eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 81. Data: 2005-02-26 15:48:07
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    W nawiązaniu do wypowiedzi osoby podpisującej się jako witek w
    wiadomości <news:cvq54k$a1d$1@inews.gazeta.pl> wyjaśniam co następuje:

    > Potem sie z tego wycofal,
    > ale bylo juz za pozno. Co narozrabial to narozrabial.

    OK, może kiedyś, sprawa na pewno nie dotyczyła WinXP. Niestety firma,
    którą prowadzi bliski koleś innego (uczciwego inaczej) dyskutanta w tym
    forum na dziś ma w sprzedaży takie oprogramowanie. Być może korzystają z
    porad pewnego ABnegata ;-)
    Dodam, że ta sama firma próbuje np. windykować 200 tys. złotych z
    rolnika spod Głogowa, który kupuje u niej kilka palet procesorów P4...

    --
    Olgierd
    gsm: 502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 82. Data: 2005-02-26 16:13:45
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Olgierd wrote:
    > W nawiązaniu do wypowiedzi osoby podpisującej się jako Krystian Zaczyk w
    > wiadomości <news:cvq39f$t3j$1@korweta.task.gda.pl> wyjaśniam co
    > następuje:
    >
    >
    >>Zamiast "siedzieć intensywnie" ;-))) wstań, i poczytaj sobie jakieś książki
    >>o prawie autorskim i umowach cywilnoprawnych.
    >
    >
    > Błagam! Please do not feed the trolls!
    > (Teraz dopiero dojrzałem komu odpisujesz. Te wywody o NSA, niepamięć o
    > licencji...)
    >

    A jak napisalem, zeby jego posty ignorowac, bo dyskusja zejdzie na
    manowce, to mnie opieprzyli.


  • 83. Data: 2005-02-26 16:43:22
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: Arek <a...@e...net>

    Krystian Zaczyk rzecze:
    > No w ocenzurowanej przez Ciebie postaci to tak... ;-)))

    To nie jest ocenzurowana wersja. Jak chcesz dyskutować poważnie to
    używaj właściwych słów.

    > I tu właśnie jest pies pogrzebany... tego zdania nie rozumiesz... lub
    > inaczej mówiąc, rozumiesz po swojemu ;-)

    Skończ z rojeniami na mój temat.

    > Wytłumaczę Ci tak:
    > Umowa o przeniesienie praw majątkowych przenosi prawa majątkowe.
    > Umowa licencyjna daje prawo korzystania z utworu, nie przenosząc
    > praw majątkowych.

    A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    > Jedno lub drugie musi zawierać pola eksploatacji.


    A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    > Umowa o przeniesienie praw musi być pisemna.
    > Licencja nie musi.

    A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    > Przy braku zapisu o przeniesieniu praw domniemuje się, że udzielona została
    > licencja. Przeniesienie praw nie jest domniemane.

    A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    > No własnie: umowa o korzystanie to właśnie... licencja! :-)
    > A przed chwilą twierdziłeś, że licencja to przeniesienie praw majątkowych???
    > Ustal sobie sam wreszcie, czym jest licencja.

    Masz gościu rojenia, gdzie ja tak twierdziłem ?

    > A to juz są Twoje teorie. Podobnie, jak to że używając programu
    > jakoby nie korzystasz z utworu :-)

    Używając utwór korzystasz z *jego_cech_użytkowych*.
    Korzystając z utworu/eksploatując utwór korzystasz z należnych Ci do
    niego majątkowych praw autorskich. I tylko z tytułu należnych Ci praw
    autorskich możesz udzielić licencji i tylko we wskazanych polach
    eksploatacji.
    Cechy *użytkowe* utworu NIE SĄ polami eksploatacji.

    > Eeee wyrok ten podawany jest jako przykład błędnego orzecznictwa.

    Doprawdy? Gdzie?

    > Co ciekawe, wydany był dla przypadku licencji MOLP! ;-)
    > PTI złożyło wniosek o kasacje tego wyroku.

    No i co to zmienia w kwestii, że tak a nie inaczej orzekli sędziowie
    zapewne podparci opiniami biegłych, a nie ja ?

    > A NSA nie tworzy prawa, tylko orzeka w konkretnych sprawach.
    > W podobnych przypadkach wydawał już zupełnie odmienne wyroki.

    Doprawdy? Jakie?

    > Zamiast "siedzieć intensywnie" ;-))) wstań, i poczytaj sobie jakieś książki
    > o prawie autorskim i umowach cywilnoprawnych. Pomogą Ci zrozumieć
    > niektóre zapisy ustawy.

    Poczytałem sobie. Teraz Ty weź tą radę do serca i poducz się.

    > Na początek proponuję:
    [..]

    Też potrafię przekopiować bibliografię.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.hipnoza.info


  • 84. Data: 2005-02-26 16:45:06
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: Arek <a...@e...net>

    witek rzecze:
    > No właśnie o to chodzi w licencjach OEM.

    Nie. W licencjach OEM chodzi o to by zmusić klienta do zakupu softu
    razem ze sprzętem co - przy okazji - ogranicza jego wybór.

    > Kupiłeś sprzęt z oprogramowaniem.
    > Więc możesz to dalej sprzedać, ale nie wolno oddzielić ci oprogramowania
    > od sprzętu.

    Oczywiście, że może.
    I np. w takich Niemczech jest prawomocny wyrok sądowy, który to potwierdza.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.hipnoza.info


  • 85. Data: 2005-02-26 21:00:54
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał :

    >Krystian Zaczyk napisał:
    >>Umowa licencyjna daje prawo korzystania z utworu, nie przenosząc
    >> praw majątkowych.

    > A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    W poprzednim liście na moje zdanie "A licencja to *nie jest* przekazanie
    praw majątkowych" odpowiedziałeś "Mylisz się !"

    :-)

    > > Jedno lub drugie musi zawierać pola eksploatacji.

    > A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    Ale gdzie ja napisałem, że twierdzisz inaczej? ;-)

    Tłumaczę Ci w ten sposób coś, czego nie zrozumiałeś.
    Po prostu zdanie:
    "Umowa_1 lub umowa_2 zwana dalej licencją zawiera pola eksploatacji..."
    Ty okroiłeś: "Umowa_1 [...] zwana dalej licencją... :-)))

    A ono nie znaczy, że Umowa_1 jest zwana licencją!

    Pooglądałem jeszcze archiwum, i widzę że Ty na pewno nie rozumiesz
    treści tego zdania. Np w dyskusji o tym samym fragmencie ustawy napisałeś:
    http://tinyurl.com/49ufp
    "Jednakże przyjęcie, że przekazanie majątkowych praw autorskich wymagałaby
    wymienienia pól eksploatacji zakrawa na absurd."

    ;-)))

    > > Umowa o przeniesienie praw musi być pisemna.
    > > Licencja nie musi.
    >
    > A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    A kto to napisał Arku? :-)

    http://tinyurl.com/5xoj3
    "Po trzecie dlatego, że licencja wymaga formy PISEMNEJ pod rygorem jej
    nieważności."

    http://tinyurl.com/5kqze
    "Umowa licencyjna wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności."

    http://tinyurl.com/67shp
    "Ustawa wymaga formy pisemnej udzielenia licencji pod rygorem nieważności
    takiej umowy. Ten warunek nie jest zachowany, oznaczałoby to, że wszyscy
    używający oprogramowania OEM, używają go nielegalnie. "

    http://tinyurl.com/4mqgf
    [o licencji]
    Polskie prawo wymaga PISEMNEJ umowy pod rygorem jej nieważności.

    Mam szukać dalej tych Twoich bzdur?

    To samo pisałeś w swoim słynnym piśmie do UOKiK ;-)

    > > Przy braku zapisu o przeniesieniu praw domniemuje się, że udzielona
    została
    > > licencja. Przeniesienie praw nie jest domniemane.
    >
    > A gdzie niby ja twierdziłem inaczej?

    Pokazuję Ci tylko, że licencja to nie przeniesienie praw majątkowych.

    > > No własnie: umowa o korzystanie to właśnie... licencja! :-)
    > > A przed chwilą twierdziłeś, że licencja to przeniesienie praw
    majątkowych???
    > > Ustal sobie sam wreszcie, czym jest licencja.
    >
    > Masz gościu rojenia, gdzie ja tak twierdziłem ?

