-
1. Data: 2002-03-15 00:38:40
Temat: Duża prośba
Od: "Jarecki" <w...@p...onet.pl>
Mam sąsiadkę, starszą kobietę, której chciałbym pomóc ale sam niestety nie
dam rady. Stąd prośba do was o pomoc w pewnym problemie.
Pod koniec 1999r sąsiadka zapłaciła dwie faktury pewnej firmie. Uczyniła to
nie jak zwykle ze swojego konta, lecz poprzez pocztę - była wtedy u córki
gdzieś na końcu Polski. Niestety, dowody wpłaty zostały u córki i teraz nie
można ich już odszukać. Problem jest taki, że owa firma twierdzi, że właśnie
tych dwóch wpłat nie otrzymała i wniosła w styczniu 2002 sprawę do sądu
uzyskując nakaz zapłaty. Wysłali podobno wcześniej 2 wezwania do zapłaty ale
dziwnym trafem jakoś nie dotarły :)
Ok. kwietnia 2000r sąsiadka zrezygnowała z usług tej firmy regulując
wcześniej wszystkie faktury. Oprócz tych dwóch wpłat zawsze płaciła za
faktury ze swojego konta w treści przelewu zawsze pisząc: zapłata za fakturę
nr XXXX
Niestety ta firma, nie otrzymując (jak twierdzi) tych dwóch wpłat, wszystkie
następne wpłaty zaksięgowała sobie na poczet zaległości (?!) i teraz wyszło,
że sąsiadka jest winna nie za faktury z 10.99 i 11.99 (jeśli przyjąć, że
faktycznie pieniądze nie dotarły) ale za te z marca i kwietnia 2000r ?!
Pytanie jest takie: czy firma mogła tak to sobie zaksięgować - niezgodnie z
treścią wpłaty i dochodzić później roszczeń z faktur faktycznie zapłaconych?
Gdyby nie mogli tak postąpić to oczywiście nastąpiło by przedawnienie (2
lata)
Możecie mi jakoś pomóc - żal mi się robi tej kobiety. Od tygodnia chodzi i
płacze. Kwota nie jest duża (~800 zł + odsetki) ale dla biednej emerytki
która otrzymuje ok. 700 zł to majątek.
W poniedziałek mija termin na złożenie sprzeciwu i nie wiem czy ją do tego
namawiać czy nie. Jeśli przegra sprawę to dojdą jej jeszcze dodatkowe
koszty.
Z góry dzięki za pomoc.
Jarek W.
-
2. Data: 2002-03-16 20:32:19
Temat: Re: Duża prośba
Od: Tomasz Śląski <t...@s...pl>
Użytkownik "Jarecki" <w...@p...onet.pl> napisał:
> Pytanie jest takie: czy firma mogła tak to sobie zaksięgować -
> niezgodnie z
> treścią wpłaty i dochodzić później roszczeń z faktur faktycznie
> zapłaconych?
IMHO mogli. Mozna bowiem ksiegować wpłaty, tak, aby pokrywały najpierw
najstarsze zobowiązania.
> W poniedziałek mija termin na złożenie sprzeciwu i nie wiem czy ją do
> tego
> namawiać czy nie. Jeśli przegra sprawę to dojdą jej jeszcze dodatkowe
> koszty.
Jesli nie ma tych dowodów wpłaty, to marnie widze udowdnienie przed
sadem, że zapłaciła. No chyba, żeby próbować wszcząć upierdliwą
procedurę przez pocztę - oni powinni chyba trzymać kopie wykonywanych
operacji...
--
TOM
GSM +48 607 81 83 30 GG 139980 TS635-RIPE