bo przecież każdy
>>> porządny wariat wie, że to on akurat jest normalny a reszta pierdolnięta...
>>
>> Też możliwe, że nie wszyscy sprawiali jakiekolwiek kłopoty przed
>> odwaleniem numeru. Co wtedy?
>
> Wtedy siła wyższa.
>
>>>> Jeśli jest agresywny, to pełna zgoda, coś z tym wypadałoby zrobić. Robi
>>>> kuku kolejnym osobom i to niefizycznie.
>>>
>>> No dobra - ale co?
>>
>> Tak jak napisałem w odpowiedzia do PD, MZ stała opieka
>> psychologiczna/lekarska z odpowiednimi dragami.
>
> No ale z jakiegoś powodu tego nie ma. Na razie nie wiadomo dlaczego -
> może go diagnozują, może rodzice kłamią, może po prostu nie chcą go
> farmakologicznie leczyć - nie wiem (choć nie podejrzewam żeby ci
> konkretnie samotowali farmę). Pomińmy na razie to że rodzice
> współpracują (co mi akurat kompikuje sprawę która inaczej byłaby
> prosta). Powiedzmy że go nie chcą faszerować lekami (dość popularna
> postawa). Co wtedy - gość fizycznie bije inne dzieci i nauczycielki,
> ucieka z grupy itd, rodzice wklepują w googla "ADHD szkoła" i sam zobać
> - same prawa dzieci z ADHD, rodziców dzieci z ADHD jak nauczyciele mają
> postepować z dzićmi z ADHD żeby ich nie stresować. Nic o tym co z resztą
> dzieci, która pada ofiarą takiej sytuacji,
Napiszę co uważam, że powinno się zrobić. Zakładam, że i jego rodzice i
reszta rodziców ma dobrą wolą i chcą mu pomóc, a nie tylko pozbyć się
problemu.
1. Nauczyciele, którzy mają z nim do czynienia powinni zostac
przeszkoleni przez psychologa jak do takiego dziecka nalezy mówić. To
nie chodzi tylko, żeby nie stresowac, a bardziej jak do niego dotrzeć.
Pewnie wystarczy jakieś jednorazowe spotkanie. Dyrekacja szkoły powinna
to zorganizować.
2. Jeśli dzieciak jest wyjątkowo agresywny to niestety każdorazowo
wzywałbym rodziców. Takoz, jeśli dezorganizuje poważnie lekcje. Tu tez
dobrze by było, żeby jego rodzice pokazali co z tym robią poza szkoła. Z
ADHD się niby wyrasta, ale jesli jest na poziomie, że innym dzieciom
dzieje się krzywda, to MZ przeć na to, żeby coś było robione. Macie na
nich bicz, bo to sie pewnie może skończyć szkołą specjalną lub gorzej.
Tego nikt nie chce, ale inne dzieci muszą być też chronione.
Wytłumaczyc, że jeśli bije, dezorganizuje, a nikt z rodziców nie
przyjdzie to szkoła może nie miec wyjśćia tylko wezwać policję. Lepiej
do tego nie dopuścić bo będzie trauma i dla nich i dla dzieciaka.
Mam znajomą psycholog, zapytam przy okazji jak by ona sytuację ogarneła.
Polka w Polsce, więc zna polskie realia. Może coś podpowie.
>>> https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,17
138969,szaleniec-z-sopockiego-monciaka-nie-stanie-pr
zed-sadem-sprawa.html
>>
>> A, już o tym zdąrzyłem zapomnieć. Jakiś tryb kontroli by się przydał.
>> Nie wiem na ile kontrola czy bierze leki jest ekonomicznie wykonalna.
>
> Hmmm. Jest - niech przychodzi na zastrzyki albo siedzi w zakładzie
> zamkniętym.
A jak trzeba 3x dziennie? Nawet jak raz dziennie, to nie da się tak
normalnie funkcjonować (chodzić do pracy etc.). Ale w ostateczności
faktycznie pewnie jakas renta i chodzenie do przychodni.