    Nie pamiętasz swojego poprzedniego listu? Napisałeś w nim:
    "Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych [..], zwana dalej
    "licencją"...]

    Bzdurę, że licencja jest przeniesieniem praw głosisz tak często, że
    wprowadzając innych w błąd. Np.

    http://tinyurl.com/6zuch
    "Licencja to:
    - w ustawie: umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych [...]"

    http://tinyurl.com/4r866
    "Mogą sobie napisać co tam tylko chcą, ale jeśli nie następuje
    przeniesienie praw majątkowych to NIE oznacza to licencji,
    lecz sprzedaż egzemplarza utworu"

    http://tinyurl.com/62ynj
    "Tak więc żeby mogła być mowa o licencji to musiałaby nastąpić
    albo - umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych..."

    :-)))

    Więc jak to jest w końcu Arku z tą licencją? ;-)

    > > A to juz są Twoje teorie. Podobnie, jak to że używając programu
    > > jakoby nie korzystasz z utworu :-)
    >
    > Używając utwór korzystasz z *jego_cech_użytkowych*.
    > Korzystając z utworu/eksploatując utwór korzystasz z należnych Ci do
    > niego majątkowych praw autorskich. I tylko z tytułu należnych Ci praw
    > autorskich możesz udzielić licencji i tylko we wskazanych polach
    > eksploatacji.
    > Cechy *użytkowe* utworu NIE SĄ polami eksploatacji.

    Widzę, że z ogromną łatwością tworzysz własne przepisy...
    Powinni wziąć z Ciebie przykład w sejmie, praca poszłaby szybciej! ;-)

    > > Eeee wyrok ten podawany jest jako przykład błędnego orzecznictwa.
    >
    > Doprawdy? Gdzie?

    Poszukaj, na pewno znajdziesz. Ja mam już dość szukania po archiwach ;-)

    > > Co ciekawe, wydany był dla przypadku licencji MOLP! ;-)
    > > PTI złożyło wniosek o kasacje tego wyroku.
    >
    > No i co to zmienia w kwestii, że tak a nie inaczej orzekli sędziowie
    > zapewne podparci opiniami biegłych, a nie ja ?

    A to, ze jeśli chodzi o licencje MOLP, to sam przyznałeś że_ to_ jest
    licencja! ;-)
    (jeżeli chcesz odpisać "Masz gościu rojenia, gdzie ja tak twierdziłem ?"
    to m.in. tu: http://tinyurl.com/55je8 ;-))
    A pomijając powyższe, sędziowie wcale nie orzekli że licencje dołączone do
    programów nie obowiązują, ale tylko to, że w _tamtym przypadku_, skoro _nie
    ma pewności_ co jest _przedmiotem sprzedaży_, należy sprzedaż
    *opodatkować* jak sprzedaż egzemplarzy.
    Nic więcej - reszta to wyrok... "Twojego sądu" ;-)

    > > Zamiast "siedzieć intensywnie" ;-))) wstań, i poczytaj sobie jakieś
    > > książki o prawie autorskim i umowach cywilnoprawnych.
    > > Pomogą Ci zrozumieć niektóre zapisy ustawy.
    >
    > Poczytałem sobie.

    To fajnie. Mam nadzieję, że teraz przestaniesz powtarzać w/w bzdury.

    > Też potrafię przekopiować bibliografię.

    Zamiast kopiować lepiej kup oryginały ;-)

    Krystian





  • 86. Data: 2005-02-26 21:28:38
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    W nawiązaniu do wypowiedzi osoby podpisującej się jako Krystian Zaczyk w
    wiadomości <news:cvqo42$iao$1@korweta.task.gda.pl> wyjaśniam co
    następuje:

    > To fajnie. Mam nadzieję, że teraz przestaniesz powtarzać w/w bzdury.

    Błagam, daj pokój. Też kiedyś usiłowałem go przekonać, skończyło się na
    pogróżkach do pracodawcy, nękaniu.

    --
    Olgierd
    gsm: 502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 87. Data: 2005-02-26 21:40:34
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Krystian Zaczyk wrote:

    [ciach]

    że też ci się chciało. Gratuluję.
    Kopiuję sobie twój list w całości.
    Będę umieszczał w sygnaturce, jak tylko trafi się dyskusja na temat
    licencji, szczególnie micosoftowych.


