-
11. Data: 2019-09-27 16:36:40
Temat: Re: Do kogo w Polsce dodzwonilby sie zegarek?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-09-27 o 15:26, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Fri, 27 Sep 2019 14:02:20 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):
>
>> W większości przypadków czekałem bardzo długo.
>>
>> -----
>>> Ja kilka razy dzwoniłem pod 112 i nie czekałem.
>
> Powalająca precyzja wypowiedzi, brawa dla ą....
Kto bierze na poważnie ąckiego sam sobie szkodzi, tak jak szkodzą sobie
klienci jego "biura pisania podań z zapleczem prawniczym na pl.soc.prawo".
--
Liwiusz
-
12. Data: 2019-09-27 21:09:26
Temat: Re: Do kogo w Polsce dodzwonilby sie zegarek?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 27.09.2019 o 14:02, ąćęłńóśźż pisze:
> W większości przypadków czekałem bardzo długo.
Ja dzwoniłem wielokrotnie i czeka się krótko. Kilkanaście sekund. To że
potem policja jest zupełnie nieprzydatna, to inna sprawa (świr nie
otwiera drzwi, więc zapisują w kajecie, że nie otwiera i... radzą, żeby
dzwonić jak będzie na zewnątrz).
--
Shrek
-
13. Data: 2019-09-28 08:51:11
Temat: Re: Do kogo w Polsce dodzwonilby sie zegarek?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Co ćpasz że widzisz 112 ?
Na Chomiczówce 997 nie działa?
W złotych latach 90-tych odbierali natychmiast 998.
-----
> Na 112 nie ma "pogotowia policji"