Dnia Mon, 18 Jan 2010 09:10:56 -0800, SzalonyKapelusznik napisał(a):

>> Na pewno nie jest zgodne z umową zawartą pomiędzy sklepowym a jego
>> rozliczeniowcem -- właścicielem terminala. Może dałoby się jakoś
>> podciągnąć pod to art. 12 ust. 1 ustawy o cenach

> Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych art 8 i 9. W umowach
> miedzy bankiem a sklepem nie zawiera sie ograniczen kwotowych (bo po to
> przeciez sa platnosci bezgotowkowe zeby zaplacic 9,97 jak pani
> sklepikarka nie ma wydac 3 groszy). Artykul 9 mowi o tym kiedy NIE
> przyjac platnosci. Koszt operacji ponosi sklep bo to dla niego koszt
> poniesia przychodu i on to sobie odpisuje.

Ale pytanie nie dotyczyło "czy mogą wprowadzać próg" lecz "czy mogą
dorzucać prowizję za płatność kartą". Art. 9 EIP o tym nic nie mówi.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Andrzej Adam Filip pisze:
> ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> pisze:
>> W dniu 18-01-2010 15:40, Wotek pisze:
>>> Witam,
>>>
>>> Mógłby mi ktoś powiedzieć, czy doliczanie dodatkowych opłat za
>>> płatność kartą w sklepie jest zgodne z prawem ?
>> To zależy. Jeżeli masz na wywieszce cenę 100 zł, a przy płatności
>> karta okazuje się, że jednak towar kosztuje 102 zł, to klienta
>> obowiązuje cena 100 zł. Jeżeli z kolei masz podane dwie ceny - dla
>> płatności gotówką i kartą - to raczej nie ma w tym nic złego.
>
> A nie wystarczy *wyraźna* "wywieszka" np. przy kasie o opłatach za
> płacenie kartą? Jak rozumiem sklep nie ma żadnego prawnego obowiązku
> przyjmowania płatności kartą. Nie podejrzewam by istniał "zakaz wprost"
> takich dodatkowych opłat *o ile* nie są "ukrywane" a jasno i wyraźnie
> oznajmiane.
>

Nie wiem jak obecnie, ale na pewno był wcześniej zapis w umowach z
centrami autoryzacji. Sposób niektórych sklepów był taki że, jeśli
płaciłeś gotówką, to dawały opusty.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

Dnia Tue, 19 Jan 2010 10:12:18 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

>> A nie wystarczy *wyraźna* "wywieszka" np. przy kasie o opłatach za
>> płacenie kartą? Jak rozumiem sklep nie ma żadnego prawnego obowiązku
>> przyjmowania płatności kartą. Nie podejrzewam by istniał "zakaz wprost"
>> takich dodatkowych opłat *o ile* nie są "ukrywane" a jasno i wyraźnie
>> oznajmiane.
>>
> Nie wiem jak obecnie, ale na pewno był wcześniej zapis w umowach z
> centrami autoryzacji. Sposób niektórych sklepów był taki że, jeśli
> płaciłeś gotówką, to dawały opusty.

Nadal tak jest, zresztą rozliczeniowcy mają to przeniesione ze swoich
umów z organizacjami.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Dnia 18 Jan 2010 18:04:10 +0100, januszek napisał(a):


> Czasem jest to doprowadzone do absurdu bo w cennikach podano
> ceny z adnotacja np taka: "podana cena zawiera 3% rabatu za
> platnosc gotowka" ;)

Czyli jest jedna cena w tym cenniku?
Więc jest to oferta :)
I płacę kartą tyle ile w cenniku :)
Co jest w tej cenie - lata mi przy pycie, czy są tam rabaty, upusty,
rozpusty, VATy, akcyzy, cła itp itd :)

do góry

Dnia Mon, 18 Jan 2010 17:24:00 +0100, Andrzej Adam Filip napisał(a):


> A nie wystarczy *wyraźna* "wywieszka" np. przy kasie

Przy kasie to już odrobinkę za późno ;)
Przy oznakowaniu logami kart powinna być informacja.

> o opłatach za płacenie kartą?

Dyskryminacja ludzi używających karty? ;)

do góry

"op23" <o...@r...pl> pisze:
> Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@x...wp.pl>
>>
>> Po prostu to że sklep "bierze na siebie" prowizję operatora karty
>> (te 2-3%) to co najwyżej dobry zwyczaj (na pewno dla operatorów kart)
>> ale byłoby bardzo dziwne gdyby sklep miał mieć prawny obowiązek części
>> klientów refundować prowizję dla strony trzeciej wynikającą *wyłącznie*
>> ze sposobu płatności wybranego przez klienta.
>
> Z tego co mi wiadomo, ten sklep nie może nie "wziąć na siebie"
> prowizji bo taka jest polityka firm zajmujących się płatnościami
> kartowymi. Może co najwyżej w ogóle nie realizować płatności kartami.