--
Marcin
-
54. Data: 2024-03-04 00:22:31
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 02.03.2024 o 21:56, Shrek pisze:
> W dniu 02.03.2024 o 21:50, io pisze:
>
>>> Wiek emerytalny już dawno powinien być zrównany, bo to jawna
>>> nierówność i dyskryminacja.
>>
>> Zawsze uzasadnieniem było, że rodzą dzieci.
>
> Z tym że obecnie rodzą mało aznaczna częśc wcale i nie zamierza... No i
> co z tego że rodzą dzieci?
No, ktoś musi to robić.
>
> Pomijam już że w czasach kiedy wiek emerytalny był ustalany to faceci
> spędzali 1,5 roku w wojsku.
Stabilne prawo :-)
-
55. Data: 2024-03-04 00:29:52
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 03.03.2024 o 23:58, io pisze:
> W dniu 03.03.2024 o 18:20, PD pisze:
>> W dniu 03.03.2024 o 12:45, io pisze:
>>> W dniu 03.03.2024 o 09:50, PD pisze:
>>>> W dniu 03.03.2024 o 09:30, PD pisze:
>>>>> W dniu 03.03.2024 o 09:00, Shrek pisze:
>>>>>> W dniu 03.03.2024 o 08:57, PD pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Ty to chyba jesteś nieźle oderwany od rzeczywistości. Chłopak
>>>>>>>> kopie gdzie popadnie, również w głowę innych łącznie z
>>>>>>>> nauczycielkami. I oczywiście rozwala wszelkie zajęcia, niszczy
>>>>>>>> innym ich zabawki albo rozwala ich jedzenie. Albo ucieka z klasy.
>>>>>>>
>>>>>>> I serio to ja jestem oderwany od rzeczywistości, mówiąc: jest was
>>>>>>> 30 razy więcej od niego, powinniście sobie z nim poradzić?
>>>>>>
>>>>>> Jakich nas? I co sugerujesz - że któryś rodzic powinien tam wejść
>>>>>> i mu wpierdol spuścić? Czy że dzieciaki powinny się skrzyknąć i
>>>>>> kolesia wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>>>
>>>>> Was - miałem na myśli resztę dzieciaków. Tak, w przypadku agresji
>>>>> powinien dostać gonga, 2-3 razy załatwiło by sprawę, bo ADHD to nie
>>>>> jest choroba powodująca zapominanie wydarzeń z przed godziny. ADHD
>>>>> to nie jest choroba pozbawiająca instynktu samozachowawczego.
>>>>
>>>> Jeszcze jedno, przeskaluj to sobie. Wyobraź sobie, że typek z ADHD
>>>> to Putin, a reszta klasy to kraje europy. Czemu te kraje europy nie
>>>> idą drogą "zło dobrem zwyciężaj"? Bo to jest Panie Shreku
>>>> kurwabezsensu.
>>>
>>> A jaką niby idą?
>>
>> Te kraje, które czują się zagrożone starają się dozbrajać, oraz
>> zawierać sojusze z silniejszymi. Zgadza się? Jeśli tak, to nie wiesz
>> może po co?
>
> Aby "psychol" ich nie pobił, ale przecież nie po to by go pobić.
No to przecież piszę, że psychol powinien dostać gonga w przypadku
agresji. Nie proponuję "wybiła 12-ta czas na codzienny wpierdol dla
psychola".
PD
-
56. Data: 2024-03-04 00:43:33
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
> W dniu 03.03.2024 o 14:06, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
>>> W dniu 03.03.2024 o 09:00, Shrek pisze:
>>>> W dniu 03.03.2024 o 08:57, PD pisze:
>>>>
>>>>>> Ty to chyba jesteś nieźle oderwany od rzeczywistości. Chłopak kopie
>>>>>> gdzie popadnie, również w głowę innych łącznie z nauczycielkami. I
>>>>>> oczywiście rozwala wszelkie zajęcia, niszczy innym ich zabawki albo
>>>>>> rozwala ich jedzenie. Albo ucieka z klasy.
