-
621. Data: 2006-07-30 12:57:18
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Przemek R."
> <p...@t...gazeta.
pl> napisał w
> wiadomości news:eai22v$56i$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> To nie ma nic do rzeczy. Strzał ma być możliwie najmniej szkodliwy w
>>> danej sytuacji. I był. Mierzył w możliwie najmniej niebezpeiczne
>>> miejsce.
>>
>> ale jezlei w danej sytuacji jest malo realne by takie znalazl to nie
>> powinien strzelac. USTAWA NIE NAKAZUJE strzelac tylko podaje
>> okolicznosci w ktorych mozna jednoczesnie stawiawijacv wymog.
>
> No i wymogi te zostały spełnione. Nie bij już piany proszę, chyba, że
> masz jakieś sensowne argumenty merytoryczne. Ustawa nei nakazuje
> strzelać, ale nakazuje zatrzymać sprawcę. A innego sposobu nie było.
acha ze strony KGP :
- Jeżeli potwierdzi się, że motocyklista nie zatrzymał się do kontroli i
jechał wprost na policjanta, tak że ten musiał uskoczyć, aby nie zostać
rozjechanym, to funkcjonariusz miał prawo użyć broni - wyjaśnił komendant.
czyli wynika z tego ze nei chodzilo o punkt 6 a o zagrozenie zycia
policjanta wiec tutaj procz faktu jechania w jego kierunku nalezy
ustalic czy gdy strzelal te zagrozenie dalej istanialo.
jak dla mnie eot
P.
--
prawie jak rzetelna informacja
www.ZbigniewZiobro.pl
prawie robi wielką różnicę
www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)
-
622. Data: 2006-07-30 13:21:15
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: MiKeyCo <m...@w...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> To usłyszy strzały ostrzegawcze.
To imho jedno z najważniejszych błędnych założeń, których nikt nie
zauważył. Masz doświadczenie w kierowaniu dużymi motocyklami, o dużym
ciężarze i mocy? Bardzo prawdopodobne, że motocyklista nie usłyszy,
szcególnie jeśli albo oddala się od źródła dźwięku z dużą szybkością
albo jest już dość oddalony. Wystarczy, że popełnia wykroczenie i jedzie
z predkością 150-200km/h.
W omawianym przypadku poważnie podejrzewam, że motocyklista nie
zauważył policjantów (przynajmniej nie zauważył próby zatrzymania), a
później zawracając i mijając radiowóz po prostu nie sadził, że to pościg
za nim. IMHO istnieje poważne podejrzenie, że policjanci
niewystarczająco sygnalizowali nakaz zatrzymania a za wystarczającą
próbę zatrzymania przyjęli strzały ostrzegawcze.
Świadczy za tym sam fakt zawrócenia a także próby dostarcia do domu
swojej dziewczyny w okolicy zabudowanej nieopodal pierwszej blokady - to
dwa tak podstawowe błędy uciekającego, że aż szkoda je tłumaczyć a
trzeba dojść przyczyn ich popełnienia. Z przedstawionego rysunku
poglądowego wynika nawet, że po zawróceniu ponownie przejechał przez
rondo na którym już próbowano go zatrzymać (rzekomo była blokada). Tym
bardziej podejrzewam, że on nawet nie miał świadomości, że jest ścigany.
Poważnie podejrzewam, że zastrzelono go tylko dlatego, że policjanci
nie umieli go zatrzymać ale przede wszystkim zasygnalizować nakazu
zatrzymania. Ich słowa niestety są mało wiarygodne ze względu na
bezpośrednie zaangażowanie.
Kilka pytań, na które chciałbym znać odpowiedź:
- jak bardzo motocyklista oddalił się od radiowozu przed zawróceniem?
- jak to się stało, że motocyklista ponownie przejechał przez to samo
rondo, na którym rzekomo znajdowała się blokada?
- w jaki dokładnie sposób sygnalizowano zakaz zatrzymania podczas
pierwszej blokady i kolejnego minięcia ronda?
Mam podejrzenia, że motocyklista sobie jeździł swobodnie, policjanci
'sobie sami' sygnalizowali polecenia zatrzymania niekoniecznie w sposób
widziany i zrozumiany przez motocyklistę... a potem już nieusłyszane
strzały ostrzegawcze i śmiertelny postrzał.
--
pzdr, MiKeyCo
-
623. Data: 2006-07-30 13:36:49
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>> No właśnie - więc wytłumacz mi, skąd się wzięła dość dziwna wersja o
>> zawróceniu przed ścigającym policyjnym dostawczakiem, skoro przecież
>> mógł odkręcić manetkę i zniknąc na horyzoncie?
