-
11. Data: 2011-04-08 10:15:29
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: Michał Gancarski <m...@g...com>
On Fri, 8 Apr 2011 12:11:41 +0200, szerszen wrote:
> Użytkownik "Zakarm" <t...@s...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:inmmoo$kjq$...@n...onet.pl...
>
>> Poczekaj az wybuduja, zalatwia formalnosci i kupisz gotowe z dzialka u
>> notariusza.
>
> i wtedy będzie np. 20% droższe
Nie. Może być nawet tańsze.
[...]
--
Michał Gancarski
-
12. Data: 2011-04-08 10:17:26
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Fri, 8 Apr 2011 12:11:41 +0200, szerszen napisał(a):
>> Poczekaj az wybuduja, zalatwia formalnosci i kupisz gotowe z dzialka u
>> notariusza.
>
> i wtedy będzie np. 20% droższe
W dupie mam te 20%.
Pomyśl że dzięki temu masz pozostałe 80%, i nie musisz wydzwaniać do
Jaworowiczowej :)
Oraz spłacać kredytu, w zamian mając tylko "papier z developerem" którego
już nie ma :)))
>> Mieszkan jest w qrwe na rynku trzeba tylko poszukac zamiast robic z siebie
>> durnia wszelakim Dupolowerom.
>
> pewnie, ale trzeba wtedy np. drożej zapłacić, albo kupić w gorszym
> standardzie/lokalizacji itd
Ja pi...lę - to jest mentalność.....
Wiesz co się dzieje jak oferta jest "atrakcyjna dla klienta"?
To czysty wałek/przekręt.
Ale....argentyna nadal istnieje w formie ... developerki :)))
I dobrze - skoro są dający się je...ć po kabzach frajerzy - to niech
cfaniaczki budują swój kapitał :)
A tacy "właściciele mający glejt z developerem" niech płacą raty kredytowe
przez 25-30 lat :)))))
-
13. Data: 2011-04-08 10:19:32
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-08 12:11, szerszen pisze:
>
>
> Użytkownik "Zakarm" <t...@s...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:inmmoo$kjq$...@n...onet.pl...
>
>> Poczekaj az wybuduja, zalatwia formalnosci i kupisz gotowe z dzialka u
>> notariusza.
>
> i wtedy będzie np. 20% droższe
Taaaak? A co spowoduje ten dramatyczny skok ceny? Ludzie się już nie
zabijają o mieszkania, bo pustostanów jest pod dostatkiem. To raczej
deweloperzy co chwila ogłaszają kolejne promocje.
>> Mieszkan jest w qrwe na rynku trzeba tylko poszukac zamiast robic z
>> siebie durnia wszelakim Dupolowerom.
>
> pewnie, ale trzeba wtedy np. drożej zapłacić, albo kupić w gorszym
> standardzie/lokalizacji itd
No teraz to mnie rozbawiłeś. Umówmy się, że niemal wszystkie nowe tanie
inwestycje* są na terenach których wcześniej z jakiejś przyczyny nie
zabudowywano. Ciekawe czemu, co? Dziś, przy "elastyczności" władzy o
wiele łatwiej dostać tam pozwolenie na budowę i firmy korzystają.
Przecież wybudują, sprzedadzą i ... zapomną. A jakie są konsekwencje? A
to bagienko, a to rzeczka nieopodal, a to strefa szkodliwego
oddziaływania jakiegoś zakładu przemysłowego, a to dawne wysypisko
śmieci, a to droga szybkiego ruchu w planach za rok dwa itd. I potem
faktycznie ludzie pomstują, ale sami są sobie winni. Jeśli coś powstaje
w atrakcyjnym miejscu (np. po rozbiórce starego budynku) to nie ma
"okazyjnej" ceny.
*gdy spełnione wszystkie 3 warunki
-
14. Data: 2011-04-08 10:20:21
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: Michał Gancarski <m...@g...com>
On Fri, 08 Apr 2011 12:13:52 +0200, MZ wrote:
[...]
>> A coś na temat?
>
> To było bardzo na temat
Nie. Ja nie pytam o rozprawkę filozoficzną na temat ogólnego ryzyka zakupu
nieistniejącego mieszkania na rynku pierwotnym tylko o konsekwencje
istnienia (lub braku istnienia) konkretnego zapisu w umowie o równie
konkretnie określonym typie.
