-
51. Data: 2011-07-17 01:51:15
Temat: Re: Drugie imię
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 7/16/2011 3:27 PM, Sebastian Biały wrote:
> On 2011-07-15 12:57, mz wrote:
>> Witam
>> Powiedzmy, że nazywam się Wojtek Karol Kowalski
>
> To ja też się podepnę:
>
> Po co są dwa imiona?
zeby sobie zycie skomplikowac
tak nawiasem wcale dwa byc nie musza
-
52. Data: 2011-07-17 01:52:05
Temat: Re: Drugie imię
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 7/16/2011 3:57 PM, Sebastian Biały wrote:
> On 2011-07-16 22:35, Liwiusz wrote:
>>> Po co są dwa imiona?
>> A słyszał o czymś takim jak zasady tetyczne?
>
> *Nie* wyjasniają jaki jest praktyczny cel drugiego imienia.
>
> Chyba że chcesz się podeprzeć słowem tradycja, to też jakiś argument,
> ale niekoniecznie jest częscią odpowiedzi na pytanie "po co" co najwyżej
> "skąd się wzięło".
>
> PS. Pewna odległa znajoma po kilku latach od nadania córce imienia
> zaskoczyła że zapomniala drugiego. Koszta naprawienia "błędu" były
> podobno bardzo duże. Widocznie do czegoś się przydaje. Ale nie wiem do
> czego.
dokladnie do niczego.
nie mam i zyje calkiem dobrze
-
53. Data: 2011-07-17 04:03:48
Temat: Re: Drugie imię
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-07-16 22:57, Sebastian Biały pisze:
> On 2011-07-16 22:35, Liwiusz wrote:
>>> Po co są dwa imiona?
>> A słyszał o czymś takim jak zasady tetyczne?
>
> *Nie* wyjasniają jaki jest praktyczny cel drugiego imienia.
A więc nie słyszał.
Zasada tetyczna nie ma jakiegoś uzasadnionego celu. Jest, bo jest.
Dlaczego przepuszczamy w drzwiach kobiety przodem? Nie ma na to
racjonalnego uzasadnienia. Tak samo jak nie można wykazać, że
przepuszczanie mężczyzn byłoby rozsądniejsze. Tak ustalono i tak jest, a
dzięki temu ludzie nie zderzają się przy przechodzeniu przez drzwi.
Analogicznie z dwoma imionami. Wiele pokoleń wstecz utarło się, że
człowiek może mieć nadane dwa, a nawet trzy imiona. A potem przyszła
biurokracja i jakoś to musiała skodyfikować. Uznała więc, że Polakowi
starczą maksymalnie dwa imiona.
> Chyba że chcesz się podeprzeć słowem tradycja, to też jakiś argument,
> ale niekoniecznie jest częscią odpowiedzi na pytanie "po co" co najwyżej
> "skąd się wzięło".
Szukanie odpowiedzi "po co" na to pytanie jest tak samo sensowne, jak
szukanie odpowiedzi na pytanie "dlaczego mamy ruch prawostronny, a nie
lewostronny".
> PS. Pewna odległa znajoma po kilku latach od nadania córce imienia
> zaskoczyła że zapomniala drugiego. Koszta naprawienia "błędu" były
> podobno bardzo duże. Widocznie do czegoś się przydaje. Ale nie wiem do
> czego.
Ciekaw jestem tych kosztów. A co do znajomej - dobrze to o niej nie
świadczy. Tak jakby zapomnieć jak nazywała się praprababka.
--
Liwiusz
-
54. Data: 2011-07-17 04:04:34
Temat: Re: Drugie imię
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-07-17 03:52, witek pisze:
> On 7/16/2011 3:57 PM, Sebastian Biały wrote:
>> On 2011-07-16 22:35, Liwiusz wrote:
>>>> Po co są dwa imiona?
>>> A słyszał o czymś takim jak zasady tetyczne?
>>
>> *Nie* wyjasniają jaki jest praktyczny cel drugiego imienia.
>>
>> Chyba że chcesz się podeprzeć słowem tradycja, to też jakiś argument,
>> ale niekoniecznie jest częscią odpowiedzi na pytanie "po co" co najwyżej
>> "skąd się wzięło".
>>
>> PS. Pewna odległa znajoma po kilku latach od nadania córce imienia
>> zaskoczyła że zapomniala drugiego. Koszta naprawienia "błędu" były
>> podobno bardzo duże. Widocznie do czegoś się przydaje. Ale nie wiem do
>> czego.
>
> dokladnie do niczego.
> nie mam i zyje calkiem dobrze
Bez imienia też żyłbyś całkiem dobrze, zapewniam Cię.
--
Liwiusz
-
55. Data: 2011-07-17 06:50:01
Temat: Re: Drugie imię
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 7/16/2011 11:04 PM, Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-07-17 03:52, witek pisze:
>> On 7/16/2011 3:57 PM, Sebastian Biały wrote:
>>> On 2011-07-16 22:35, Liwiusz wrote:
>>>>> Po co są dwa imiona?
>>>> A słyszał o czymś takim jak zasady tetyczne?
>>>
>>> *Nie* wyjasniają jaki jest praktyczny cel drugiego imienia.
>>>
>>> Chyba że chcesz się podeprzeć słowem tradycja, to też jakiś argument,
>>> ale niekoniecznie jest częscią odpowiedzi na pytanie "po co" co najwyżej
>>> "skąd się wzięło".
