-
391. Data: 2006-09-19 21:43:00
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mr.all wrote:
>>> Idzie mi o podstawy do kontroli, gdy ochroniarz nie wie, ze to akurat
>>> zlodziej, czy bandyta.
>> Nie ma takich podstaw. Niewinności nie trzeba udowadniać
>
> Nie zauwazasz, bidulo, ze nie chodzi o udowadnianie niewinnosci... echhh.
Heh - nie rozumiesz nawet tego, co sam piszesz :)
>>> Na jakiej podstawie ochroniarz moze kazac klientowi pokazac co niesie za
>>> pazucha, czy w torbie?
>> Żadnej. Może tylko poprosić. A klient może mu pokazać, co niesie, albo
>> pokazać środkowy palec.
>
> Chyba, ze zajda okolicznosci..
Niezależnie od okoliczności. Ochroniarz nie ma uprawnień do przeszukania.
>>>>> Czy pokazanie dowodu zakupu na wynoszony przez bramke towar wymaga
>>>>> regulaminu na pismie?
>>>> Ten regulamin można sobie w ... wsadzić.
>>> Umowmy sie, ze to niepisana zasada.
>> Więc tym bardziej nic nie warta.
>
> I znow mijasz sie z prawda.
Nie.
>>> Wiec czemu mozna te zasade sobie wsadzic?
>> Bo to wolny kraj.
>
> Nieprawda. To nie jest wolny kraj.
W miarę jeszcze wolny - wbrew staraniom takich jak ty.
>>>> Wychodzący po prostu może to wezwanie
>>>> zignorować i wyjść.
>>> Moze byc w tym momencie podejrzany o kradziez? Skad ochroniarz ma
> wiedziec,
>>> ze nie ma do czynienia ze zlodziejem?
>> A skąd ja mogę wiedzieć, że nie jesteś terrorystą? Prewencyjnie cię
>> zastrzelę, OK?
>
> Zupelnie nie o to szlo.
O to samo.
-
392. Data: 2006-09-19 21:48:09
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
mr.all napisał(a):
> Idzie Ci o to:?
> 2. W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub
> podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu
> stwierdzającego wiek nabywcy.
owszem
> A moje pytanie bylo:
> Czy klient musi okazac dowod osobisty?
> Lub inaczej: komu klient musi pokazac swoj dokument?
Nie, klient niczego okazywac nie musi, ale w zwiazku z tym ze sprzedawca
w takim wypadku nie bedzie mogl okreslic wieku klienta to bedzie mial
uzasadniona podstawe aby odmowic sprzedazy.
--
Pozdrawiam
Jacek
-
393. Data: 2006-09-19 21:49:32
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mr.all wrote:
>>> Co znaczy 'ogrodzony'?
>> Masz jakieś problemy z językiem polskim? Sprawdź sobie w słowniku, jak
>> nie znasz tego słowa.
>
> Wbicie paru palikow i pociagniecie drutu to nie jest ogrodzenie.
Jest.
> Teren prywatny nie staje sie prywatnym w momencie wbicia palikow,
> postawienia ogrodzenia. To jest efekt wlasnosci - nie przyczyna.
Tu nie chodzi o własność.
>> Co będzie utrudniał?
>
> Przejscie przez bramke w oznaczonym kierunku.
Nawet jak nikogo innego w okolicy nie ma? Znaczy się utrudnia wirtualnym
bytom? Fascynujące...
>>>>> A moze rozerwac opakowanie i skosztowac produktu?
>>>> Nic tego nie zakazuje.
>>> Dobre.
>>> Ciekawe czemu nikt na to nie wpadl w sklepie monopolowym..;-)
>> Przepisy. Sklep ma koncesję na sprzedaż, a nie na wyszynk.
>
> Czyli nie mozna skosztowac produktu, mimo, ze jak uwazasz, nic tego nie
> zakazuje.
> No to sie zdecyduj.
Ja już dawno zdecydowałem... uznać cię za zbyt tępego do pojęcia i
rozróżnienia podstawowych pojęć.
>>> Nie ma obowiazku odpowiadania.