> fakt że dość brutalnie, ale taka prawda. Jeśli
> nie masz w umowie zapisanego dokładnie kto za co odpowiada, w jakich
> proporcjach itd. to nie masz nic. Poczytaj sobie kilka wątków niżej o
> spółce komandytowej gdzie ktoś miał wkład własny 1 grosz. Polskie prawo
> "przewiduje" wiele "ciekawych możliwości".
>
> Powtórzę dobrą radę przedpiśćcy - kup coś co już wybudowano i
> dopuszczono do zamieszkania i przede wszystkim co ma już własną KW.
> Czasy dziur w ziemi się skończyły.
Dziękuję za troskę. Serio. Ale mimo wszystko byłbym wdzięczny gdyby ktoś
potrafił odpowiedzieć na moje pytanie.
--
Michał Gancarski
-
15. Data: 2011-04-08 10:23:19
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: Zakarm <t...@s...com>
"
> Dziękuję za troskę. Serio. Ale mimo wszystko byłbym wdzięczny gdyby ktoś
> potrafił odpowiedzieć na moje pytanie.
>
>
"
"Powiedzmy, że z jednym z nich coś się dzieje (np. plajta). Co wtedy z
umową? Co ze zobowiązaniami wobec kupującego? Kto w takim układzie w ogóle
odpowiada np. za zwrot zaliczek na mieszkanie i wedle jakich proporcji?
"
Jak to co sie dzieje, gowno sie dzieje obejrzyj kilka programow o
wydymanych to bedziesz wiedzial co sie dzieje.
Bedziesz kolejnym frajerem z chujem w dupie.
-
16. Data: 2011-04-08 10:32:34
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-08 12:20, Michał Gancarski pisze:
> On Fri, 08 Apr 2011 12:13:52 +0200, MZ wrote:
> Dziękuję za troskę. Serio. Ale mimo wszystko byłbym wdzięczny gdyby ktoś
> potrafił odpowiedzieć na moje pytanie.
Ok. Zatem
"Firma X buduje blok z mieszkaniami. Na umowe przedwstępnej jako
sprzedający figurują dwa podmioty, X i Y, które dzielą własność działki
wedle jakiejś tam proporcji. "
Jaka umowa? Cywilno prawna czy notarialna? Jaka proporcja? (w
notarialnej zwykle powinna być dokładnie określona). Brak? Niedobrze.
"W umowie nie ma określonej proporocjonalnej
odpowiedzialności każdego z tych podmiotów wobec kupującego."
Kolejny błąd. W umowie powinno być ściśle określone (przynajmniej
procentowo) kto odpowiada w jakim stosunku.
"Powiedzmy, że z jednym z nich coś się dzieje (np. plajta). Co wtedy z
umową? Co ze zobowiązaniami wobec kupującego? Kto w takim układzie w ogóle
odpowiada np. za zwrot zaliczek na mieszkanie i wedle jakich proporcji?"
Ponownie powinno być określone. Jest w ogóle jakiś paragraf nt.
zobowiązań stron? Jeśli nie ma, to sprawa skończy się w sądzie, a wynik
możesz sobie z fusów wywróżyć.
Ogólnie takiej umowy się nie podpisuje.
--
MZ
-
17. Data: 2011-04-08 10:42:03
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: Michał Gancarski <m...@g...com>
On Fri, 08 Apr 2011 12:32:34 +0200, MZ wrote:
> W dniu 2011-04-08 12:20, Michał Gancarski pisze:
>> On Fri, 08 Apr 2011 12:13:52 +0200, MZ wrote:
>
>> Dziękuję za troskę. Serio. Ale mimo wszystko byłbym wdzięczny gdyby ktoś
>> potrafił odpowiedzieć na moje pytanie.
>
> Ok. Zatem
Dzięki.
> "Firma X buduje blok z mieszkaniami. Na umowe przedwstępnej jako
> sprzedający figurują dwa podmioty, X i Y, które dzielą własność działki
> wedle jakiejś tam proporcji. "
>
> Jaka umowa? Cywilno prawna czy notarialna? Jaka proporcja? (w
> notarialnej zwykle powinna być dokładnie określona). Brak? Niedobrze.
Notarialna. W Księdzie Wieczystej jeden podmiot ma 80/100 udziałów, drugi
20/100, jest to potwierdzone w samej umowie.
> "W umowie nie ma określonej proporocjonalnej
> odpowiedzialności każdego z tych podmiotów wobec kupującego."
>
> Kolejny błąd. W umowie powinno być ściśle określone (przynajmniej
> procentowo) kto odpowiada w jakim stosunku.
OK.