No wiec ile sklepów w Polsce "*skutecznie*ciągały po sądach"
lub "wypowiedziały im" obsługę kart płatniczych organizacje
obsługujące karty za takie praktyki "jak raportowane" w tym wątku?
Czy któryś ze sklepów którym wypowiedziały umowę ciągał *je* po sądach?

Deklarowana polityka to jedno, jej implementacja w praktyce najczęściej
jest "(choć) nieco różna".

>> Mamy "okolice dołka kryzysu" i te 2-3% *mogą* robić różnice między
>> ostrym zaciskaniem pasa a przeżyciem :-)
>
> Pierdoły

Być może w większości przypadków w których zostałaby użyte.
Tylko że to są "demagogicznie nośne" "pierdoły" i nie tak łatwa do
obalenia w sądzie argumentacja (IMHO).

--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
My jesteśmy tu, gdzie wtedy. Oni tam, gdzie stało ZOMO.
-- Kaczyński, Jarosław (1949-)

do góry

Olgierd <n...@n...problem> pisze:
> Dnia Mon, 18 Jan 2010 09:10:56 -0800, SzalonyKapelusznik napisał(a):
>
>>> Na pewno nie jest zgodne z umową zawartą pomiędzy sklepowym a jego
>>> rozliczeniowcem -- właścicielem terminala. Może dałoby się jakoś
>>> podciągnąć pod to art. 12 ust. 1 ustawy o cenach
>
>> Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych art 8 i 9. W umowach
>> miedzy bankiem a sklepem nie zawiera sie ograniczen kwotowych (bo po to
>> przeciez sa platnosci bezgotowkowe zeby zaplacic 9,97 jak pani
>> sklepikarka nie ma wydac 3 groszy). Artykul 9 mowi o tym kiedy NIE
>> przyjac platnosci. Koszt operacji ponosi sklep bo to dla niego koszt
>> poniesia przychodu i on to sobie odpisuje.
>
> Ale pytanie nie dotyczyło "czy mogą wprowadzać próg" lecz "czy mogą
> dorzucać prowizję za płatność kartą". Art. 9 EIP o tym nic nie mówi.

W tym wątku twierdzono że prowizja za opłatę kartą jest "przedstawiana"
jako rabat za płatność gotówką (za to że sklep nie musi płacić prowizji
organizacji obsługującej karty).

--
Sile wrogów trzeba przeciwstawić własną siłę, trzeba ją wydobywać z narodu i
organizować, na ich bezwzględność w walce odpowiedzią musi być nasza
bezwzględność, ich egoizm narodowy musi się spotkać z naszym narodowym egoizmem.
-- Dmowski, Roman (1864-1939)

do góry

Herald napisał(a):

>> Czasem jest to doprowadzone do absurdu bo w cennikach podano
>> ceny z adnotacja np taka: "podana cena zawiera 3% rabatu za
>> platnosc gotowka" ;)

> Czyli jest jedna cena w tym cenniku?
> Więc jest to oferta :)
> I płacę kartą tyle ile w cenniku :)
> Co jest w tej cenie - lata mi przy pycie, czy są tam rabaty, upusty,
> rozpusty, VATy, akcyzy, cła itp itd :)

Przy pycie powiadasz... Hmm, to faktycznie bardzo dobry argument na
prawniczej grupie dyskusyjnej. Nic jednak z tego konkretnego nie wynika.
No moze po za tym, ze jest to moj pierwszy PLONK w tym roku ;P

j.

--
ps. swoja droga szukam fachmana z uprawnieniami do podlaczenia kuchenki
gazowej (we Wrocku), info na priva, trzeba wywalic "polska" z adresu ;)

do góry

"Herald" <h...@o...eu> wrote in message
news:13s1trjy1fdmq.1tjody5eqy84c.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 18 Jan 2010 17:24:00 +0100, Andrzej Adam Filip napisał(a):
>
>
>> A nie wystarczy *wyraźna* "wywieszka" np. przy kasie
>
> Przy kasie to już odrobinkę za późno ;)
> Przy oznakowaniu logami kart powinna być informacja.
>
>> o opłatach za płacenie kartą?
>
> Dyskryminacja ludzi używających karty? ;)

A jak bede chcial zaplacic muszelkami i nie przyjma to tez bedzie to
dyskryminacja?

do góry

> Hmm, to faktycznie bardzo dobry argument na prawniczej grupie dyskusyjnej

Prawniczej?


HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
Chyba na grupie grona entuzjastow :)


Marcepan

do góry