eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dura lex, sed lex
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 477

  • 441. Data: 2023-11-09 12:11:06
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.11.2023 o 10:49, Kviat pisze:
    > Co to słychać u eksplojdów?
    Czyli dyskusja w zakresie merytorycznym KVIATa już przerosła. Czekamy o
    wspomnienie o tym, ze na komisariatach biją.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 442. Data: 2023-11-09 12:47:04
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 9 Nov 2023 12:02:07 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    >>> Zawsze mnie wkurzają ludzie, którzy używają argumentu, że lepiej
    >>> wiedzą, bo się na tym znają. To z reguły świadczy o tym, że nie mają
    >>> zielonego pojęcia ani nawet argumentów za swoim poglądem. Przeważnie są
    >>> na takim poziomie, ze jeszcze nie wiedzą, czego nie wiedzą.
    >> Czy to dotyczy również rosyjskiej ruletki i spożywania mięsa w Japonii?
    > Dotyczy wszystkiego.

    "Czemu to, prałacie, nie tak sami żywiecie, jako nauczacie?"

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: gtracz64[NA]gmail.com

    "Demokracja kończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi
    za ich własne pieniądze"
    Alexis de Tocqueville

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 443. Data: 2023-11-09 12:53:29
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 09 Nov 2023 05:47:50 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-11-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Wed, 08 Nov 2023 23:47:13 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2023-11-08, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> On Wed, 8 Nov 2023 15:36:09 +0100, Robert Tomasik wrote:
    >>>>> W dniu 08.11.2023 o 01:48, Marcin Debowski pisze:
    >>>>>>>> Przy czym sama idea jest MZ mocno takase i trochę watpie czy jest nadal
    >>>>>>>> powszechnie stosowana.
    >>>>>>> Zaletą tej idei jest to, że jeśli przerwiesz nagranie, to masz ostatnią
    >>>>>>> klatkę. Jak nagrywasz filmiki, to nie masz ostatniego.
    >>>>>> Masz, bo ramka I jest zawsze przed P i B.
    >>>>>
    >>>>> Jeśli przerwiesz w wyniku katastrofy zapisywanie filmiku, to potem się
    >>>>> go nie da odczytać, bo plik nie jest zamknięty. Może jest jakiś sposób
    >>>>> obejścia tego, ale w każdym razie z pierwszego taki problem się rodzi. I
    >>>>> dlatego właśnie wymyślono ten zapis klatek. Tak przynajmniej na
    >>>>> szkoleniu wyjaśniał to facet.
    >>>>
    >>>> System operacyjny powinien miec narzędzia pozwalające na zamknięcie
    >>>> pliku po awarii, ale oczywiscie koncówka może zniknąć, a w tym
    >>>> przypadku moze to byc dosc istotne - zeby np zdążyło sie zapisać
    >>>> kto wyłączył zasilanie :-)
    >>>
    >>> Jest darmowe oprogramowanie odzyskujące różne funkcjonalne pliki bez
    >>> udziału systemu plików. Szuka po nagłowkach i metadanych tych plików.
    >>
    >> I wychodzi mu to lepiej lub gorzej.
    >
    > Skąd wiesz jak mu wychodzi? :)

    Chyba raz widziałem w działaniu, moglem tez czytac opinie tych, co
    musieli użyc ..

    >>>> Mozna sie tez zabezpieczyc na inne sposoby - np alokujemy miejsce
    >>>> dla kolejnych danych w pliku, zapisujemy wszystkie systemowe dane,
    >>>> a potem tylko wpisujemy dane video.
    >>>> Pomysł raczej na dyski magnetyczne, bo flashe maja swoje inne narowy
    >>>> .. szczególnie, ze w tym "twoim" pomysle jest to samo ryzyko - dane z
    >>>
    >>> Wystarczy niebuforować operacji dyskowych. Zarżnie się tak pewnie dysk,
    >>> ale więcej ocaleje. Z tym, że jakieś bufory nadal będą, bo operacje na
    >>> tych danej wcześniej są wykonywane.
    >>>
    >>>> wszyskich klatek będą na dysku, ale zabraknie wpisów o tych plikach.
    >>>
    >>> Tak jak to opisujesz to problem jest MZ w buforze. Na tyle się na tym
    >>> nie znam, żeby wiedziec jak dokładnie zapisywane są na dysku dane o
    >>> alokacji plików (co niewatpliwie zalezy tez od konkretnego systemu
    >>
    >> W FAT wiedziałem, w Unixie wiedziałem.
    >
    > Co to jest w tym Unixie bo tam trochę tych systemów plików jest...

