-
51. Data: 2009-05-22 10:30:25
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:gv5rh4$a7f$1@news.onet.pl...
> Ma prawo tylko do udziału i prawo głosu.
W jakim sensie do "udziału"?
>>> Dalej parking jest spółdzielni, a on nie ma prawa o nim decydować.
>> Jeśli jest członkiem spółdzielni, to jak najbardziej.
> Na jakiej podstawie?
Sam napisałeś, że ma prawo głosu :)
>> No chyba, że coś się zmieniło w tej kwestii
> Nic się nie zmieniło, od wieków takie prawo ma tylko zarząd.
A zarząd bierze się z zewnątrz czy jest wybierany spośród członków zarządu?
> A czynsz nie ma żadnego związku z bycia członkiem, mylisz dwie zupełnie
> różne rzeczy.
Możliwe. Nigdy nie bawiłem się w żadne spółdzielnie mieszkaniowe i kwestię
znam jedynie z opowieści.
-
52. Data: 2009-05-22 10:34:45
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gv5us8$k3e$1@news.onet.pl...
> "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:gv5rh4$a7f$1@news.onet.pl...
>
>> Ma prawo tylko do udziału i prawo głosu.
>
> W jakim sensie do "udziału"?
Nie wiesz co to jest udział w spółdzielni?
>
>>>> Dalej parking jest spółdzielni, a on nie ma prawa o nim decydować.
>
>>> Jeśli jest członkiem spółdzielni, to jak najbardziej.
>
>> Na jakiej podstawie?
>
> Sam napisałeś, że ma prawo głosu :)
Ale nie przy decyzjach, tylko przy wyborze zarządu.
Na tej samej zasadzie Ty decydujesz o remoncie drogi w swojej okolicy.
> A zarząd bierze się z zewnątrz czy jest wybierany spośród członków
> zarządu?
Ke???
>
>> A czynsz nie ma żadnego związku z bycia członkiem, mylisz dwie zupełnie
>> różne rzeczy.
>
> Możliwe. Nigdy nie bawiłem się w żadne spółdzielnie mieszkaniowe i kwestię
> znam jedynie z opowieści.
Zapewniam Cię, tak jest najzdrowiej. ;-)
Mnie nie raz szlag trafiał jak jeszcze byłem członkiem spółdzielni, bez
żadnego realnego wpływu na cokolwiek.
-
53. Data: 2009-05-22 10:34:48
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: spp <s...@o...pl>
Baloo pisze:
> Siedzibę pracy ma we Wrocławiu. Więc o jakim dojeździe do pracy mowa?
W pewnym momencie dyskusja zboczyła z głównego kierunku a moje uwagi
dotyczyły rzeczywiście innej sprawy. :)
> Prawo jest dla ludzi, a nie odwrotnie.
Dobry argument, ale na grupie pl.soc.polityka. :)
--
spp
-
54. Data: 2009-05-22 10:41:13
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:gv5v48
> Nie wiesz co to jest udział w spółdzielni?
W spółdzielni mieszkaniowej? Nie wiem. Tzn. teoretycznie owszem, ale nie
wiem, jak to wygląda w praktyce.
>> Sam napisałeś, że ma prawo głosu :)
> Ale nie przy decyzjach, tylko przy wyborze zarządu.
Tylko i wyłącznie?
Jednym słowem zarząd może wszystko i nic, a członek spółdzielni nie ma nic
do gadania?
Masakra.
>> A zarząd bierze się z zewnątrz czy jest wybierany spośród członków
>> zarządu?
> Ke???
Tfu! Miało być "członków spółdzielni"
>> Możliwe. Nigdy nie bawiłem się w żadne spółdzielnie mieszkaniowe i
>> kwestię znam jedynie z opowieści.
> Zapewniam Cię, tak jest najzdrowiej. ;-)
> Mnie nie raz szlag trafiał jak jeszcze byłem członkiem spółdzielni, bez
> żadnego realnego wpływu na cokolwiek.
No to faktycznie strach się bać :)
-
55. Data: 2009-05-22 10:41:54
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4a167fc9$1@news.home.net.pl...
> Dobry argument, ale na grupie pl.soc.polityka. :)
Wobec tego tutaj pogadajmy o polityce ;-)
-
56. Data: 2009-05-22 10:46:13
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: spp <s...@o...pl>
Baloo pisze:
>> Dobry argument, ale na grupie pl.soc.polityka. :)
>
> Wobec tego tutaj pogadajmy o polityce ;-)
Zaglądałeś tam kiedyś?