>>>
>>> PS. Pewna odległa znajoma po kilku latach od nadania córce imienia
>>> zaskoczyła że zapomniala drugiego. Koszta naprawienia "błędu" były
>>> podobno bardzo duże. Widocznie do czegoś się przydaje. Ale nie wiem do
>>> czego.
>>
>> dokladnie do niczego.
>> nie mam i zyje calkiem dobrze
>
> Bez imienia też żyłbyś całkiem dobrze, zapewniam Cię.
>
e, wolalbym, zeby za mna nie wołano, hej ty w niebieskim kapeluszu.
-
56. Data: 2011-07-17 07:11:57
Temat: Re: Drugie imię
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Owszem, identyfikacja PESELem jest już coraz bardziej wdrażana, myślę
> jednak, że wołanie peselem w klasie jeszcze nieprędko wejdzie.
A to już się nie woła numerem w dzienniku?;-)
J.
-
57. Data: 2011-07-17 07:16:22
Temat: Re: Drugie imię
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "krys" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4e228b3e$0$2490$6...@n...neostrada
.pl...
>> Owszem, identyfikacja PESELem jest już coraz bardziej wdrażana, myślę
>> jednak, że wołanie peselem w klasie jeszcze nieprędko wejdzie.
>
> A to już się nie woła numerem w dzienniku?;-)
Nie, bo wygląda jakby byli w obozie koncentracyjnym.
-
58. Data: 2011-07-17 08:57:12
Temat: Re: Drugie imię
Od: mvoicem <m...@g...com>
(17.07.2011 06:03), Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-07-16 22:57, Sebastian Biały pisze:
>> On 2011-07-16 22:35, Liwiusz wrote:
>>>> Po co są dwa imiona?
>>> A słyszał o czymś takim jak zasady tetyczne?
>>
>> *Nie* wyjasniają jaki jest praktyczny cel drugiego imienia.
>
> A więc nie słyszał.
> Zasada tetyczna nie ma jakiegoś uzasadnionego celu. Jest, bo jest.
> Dlaczego przepuszczamy w drzwiach kobiety przodem? Nie ma na to
> racjonalnego uzasadnienia.
Ma to swoje racjonalne uzasadnienie. W przeszłości mężczyzna, jako płeć
silniejsza osłaniał kobietę (słabszą) podczas wyjścia z lokalu (które
zazwyczaj były dość podłe), co by osłonić ją przed choćby latającą
butelką. Analogicznie, podczas wchodzenia do lokalu - mężczyzna idzie
przodem. Zostało to jako tradycja, chociaż nadal gdzieniegdzie ma to
praktyczny sens.
Nie miałoby racjonalnego uzasadnienia jakby źródło tego zwyczaju było
zupełnie losowe.
p. m.
-
59. Data: 2011-07-17 09:27:06
Temat: Re: Drugie imię
Od: Maciek <m...@e...nospam.pl>
begin o nicku witek napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
> On 7/16/2011 3:27 PM, Sebastian Biały wrote:
>> On 2011-07-15 12:57, mz wrote:
>>> Witam
>>> Powiedzmy, że nazywam się Wojtek Karol Kowalski
>>
>> To ja też się podepnę:
>>
>> Po co są dwa imiona?
>
> zeby sobie zycie skomplikowac
Jest Jan Kowalski mieszkający w Warszawie na Jana Pawła 2 i Jan Kowalski
mieszkający w Warszawie na Jana Pawła 2, czy nie lepiej by mieli drugie
imię?
--
Maciek
I spend my time wasting yours.
-
60. Data: 2011-07-17 09:49:27
Temat: Re: Drugie imię
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-07-17 10:57, mvoicem pisze:
> (17.07.2011 06:03), Liwiusz wrote:
>> W dniu 2011-07-16 22:57, Sebastian Biały pisze:
>>> On 2011-07-16 22:35, Liwiusz wrote:
>>>>> Po co są dwa imiona?
>>>> A słyszał o czymś takim jak zasady tetyczne?
>>>
>>> *Nie* wyjasniają jaki jest praktyczny cel drugiego imienia.
>>
>> A więc nie słyszał.
>> Zasada tetyczna nie ma jakiegoś uzasadnionego celu. Jest, bo jest.
>> Dlaczego przepuszczamy w drzwiach kobiety przodem? Nie ma na to
>> racjonalnego uzasadnienia.
>
> Ma to swoje racjonalne uzasadnienie. W przeszłości mężczyzna, jako płeć
> silniejsza osłaniał kobietę (słabszą) podczas wyjścia z lokalu (które
> zazwyczaj były dość podłe), co by osłonić ją przed choćby latającą
> butelką.
Bez jaj, to są jakieś marne próby racjonalizowania tego, w dodatku
trudne do obrony (a właściwie zupełnie bez sensu). Od kiedy słabszą
stronę wypuszcza się pierwszą w nieznany teren???
> Analogicznie, podczas wchodzenia do lokalu - mężczyzna idzie
> przodem. Zostało to jako tradycja, chociaż nadal gdzieniegdzie ma to
> praktyczny sens.
Analogicznie, to kobieta, jako gorsza, mogła iść przodem, coby
pierwszą być narażona na atak i chronić mężczyznę, ale co to ma
wspólnego z "co by osłonić ją przed choćby latającą butelką."?
>
> Nie miałoby racjonalnego uzasadnienia jakby źródło tego zwyczaju było
> zupełnie losowe.
Tak zazwyczaj jest, choć motywy wyboru danej reguły mogą być tłumaczone
w jakiś sposób, coby uniknąć pewnej formy dysonansu poznawczego.
--
Liwiusz