    Akurat dawniej był zazwyczaj jeden, dzis to sie chyba ext2 nazywa.

    Unixy juz sie dorobiły undelete, czy nadal niekoszerny?

    >>> plików), ale system siłą rzeczy musi to wiedzieć już przed zapisem.
    >>
    >> Ale nie musi tego od razu zapisywac.
    >>
    >> Praktycznie co blok (kilka sektorów), trzeba zapisywac kilka bajtów
    >> do FAT czy innej tablicy, wypadałoby zmodyfikować długośc pliku - wiec
    >> nic dziwnego, ze sie to odsuwa, szczegolnie ze zaraz będzie zmienione.
    >> Ale prawdziwy problem jest na dyskach SSD/Flash.
    >>
    >> W magnetycznym z kolei głowice się urwą :-)
    >
    > Na tym polega problem z buforem. Być powień, bo inaczej głowica będzie
    > latać. Nb. jak to wyglada przy hybrydach hdd z ssd? Może tam by nie
    > latało?

    SSD/Flash ma duzą wade - w pamięci są dosc duze bloki, po kilkaset kB,
    które można skasowac w całosci, a potem mozna wpisywac i dopisywac
    dane, ale nie można ich zmienic.
    Chcesz np zmienic długosc pliku w katalogu, raptem 4 bajty - nie da
    sie, trzeba wczytac cały duzy blok do RAM, zmienic dane w RAM,
    skasować blok, zapisac wszystkie dane co tam były i powinny być z
    pamięci. W dodatku bloki sie zuzywają dosc szybko (około 10 tys
    zapisów), wiec popularne obszary najlepiej zapisac na nowym bloku.

    Wiec nie dziwi chęc odłozenia zapisu mozliwie długo

    No i w tych hybrydach do SSD trafiają chyba czesto odczytywane pliki.
    Taki cache.

    >>> Kwestia tylko taka, czy metadane systemu plików są zapisywane przed
    >>> zapisem danych czy po. Zasadniczo chyba się da przed, więc pewnie się
    >>> tak robi.
    >>
    >> IMO - niewielka z tego zaleta. Chyba, ze wiesz, ze kolejne dane będą w
    >> kolejnych sektorach.
    >
    > Zaleta taka, że jak zabraknie prundu to widomo gdzie miał być zapisany
    > kolejny blok. Czy się zapisał to inna sprawa, ale w odwrotną stronę
    > nawet nie wiemy gdzie ten blok mógł sie zapisać.

    Tak, wstepna alokacja ma sens, pisałem o tym.
    Myslałem, ze co innego masz na myśli.

    No ale przydałoby sie chocby wiedziec jak długi ten plik bedzie, a
    tradycyjne API tego nie robią.
    Akurat w rejestratorach sporo plików moze miec podobną dlugośc,
    bo to np będzie jedna klatka, czy 1 minuta filmu ...

    >> Ale niektóre monitoringi to mialy np 4 klatki/s na kanał.
    > Nie watpię, ale obecnie to 10-25kl/s jest raczej standardem.

    Im wiecej, tym większy sens mają "filmowe" formaty/kompresje.

    J.



  • 444. Data: 2023-11-09 12:55:01
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Nov 2023 06:46:20 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.11.2023 o 06:39, Marcin Debowski pisze:
    >> Jaki sens zapisywać to w plikach obrazków gdy nawet
    >> h.264 da z 10-30x mniejszy plik wynikowy o lepszej jakości poszczególnych
    >> klatek przekonwertowanych na obrazki?
    >>
    > Żaden - strumień wideo w tej samej kompresji będzie mniejszy niż
    > odpowiadający zbiór zdjęć. W skrajenie pesymistycznym przypadku taki sam.

    Ale jakosc moze byc całkiem inna.

    > Robert coś zobaczył i dorabia sobie teorię jak to działa.

