-
41. Data: 2023-10-30 16:34:41
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 30 Oct 2023 12:18:28 +0100, Olin wrote:
> Dnia Mon, 30 Oct 2023 10:33:42 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>> Obecnie rozwiązania chyba upatruje się w likwidacji przejść dla pieszych.
>
> Skąd to przypuszczenie?
Z Niemiec?
Ale przeciez nie bedzie Niemiec pluł nam w twarz i mówił co mamy
malować :-)
J.
-
42. Data: 2023-10-30 16:46:15
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 30.10.2023 11:12, J.F wrote:
> a tu widzisz - 300km/h to nie wykroczenie a zbrodnia.
> A za Odrą nie zbrodnia, a nic (o ile nie bedzie wypadku).
Nie wydaje mi się, że to tak działa - jeżeli nie ma ograniczenia
prędkości nałożonego przez znaki drogowe to można jechać i 1000km/h!
Nadal chociażby kierowcy są zobowiązani do dostosowania prędkości do
warunków drogowych czy do utrzymania odpowiedniej odległości od innych
pojazdów. Także obstawiam, że zatrzymanie przez policję przy takiej
prędkości nadal jest możliwe mimo że teoretycznego ograniczenia nie ma.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
43. Data: 2023-10-30 17:07:54
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 30 Oct 2023 16:46:15 +0100, Mateusz Bogusz wrote:
> On 30.10.2023 11:12, J.F wrote:
>> a tu widzisz - 300km/h to nie wykroczenie a zbrodnia.
>> A za Odrą nie zbrodnia, a nic (o ile nie bedzie wypadku).
>
> Nie wydaje mi się, że to tak działa - jeżeli nie ma ograniczenia
> prędkości nałożonego przez znaki drogowe to można jechać i 1000km/h!
>
> Nadal chociażby kierowcy są zobowiązani do dostosowania prędkości do
> warunków drogowych czy do utrzymania odpowiedniej odległości od innych
> pojazdów. Także obstawiam, że zatrzymanie przez policję przy takiej
> prędkości nadal jest możliwe mimo że teoretycznego ograniczenia nie ma.
Nas nie dogoniat :-)
Niemce podobno mają jakąś "predkość zalecaną" 130km/h, i w razie
wypadku jest ona istotna ... ale troche dziwne mi sie to wydaje
pod względem prawnym ...
J.
-
44. Data: 2023-10-30 17:39:58
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 10:12, Robert Tomasik pisze:
>> NIe mógł, bo BMW zmieniało pas - więc w najgorszym wypadku zmieniali
>> go jednocześnie. Jeśli obaj z lewego, to oczywistą jest wina tego z
>> tyłu. Jeśli z prawego to kia miała pierwszeństwo. Jeśli cały czas
>> jechała środkoweym... nie nie ma wielu możliwości - są trzy i w każdym
>> przypadku kia nie jest niczemu winna.
>
> Błądzisz moim zdaniem próbując dochodzić do tego, kto tam miał
> pierwszeństwo.
LOL.
> Przede wszystkim wiele wskazuje na to, że KIA ne powinna
> jechać w ogóle lewym pasem, bowiem te położone bardziej po prawej są
> puste.
Mógł też nie mieć uprawnień, przeglądu, być pijany, nie mieć fotelika
dla dziecka i mieć spaloną żarówkę od oświetlenia tablicy. W niczym nie
zmienia to winy.
> Po za tym nie wiemy, czy KIA przed zajęciem prawego pasa
Środkowego pasa.
> włączyła
> kierunkowskaz i UPEWNIŁA SIĘ, ŻE PAS TEN JEST JESZCZE WOLNY.
To czy był wolny akurat wiemy, bo wiemy ze śladów, że BMW zmieniało lewy
na środkowy i piedolnęło kie mniej więcej w połowie manewru. Więc nie
mógł być zajęty.
> Po trzecie w ogóle nie wiemy, czy zmiana pasa przez KIA miała związek z
> nadjeżdżającym BMW.
Pomijając napierdalanie długimi, to zupełnie bez znaczenia z jakiego
powodu kia zmieniała pas. Może za wyjątkiem celowego zajechania.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
45. Data: 2023-10-30 17:42:04
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 06:28, Marcin Debowski pisze:
>> Ale współwina czego? W każdym jednym przypadku kia miała pierwszeństwo.
>
> Współwinna spowodowania wypadku. Wiesz, można gdybać na granicy sensu.
Chyba daleko poza granicą absurdu.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
46. Data: 2023-10-30 17:50:44
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 10:25, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.10.2023 o 00:24, Marcin Debowski pisze:
>> Kwestia winy nie ulega MZ watpliwości, ale można się zastanowić czy w
>> gre wchodzi jakakolwiek współwina. MZ nie, właśnie ze względu na
>> prędkość bmw.