>>>>>
>>>>> I serio to ja jestem oderwany od rzeczywistości, mówiąc: jest was 30
>>>>> razy więcej od niego, powinniście sobie z nim poradzić?
>>>>
>>>> Jakich nas? I co sugerujesz - że któryś rodzic powinien tam wejść i mu
>>>> wpierdol spuścić? Czy że dzieciaki powinny się skrzyknąć i kolesia
>>>> wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>
>>> Was - miałem na myśli resztę dzieciaków. Tak, w przypadku agresji
>>> powinien dostać gonga, 2-3 razy załatwiło by sprawę, bo ADHD to nie jest
>>> choroba powodująca zapominanie wydarzeń z przed godziny. ADHD to nie
>>> jest choroba pozbawiająca instynktu samozachowawczego.
>>>
>>>> wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>
>>> To się zdecyduj, czy rozmawiamy o bezpieczeństwie Twojego dziecka i
>>> sposobach jego zapewnienia, czy o leczeniu typka.
>>
>> I tyle się z tego dzieci nauczą, że problemy rozwiązuje się przez
>> spuszczenie wpierdolu. Może łebka coś nauczy a może nie nauczy. Może
>> dostanie wpierdol tak, że głowni wykonawcy wpierdolu skończą przed sądem
>> rodzinnym. A jeszcze smaczek taki, że tu rodzice tego dzieciaka wcale
>> nie uważają, że się dobrze dzieje. To najlepiej spuścić od razu i im
>> wpierdol, to się będą go bali do szkoły posyłać. Już pominę ten
>> drobiazg, że to dzieciak pewnie z faktycznymi problemami i trzeba mu
>> jakoś pomóc a nie katować. Potem się będziesz dziwił jak za n-lat
>> przyjdzie do szkoły z nożem co by się za ten wpierdol zemścić.
>>
>>> Słusznie. Dyskutuj z tymi którzy mają zdanie na temat takie jak Ty :P
>>
>> Mam wrażenie, że umknęło Ci jakoś jak bardzo czasy się zmieniły od
>> takich lat 70 czy wcześniej.
>>
>> Ten dzieciak powinien mieć stałą opiekę psychologa/psychiatry. Pewnie i
>> popartą jakąś farmą. Nie wiem co robią w szkołach specjalnych, ale tam
>> też przeciez nie może nikomu spuszczać łomotu. Jeśli jest bardzo
>> agresywny to niestety chyba powinno być coś w trybie zamkniętym, aż go
>> ustabilizują.
>
> OK, ale wróćmy z obłoków do realiów. Jakie widzisz na dzień dzisiejszy
> skuteczne rozwiązanie problemu. Tylko takie realne, podpowiesz coś
> Shrekowi? Bo gadać, jak jest źle a jak powinno być dobrze, to ja
> potrafię na dowolny temat. Co powinno się zrobić tu i teraz, w obecnych
> warunkach, by otoczenie nie było terroryzowane przez tego gówniarza?
> Gdyby tu dziś stanęła przed tobą cała klasa na odprawie przed
> poniedziałkowym pójściem do szkoły, co byś im doradził? Pozwólcie mu się
> napierdalać, bo to chore dziecko z problemami i chodzi o to żeby on tu
> za 20 lat z nożem nie wrócił?
Doraźnie? Przy współpracujących rodzicach każdorazowo bym ich wzywał.
Przy niewspółpracujących, w przypadku gdy dzieciak szaleje i bije
innych, nauczyciele nie są w stanie nad nim zapanować, wzywałbym
policję. Nauczyciele powinni być przeszkoleni, jak dotrzeć do takiego
dzieciaka. To są zwykle proste podejścia uwzględniające specyfikę
problemu. Nie wystarczy mu powiedziec uspokój się, nie rób tego, czy
spuścić wpierdol. Może wystarczyć, usiądź, spójrz na mnie, choć mi
pomóż, pójdźmy do klasy... (zgaduję, nie znam się na ADHD ale to deficyt
uwagi, krótkie zdania nieoceniające i nie zakazujące).