    J.


  • 445. Data: 2023-11-09 12:58:51
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Nov 2023 06:41:23 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.11.2023 o 02:08, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 09.11.2023 o 00:58, Marcin Debowski pisze:
    >>> Cudów nie ma, ze przy określonej kompresji nagle ma się więcej danych.
    >>
    >> To nie tak. Powiedzmy na dysku masz zdjęcia w rozdzielczości 1920 x 1080
    >> pikseli. Rejestrator zrzuca to do rozdzielczości 640 x 480 pikseli.
    >
    > A masz jakiś pomysł dlaczego resjestrator miałby mieć na dysku FHD a
    > wypluwać z siebie na nośnik zewnętrzny VGA?

    Bo monitor jest VGA?

    Ale moze byc jeszcze inaczej - kamera ma matryce np 12Mpix,
    a FHD to tylko 2Mpx.

    >> W praktyce ja to robię tak, że zgrywam filmik i go analizuję. Potem, jak
    >> już znajdę moment, który ma znaczenie, to wracam do rejestratora i
    >> zgrywam ten okres do obrazków. Nie każdy rejestrator na to pozwala, ale
    >> ja ne twierdzę, że wszystkie tak robią. Po prostu warto o tym pamiętać.
    >> U nas spotyka się rejestratory sprzed kilkunastu lat, które pracują.
    >
    > No i się wyjaśniło. Po prostu jak pisałem od początku trafiłeś na taki
    > co może zpisywać kilka strumieni i zapisywał dajmy na to wedle twojego
    > przykładu 640x480 25kl/s i 192x1080 powiedzmy 1kl/s. Tylko nie
    > zrozumiałeś i wydawało ci się że dvr zapisuje na swoją pamięć wewnętrzną
    > zdjęcia ful HD i z jakiegoś niezrozumiałego z nich robi film VGA. Czyli
    > coś zobaczyłeś, nic nie zrozumiałeś ale uważasz się za specjalistę.

    Albo jednak zapisuje te klatki FHD powiedzmy 4/s, a na życzenie
    moze z nich wyprodukować film VGA ..

    J.


  • 446. Data: 2023-11-09 13:28:13
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 01.11.2023 19:29, Robert Wańkowski wrote:
    >> Istnieje kilka prawnych możliwości, że limit go nie obowiązywał.
    >>
    >
    > Może awaria? Była chyba taka sytuacja gdzieś na świecie.

    Ja mam chyba inny tok rozumowania, ale wg Ciebie jeżeli np. pedał gazu
    zaklinuje się przez dywanik w trakcie jazdy i dojdzie do zdarzenia, to
    kto będzie ponosił winę bezpośrednią tego zdarzenia?

    Bo wg mnie, kierujący pojazdem.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 447. Data: 2023-11-09 14:27:17
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Nov 2023 13:28:13 +0100, Mateusz Bogusz wrote:
    > On 01.11.2023 19:29, Robert Wańkowski wrote:
    >>> Istnieje kilka prawnych możliwości, że limit go nie obowiązywał.
    >>>
    >> Może awaria? Była chyba taka sytuacja gdzieś na świecie.
    >
    > Ja mam chyba inny tok rozumowania, ale wg Ciebie jeżeli np. pedał gazu
    > zaklinuje się przez dywanik w trakcie jazdy i dojdzie do zdarzenia, to
    > kto będzie ponosił winę bezpośrednią tego zdarzenia?
    >
    > Bo wg mnie, kierujący pojazdem.

    Ale dlatego, ze jest odpowiedzialny za dywanik?

    Bo zdarzenia miały miejsce, i generalnie:
    -za awarię kierujący nie ponosi odpowiedzialnosci, chyba, ze to jego
    wina - np kupil sobie niefirmowy dywanik, choc nawet niefirmowy nie
    powinien blokowac.

    -jak sie juz taka awaria przydarzy, to kierowca ma ograniczone
    możliwosci. Zgaszenie silnika moze sie nie udac, hamowanie moze
    sie nie udac, lub spalic hamulce, itp ...

    -jak kierowca ma mozliwosc jakiegos bezpiecznego zakonczenia sytuacji,
    to super, a jak nie ma lub sie nie uda ... to nie jego wina.

