Witam

Czy ktoś z was może polecić jakiegoś dobrego adwokata z Lublina, który by
kompetentnie
potrafił pomóc w sprawie spadkowej (tzn wygrał tą sprawę ;) Po dużej krótce
chodzi o to, że był testament a po jakimś czasie jeden z ustaowoych
spadkobierców "obudził się" i żąda zachowka, który już dostał, twierdząć, że
mieszkanie, które było przedmiotem spadku, było luksusowe, wyposazone w
super sprzęty i warte ponad 2
razy tyle, ile było warte w rzeczywistości (a tak naprawde stare mieszkanie
starszej, samotnej osoby na 4 piętrze z 4 z lat 70-tych).
Myślałam, że sprawa jest prosta do wygrania, jako że wydawało się jasne, że
powód szuka łatwego sposobu na wyłudzenie kasy ale...fałszywe zeznania jego
świadków itp... Poszłam więc do pierwszego lepszego adwokata ale okazał sie
za mało asertywny itp I niestety przyszedł czas na apelację tak więc szukam
kogoś, kto specjalizuje sie w takich sprawach.
Pozdrawiam

do góry

miffy pisze:

> I niestety przyszedł czas na apelację tak więc szukam kogoś, kto specjalizuje sie w
takich sprawach.

Jak to apelacja to pewnie już za późno ...


--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:f0pflb$2sg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> miffy pisze:
>
>> I niestety przyszedł czas na apelację tak więc szukam kogoś, kto
>> specjalizuje sie w takich sprawach.
>
> Jak to apelacja to pewnie już za późno ...
>
Dlaczego?

Sędzie popełniła wiele znaczących błędów m in to, że obliczyła zachowek od
całości mieszkania, a przedmiotem sprawy było tylko 3/4. Nie znam sie na tym
wszystkim aż tak dobrze ale sprawa ma przejść do sądu wyższej instancji czy
jak to się tam nazywa i proces znów ma się toczyć, znów mają być rozprawy,
wzywani świadkowie itp.
Czy to oznacza, że nie mogę zmienić adwokata? :|

do góry

Zadzwoń do kancelarii dziekana Estreicha. Jego nazwisko robi na sędziach
wrażenie ;) I trzymaj się z dala od Zespołu Adwokackiego nr 3

--
Marg

>**< Suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
Aksjomat Cole'a >**<

do góry

miffy pisze:

>> Jak to apelacja to pewnie już za późno ...
>>
> Dlaczego?
>
> Sędzie popełniła wiele znaczących błędów m in to, że obliczyła zachowek od
> całości mieszkania, a przedmiotem sprawy było tylko 3/4. Nie znam sie na tym
> wszystkim aż tak dobrze ale sprawa ma przejść do sądu wyższej instancji czy
> jak to się tam nazywa i proces znów ma się toczyć, znów mają być rozprawy,
> wzywani świadkowie itp.

Choćby dlatego że świadkowie winni być zgłaszani przed sądem I instancji
- art. 381 kpc.
Tak czy inaczej (znaczy jeśli rzeczywiście były błędy te o których
piszesz) termin do napisania apelacji już zapewne minął. Apelację pewnie
napisał, poprzedni adwokat, a nowy adwokat niczego już nie będzie mógł
uzupełnić.


> Czy to oznacza, że nie mogę zmienić adwokata? :|
>
>

Możesz ... tylko po co? Za dużo masz pieniędzy?

--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

> Choćby dlatego że świadkowie winni być zgłaszani przed sądem I instancji
> - art. 381 kpc.
> Tak czy inaczej (znaczy jeśli rzeczywiście były błędy te o których
> piszesz) termin do napisania apelacji już zapewne minął. Apelację pewnie
> napisał, poprzedni adwokat, a nowy adwokat niczego już nie będzie mógł
> uzupełnić.
>
Nie wiem, na jakiej podstawie wnioskujesz, że termin minął :|
Powiem, tak: jakby minął to bym sobie d. nie zawracała :)

>> Czy to oznacza, że nie mogę zmienić adwokata? :|
>
> Możesz ... tylko po co? Za dużo masz pieniędzy?
>
No jak to po co? Po to, by skoro obecny nie potrafił dobrze rozegrac tej
sprawy, to może inny okaże sie lepszy.
Aczkolwiek nie wiem, jak sie taka sprawa odbywa. Apelacje rzeczywiście miał
złozyc obecny adwokat ale myślałam, że w dalszym postępowaniu moge wybrac
sobie do reprezentacji kogoś innego. Być może jestem niedoinformowana do
końca dlatego będę wdzięczna za informacje.

do góry

miffy pisze:

> Być może jestem niedoinformowana do
> końca dlatego będę wdzięczna za informacje.
>

To co adwokat gada przed sądem okręgowym (odwoławczym), to nikt (mówię o
sądzie) tego nie słucha ...
Często też "wygadany" adwokat "denerwuje" sąd po czas marnuje ...
Najlepszy adwokat, to znaczy taki co dobrze napisał apelację, powinien
ograniczyć się do stwierdzenia "popieram, apelację", wszelkie dalsze
gadki są zazwyczaj tylko na "użytek" klienta.

Ważne jest przede wszystkim tylko to co jest napisane w apelacji.


Więc jeśli już płacić nowego adwokata, to nie tylko po to by sobie
pogadał ...

Ale to tylko moje osobiste zdanie.


--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

>>
>
> To co adwokat gada przed sądem okręgowym (odwoławczym), to nikt (mówię o
> sądzie) tego nie słucha ...
> Często też "wygadany" adwokat "denerwuje" sąd po czas marnuje ...
> Najlepszy adwokat, to znaczy taki co dobrze napisał apelację, powinien
> ograniczyć się do stwierdzenia "popieram, apelację", wszelkie dalsze gadki
> są zazwyczaj tylko na "użytek" klienta.
>
> Ważne jest przede wszystkim tylko to co jest napisane w apelacji.
>
>
> Więc jeśli już płacić nowego adwokata, to nie tylko po to by sobie pogadał
> ...
>
> Ale to tylko moje osobiste zdanie.
>
Mi też nie chodzi o to, by jedynie był wygadany. Powinien być konkretny i
prosto udowodnić, że fakty sa faktami a reszta to kłamstwa a nie gadać aby
pogadać.
Czy sąd odwoławczy to sąd wyższej instancji?

do góry