--
Marcin
-
57. Data: 2024-03-04 01:22:29
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 04.03.2024 o 00:22, Marcin Debowski pisze:
> Mam znajomą psycholog, zapytam przy okazji jak by ona sytuację ogarneła.
> Polka w Polsce, więc zna polskie realia. Może coś podpowie.
No tom ciekaw.
Przykład z życia. Syn, technikum, kolega z klasy, ciągłe głupie teksty,
zaczepki. W końcu werbalnie zadbał o swoją strofę komfortu... ktoś
słyszał zajście i skończyło się na rozmowie z każdym z osobna po
godzinie z paniami psychologami.
Nie wiem skąd w szkole wzięły się dwie.
Jak syn pytał co ma zrobić jak następnym razem będzie zaczepiany, to w
kółko jak mantrę powtarzały, że ma wyznaczyć granicę.
Ale praktycznie jak, to już pomysłów, które by skutek przyniosły już nie
miały.
Robert
-
58. Data: 2024-03-04 01:31:08
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 04.03.2024 o 00:43, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
>> W dniu 03.03.2024 o 14:06, Marcin Debowski pisze:
>>> On 2024-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 03.03.2024 o 09:00, Shrek pisze:
>>>>> W dniu 03.03.2024 o 08:57, PD pisze:
>>>>>
>>>>>>> Ty to chyba jesteś nieźle oderwany od rzeczywistości. Chłopak kopie
>>>>>>> gdzie popadnie, również w głowę innych łącznie z nauczycielkami. I
>>>>>>> oczywiście rozwala wszelkie zajęcia, niszczy innym ich zabawki albo
>>>>>>> rozwala ich jedzenie. Albo ucieka z klasy.
>>>>>>
>>>>>> I serio to ja jestem oderwany od rzeczywistości, mówiąc: jest was 30
>>>>>> razy więcej od niego, powinniście sobie z nim poradzić?
>>>>>
>>>>> Jakich nas? I co sugerujesz - że któryś rodzic powinien tam wejść i mu
>>>>> wpierdol spuścić? Czy że dzieciaki powinny się skrzyknąć i kolesia
>>>>> wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>>
>>>> Was - miałem na myśli resztę dzieciaków. Tak, w przypadku agresji
>>>> powinien dostać gonga, 2-3 razy załatwiło by sprawę, bo ADHD to nie jest
>>>> choroba powodująca zapominanie wydarzeń z przed godziny. ADHD to nie
>>>> jest choroba pozbawiająca instynktu samozachowawczego.
>>>>
>>>>> wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>>
>>>> To się zdecyduj, czy rozmawiamy o bezpieczeństwie Twojego dziecka i
>>>> sposobach jego zapewnienia, czy o leczeniu typka.
>>>
>>> I tyle się z tego dzieci nauczą, że problemy rozwiązuje się przez
>>> spuszczenie wpierdolu. Może łebka coś nauczy a może nie nauczy. Może
>>> dostanie wpierdol tak, że głowni wykonawcy wpierdolu skończą przed sądem
>>> rodzinnym. A jeszcze smaczek taki, że tu rodzice tego dzieciaka wcale
>>> nie uważają, że się dobrze dzieje. To najlepiej spuścić od razu i im
>>> wpierdol, to się będą go bali do szkoły posyłać. Już pominę ten
>>> drobiazg, że to dzieciak pewnie z faktycznymi problemami i trzeba mu
>>> jakoś pomóc a nie katować. Potem się będziesz dziwił jak za n-lat
>>> przyjdzie do szkoły z nożem co by się za ten wpierdol zemścić.
>>>
>>>> Słusznie. Dyskutuj z tymi którzy mają zdanie na temat takie jak Ty :P
>>>
>>> Mam wrażenie, że umknęło Ci jakoś jak bardzo czasy się zmieniły od
>>> takich lat 70 czy wcześniej.