    Czesto bywa tak, ze kierowca dzwoni na policję, i starają sie cos
    wymyslec. No ale dzwonic nie wolno w czasie jazdy.


    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-10-04/wielk
    a-brytania-elektryczne-auto-porwalo-wlasciciela-nie-
    dalo-sie-go-zatrzymac/
    https://spidersweb.pl/autoblog/elektryczny-mg-zs-ev-
    nie-chcial-sie-zatrzymac/

    Szczesliwie to tylko 50 było - niektorym sie to zdarzyło na
    autostradzie...

    J.






  • 448. Data: 2023-11-09 15:11:42
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 09.11.2023 o 12:11, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 09.11.2023 o 10:49, Kviat pisze:
    >> Co to słychać u eksplojdów?
    > Czyli dyskusja w zakresie merytorycznym KVIATa już przerosła. Czekamy o
    > wspomnienie o tym, ze na komisariatach biją.

    Dziecko drogie, nie wypowiadam się na temat rejestratorów, bo się na tym
    nie znam.
    Skomentowałem tylko, że znowu gdzieś coś ci tam dzwoni, gdzieś coś tam
    słyszałeś (tak jak z tymi eksplojdami) i próbujesz kreować się na
    eksperta, ale znowu wyszło, że nie bardzo wiesz o czym piszesz.

    Zacząłeś już odróżniać błędy serwera od błędów aplikacji działającej na
    tym serwerze? Czy nadal nie?

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 449. Data: 2023-11-09 19:01:35
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.11.2023 o 12:55, J.F pisze:

    >> Żaden - strumień wideo w tej samej kompresji będzie mniejszy niż
    >> odpowiadający zbiór zdjęć. W skrajenie pesymistycznym przypadku taki sam.
    >
    > Ale jakosc moze byc całkiem inna.

    Mówię o tej samej jakości. Minutowy strumień 1 kl/s będzie mniejszy lub
    taki sam jak 60 zdjęć skompresowanych tym samym algorytmem kompresji.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 450. Data: 2023-11-09 19:10:24
    Temat: Re: Dura lex, sed lex
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.11.2023 o 12:58, J.F pisze:

    >> A masz jakiś pomysł dlaczego resjestrator miałby mieć na dysku FHD a
    >> wypluwać z siebie na nośnik zewnętrzny VGA?
    >
    > Bo monitor jest VGA?

    Gdzie? Z wykopalisk?

    > Ale moze byc jeszcze inaczej - kamera ma matryce np 12Mpix,
    > a FHD to tylko 2Mpx.

    I to prędzej - tylko jak już jest zgrane na 2Mpix to 12 Mpix nie
    wyciśniesz.

    Przyszło mi do głowy coś jeszcze, co być może robert widział i teorię
    dorabia. Ponieważ rejestratory moga zapisywać kilka strumieni (ba...
    kamery IP po prostu udostępniają już skompresowane strumienie), to
    często konfiguruje się to tak, że normalnie masz powiedzmy 1Mp 10kl/s, a
    oprócz tego masz drugi strumień na przykład 4Mp 25kl/s - zapisujesz tego
    dajmy na to dwie minuty. Rejestrator (lub często kamera) ma wejścia
    alarmowe, detekcje ruchu, czasem dość zaawansowaną analitykę obrazu
    (znikniecie lub pozostawienie przedmiotu, przekroczenie linii , długo
    pozostający bez ruchu człowiek, gromadzenie się tłumu) i w takim
    przypadku zachowuje również ten lepszy strumień z prealarmem (dlatego
    przechowuje "na zaś" dwie minuty). Potem robert sobie to zgrywa i mu
    wychodzi że rejestrator stworzył coś czego wcześniej nie nagrał;)

    > Albo jednak zapisuje te klatki FHD powiedzmy 4/s, a na życzenie
    > moze z nich wyprodukować film VGA ..

    Ale po co? Zresztą wątpię czy "poważne" rejestratory ingerują w już
    nagrany materiał inaczej niż go przycinając, bo jest to jednak jakaś
    ingerencja w materiał (który chociażby biegły wykryje i będzie problem).

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 30 ... 40 ... 44 . [ 45 ] . 46 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1