  • 88. Data: 2005-02-26 21:49:20
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: Arek <a...@e...net>

    Krystian Zaczyk rzecze:
    [..]
    > A ono nie znaczy, że Umowa_1 jest zwana licencją!
    [..]
    > Pokazuję Ci tylko, że licencja to nie przeniesienie praw majątkowych.

    Masz rację, chyba faktycznie źle rozumiem to zdanie.

    Biję się w piersi i przepraszam Cię za przypisanie Ci rojeń i dziękuję
    za zwrócenie na to uwagi.
    Czy przesyłka dobrego trunku tudzież innego przysmaku w ramach
    przeprosin byłaby przez Ciebie mile widziana?
    Jeżeli tak to poproszę o jakiś adres :)

    > Widzę, że z ogromną łatwością tworzysz własne przepisy...
    > Powinni wziąć z Ciebie przykład w sejmie, praca poszłaby szybciej! ;-)

    > Poszukaj, na pewno znajdziesz. Ja mam już dość szukania po archiwach ;-)

    Szukałem i nie znalazłem a bardzo chętnie zapoznam się z uzasadnieniem
    do tej kasacji.

    > A to, ze jeśli chodzi o licencje MOLP, to sam przyznałeś że_ to_ jest
    > licencja! ;-)

    Tak, przyznałem i to nie raz, że uznaję to za licencję.

    > A pomijając powyższe, sędziowie wcale nie orzekli że licencje dołączone do
    > programów nie obowiązują, ale tylko to, że w _tamtym przypadku_, skoro _nie

    Oj! To co niby innego - wg Ciebie - znaczy punkt 1 wyroku ? :

    1. Prawo do korzystania z utworu można nabyć na podstawie umowy
    licencyjnej (art. 41 ust. 2 prawa autorskiego) lub na podstawie umowy
    przenoszącej własność egzemplarza utworu bez przejścia autorskich praw
    majątkowych do programu (art. 52 ust. 1 prawa autorskiego).

    oraz stwierdzenie

    "Autorskie prawa majątkowe do programów komputerowych są wyłącznie
    prawami do dystrybucji, modyfikacji czy kopiowania programu, w innym
    wypadku można mówić jedynie o nabyciu prawa własności do egzemplarza
    utworu w postaci programu komputerowego. "

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.losowania.net


  • 89. Data: 2005-02-27 16:43:36
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał :

    > Masz rację, chyba faktycznie źle rozumiem to zdanie.
    >
    > Biję się w piersi i przepraszam Cię za przypisanie Ci rojeń i dziękuję
    > za zwrócenie na to uwagi.
    > Czy przesyłka dobrego trunku tudzież innego przysmaku w ramach
    > przeprosin byłaby przez Ciebie mile widziana?

    Dzięki, ale w zupełności wystarczą mi powyższe przeprosiny :-)

    > Oj! To co niby innego - wg Ciebie - znaczy punkt 1 wyroku ? :

    Napiszę trochę więcej na ten temat:

    "1. Prawo do korzystania z utworu można nabyć na podstawie umowy
    licencyjnej (art. 41 ust. 2 prawa autorskiego) lub na podstawie umowy
    przenoszącej własność egzemplarza utworu bez przejścia autorskich praw
    majątkowych do programu (art. 52 ust. 1 prawa autorskiego)."

    NSA wypowiedział się tu w sprawie licencji (tzw. MOLP) i opodatkowania
    transakcji, która zachodzi _między pośrednikiem a klientem_.
    Nie uznał pośrednictwa w sprzedaży licencji, która to umowa zachodzi
    faktycznie między Microsoftem a klientem.
    Transakcja, która zaszła w spornym przypadku to zdaniem sądu jedynie
    sprzedaż egzemplarza utworu, gdzyż licencji udziela Microsoft a nie
    pośrednicząca firma której nakazano zapłacić podatek.