>>> Wrecz nie ma obowiazku czytania.
>>> To wolna grupa.
>> No widzisz - wreszcie zaczyna do ciebie ta zasada docierać.
>
> LOL.
> Dobrze przetraw swoja opinie w stosunku do dyskutowanego zagadnienia.
> Potrafisz? Osobiscie watpie.
> Ta grupa, jak kazda, jest wolna, ale z wyznaczonymi regulami dzialania,
> uczestniczenia. Reguly sa spisane w netykiecie, FAQ. Nie jest to prawo
Ano. I co mi zrobisz, jak zacznę pisać z CP1250 zamiast ISO8859-2?
> podane w ustawie, ale zasady przyjmowane przez wchodzacych - prawie
> wszystkich. Prawdaz? Nie ma obowiazku stosowania, ale przytlaczajaca
> wiekszosc stosuje.
Bo chcą.
> Ty tez sie stosujesz do tego w tym miejscu. Zadnych oporow... Czemu sie
> stosujesz?
Bo mam taką ochotę.
>>>> Na niszczenie cudzej własności czy też powodowanie zagrożenia że ktoś
>>>> się np. na tę piłkę wejdzie i przewróci są stosowne paragrafy.
>>> A na otwarcie opakowania produktu to juz nie ma? Cos krecisz.
>> Nie. Ty nie rozumiesz.
>
> Czyli mozesz sobie wziac lyzke ze stoiska, otworzyc dzem i wyjesc polowe i
> pozostalosc odstawic na polke bo masz taka ochote, tak? Czyja wlasnoscia
Nie - w tym momencie nie mogę już odstąpić od zawartej umowy i muszę
wypełnić swoją część tej umowy (czyli zapłacić). Teoretycznie można by
odstawić na półkę i zapłacić, ale wtedy przepisy sanitarne by się
pogniewały.
> jest produkt stojacy na polce i kiedy zmienia wlasciciela?
W chwili ostatecznego zawarcia umowy.
-
395. Data: 2006-09-19 21:50:09
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
mr.all napisał(a):
> Jak wklada towar sobie do kieszeni, czy jak juz wychodzi?
Jak wklada towar do kieszeni to jeszcze go nie kradnie, bo przeciez moze
isc z tym towarem do kasy, wyjac z kieszeni i normalnie zaplacic.
Kradziez nastapi w momencie gdy z takim towarem bedzie chcial wyjsc nie
placac za niego wczesniej. Nie wazne czy wsadzi se go w gacie, czy
wyniesie po prostu w reku.
--
Pozdrawiam
Jacek
-
394. Data: 2006-09-19 21:50:09
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mr.all wrote:
>> Podstawa: gość nie chce mi sprzedać towaru i nie ma na to żadnego
>> legalnego uzasadnienia.
>
> A jesli okaza sie podstawne, to kto bedzie ukarany?
Dlaczego wg. ciebie zawsze musi ktoś zostać ukarany?
-
396. Data: 2006-09-19 21:51:37
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mr.all wrote:
[ciach]
> Boisz sie odpowiedziec... niech i tak bedzie, ale widzisz, ze uzasadniona
> przyczyna nie musi byc, co wyliczasz.
Nie "boję się odpowiedzieć" tylko twoje wizje są na tyle chore, że
rzeczowe ustosunkowywanie się do nich nie ma najmniejszego sensu.
>>> Podejrzenie o maloletniosc kupujacego papierosy? Czy klient musi okazac
>>> dowod osobisty?
>> Jakikolwiek dowód tożsamości. Jest na to przepis.
>
> Poprosze o wskazanie.
Wskazywałem już dość przepisów. Sam sobie poszukaj albo mi zapłać.
-
397. Data: 2006-09-19 21:54:24
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mr.all wrote:
> Użytkownik "castrol" <jacek_01@
>>> A jesli w plecaku sa skradzione towary?
>> A skad sie tam wziely? Wlecialy same?
>
> Nie mogly?
Od początku wiedziałem, że coś ćpasz... Teraz tylko pozostaje pytanie: co?