;)
--
spp
-
57. Data: 2009-05-22 10:46:32
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: Onufry Zagloba <Z...@g...com>
On May 22, 11:03 am, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> A jeszcze prostszy pomysł, pożyczyć klucz od sąsiada i dorobić drugi.
Prostszy ale zasadniczo jak dla mnie za bardzo na skróty. Nie ma się
włamywać dorobionym kluczem tylko ma nabyć prawo do miejsca
parkingowego. Jak dorobi mogą się czepiać że bezprawnie parkuje. A jak
dostanie to miejsce to może nie ma w regulaminie punktu który mówi o
tym, że wraz ze zmianą samochodu trzeba powtarzać procedurę
"homologacji" miejsca parkingowego.
--
Pozdrawiam
Onufry Zagłoba
-
58. Data: 2009-05-22 10:47:25
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gv5vgg$lv3$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:gv5v48
>
>> Nie wiesz co to jest udział w spółdzielni?
>
> W spółdzielni mieszkaniowej? Nie wiem. Tzn. teoretycznie owszem, ale nie
> wiem, jak to wygląda w praktyce.
Kupujesz, płacisz i posiadasz.
Świstek jakiś.
Dopóki ze spółdzielni nie wystąpisz nie daje Ci praktycznie nic.
> Jednym słowem zarząd może wszystko i nic, a członek spółdzielni nie ma nic
> do gadania?
Mniej więcej.
Zwłaszcza w dużych spółdzielniach.
> Masakra.
Ano.
>>> A zarząd bierze się z zewnątrz czy jest wybierany spośród członków
>>> zarządu?
>
>> Ke???
>
> Tfu! Miało być "członków spółdzielni"
Nie ma takiego obostrzenia.
Może być ktokolwiek.
>
>>> Możliwe. Nigdy nie bawiłem się w żadne spółdzielnie mieszkaniowe i
>>> kwestię znam jedynie z opowieści.
>
>> Zapewniam Cię, tak jest najzdrowiej. ;-)
>> Mnie nie raz szlag trafiał jak jeszcze byłem członkiem spółdzielni, bez
>> żadnego realnego wpływu na cokolwiek.
>
> No to faktycznie strach się bać :)
I to jest największy plus odrębnej własności lokali, że z tym całym burdlem
masz mniej wspólnego.
Albo nic, jeśli mieszkania wykupi większość i można wybrać innego zarządcę
wspólnoty.
-
59. Data: 2009-05-22 11:23:27
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Onufry Zagloba pisze:
>
> Prostszy ale zasadniczo jak dla mnie za bardzo na skróty. Nie ma się
> włamywać dorobionym kluczem tylko ma nabyć prawo do miejsca
> parkingowego.
Czyli według twojego pomysłu będzie jechał samochodem służbowym, około
1km przed parkingiem przesądzie sie w starego malucha, i podjedzie sobie
pod blok gdzie będzie mógł oficjalnie zaparkować. Gratuluje pomysłu.
Ale jeśli jednak maluch miał tylko służyć wyłudzeniu kluczyka to
naprawdę prościej jest go pożyczyć od sąsiada.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
60. Data: 2009-05-22 12:44:07
Temat: Re: Dostęp do parkingu dla wybranych?
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 22 Maj, 13:23, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> Onufry Zagloba pisze:
>
>
>
> > Prostszy ale zasadniczo jak dla mnie za bardzo na skróty. Nie ma się
> > włamywać dorobionym kluczem tylko ma nabyć prawo do miejsca
> > parkingowego.
>
> Czyli według twojego pomysłu będzie jechał samochodem służbowym, około
> 1km przed parkingiem przesądzie sie w starego malucha, i podjedzie sobie
> pod blok gdzie będzie mógł oficjalnie zaparkować. Gratuluje pomysłu.
> Ale jeśli jednak maluch miał tylko służyć wyłudzeniu kluczyka to
> naprawdę prościej jest go pożyczyć od sąsiada.
>
Zaleta tego rozwiązania jest taka, że jeśli to będzie troszkę mniej
niż 1km, maluch nawet nie musi być na chodzie - można dopchać.