----- Original Message -----
From: "Tomek" <b...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, February 07, 2003 10:28 AM
Subject: Re: Dochodzenie dlugu


: Art. 123 par. 1 pkt 2

słowa tam nie ma o przedłużaniu ;-)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> : Art. 123 par. 1 pkt 2
>
> słowa tam nie ma o przedłużaniu ;-)
>

Można go wydłużyć. Jeżeli bieg przedawnienia przerywa się jest to chyba
jednoznaczne z przedłużeniem terminu roszczenia.
Myśle, że to wystarczy jako wyjaśnienie.


Tomek

do góry

----- Original Message -----
From: "Tomek" <b...@o...pl>
To: <p...@n...pl>

: Można go wydłużyć. Jeżeli bieg przedawnienia przerywa się jest to chyba
: jednoznaczne z przedłużeniem terminu roszczenia.

dla mnie nie jest (wiem, że się czepiam),
co innego przedłużenie, co innego przerwanie i rozpoczęcie biegu na nowo

: Myśle, że to wystarczy jako wyjaśnienie.

:-)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> dla mnie nie jest (wiem, że się czepiam),
> co innego przedłużenie, co innego przerwanie i rozpoczęcie biegu na nowo

Tak jak całe prawo może to być niejasne. To nie jest rozpoczęcie biegu
terminu roszczenia na nowo a zawieszenie. Niestety nie wiem jak to wygłada
czasowo, ale mamy czas na wniesienie sprawy do sądu, uzyskania nakazu
zapłaty, a potem egzekucji. A na to wystarczy 6 miesięcy.


Pzdr
Tomek

do góry

> i co tak zawsze wychodzi?
> daj dane jakiegoś klienta, mam kilka pomysłów jak sięprzed tym wybronić,
> zobaczę czy działają :-))))
>
> pozdrowienia


Nie bardzo rozumiem...

Tomek

do góry

----- Original Message -----
From: "Tomek" <b...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, February 07, 2003 11:11 AM
Subject: Re: Dochodzenie dlugu


: Tak jak całe prawo może to być niejasne. To nie jest rozpoczęcie biegu
: terminu roszczenia na nowo a zawieszenie.

to nie jest zawieszenie, tylko przerwanie.
po przerwaniu przedawnienie biegnie od początku

: Niestety nie wiem jak to wygłada
: czasowo, ale mamy czas na wniesienie sprawy do sądu, uzyskania nakazu
: zapłaty, a potem egzekucji. A na to wystarczy 6 miesięcy.

i co tak zawsze wychodzi?
daj dane jakiegoś klienta, mam kilka pomysłów jak sięprzed tym wybronić,
zobaczę czy działają :-))))

pozdrowienia

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

----- Original Message -----
From: "Tomek" <b...@o...pl>
To: <p...@n...pl>

: Nie bardzo rozumiem...

skrót myślowy, wybacz,
jak zrozumiałem pracujesz w firmie windykacyjnej, która w ten sposób
przerywa bieg terminu przedawnienia.
chciałbym być po drugiej stronie, w procesie po takim oświadczeniu złożonym
przez dłużnika w celu oceny, czy moje pomysły na oddalenie pozwu są słuszne.
:)

pozdrowienia

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> : Nie bardzo rozumiem...
>
> skrót myślowy, wybacz,
> jak zrozumiałem pracujesz w firmie windykacyjnej, która w ten sposób
> przerywa bieg terminu przedawnienia.
> chciałbym być po drugiej stronie, w procesie po takim oświadczeniu
złożonym
> przez dłużnika w celu oceny, czy moje pomysły na oddalenie pozwu są
słuszne.
> :)
>
> pozdrowienia
==================
PL: Ja sie chetnie z rzeczonymi pomyslami zapoznam. Moze przeniesiemy sie na
"priva"?

do góry

> skrót myślowy, wybacz,
> jak zrozumiałem pracujesz w firmie windykacyjnej, która w ten sposób
> przerywa bieg terminu przedawnienia.
> chciałbym być po drugiej stronie, w procesie po takim oświadczeniu
złożonym
> przez dłużnika w celu oceny, czy moje pomysły na oddalenie pozwu są
słuszne.
> :)
>
> pozdrowienia

Napisz coś więcej - po której stronie jesteś.
Jesteś dłużnikiem czy wierzycielem.

Tomek

do góry

> PL: Ja sie chetnie z rzeczonymi pomyslami zapoznam. Moze przeniesiemy sie
na
> "priva"?
>

Zapraszam do siebie na priv

Tomek

do góry