>>>
>>> Ten dzieciak powinien mieć stałą opiekę psychologa/psychiatry. Pewnie i
>>> popartą jakąś farmą. Nie wiem co robią w szkołach specjalnych, ale tam
>>> też przeciez nie może nikomu spuszczać łomotu. Jeśli jest bardzo
>>> agresywny to niestety chyba powinno być coś w trybie zamkniętym, aż go
>>> ustabilizują.
>>
>> OK, ale wróćmy z obłoków do realiów. Jakie widzisz na dzień dzisiejszy
>> skuteczne rozwiązanie problemu. Tylko takie realne, podpowiesz coś
>> Shrekowi? Bo gadać, jak jest źle a jak powinno być dobrze, to ja
>> potrafię na dowolny temat. Co powinno się zrobić tu i teraz, w obecnych
>> warunkach, by otoczenie nie było terroryzowane przez tego gówniarza?
>> Gdyby tu dziś stanęła przed tobą cała klasa na odprawie przed
>> poniedziałkowym pójściem do szkoły, co byś im doradził? Pozwólcie mu się
>> napierdalać, bo to chore dziecko z problemami i chodzi o to żeby on tu
>> za 20 lat z nożem nie wrócił?
>
> Doraźnie? Przy współpracujących rodzicach każdorazowo bym ich wzywał.
> Przy niewspółpracujących, w przypadku gdy dzieciak szaleje i bije
> innych, nauczyciele nie są w stanie nad nim zapanować, wzywałbym
> policję. Nauczyciele powinni być przeszkoleni, jak dotrzeć do takiego
> dzieciaka. To są zwykle proste podejścia uwzględniające specyfikę
> problemu. Nie wystarczy mu powiedziec uspokój się, nie rób tego, czy
> spuścić wpierdol. Może wystarczyć, usiądź, spójrz na mnie, choć mi
> pomóż, pójdźmy do klasy... (zgaduję, nie znam się na ADHD ale to deficyt
> uwagi, krótkie zdania nieoceniające i nie zakazujące).
To jest oczywiste, tylko to jest reakcja po fakcie, czyli jakiś bogu
ducha winny dzieciak chodzi już z limem. I co ważniejsze to jest Twoja
reakcja. Kwestia jest, jak ma zareagować dzieciak który tu i teraz jest
fizycznie atakowany. Nie ma Ciebie, nie ma policji, nie ma nauczycieli.
To wszystko będzie, ale po zdarzeniu. Po mojemu ma prawo w takiej
sytuacji się bronić, czyli w praktyce wpierdolić agresorowi. Samemu lub
z pomocą silniejszego kolegi. Jak już wcześniej pisałem do io nie mam tu
na myśli "12 wybiła czas wpierdolić psycholowi". Po prostu, jeśli kogoś
się fizycznie atakuje trzeba się liczyć z tym, że się przegra. Po
dziesiąte primo, 100 razy bardziej wolę, żeby to agresor chodził z limem
niż jego ofiara - i tu przyznaję jeśli nastąpiły jakieś zmiany od lat
70-tych to mi umknęły :P
PD
-
59. Data: 2024-03-04 04:26:37
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-04, PD <p...@g...pl> wrote:
> W dniu 04.03.2024 o 00:43, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
>>> W dniu 03.03.2024 o 14:06, Marcin Debowski pisze:
>>>> On 2024-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
>>>>> W dniu 03.03.2024 o 09:00, Shrek pisze:
>>>>>> W dniu 03.03.2024 o 08:57, PD pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Ty to chyba jesteś nieźle oderwany od rzeczywistości. Chłopak kopie
>>>>>>>> gdzie popadnie, również w głowę innych łącznie z nauczycielkami. I
>>>>>>>> oczywiście rozwala wszelkie zajęcia, niszczy innym ich zabawki albo
>>>>>>>> rozwala ich jedzenie. Albo ucieka z klasy.
>>>>>>>
>>>>>>> I serio to ja jestem oderwany od rzeczywistości, mówiąc: jest was 30
>>>>>>> razy więcej od niego, powinniście sobie z nim poradzić?
