[przepraszam za poślizg]
On Sat, 19 Apr 2008, Marek Dyjor wrote:

> Gotfryd Smolik news wrote:
>> Marek Dyjor wrote:
[...]
>>> panowie moment, mam prawo jeździć po moim pasie ruchu i nie muszę
>>> niczego sygnalizować, sprawdźcie w PORD, sygnalizuje sie zamiar
>>> zmiany pasa ruchu a nie to że taraz mam zamiar jechac bliżej osi czy
>>> blizej krawędzi. Jeśłi nie przekoczył osi to nic złego nie zrobił.
>>
>> Odnoszę wrażenie, że jest to dość powszechny pogląd.
[...]
>> Jak rozumiem, wyrażasz pogląd że oczywiście, bezwzględnie, takoż
[rowerzysta]
>> bez jakiejkolwiek sygnalizacji, ma legalne prawo podjechać znienacka
>> aż do osi jezdni?
>> Ale czytam ten Twój post, czytam i uwierzyć nie mogę.
[...]
>> Inaczej mówiąc: podważam pogląd, jakoby słuszność Twojego zdania
>> dotyczącego potencjalnego wyprzedzania (tudzież zajmowania pasa,
>> paska lub paseczka) wynikać miała wyłącznie lub głównie z "mieszczenia
>> się w szerokości pasa" (jak mniemam wymalowanego).
>
> masz rację jednoślad jest dość specyficznym jednak pojazdem, bo dla niego pas
> ruchu jest sporo węższy niż dla samochodu,

Hmmm....
To może ustal najpierw sam ze sobą, czy pas ruchu to jest takie cóś
co "jest namalowane", czy jednak niekoniecznie. Ja Ty chcesz mieć
"tolerancję" to rowerzysta też, i co z tego że jemu wyjdzie większa? ;)
Sprawdź w PORD do którego wyżej odesłałeś, że ów pas ma mieć szerokość
"rzędu pojazdów wielośladowych", a nie zmieniać jej w zależności od tego
czy Ci to pasuje czy nie!

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> [przepraszam za poślizg]
> On Sat, 19 Apr 2008, Marek Dyjor wrote:
>
>> Gotfryd Smolik news wrote:
>>> Marek Dyjor wrote:
> [...]
>>>> panowie moment, mam prawo jeździć po moim pasie ruchu i nie muszę
>>>> niczego sygnalizować, sprawdźcie w PORD, sygnalizuje sie zamiar
>>>> zmiany pasa ruchu a nie to że taraz mam zamiar jechac bliżej osi
>>>> czy blizej krawędzi. Jeśłi nie przekoczył osi to nic złego nie
>>>> zrobił.
>>>
>>> Odnoszę wrażenie, że jest to dość powszechny pogląd.
> [...]
>>> Jak rozumiem, wyrażasz pogląd że oczywiście, bezwzględnie, takoż
>>> [rowerzysta] bez jakiejkolwiek sygnalizacji, ma legalne prawo
>>> podjechać znienacka aż do osi jezdni?
>>> Ale czytam ten Twój post, czytam i uwierzyć nie mogę.
> [...]
>>> Inaczej mówiąc: podważam pogląd, jakoby słuszność Twojego zdania
>>> dotyczącego potencjalnego wyprzedzania (tudzież zajmowania pasa,
>>> paska lub paseczka) wynikać miała wyłącznie lub głównie z
>>> "mieszczenia się w szerokości pasa" (jak mniemam wymalowanego).
>>
>> masz rację jednoślad jest dość specyficznym jednak pojazdem, bo dla
>> niego pas ruchu jest sporo węższy niż dla samochodu,
>
> Hmmm....
> To może ustal najpierw sam ze sobą, czy pas ruchu to jest takie cóś
> co "jest namalowane", czy jednak niekoniecznie. Ja Ty chcesz mieć
> "tolerancję" to rowerzysta też, i co z tego że jemu wyjdzie większa?
> ;) Sprawdź w PORD do którego wyżej odesłałeś, że ów pas ma mieć
> szerokość "rzędu pojazdów wielośladowych", a nie zmieniać jej w
> zależności od tego czy Ci to pasuje czy nie!

no wieć z tego wynika ze rowerzyści nei mają prawa się przepychac po prawej
stronie samochodów.

do góry

Marek Dyjor pisze:

> no wieć z tego wynika ze rowerzyści nei mają prawa się przepychac po
> prawej stronie samochodów.

Bzdura.

do góry