eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dostalem pozew rozwodowy :-(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 161

  • 71. Data: 2007-10-27 14:34:41
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: Seven <...@z...com>

    "karen" <d...@m...pl> wrote in news:ffu2bs$17at$1@news.mm.pl:

    > myslisz, ze wystarcza na utrzymanie dziecka i firmy :)

    widze, ze najwazniejsze dla ciebie kryterium czy maz/ojciec jest ok jest to
    czy jest skutecznym rekinem biznesu?

    ale nawet jesli by tak bylo to w sadzie zostanie zniszczony, ze nie mial
    wystarczjajaco duzo czasu dla dzieci? (ze, o zonie nie wspomne)

    przypominam, ze najwiecej czasu maja bezrobotni...

    --
    Seven


  • 72. Data: 2007-10-27 14:37:23
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl>


    Użytkownik "Szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ffvea0$dlb$1@achot.icm.edu.pl...

    > bo tylko w 3% rozwodow dzieci przyznawane sa ojcu i jak dla mnie
    > wyczerpuje to temat rownosci szans

    Bo pewnie tylko w 3% małzenstw ojciec potrafilby ugotowac obiad dziecku,
    widzialby jaki proszek do prania je uczula, jak ma na imie wymyslony
    przyjaciel dziecka i jak nazywa sie ukochana przytulanka. Faceci przez lata
    okopywali sie na pozycji glowy rodziny, zywiciela rodziny, tego co "poluje i
    zdobywa jedzenie" a kobiety widzieli w roli matek i zon [ WIFE - Wash, Iron,
    Fuck, Etc:-) ]. Ba, mimo, ze obie strony czesto pracuja zawodowo to i tak
    prace domowe sa czesto defaultowo domena kobiet - a jak przychodzi do
    rozwodu to jest wielkie larum, ze sady sa stronnicze:)

    HaNkA



  • 73. Data: 2007-10-27 14:44:53
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: Seven <...@z...com>

    "karen" <d...@m...pl> wrote in news:ffu3t6$2q68$1@news.mm.pl:

    >> no tak, mezczyzna ktory polecial tylko na nieprzecietna urode wybranki sam
    >> sobie winien :P
    >
    > ano wsasnie myslal, ze dorwal glupia pieknosc i zaczal ja przez zazdrosc
    > ograniczac i wymyslac scenariusze

    albo gloryfikowal i rozpieszczal ja do nieprzyzwoitosci - jej sie to podobalo
    na poczatku lecz potem uuch... znuuudzilo...

    > a glupia wcale nie glupia wobec braku szacunku wyslala go do diabla :)

    a moze wlasnie wobec NADMIARU szacunku?

    P.S. znasz bajke o zlotej rybce?

    --
    Seven


  • 74. Data: 2007-10-27 14:49:39
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: skeptik <s...@f...ua>

    "karen" <d...@m...pl> wrote in news:ffu1ta$sm9$1@news.mm.pl:

    > do konca to w tym logiki nie widze :) firma + dziecko = zona pracujaca na
    > dom :)

    to nie wiesz, ze aby cos rozpoczac to trzeba na poczatko w to ZAINWESTOWAC?

    tylko, ze to jest typ "zabawy" dla ludzi odpowiedzialnych
    i gdzie wszystko opiera sie na wzajemnym zaufaniu

    --
    reticent


  • 75. Data: 2007-10-27 14:53:46
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: skeptik <s...@f...ua>

    "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl> wrote in
    news:ffusgk$54e$1@nemesis.news.tpi.pl:

    >> która w ramach robienia kariery (i moze nie tylko) nie miala czasu
    >> zajmowac sie dzieckiem,
    >
    > To nie tylko moze oznaczac np ze ma chlopa dupe, ktory od 2 lat siedzi na
    > bezrobociu bez prawa do zasilku i ona zapieprza 24/7 zeby utrzymac dom.

    a wlasnie kiedy to mezczyzna tak zapieprza to jest to totalny argument w
    sadzie, ze "byl zlym ojcem"...

    --
    reticent


  • 76. Data: 2007-10-27 14:57:59
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: skeptik <s...@f...ua>

    "karen" <d...@m...pl> wrote in news:ffu33s$22l1$1@news.mm.pl:

    > hm ten szmal :) chetnie by nie placili wogole na swoje dzieci

    a najcheteniej by nie placili na "rodzine zastepcza" swoich wlasnych dzieci

    <ciach>

    > inaczej twoje dziecko wychowa jakis obcy facet,
    >
    > który bedzie potrafil zadbac i o dziecko i o mamusie:) a nie tylko o
    > dziecko:)

    za alimenty "tatusia nr 1" :(

    --
    reticent


  • 77. Data: 2007-10-27 15:10:30
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: "karen" <d...@m...pl>


    Użytkownik "Szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ffvea0$dlb$1@achot.icm.edu.pl...

    > chyba czegos nie rozumiesz, to jest rozwod, czyli zakonczenie malzenstwa,
    > a mowimy o przyznaniu opiki nad dzieckiem

    i owszem to jest rozwód w, którym władza rodzicielska jest istotnym punktem
    orzeczenia / przeważnie drugim pkt. orzeczenia rozwodowego:)
    >
    > ja nie pytam o pzyczyny ropadu malzenstwa,

    ma to rownie istotne znaczenie a dlaczego? ponieważ może być głownym
    rozpadem małżenstwa niewlascie sprawowana opieka nad dzieckiem i znęcanie
    się nad rodziną

    pytam dlaczego to maz musi walczyc o
    > dziecko a nie na odwrot,

    oboje w sadzie przedkładają dowody na poparcie swoich racji

    dlaczego to on musi udowadniac itd,

    ponieważ powód złożył dowody przy składaniu pozwu strona przeciwna ma
    przedlozyc dowody na obalenie dowodów powoda jesli sie z nimi nie zgadza