> "Powiedzmy, że z jednym z nich coś się dzieje (np. plajta). Co wtedy z
> umową? Co ze zobowiązaniami wobec kupującego? Kto w takim układzie w ogóle
> odpowiada np. za zwrot zaliczek na mieszkanie i wedle jakich proporcji?"
>
> Ponownie powinno być określone. Jest w ogóle jakiś paragraf nt.
> zobowiązań stron? Jeśli nie ma, to sprawa skończy się w sądzie, a wynik
> możesz sobie z fusów wywróżyć.
>
> Ogólnie takiej umowy się nie podpisuje.
Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam!
--
Michał Gancarski
-
18. Data: 2011-04-08 10:51:24
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-04-08 12:42, Michał Gancarski pisze:
>
>> "Firma X buduje blok z mieszkaniami. Na umowe przedwstępnej jako
>> sprzedający figurują dwa podmioty, X i Y, które dzielą własność działki
>> wedle jakiejś tam proporcji. "
>>
>> Jaka umowa? Cywilno prawna czy notarialna? Jaka proporcja? (w
>> notarialnej zwykle powinna być dokładnie określona). Brak? Niedobrze.
>
> Notarialna. W Księdzie Wieczystej jeden podmiot ma 80/100 udziałów, drugi
> 20/100, jest to potwierdzone w samej umowie.
Czyli masz zapis odnośnie własności działki, tak?
Pytanie "kto" jest inwestorem, na kogo jest pozwolenie na budowę,
dokumenty itd. Te dwie firmy zawiązały jakąś spółkę, cokolwiek? Przecież
nie kupujesz samej działki tylko mieszkanie.
I jeszcze, czy masz w umowie jasno zapisaną lokalizację, ilość pokoi i
powierzchnie mieszkania i udział w gruncie czy ogólny zapis "zostanie
ustalone po zakończeniu inwestycji" ?
Czy zabudowa tej działki to będzie ten jeden blok, czy kilka budynków?
Znam przypadek, gdzie już 5 lat temu developer sprzedawał "ostatnie"
mieszkania a ludzie czekają do dziś na KW, bo okazało się że ich blok to
był "pierwszy etap" inwestycji na dużej działce która nie została
jeszcze zakończona i developer nie widzi możliwości wyliczenia udziałów.
--
MZ
-
19. Data: 2011-04-08 11:22:06
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: RadoslawF <r...@o...pl>
Dnia 2011-04-08 12:20, Użytkownik Michał Gancarski napisał:
>> Powtórzę dobrą radę przedpiśćcy - kup coś co już wybudowano i
>> dopuszczono do zamieszkania i przede wszystkim co ma już własną KW.
>> Czasy dziur w ziemi się skończyły.
>
> Dziękuję za troskę. Serio. Ale mimo wszystko byłbym wdzięczny gdyby ktoś
> potrafił odpowiedzieć na moje pytanie.
Jak jeden splajtuje to drugi się wypnie i stopień odpowiedzialności
może co najwyżej sąd określić, skoro nie ma takiego zapisu
w umowie.
Tyle ze praktyka dowodzi że albo sąd zasądzi symboliczną
odpowiedzialność albo drugi podmiot też splajtuje i tak jak
pisało sporo osób zostajesz z ręka w nocniku czyli
bezwartościowymi papierami zamiast gotówki w łapce.
Pozdrawiam
-
20. Data: 2011-04-08 11:55:23
Temat: Re: Dwóch Sprzedających mieszkanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Michał Gancarski" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:7td0yier9axq.mjfb3a0ipymu$.dlg@40tude.net...
> Witam
>
> Firma X buduje blok z mieszkaniami. Na umowe przedwstępnej jako
> sprzedający
> figurują dwa podmioty, X i Y, które dzielą własność działki wedle jakiejś
> tam proporcji. W umowie nie ma określonej proporocjonalnej
> odpowiedzialności każdego z tych podmiotów wobec kupującego.
>
> Powiedzmy, że z jednym z nich coś się dzieje (np. plajta). Co wtedy z
> umową? Co ze zobowiązaniami wobec kupującego? Kto w takim układzie w
> ogóle
> odpowiada np. za zwrot zaliczek na mieszkanie i wedle jakich proporcji?
Jest to tzw. zobowiązanie solidarne, więc możesz dochodzić roszczeń od
każdego z nich nawet w pełnej wysokości. Oni między sobą później
uzgadniają, który któremu co musi oddać i z jakiego powodu. To wbrew
pozorom najlepsze z możliwych dla wierzyciela rozwiązań w takim wypadku.