-
1. Data: 2005-05-18 10:17:28
Temat: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Martinezz" <m...@o...pl>
Witam
Mój znajomy który jest w Chinach przesłał mi baterie do telefonów. Wysłał jedną
paczke w której znajduje się 300 baterii. Twierdził że towar jest oryginalny.
Płatność miała być po otrzymaniu baterii i sprawdzeniu ich w serwisie Nokia.
Urząd Celny powiadomił Nokie o tym przesyłce. Nokia
stwierdziła że baterie są podrobione i nie dopuszcza ich do obrotu co za tym
idzie baterie zostaną zniszczone. Całe szczęście że za nie nie zapłaciłem. Urząd
Celny stwierdził w wcześniejszej rozmowie że jeśli baterie okażą sie podrobione
to nie składam żadnych dokumentów tylko towar zostanie zniszczony. Dzisiaj
dostałem pismo z kancelarii prawnej zajmującej sie interesami Nokii że proponują
mi ugode jeśli zapłace 7000 zł za to że sprowadziłem baterie podrobione. Mam
wysłać pismo do Urzędu Celnego że zgadzam się na zniszczenie baterii a kopie
tego pisma mam wysłać kancelarii prawnej.
Gdybym wiedział że baterie są podróbkami to za żadne skarby bym się w to nie
ładował.
W piśmie z kancelarii okazało się że baterie przyszły w trzech paczkach i
ogólnie jest ich 600 sztuk a ja wiem o jednej paczce (300 sztuk).
Nie wiem teraz co zrobić bo żadnych papierów w Urzędzie Celnym nie składałem
odnoście odprawy celnej. Wg. mnie niech biora te baterie i wysyłaja do Chin lub
je niszczą.
Problem pozostaje z kancelaria prawną. Nie mam zamiaru zapłacić za podrobiony
towar tym bardziej że nie wiedziałem o tym.
Wydaje mi się że jeśli wyśle pismo do Urzędu Celnego o zniszczeniu baterii a
kopie do kancelarii to by było równoznaczne z tym że sie przyznaje do
sprowadzenia podrobionych baterii i że o tym wiedziałem ?
Nie wiem teraz co zrobić, jeśli ktoś się z czym takim spotkał albo wie jak coś
takiego załatwić to bardzo bym prosił o pomoc.
P.S.1. Troche to dziwne było że najpierw przesyłają towar a później miałem
zapłacić ale sami stwierdzili że jeśli coś będzie nie tak to mam odesłać towar
na ich koszt.
P.S.2. Rozmawiałem z ludkami z Nokii i kancelarii jeszcze przed sprowadzeniem
baterii i wszyscy mówili żeby mi zdjęcia towaru przesłali ewentualnie certyfikat
jeśli produkuja dla Nokii ale jeśli to jest zwykły sklep to certyfikatu mieć nie
musi.
Troche chyba chaotycznie to wszystko napisałem ale jestem wkurzony jak cholera.
Pozdrawiam wszystkich i za ewentualne odpowiedzi dziękuje.
Marcin
-
2. Data: 2005-05-18 11:32:02
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Gustaw H." <no_spam@no_domain.com>
On Wed, 18 May 2005 12:17:28 +0200, Martinezz <m...@o...pl> wrote:
> Witam
>
> Mój znajomy który jest w Chinach przesłał mi baterie do telefonów.
> Wysłał jedną paczke w której znajduje się 300 baterii. Twierdził że
> towar jest oryginalny. Płatność miała być po otrzymaniu baterii i
> sprawdzeniu ich w serwisie Nokia. Urząd Celny powiadomił Nokie o tym
> przesyłce. Nokia
> stwierdziła że baterie są podrobione i nie dopuszcza ich do obrotu co za
> tym idzie baterie zostaną zniszczone. Całe szczęście że za nie nie
> zapłaciłem. Urząd Celny stwierdził w wcześniejszej rozmowie że jeśli
> baterie okażą sie podrobione to nie składam żadnych dokumentów tylko
> towar zostanie zniszczony. Dzisiaj dostałem pismo z kancelarii prawnej
> zajmującej sie interesami Nokii że proponują mi ugode jeśli zapłace 7000
> zł za to że sprowadziłem baterie podrobione.
ale te baterie - skoro są zatrzymane przez urząd celny - to nie zostały
jeszcze formalnie sprowadzone. moim zdaniem ktoś mógłby ci cokolwiek
zarzucić gdybyś już miał je w polsce, a póki co to są zatrzymane. poza tym
- na jakiej podstawie nokia stwierdziłą, że baterie są podrobione? musieli
by przeprowadzić ekspertyzę i badanie próbnej partii tego towaru, czyli
ktoś musiałby im go wcześniej wydać. tu znowu potrzebna byłaby czyjaś
zgoda, nawet nie wiem czy nie decyzja sądu. a jeśli robione to było "na
lewo" to już są błędy proceduralne które w sądzie mogłyby zadecydować o
oddaleniu pozwu przeciwko tobie. a kolejna kwestia to chyba to, że można
by ci cokolwiek zarzucić gdybyś podróbki baterii wprowadził do obrotu. ale
tego nie jestem pewien.
kolejna kwestia to jak jakakolwiek kancelaria weszła w posiadanie twoich
danych osobowych.