    Może zacytuję fragment komentarza do tego wyroku:
    (podkreślenia moje)

    żródło: http://tinyurl.com/3vd7t
    "Według NSA dla rozstrzygnięcia sprawy istotne było określenie,
    w jakich przypadkach *przekazanie* programu komputerowego następowało
    w wyniku wykonania umowy licencji, w jakich natomiast w wyniku
    sprzedaży towaru. O tym decyduje treść umowy, której przedmiotem
    jest program komputerowy. W przypadku obrotu programami Microsoftu
    firma sprzedawała egzemplarze oprogramowania na nośniku (czynność
    podlegająca VAT) *wraz z licencją producenta*. NSA uważa, że jeżeli
    doszło do zawarcia umowy licencyjnej - określającej warunki
    korzystania z tego programu - to jedynie między producentem programu
    a nabywcą nośnika zawierającego ten program. Natomiast rzekome
    rozszerzenie licencji użytkownika na więcej stanowisk to zdaniem
    NSA opodatkowane pośrednictwo polegające na pozyskaniu dla
    użytkownika programu rozszerzenia uprawnień do korzystania
    z tego oprogramowania."

    oraz fragment z uzasadnienia samego wyroku sygn. FSA 2/03:
    http://www.przegladpodatkowy.pl/ppo-200402.xml?katal
    og=20040210
    http://tinyurl.com/6jfrg
    "Przyjmuje się, że do zawarcia umowy - licencji shrink-wrap
    (tzw. licencji celofanowej) dochodzi poprzez zakupienie przez
    przyszłego licencjobiorcę egzemplarza programu komputerowego
    szczelnie zapakowanego w firmowe pudełko najczęściej powleczone
    warstwą zabezpieczającego celofanu i rozerwanie tej powłoki
    w celu uzyskania dostępu do nośnika. Moment otwarcia opakowania
    uważa się za chwile przyjęcia przez klienta warunków licencji,
    z którymi ma możliwość zapoznać się jeszcze przed dokonaniem
    tej czynności, ponieważ umieszczone są w opakowaniu w sposób
    widoczny dla potencjalnego nabywcy - przez celofan. *W przypadkach
    takich to nie dystrybutor, czy dalszy sprzedawca udziela licencji
    na korzystanie przez użytkownika z tego programu, lecz sam
    producent*. Dystrybutor w takim przypadku - będąc do tego uprawniony,
    w zakresie tego uprawnienia - sprzedaje egzemplarz oprogramowania
    na nośniku *wraz z licencją producenta* nie realizując żadnych
    uprawnień prawno-autorskich do tego programu." (koniec cytatu)

    Dlatego transakcja, która kwestionował urząd skarbowy powinna
    być zdaniem sądu opodatkowana jedynie jako sprzedaż materialnego
    egzemplarza, na którym utrwalono program.

    A tu jest reakcja na ten wyrok wyrażona przez PTI, w której m.in
    PTI utrzymuje że pośredniczenie w przekazywaniu dołączonej do programu
    licencji jest jej sprzedażą przez pośrednika czyli uczestnika
    finalnej transakcji.

    http://www.gazeta-it.pl/prawo/git25/piit_obrot_licen
    cjami.html

    Reasumując - powtórzę to co napisałem: sąd *nie kwestionował
    faktu udzielania licencji przez Microsoft* (właściciela praw
    majątkowych), lecz przez pośrednika (stronę opodatkowanej
    transakcji). Dlatego nie zgodził się na opodatkowanie tej transakcji
    jako sprzedaży praw niematerialnych.

    Mam nadzieje, że wyjaśniłem sprawę dostatecznie jasno.

    Krystian





  • 90. Data: 2005-02-28 14:21:47
    Temat: Re: Dwa pytania o oprogramowanie komputerowe
    Od: Arek <a...@e...net>

    Krystian Zaczyk rzecze:
    [..]
    > Mam nadzieje, że wyjaśniłem sprawę dostatecznie jasno.

    Protest tej organizacji widziałem, ale nie chodzi mi o całe to
    orzeczenie. Chodzi mi o konkretny punkt 1. tegoż :

    1. Prawo do korzystania z utworu można nabyć na podstawie umowy
    licencyjnej (art. 41 ust. 2 prawa autorskiego) lub na podstawie umowy
    przenoszącej własność egzemplarza utworu bez przejścia autorskich praw
    majątkowych do programu (art. 52 ust. 1 prawa autorskiego).

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.hipnoza.info

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1