>
> Zgadzam się z Tobą, o ile kierujący KIA w ogóle popatrzył wstecz. Bo
> jeśli postanowił zmienić pas nie upewniwszy się uprzednio, czy ten po
> prawej jest wolny, to prędkość BMW nie ma znaczenia. Tylko jak to teraz
> stwierdzić?
Nijak - dlatego przez głupawe wymyślanie niestowrzonych okoliczności nie
możesz w żaden sposób przypisać winy ani współwiny kierowcy kii.
> Albo jeśli zasnął za kierownicą i pojazd zmieniał pas w sposób
> niekontrolowany?
To dalej kierowca BMW nie ma prawa mu z tego powodu wjechać w dupę. Mógł
nie zapiedalać to by nie wjechał. A że chuja możesz udowodnić kierowcy
kii (więc jego wyimaginowana "wwspółwina" jest równa ziobro) a wina (lub
jak wolisz współwina) kierowcy BMW jest bezsprzeczna, to winnym w
całości pozostaje kierowca BMW.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
47. Data: 2023-10-30 17:54:49
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 10:38, Robert Tomasik pisze:
> Gdyby BMW walnęło w KIA na lewym pasie, to nie byłoby żadnej
> wątpliwości. Ale oni się zderzyli po tym, jak obydwaj zmieniali pas.
No w końcu... Więc jak obaj zmieniali pas z lewego na środkowy to wina
jest tego co się wjebał w poprzednika czy poprzednika?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
48. Data: 2023-10-30 17:55:35
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 10:35, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.10.2023 o 05:38, Shrek pisze:
>>> Sprawa jest bardzo złożona. Jeśli BMW jechało środkowym pasem,
>> To jest nader dziwną sprawą czemu ślady hamowania prowadzą z lewego pasa.
>
> A gdzie prowadzą? Bo to może być krytycznie ważne.
Na środkowy. A potem to już różnie - kia na barierki a BMW kręci bączki.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
49. Data: 2023-10-30 17:55:46
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 30 Oct 2023 17:50:44 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 30.10.2023 o 10:25, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 30.10.2023 o 00:24, Marcin Debowski pisze:
>>> Kwestia winy nie ulega MZ watpliwości, ale można się zastanowić czy w
>>> gre wchodzi jakakolwiek współwina. MZ nie, właśnie ze względu na
>>> prędkość bmw.
>>
>> Zgadzam się z Tobą, o ile kierujący KIA w ogóle popatrzył wstecz. Bo
>> jeśli postanowił zmienić pas nie upewniwszy się uprzednio, czy ten po
>> prawej jest wolny, to prędkość BMW nie ma znaczenia. Tylko jak to teraz
>> stwierdzić?
>
> Nijak - dlatego przez głupawe wymyślanie niestowrzonych okoliczności nie
> możesz w żaden sposób przypisać winy ani współwiny kierowcy kii.
>
>> Albo jeśli zasnął za kierownicą i pojazd zmieniał pas w sposób
>> niekontrolowany?
> To dalej kierowca BMW nie ma prawa mu z tego powodu wjechać w dupę. Mógł
> nie zapiedalać to by nie wjechał.
A tego nie udowodnisz, bo nie wiadomo, w jakiej odległosci zajechal
droge. Moze i przy 140km/h bmw tez byłby wypadek.
> A że chuja możesz udowodnić kierowcy
> kii (więc jego wyimaginowana "wwspółwina" jest równa ziobro) a wina (lub
Ale ponoć są jakies ślady na asfalcie.
(Tzn ślady są, trudniej nam, amatorom, powiedziec co oznaczają)
> jak wolisz współwina) kierowcy BMW jest bezsprzeczna, to winnym w
> całości pozostaje kierowca BMW.
Mow tak dalej, to jeszcze AS uzna, ze uczciwy proces mu w Polsce nie
grozi :-)
J.
-
50. Data: 2023-10-30 17:59:24
Temat: Re: Dura lex, sed lex
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 09:47, Robert Tomasik pisze:
>> To akurat wiemy dość dokładnie bo zostały ślady opon na asfalcie,
>> nagrania i zainteresowanie mediów i internautów, które nie pozwoliło
>> właśnie na zastosowanie zasady "a chuj wie jak to było".
>
> Pomijając ślady na asfalcie, które trzeba jeszcze zinterpretować
A co tu chcesz interpretować? Prowadzą skąd prowadzą, kolizja była gdzie
była, potem się rozjechali gdzie się rozjechali. Który konkretnie punkt
chcesz "interpretować"?
> Stanowisko, że jechał za szybko i jest winien jest tak
> niedorzeczne, że nawet trudno z tym dyskutować.
Hm... A więc twierdzisz, że nie jechał za szybko (czyli ponad trzy paki
ustalone przez biegłego nie jest za szybko) ani nie jest winien i
prokurator znów się nie zna i postawił zarzuty z dupy a sąd je klepnął i
wydał nakaz aresztowania? Niezbadane są myśli kulsona....
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!