    a to nie ma nic
    > wspolnego z rozwodem szczegolnie takim w ktorym nie ma orzekania o winie

    w rozwodzie bez orzekania o winie strony musza podac powod takiej decyzji


    > nie ma rownych szans, a dlaczego?
    > bo tylko w 3% rozwodow dzieci przyznawane sa ojcu i jak dla mnie
    > wyczerpuje to temat rownosci szans

    bo jak to wykazujesz te 3% meżczyzn była zdecydowana cały cieżar wziac na
    swoje barki, gro mezczyzn dużo krzyczy a jak co do czego wycofuja sie z
    dalszej walki... dla mężczyzn wszystko jest takie proste i oczywiste jednak
    jak spotykaja przeszkode na swojej drodze wycofuja sie rakiem...
    jestem za tym by dziecko bylo przy rodzicu, który wykazuje wieksze szanse na
    zapewnienie mu prawidlowego rozwoju i jesli to kobieta czy mezczyzna w 100 %
    wykaze to sadowi nie ma mowy wtedy o pomyłce
    - natomiast jesli chodzi o ludzi, dla ktorych dobro dziecka jest
    najwazniejsze Ci ludzie nie beda mieli problemu u ktorego rodzica dziecko
    bedzie przebywalo a ktory bedzie z nim w stałym kontakcie
    - to, że dwoje sie związało a okazalo sie, ze bylo to pomyłką nie moze miec
    wplywu na prawidlowa opiekie nad dzieckiem

    dziecko nie moze odpowiadac za bledy rodzicow wiec nalezałoby puknac sie w
    te główki i pogodzic sie z tym , ze to bylo oczywista pomylka :) a nie
    szukac zemsty:)

    Sandra


    >



  • 78. Data: 2007-10-27 15:14:43
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: skeptik <s...@f...ua>

    "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl> wrote in
    news:ffvig4$deu$1@atlantis.news.tpi.pl:

    > Faceci przez lata
    > okopywali sie na pozycji glowy rodziny, zywiciela rodziny, tego co
    > "poluje i zdobywa jedzenie" a kobiety widzieli w roli matek i zon [ WIFE
    > - Wash, Iron, Fuck, Etc:-) ].

    Aha, czyli odpowiedzialnosc zbiorowa?

    To niczyja wina, ze mozg kobiety i mezczyzny jest inaczej zbudowany i
    ANATOMICZNIE i FIZJOLOGICZNIE i pod wzgledem masy!

    Sufrazystka jestes?

    > Ba, mimo, ze obie strony czesto pracuja
    > zawodowo to i tak prace domowe sa czesto defaultowo domena kobiet - a
    > jak przychodzi do rozwodu to jest wielkie larum, ze sady sa stronnicze:)

    Smiem twierdzic, ze tak statystycznie (bo wyjatki tylko potwierdzaja regule)
    to mezczyzna zawsze jest owym WORK HORSE jesli chodzi o realne fundamenty na
    ktorych dom stoi.
    Praca zawodowa kobiet... coz, najczesciej jest czyms dodatkowym, forma
    rehabilitacji tudziez terapii zajeciowej dla kobiety...

    --
    reticent


  • 79. Data: 2007-10-27 15:15:53
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: "karen" <d...@m...pl>


    Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
    news:071027.152608.psp.132@int.dyndns.org.invalid...
    > karen w <news:ffvaj7$49r$1@news.mm.pl>:

    > Hmmm, miesiąc temu malowałem pokój -- zgadnij kto stał i pokazywał palcem?
    > Pewnie z wrodzonego pędu do perfekcji... :D

    wiadomo :) nasze wewnętrzne poczucie piękna i oko bazyliszka hm:)

    Sandra



  • 80. Data: 2007-10-27 15:32:50
    Temat: Re: Dostalem pozew rozwodowy :-(
    Od: "karen" <d...@m...pl>


    Użytkownik "skeptik" <s...@f...ua> napisał w wiadomości
    news:Xns99D6A713F7052skeptik@213.180.128.149...


    > tylko, ze tradycyjnie faceta wysyla sie w sam srodek "wyscigu szczurow",
    > facet WSZYTSKO z siebie daje by zapewnic rodzinie zycie na odpowiednim
    > poziomie a "jej ksiazeca mosc" sie nudzi

    co nazywasz zyciem na odpowiednim poziomie? szmal, który rzucisz raz w
    miesiacu na stół?
    i na tym Twoja rola się kończy?
    czy coś więcej?

    > owszem kobieta zajmuje sie wowcas dziecmi etc. wiec sad ZAWSZE to jej
    > potem
    > przyzna prawo do pozostania z dziecmi

    ta ich praca w domu sie nie liczy?

    - osobiście znam kobiety, które oprócz pracy zawodowej zajmują się
    wychowaniem dzieci, mężowie ograniczają się do rzucenia szmalu na stół tak
    wiec
    One =wychowanie dzieci + plus zarobkowanie + pranie + gotowanie + wywiadówki
    itd... Oni =zarobkowanie + ????????? hm piwo? koledzy? samochody?
    kanapa,telewizorek?

    sprzątaczka w Polsce = w niepełnym wymiarze godzin koło 400 - 500 zl
    praczka = koło 600
    kucharka = no te się lepiej cenią jak są dobrymi kucharami :) wiec może koło
    1000

    mowie tu o niepełnym wymiarze

    musiałaby pracować zawodowo? chyba raczej nie z jednym dzieckiem przy takiej
    pensji pewnie by sobie poradziła nie mając marudzącego ciągle
    niezadowolonego pierdziela na głowie :)

    Sandra




strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1