>
> Gdyby motocyklista żył, to byłby najwłaściwszym adresatem tego pytanie.
> Nie wiem, czemu zawrócił. Pewnie miał jakiś powód. A Ty wiesz?
Może np. chciał wrócić na "blokadę", ale potem jakiś policjant wyskoczył
mu przed koła, ledwo go ominął, a potem go zastrzelili.
>> Genialny pomysł. Genialny. A potem zginie ktoś, bo na widok
>> wyskakującego znienacka policjanta za ostro zahamuje (bo się będzie
>> bał, że będą strzelać), albo dostanie kulkę w plecy, bo nie zdąży
>> wyhamować i zostanie ostrzelany jako "uciekający".
>
> Mowa była o ucieczce, a nie hamowaniu.
"Interpretacji jam ofiara".
>> Pomijam już przypadki policjantów bez "miecza jedi" usiłujących przy
>> zapadających już ciemnościach zatrzymywać kogoś "lizakiem", których
>> zatrzymywany zwyczajnie nie zauważył.
>
> To usłyszy strzały ostrzegawcze.
Na motocyklu? W np. szczękowym kasu (one są dość głośne niestety) i
ryczącym silniku? Może jak go te "ostrzegawcze" strzały trafią w kask...
>> Tylko nie zapomnij o wyposażeniu policji w ciężkie karabiny maszynowe
>> - a może od razu wsparcie artleryjskie albo jakieś granatniki czy może
>> miny...
>
> Po co? Wystarczy PM. Celny i mały. I o to chodzi. Na większy dystans i
> tak trudno strzelać bezpiecznie.
Na mniejszy w zamieszkanej okolicy też. Ale widać niektórym
"funkcjonariuszom" to nie przeszkadza.
-
624. Data: 2006-07-30 14:42:18
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "ElComandante" <z...@w...pl>
> Nie, natomiast znajac realia, jest to bardziej prawdopodobne niz wersja z
> niewiedza.
Może mu nie przyszło do głowy, że właściciel motorka który nie ma
prawka (przeciez go podobno znał) - bawi się na motorku z policja
w ciucibabkę? Może pomyślał - mam cie bandyto nie dość, że obrobiłeś
hurtownie to jeszcze ukradłeś motor.
-
625. Data: 2006-07-30 14:59:25
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "ElComandante" <z...@w...pl>
> Jeszcze "chciał wstąpić do policji" - wzorowy obywatel - nie ma co.
On miał koszulkę z napisem ChWDP co jednoznacznie zinterpretowano jako
Chcę Wstąpić do Policji ;)
-
626. Data: 2006-07-30 15:08:34
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "ElComandante" <z...@w...pl>
>> Ale jest coś takiego jak usiłowanie morderstwa. Traktowane (jeśli chodzi
>> o
>> kary) bardzo podobnie jak samo morderstwo.
>
> Owszem - ale dopiero po wyroku sądowym. Rzucanie nożem nie jest
> zabronione, tak jak i jeżdżenie motocyklem - jeśli ktoś sugeruje
> że związane z tym było jakieś usiłowanie morderstwa musi to udowodnić.
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że gdybyś tym nożem chciał rzucić w
obecności policjanta, ten kazał by Ci go odłożyć, a Ty byś nie posłuchał
to dostał byś kulkę ?
-
627. Data: 2006-07-30 15:48:52
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Paszczak <s...@h...pl>
MiKeyCo <m...@w...pl> wrote:
> W omawianym przypadku poważnie podejrzewam, że motocyklista nie
> zauważył policjantów (przynajmniej nie zauważył próby zatrzymania), a
> później zawracając i mijając radiowóz po prostu nie sadził, że to pościg
> za nim.
Ty naprawdę wierzysz w to, co napisałeś? :)
P.
-
628. Data: 2006-07-30 15:59:53
Temat: Re: Do Przemka R.
Od: "Flashi" <F...@e...pl>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:eai9b7$pc8$1@inews.gazeta.pl...
> to jak wroci i bedzie zmiezrac do rozjechania (realne zagrozenie nie
> abstrakcyjne) to wtedy mozna zastrzelic w celu obrony zycia lub zdrowia
> policjanta a nie po fakcie.
no ciekawe podejscie ...
w sumie zalezne od punktu widzenia.
PKT Widzenia 1: Jesli jeden raz wrocil to wg mnie mogl wrocic 2 raz i po co
czekac.
PKT Widzenia 2: Jesli jeden raz wrocil to juz nie wroci mozna poczekac.
>> a co ? Nie wracal w strone policji ? Wracal.
