Użytkownik Liwiusz napisał:

> O, widzę, że kolega ma jeszcze stary dowód z tymi ładnymi cytacikami.
> Ale nie stanowią już one prawa.

Ja też mam. Dostałem na pamiątkę, kiedy wyrabiałem nowy.
Leży grzecznie w szufladzie, może trzeba będzie kiedy do jakiegoś muzeum
przekazać, czy coś, a jak nie to się wnukom pokaże. :-)

--
Pozdrawiam,
Tapatik

do góry

Dnia Wed, 05 Nov 2008 09:29:21 +0100, armar napisał(a):


> Prawdopodobnie sprawdzili, że DO został wyrobiony,

PPPW dziennie drukuje tysiące DO - i każdy na inne osoby :)
Więc o który DO Ci chodzi że mówisz iz został "wyrobiony"? ;)))

> oraz że nie został zgłoszony fakt jego zagubienia.

Twierdzisz że policja ma dostęp do bazy danych wszystkich UM, UG itp
mających referaty DO?

> Z tego co słyszałem, to zgubienie (oraz kradzież) DO i paszportu
> trzeba od razu zgłaszać na Policji.

Nie pal więcej tej maryśki - to jakieś ścierwo ;)

do góry

Herald pisze:

> Twierdzisz że policja ma dostęp do bazy danych wszystkich UM, UG itp
> mających referaty DO?

Teoretycznie zatwierdzenie wydania dokumentu na terminalu skutkuje
pojawieniem się go w centralnej bazie danych.
W praktyce może być małe opóźnienie spowodowane odświeżeniem bazy danych
ale nie jest to zbyt długi okres.

Jak to wygląda w praktyce pokazuje nam CEPiK.

--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/

do góry

Liwiusz pisze:
> Już kiedyś była dyskusja na grupie: samo niezastosowanie się do kw.
> jest przecież choć minimalnie minimalnie szkodliwe społecznie.

przy takiej interpretacji pomijasz sens materialnej definicji
wykroczenia (czyli tego, że musi być szkodliwe społecznie), ograniczając
się do formalnego wyczerpania znamion czynu

KG

do góry

kam pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Już kiedyś była dyskusja na grupie: samo niezastosowanie się do kw.
>> jest przecież choć minimalnie minimalnie szkodliwe społecznie.
>
> przy takiej interpretacji pomijasz sens materialnej definicji
> wykroczenia (czyli tego, że musi być szkodliwe społecznie), ograniczając
> się do formalnego wyczerpania znamion czynu


Sugerujesz zatem, że istnieją w Polsce wyroki uniewinniające osoby
popełniające wykroczenie tylko z tego powodu, że czyn ten nie był
szkodliwy społecznie?


--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:1gbay9y77z0jw.i20mk7onqd5h.dlg@40tude.net...

>> Prawdopodobnie sprawdzili, że DO został wyrobiony,
> PPPW dziennie drukuje tysiące DO - i każdy na inne osoby :)
> Więc o który DO Ci chodzi że mówisz iz został "wyrobiony"? ;)))

To nie PPPW, tylko PWPW :-)
>
>> oraz że nie został zgłoszony fakt jego zagubienia.
> Twierdzisz że policja ma dostęp do bazy danych wszystkich UM, UG itp
> mających referaty DO?

Tak, ma dostęp. On-line. Znany jest numer dowodu osobistego, zanim
właściciel go odbierze.

do góry

Liwiusz pisze:
> Sugerujesz zatem, że istnieją w Polsce wyroki uniewinniające osoby
> popełniające wykroczenie tylko z tego powodu, że czyn ten nie był
> szkodliwy społecznie?

istnieją

KG

do góry

kam pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Sugerujesz zatem, że istnieją w Polsce wyroki uniewinniające osoby
>> popełniające wykroczenie tylko z tego powodu, że czyn ten nie był
>> szkodliwy społecznie?
>
> istnieją


I jakich dotyczą czynów? Czy przechodzenie w nocy na czerwonym
świetle - kiedy widać, że daleko nic nie jedzie - jest czynem społecznie
szkodliwym, czy nie?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gf279e$irn$1@news.onet.pl...

> I jakich dotyczą czynów? Czy przechodzenie w nocy na czerwonym świetle -
> kiedy widać, że daleko nic nie jedzie - jest czynem społecznie
> szkodliwym, czy nie?

Ja bym mandatu nie przyjął i liczył na co najmniej odstąpienie od ukarania
przez sąd. Z tym, ze czasem taniej wyjdzie zapłacić te 100 zł, niż się
szwędać po sądach.

do góry

Dnia 05.11.2008, o godzinie 15.52.29, na pl.soc.prawo, witek napisał(a):

>>> Oj, widzę tutaj dwa błędy:
>>>
>>> 1. Prawo jazdy nie jest dokumentem tożsamości
>>> 2. Został poproszony o DO, nie okazał, choć go miał, zatem spełnił
>>> znamiona wykroczenia.
>>
>> To jak nie okazał, to skąd wiedzieli, że jednak miał?
>
> Przecież napisał, że sami znaleźli ciut później.

Znaczy przeszukali go? Jakoś ominąłem ten kawałek...

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry