Temat jest ciekawy nie tyle w kontekście ZUS co w kontekście tego że zapisy
o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania figurują na "co drugim"
druku urzędowych, ostatnio znalazłem taki w druku odnośnie wymiany prawa
jazdy. Rzecz w tym że wszystkie te zapisy są bezprawne i nie rodzą
odpowiedzialności karnej, tyle że o tym nie wiedzą obie strony.... I może
się zdarzyć taka sytuacja:
1)Ktoś podaje nieprawdziwe dane do jakiejś instytucji publicznej (np. może
się pomylić)
2) Zostaje oskarżony przez prokuratora po zawiadomieniu tejże instytucji
(zobowiązanej do zawiadomienia na mocy prawa)
3) Zostaje skazany bo np. przyznał się do winy i skorzystał z trybu
uproszczonego (słabsza kontrola sądowa).
Reasumując spokojnie może zostać skazany ktoś kto nie popełnił przestępstwa.
Gdybanie? Nie. Bo taka sytuacja już się zdarzyła - co więcej, stało się to
po wyroku SN, który to wyrok został w cytowanej przeze mnie późniejszej
uchwale SN uznany za błędny!!! Sam SN przyznał się do błędu a to nieczęsto
się zdarza a dodajmy że między tym błędem a jego sprostowaniem minęło raptem
5 lat... W międzyczasie TK orzekł że odpowiedzialność karna może wynikać
wyłącznie z ustawy a nie czyjegoś "widzimisię"

P.S.
Złożenie nieprawdziwego oświadczenia na druku ZUS jest wykroczeniem
zagrożonym karą grzywny do 5000PLN na mocy samej ustawy o ubezpieczeniach
społecznych. Natomiast druk ZUS nie jest dokumentem w myśl KK. Gdyby w
wyniku jego złożenia doszło do wyłudzenia świadczenia to faktycznie podpada
to co najmniej pod 217KK

do góry

trojden [###t...@v...pl.###] napisał:

> Złożenie nieprawdziwego oświadczenia na druku ZUS jest wykroczeniem
> zagrożonym karą grzywny do 5000PLN na mocy samej ustawy o
ubezpieczeniach
> społecznych.

Jeśli tam jest taki przepis - nie sprawdziłem - to faktycznie jako lex
specjalis będzie miał pierwszeństwo przed kodeksem karnym.

> Natomiast druk ZUS nie jest dokumentem w myśl KK.

Z tym się zdecydowanie nie zgodzę. Wyobraź sobie sytuację, że
pracownik wysłany z wypełnionym drukiem ZUS przez pracodawcę po drodze
go przerabia tym samym fałszując. Myślisz, że nie odpowiadał by za
fałszowanie dokumentu? Inna sprawa, to nieumyślne wadliwe jego
sporządzenie, a zupełnie inna jest sytuacja, gdy udaje nam się
dowieść, że ktoś to celowo uczynił.

> Gdyby w
> wyniku jego złożenia doszło do wyłudzenia świadczenia to faktycznie
> podpada to co najmniej pod 217KK

Pod 217 kk, to by podpadał jakieś 10 lat temu. Bo 217 dawnego kodeksu
karnego z tego co pamiętam, to uchylono jeszcze przed wejściem w życie
nowego kodeksu uznając, ze nie ma powodu, by mienie społeczne jakoś
bardziej od prywatnego chronić (co zresztą pozwoliła na kilka
rabunkowych prywatyzacji :-). W obecnie obowiązującym kodeksie 217
odpowiada naruszenie nietykalności cielesnej i raczej z omawianym
zagadnieniem ma związek niewielki.

do góry