>
> wymiekam. Zobacz kiedy on zostal i w jakim sposob zastrzelony
To kiedy wg Ciebie istnieje jaka kolwiek przeslanka obawiania sie o swoje
zycie (tzn zycie policjanta w trakcie akcji) czy jesli bedzie na Ciebie np
jechal autem albo lecial na ciebie z nozem koles ktory umyka przed toba. To
strzelisz jak CIe minie czy moze poczekasz az on wroci ponownie(pomijajac
fakt ze za pierwszym przejazdem gliniaz nawet nie pomyslal o wyciagnieciu
broni lub nie mial na to czasu) ? To wlasnie jest obrona konieczna. Mimo
wszystko wyprzedzic zdazenia a nie dac sie zabic. Wg mnie policjanci w tym
przypadku zadzialali dobrze. A ze zginal mlody czlowiek to juz wlasciwie
tylko jego wina.
> NIE BYLO ZAGROZENIA W MOMENCIE STRZELANIA, zagrozenie - o ile bylo to
> prawda w co watpie bo to samobojstwo - bylo by w momencie jazdy na
> policjanta a nie w przeciwnym kierunku
hehe widac ze nie obcujesz z aktualna mlodzieza.
> to w takim razie swiadkow bylo wiecej wiec jakby przyjac twoje genialne
> rozumowanie to nalezaloby uznac ze chcial takze pozbawic zycia pozostalych
> swiadkow, wymiekam po prostu
wymiekaj... Co nie zmiania faktu ze koles zrobil debilna rzecz uciekajac
przed policja. Potem zrobil jeszcze gorzej bo staral sie staranowac jednego
z policjantow. W efekcie swoich genialnych decyzji nie bedzie ich podejmowal
wcale.
-
629. Data: 2006-07-30 16:20:15
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
napisał w wiadomości news:eaia7n$rug$1@inews.gazeta.pl...
>> No i wymogi te zostały spełnione.
>
> gowno prawda, rozporzadzenie ministra:
>
> Rozdział 2
> Szczegółowe warunki i sposób postępowania policjantów przy użyciu
> broni palnej
> § 3.
> 1. Policjanci przed użyciem broni palnej są obowiązani:
> 1) po uprzednim okrzyku ,,POLICJA" wezwać osobę do zachowania się zgodnego z
> prawem, a w
> szczególności do natychmiastowego porzucenia broni lub niebezpiecznego
> narzędzia, zaniechania
> ucieczki, odstąpienia od bezprawnych działań lub użycia przemocy;
> 2) w razie niepodporządkowania się wezwaniom określonym w pkt 1 zagrozić
> użyciem broni palnej,
> wzywając: ,,STÓJ - BO STRZELAM";
> 3) oddać strzał ostrzegawczy w bezpiecznym kierunku, jeżeli wezwania określone
> w pkt 1 i 2 okażą
> się bezskuteczne.
>
> 2. Przepisów ust. 1 nie stosuje się w sytuacjach, o których mowa w art. 17
> ust. 1 pkt 1, 3, 5 8
> (NIE MA TU 6!)
A jesteś pewien, że nie krzyczeli? Bo wezwanie spokojnie wynikało z sygnału
danego do zatrzymania.
>> Po pierwsze p. X nie jest policjantem, więc nie mają dla niego zastosowania
>> przepisy dotyczące użycia broni w pościgu. Po drugie kradzież jabłek nie jest
>> groźnym przestępstwem uprawniającym do użycia broni w celu ujęcia
>> uciekającego.
>
> chodzi mi o sposob rozumienia przepisu, zezwalajacego oraz stawianie wymogu.
No ale stosujesz sposób rozumowanie do zupełnie nieadekwatnej sytuacji.
-
630. Data: 2006-07-30 16:22:17
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MiKeyCo" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eaibnq$mu0$1@kastor.ds.pg.gda.pl...
> Robert Tomasik napisał(a):
>> To usłyszy strzały ostrzegawcze.
>
> To imho jedno z najważniejszych błędnych założeń, których nikt nie zauważył.
> Masz doświadczenie w kierowaniu dużymi motocyklami, o dużym ciężarze i mocy?
> Bardzo prawdopodobne, że motocyklista nie usłyszy, szcególnie jeśli albo
> oddala się od źródła dźwięku z dużą szybkością albo jest już dość oddalony.
> Wystarczy, że popełnia wykroczenie i jedzie z predkością 150-200km/h.
Ale co to ma do rzeczy? Równie dobrze możemy mieć pretensje do policjanta, że
nie przewidział, że uciekający morderca ma stopery w uszach.