> Wydaje mi się że jeśli wyśle pismo do Urzędu Celnego o zniszczeniu
> baterii a kopie do kancelarii to by było równoznaczne z tym że sie
> przyznaje do sprowadzenia podrobionych baterii i że o tym wiedziałem ?
baterie zatrzymane na granicy nie są jeszcze sprowadzone. jeśli jesteś
pewien że baterie są podrobione i ktoś przedstawił ci na to wiarygodne
dokumenty (ciekawe na jakiej podstawie sporządzone) to spróbuj odmówić
odebrania towaru (niezgodność towaru z zamówieniem, jeśli takowe było) nie
można ci wtedy zarzucić sprowadzenia czegokolwiek.
>
> P.S.2. Rozmawiałem z ludkami z Nokii i kancelarii jeszcze przed
> sprowadzeniem baterii i wszyscy mówili żeby mi zdjęcia towaru przesłali
> ewentualnie certyfikat jeśli produkuja dla Nokii ale jeśli to jest
> zwykły sklep to certyfikatu mieć nie musi.
to wygląda raczej jak ochrona interesów nokii w polsce ;) i próba wyrwania
od ciebie paru groszy. skonsultuj ze swoim adwokatem czy coś, co zostało
zatrzymane na granicy traktuje się jako odebrane przez ciebie czy nie oraz
na jakiej podstawie nokia stwierdziła że baterie są podrobione a jeśli na
podstawie ekspertyzy to kto ją zlecił i na jakiej podstawie wydał towar
(do którego ewentualnego odbioru byłeś uprawniony ty) osobie/podmiotowi
trzeciemu bez twojej zgody. na razie nic bym nie wysyłał, zwłaszcza do
żadnej kancelarii...
g
--
OPERA --
-
3. Data: 2005-05-18 12:21:55
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
Gustaw H. <no_spam@no_domain.com> dosć niespodziewanie napisał(a):
> On Wed, 18 May 2005 12:17:28 +0200, Martinezz <m...@o...pl>
> wrote: ale te baterie - skoro są zatrzymane przez urząd celny - to nie
> zostały jeszcze formalnie sprowadzone. moim zdaniem ktoś mógłby ci
> cokolwiek zarzucić gdybyś już miał je w polsce, a póki co to są
> zatrzymane. poza tym - na jakiej podstawie nokia stwierdziłą, że
> baterie są podrobione? musieli by przeprowadzić ekspertyzę i badanie
> próbnej partii tego towaru,
Nie, Nokia chroni swoje baterie jako wzory przemysłowe (inne elementy
telefonów zresztą też) , a ponadto na bateriach są ich znaki towarowe, nie
potzreba tu żadnych ekspertyz - jeśli baterie nie pochodzily od
uprawnionego - a w tym przypadku na 100% tak było, to usiłowano naruszyć
prawa Nokii z rejestracji znaków i wzorów.
Co do zapłaty kasy - na razie jest to sztuczka adwokacka - nie płać
--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
4. Data: 2005-05-18 14:37:19
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Martinezz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d6f4ng$bgl$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Mój znajomy który jest w Chinach przesłał mi baterie do telefonów.
Wysłał jedną
> paczke w której znajduje się 300 baterii. Twierdził że towar jest
oryginalny.
> Płatność miała być po otrzymaniu baterii i sprawdzeniu ich w serwisie
Nokia.
> Urząd Celny powiadomił Nokie o tym przesyłce. Nokia
> stwierdziła że baterie są podrobione i nie dopuszcza ich do obrotu co
za tym
> idzie baterie zostaną zniszczone. Całe szczęście że za nie nie
zapłaciłem. Urząd
> Celny stwierdził w wcześniejszej rozmowie że jeśli baterie okażą sie
podrobione
> to nie składam żadnych dokumentów tylko towar zostanie zniszczony.
Dzisiaj
> dostałem pismo z kancelarii prawnej zajmującej sie interesami Nokii że
proponują
> mi ugode jeśli zapłace 7000 zł za to że sprowadziłem baterie
podrobione. Mam
> wysłać pismo do Urzędu Celnego że zgadzam się na zniszczenie baterii a
kopie
> tego pisma mam wysłać kancelarii prawnej.