>>> Skad o tym ma wiedziec ochroniarz i jak ma to sprawdzic, gdy chce
> sprawdzic?
>>> Wystarczy zapytac?
>> Jesli istnieje podejrzenie popelnienia przestepstwa to ma prawo ujac na
>> goracym uczynku i wezwac policje.
>
> Skad ma widziec, ze tego wlasnie klienta nalezy zatrzymac, sprawdzic, skoro
> gosc sobie spokojnie wychodzi?
Jak nie wie, to nie może zatrzymać.
[ciach]
> Czym sie to rozni od marketu?
> Tym:?
> MAKRO - SPRZEDAŻ HURTOWA
> Makro jest hurtownią cash and carry dla przedsiębiorców i ludzi biznesu
Bingo!
> Mozesz wskazac prawo mowiace, ze hurtowania ma byc przeznaczona dla
> wybrancow?
Hurtownia nie jest sklepem. Do fabryki też nie wpuszczą każdego, choć
wybrani kontrahenci mogą np. własnym transportem przyjeżdżać i odbierać
towar.
-
398. Data: 2006-09-19 21:54:26
Temat: Re: Do Olgierda [OT]
Od: Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
Dnia 19-09-2006 o 23:36:17 Olgierd <n...@n...problem> napisał:
>> Serwer nie dopuszcza mi większego zagłębienia wątku, dlatego piszę w tym
>> miejscu.
>> Przepraszam.
> Czuję, że to nie kwestia serwera ale czytnika. MSOE tak ma. Czas
> przesiąść się na poważny czytnik.
Fakt, już zauważyłem.
Na razie na szybko od rana próbuję Operę - lipa i prymitywna
amatorszczyzna, ale tego błędu nie robi.
Coś się poszuka w wolnej chwili.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
399. Data: 2006-09-19 21:55:36
Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
mr.all wrote:
>>>> Nie, no coś Ty? Nie zrozumiałeś. ochroniarz może zatrzymać, ale w
> wypadku
>>>> popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. chodzenie z plecakiem póki co
>>> nim nie jest.
>>>
>>> A jesli w plecaku sa skradzione towary?
>> A jeśli w plecaku jest bomba atomowa?
>
> To nalezy uciekac jak najdalej.
> Poprosze o odpowiedz na moje pytanie.
Odpowiedziałem. Skoro nie zrozumiałeś - jesteś zbyt tępy.
>>> Makro sobie wprowadzilo.
>> Makro nie jest sklepem. To hurtownia.
>
> I co z tego?
> Podlega innemu prawu?
Owszem, hurtownia działa na innych zasadach. Jej teren nie jest
publicznie dostępny. Podobnie jak teren fabryki, magazynu czy składu
celnego.
-
400. Data: 2006-09-19 22:04:54
Temat: Re: Do Olgierda [OT]
Od: Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
Dnia 19-09-2006 o 23:38:38 Olgierd <n...@n...problem> napisał:
>> Nie wiem, czy gość miał pejsy ani czy był obrzezany ani czy był w
>> jarmułce
>> ani czy w plecaku oprócz psa była maca, ale psa wniósł i guzik mu
>> zrobili.
>
> Przez talmudyczność niekoniecznie rozumie się koszerność ;-)
> Powiedziałbym, że takie rozumowanie jak tego gościa mogłoby skłaniać
> do następującej konkluzji: przepis zabrania prowadzenia samochodu na
> bani a "ja nim po prostu jadę panie władzo".
> Jeśli psów nie wolno wprowadzać (dosłownie pies tam "chciał wejść")
Skąd wiadomo, czy chciał? Trzeba by go przesłuchać... ;)
> to sens przepisu jest taki, że *psu nie wolno tam być*.
To już interpretacja. Nie musi być słuszna.
Zróbmy w drugą stronę. W pomieszczeniu lub na terenie jest "zakaz
palenia". Palenia czego? Zapałki zapalić nie można?
Talmudyczność prawa?
> Tylko filans-jełop mógł się na to nabrać.
A cóż mógł zrobić?
--
Pozdrawiam
Jotte