>>>>>>
>>>>>> Jakich nas? I co sugerujesz - że któryś rodzic powinien tam wejść i mu
>>>>>> wpierdol spuścić? Czy że dzieciaki powinny się skrzyknąć i kolesia
>>>>>> wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>>>
>>>>> Was - miałem na myśli resztę dzieciaków. Tak, w przypadku agresji
>>>>> powinien dostać gonga, 2-3 razy załatwiło by sprawę, bo ADHD to nie jest
>>>>> choroba powodująca zapominanie wydarzeń z przed godziny. ADHD to nie
>>>>> jest choroba pozbawiająca instynktu samozachowawczego.
>>>>>
>>>>>> wyłomotać? Sądzisz że to go wyleczy z ADHD?
>>>>>
>>>>> To się zdecyduj, czy rozmawiamy o bezpieczeństwie Twojego dziecka i
>>>>> sposobach jego zapewnienia, czy o leczeniu typka.
>>>>
>>>> I tyle się z tego dzieci nauczą, że problemy rozwiązuje się przez
>>>> spuszczenie wpierdolu. Może łebka coś nauczy a może nie nauczy. Może
>>>> dostanie wpierdol tak, że głowni wykonawcy wpierdolu skończą przed sądem
>>>> rodzinnym. A jeszcze smaczek taki, że tu rodzice tego dzieciaka wcale
>>>> nie uważają, że się dobrze dzieje. To najlepiej spuścić od razu i im
>>>> wpierdol, to się będą go bali do szkoły posyłać. Już pominę ten
>>>> drobiazg, że to dzieciak pewnie z faktycznymi problemami i trzeba mu
>>>> jakoś pomóc a nie katować. Potem się będziesz dziwił jak za n-lat
>>>> przyjdzie do szkoły z nożem co by się za ten wpierdol zemścić.
>>>>
>>>>> Słusznie. Dyskutuj z tymi którzy mają zdanie na temat takie jak Ty :P
>>>>
>>>> Mam wrażenie, że umknęło Ci jakoś jak bardzo czasy się zmieniły od
>>>> takich lat 70 czy wcześniej.
>>>>
>>>> Ten dzieciak powinien mieć stałą opiekę psychologa/psychiatry. Pewnie i
>>>> popartą jakąś farmą. Nie wiem co robią w szkołach specjalnych, ale tam
>>>> też przeciez nie może nikomu spuszczać łomotu. Jeśli jest bardzo
>>>> agresywny to niestety chyba powinno być coś w trybie zamkniętym, aż go
>>>> ustabilizują.
>>>
>>> OK, ale wróćmy z obłoków do realiów. Jakie widzisz na dzień dzisiejszy
>>> skuteczne rozwiązanie problemu. Tylko takie realne, podpowiesz coś
>>> Shrekowi? Bo gadać, jak jest źle a jak powinno być dobrze, to ja
>>> potrafię na dowolny temat. Co powinno się zrobić tu i teraz, w obecnych
>>> warunkach, by otoczenie nie było terroryzowane przez tego gówniarza?
>>> Gdyby tu dziś stanęła przed tobą cała klasa na odprawie przed
>>> poniedziałkowym pójściem do szkoły, co byś im doradził? Pozwólcie mu się
>>> napierdalać, bo to chore dziecko z problemami i chodzi o to żeby on tu
>>> za 20 lat z nożem nie wrócił?
>>
>> Doraźnie? Przy współpracujących rodzicach każdorazowo bym ich wzywał.
>> Przy niewspółpracujących, w przypadku gdy dzieciak szaleje i bije
>> innych, nauczyciele nie są w stanie nad nim zapanować, wzywałbym
>> policję. Nauczyciele powinni być przeszkoleni, jak dotrzeć do takiego
>> dzieciaka. To są zwykle proste podejścia uwzględniające specyfikę
>> problemu. Nie wystarczy mu powiedziec uspokój się, nie rób tego, czy
>> spuścić wpierdol. Może wystarczyć, usiądź, spójrz na mnie, choć mi
>> pomóż, pójdźmy do klasy... (zgaduję, nie znam się na ADHD ale to deficyt
>> uwagi, krótkie zdania nieoceniające i nie zakazujące).