Ja bym im odpisał, że ponieważ nie zamawiałeś tych baterii, to i nie
czujesz się ich właścicielem i nie zajmujesz stanowiska na temat ich
zniszczenia. Zamawiałeś oryginalne baterie i czekasz nadal na ich
nadesłanie. A co do ugody, to niech się godzą ze sprawcą, a nie Tobą.
Taż Ty ich nawet w ręku nie miałeś, to skąd masz wiedzieć, czy są
oryginalne.
> Gdybym wiedział że baterie są podróbkami to za żadne skarby bym się w
to nie
> ładował.
Ty, dla porządku rzeczy złóż zawiadomienie do organów ścigania, ze Cię
chiński kontrahent chciał oszukać sprzedając podróbki jako oryginały.
> W piśmie z kancelarii okazało się że baterie przyszły w trzech
paczkach i
> ogólnie jest ich 600 sztuk a ja wiem o jednej paczce (300 sztuk).
Jak dobrze pamiętam, to ostatnio pisałeś, ze wiesz o 3 paczkach i nie
wiesz, czy wszystkie sprawdzą :-) A może to nie Ty?
-
5. Data: 2005-05-18 14:39:03
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:d6fc75$6b9$1@inews.gazeta.pl...
> Nie, Nokia chroni swoje baterie jako wzory przemysłowe (inne elementy
> telefonów zresztą też) , a ponadto na bateriach są ich znaki towarowe,
nie
> potzreba tu żadnych ekspertyz - jeśli baterie nie pochodzily od
> uprawnionego - a w tym przypadku na 100% tak było, to usiłowano
naruszyć
> prawa Nokii z rejestracji znaków i wzorów.
Bo ja wiem. Jakby oryginalne baterie zakupił od osoby nieuprawnionej, to
mu mogą .... Umowy ograniczające rynki zbytuy, to umowy cywilnoprawne i
nie podlegają ściganiu karnemu.
> Co do zapłaty kasy - na razie jest to sztuczka adwokacka - nie płać
Też mi się tak wydaje.
-
6. Data: 2005-05-18 15:20:12
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Martinezz" <m...@o...pl>
> Ja bym im odpisał, że ponieważ nie zamawiałeś tych baterii, to i nie
> czujesz się ich właścicielem i nie zajmujesz stanowiska na temat ich
> zniszczenia. Zamawiałeś oryginalne baterie i czekasz nadal na ich
> nadesłanie. A co do ugody, to niech się godzą ze sprawcą, a nie Tobą.
> Taż Ty ich nawet w ręku nie miałeś, to skąd masz wiedzieć, czy są
> oryginalne.
>
>> Gdybym wiedział że baterie są podróbkami to za żadne skarby bym się w
> to nie
>> ładował.
>
> Ty, dla porządku rzeczy złóż zawiadomienie do organów ścigania, ze Cię
> chiński kontrahent chciał oszukać sprzedając podróbki jako oryginały.
>
>> W piśmie z kancelarii okazało się że baterie przyszły w trzech
> paczkach i
>> ogólnie jest ich 600 sztuk a ja wiem o jednej paczce (300 sztuk).
>
> Jak dobrze pamiętam, to ostatnio pisałeś, ze wiesz o 3 paczkach i nie
> wiesz, czy wszystkie sprawdzą :-) A może to nie Ty?
>
Z tymi paczkami to jest jazda jak cholera. Dostałem pismo z Urzędu Celnego że
jest jedna paczka. Po dwóch dniach zadzwoniłem z pytaniem jednym a babeczka mi
mówi że przyszły jeszcze dwie paczki. Dwa dni później dzwonie do Urzędu Celnego
i babeczka mówi że sie pomyliła i jest jedna paczka. A dzisiaj dostałem pismo z
kancelarii prawnej że jednak były trzy paczki więc kręcenie jest ogromne.
Poprzednio mój znajomek sprowadzał inne akcesoria do komórek. Nie ma jeszcze
odpowiedzi czy towar mu wydadzą czy też nie.
Odnośnie moich baterii:
Dzowniłem do Nokii i do kancelarii prawnej opiekującej sie nimi z pytaniem jak
uniknąć kupna podrobionych towarów. Czy jeśli prześle im certyfikat to czy mogą
go sprawdzić czy legalny jest.
Właściwie odpowiedź była taka: niech pan poprosi o zdjęcia produktów ewentualnie
certyfikat.
W piśmie jakie dostałem jest napisane że nizgadza im sie kod EAN na podukcie bo
pierwsze cyfry są identyczne dla różnych krajów pochodzenia: Chiny, Japan.