>
> To jest oczywiste, tylko to jest reakcja po fakcie, czyli jakiś bogu
> ducha winny dzieciak chodzi już z limem. I co ważniejsze to jest Twoja
> reakcja. Kwestia jest, jak ma zareagować dzieciak który tu i teraz jest
> fizycznie atakowany. Nie ma Ciebie, nie ma policji, nie ma nauczycieli.
Jesli powyzsze jest dla Ciebie oczywiste, to chyba tez powinno być
oczywiste ostatnie zagandnienie? Przecież może zaatakować i dużo
młodszego dzieciaka. I co, będziesz temu młodszemu doradzał aby
zakrzyknął kupą waszmości, kupą (w sensie nie dosłownym rzecz jasna),
pobijmy *piiip* czy tez może powinien pójść/krzyknąć po pomoc do
nauczyciela? Równie oczywiste jest, że może oberwać niewinny, bo jakby
nie oberwał to o czym my tu właściwie rozmawiamy? Sugerujesz ponizej
kolegę. Po co, skoro są od tego nauczyciele. Żeby się na nim wyżyć?
Zemścić? Do tego się to sprowadzi.
> To wszystko będzie, ale po zdarzeniu. Po mojemu ma prawo w takiej
> sytuacji się bronić, czyli w praktyce wpierdolić agresorowi. Samemu lub
> z pomocą silniejszego kolegi. Jak już wcześniej pisałem do io nie mam tu
> na myśli "12 wybiła czas wpierdolić psycholowi". Po prostu, jeśli kogoś
> się fizycznie atakuje trzeba się liczyć z tym, że się przegra. Po
Wydajesz się nie rozumiec, że taki dzieciak to nie jest agresor bo chce
komuś dla własnej frajdy wpierdolić, a nie panuje nad tym zachowaniem.
"Liczyć się"? On niczego nie kalkuluje. To pewnie jak nietrzymanie
moczu. Pobij go jak się zsika, na pewno następnym razem sie już nie
zsika.
> dziesiąte primo, 100 razy bardziej wolę, żeby to agresor chodził z limem
> niż jego ofiara - i tu przyznaję jeśli nastąpiły jakieś zmiany od lat
> 70-tych to mi umknęły :P
Najpierw proponuję przyjmij do wiadomości, że takie dzieci nie robią
tego co robią z jakiejś chorej kalkulacji, czy przyjemności spuszczenia
komuś łomotu. Możesz się oczywiście bronic, ale obrona to nie atak,
który de facto proponujesz, a wydawałoby sie, że chcesz rozwiązać pewien
problem. Tak go tu nie rozwiążesz.
--
Marcin
-
60. Data: 2024-03-04 04:28:31
Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-04, Robert Wańkowski <r...@w...pl> wrote:
> W dniu 04.03.2024 o 00:22, Marcin Debowski pisze:
>> Mam znajomą psycholog, zapytam przy okazji jak by ona sytuację ogarneła.
>> Polka w Polsce, więc zna polskie realia. Może coś podpowie.
>
> No tom ciekaw.
> Przykład z życia. Syn, technikum, kolega z klasy, ciągłe głupie teksty,
> zaczepki. W końcu werbalnie zadbał o swoją strofę komfortu... ktoś
> słyszał zajście i skończyło się na rozmowie z każdym z osobna po
> godzinie z paniami psychologami.
> Nie wiem skąd w szkole wzięły się dwie.
> Jak syn pytał co ma zrobić jak następnym razem będzie zaczepiany, to w
> kółko jak mantrę powtarzały, że ma wyznaczyć granicę.
> Ale praktycznie jak, to już pomysłów, które by skutek przyniosły już nie
> miały.
Pytanie czy to ADHD czy coś innego.
--
Marcin