Poszperałem troche w sieci i okazuje się że pierwsze 3 cyfry są zawsze jednakowe
i nie ważne czy bateria jest wyprodukowana w Chinach, Japoni czy w innym kraju.
Ide piwo chyba wypić bo już mam dosyć.
Pozdrawiam
Marcin
-
7. Data: 2005-05-18 16:25:32
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> dosć niespodziewanie
napisał(a):
wzorów.
>
> Bo ja wiem. Jakby oryginalne baterie zakupił od osoby nieuprawnionej,
> to mu mogą ....
Nie, to inaczej trochę jest - troszkę siedziałem w temacie. Baterie
produkuje wiele fabryk w Chinach, mozesz kupić/zamówić dowolną ilośc z
dowolnymi znakami towarowymi. Jednakże zapewniam, że jeśli wielki koncern
(Nokia, Siemens, jakikolwiek) zamawia tam dla siebie baterie, to ściśle
podpisuje umowę w ten sposób, ze baterie z ich znakakmi mogą byc produkowane
wyłacznie dla nich - ewentualnie dla wskazanych przez nich odbiorców. Zatem
nie ma mozliwości legalnego zakupu tych baterii od kogokolwiek innego.
Każdy, kto sprowadza baterie/dowolne wyroby ze znakami towarowymi do kraju,
w którym są one chronione narusza prawo do znaku.
>Umowy ograniczające rynki zbytuy, to umowy
> cywilnoprawne i nie podlegają ściganiu karnemu.
Przyznaję wyraziłem sie nieprecyzyjnie ze słowem "usiłowanie". Miałem na
myśli jednak naruszenie cywilne. Mamy tu do czynienia na razie z procedurą
administracyjną - celną, jak najbardziej przewidzianą przez prawo, oraz
(ewentualną) odpowiedzialnością cywilną. Żeby doszło do wszczęcia procedury
karnej trzeba by co najmniej postawić zarzut usiłowania wprowadzenia do
obrotu towarów oznaczonych znakami (305 pwp w zw. z 13 kk) ale nie sadzę,
zeby ktokolwiek rozsądny to zrobił, choć rózne rzeczy widziały juz oczy
moje. Tutaj mamy raczej co najwyżej przygotowanie, a to nie jest karalne w
tym przypadku
--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
8. Data: 2005-05-18 17:21:16
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:d6fqfu$krb$1@inews.gazeta.pl...
> Nie, to inaczej trochę jest - troszkę siedziałem w temacie. Baterie
> produkuje wiele fabryk w Chinach, mozesz kupić/zamówić dowolną ilośc z
> dowolnymi znakami towarowymi. Jednakże zapewniam, że jeśli wielki
koncern
> (Nokia, Siemens, jakikolwiek) zamawia tam dla siebie baterie, to
ściśle
> podpisuje umowę w ten sposób, ze baterie z ich znakakmi mogą byc
produkowane
> wyłacznie dla nich - ewentualnie dla wskazanych przez nich odbiorców.
Zatem
> nie ma mozliwości legalnego zakupu tych baterii od kogokolwiek innego.
> Każdy, kto sprowadza baterie/dowolne wyroby ze znakami towarowymi do
kraju,
> w którym są one chronione narusza prawo do znaku.
Nie wierzę, że tych baterii oryginalnych nie można tam legalnie kupić w
sklepie. A jak można, to z punktu widzenia prawa karnego mozna je kupić
i przywieść do Polski by tu dalej sprzedać.
>
> >Umowy ograniczające rynki zbytuy, to umowy
> > cywilnoprawne i nie podlegają ściganiu karnemu.
>
> Przyznaję wyraziłem sie nieprecyzyjnie ze słowem "usiłowanie". Miałem
na
> myśli jednak naruszenie cywilne. Mamy tu do czynienia na razie z
procedurą
> administracyjną - celną, jak najbardziej przewidzianą przez prawo,
oraz
> (ewentualną) odpowiedzialnością cywilną. Żeby doszło do wszczęcia
procedury
> karnej trzeba by co najmniej postawić zarzut usiłowania wprowadzenia
do
> obrotu towarów oznaczonych znakami (305 pwp w zw. z 13 kk) ale nie
sadzę,
> zeby ktokolwiek rozsądny to zrobił, choć rózne rzeczy widziały juz
oczy
> moje. Tutaj mamy raczej co najwyżej przygotowanie, a to nie jest
karalne w
> tym przypadku
Celnicy prowadza procedurę karną. Od cywilnej im wara. Tę cywilną
próbują jak na razie prawnicy prowadzić poprzez ugodę.
-
9. Data: 2005-05-19 07:19:27
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: "Martinezz" <m...@o...pl>
Witam
Po dzisiejszej rozmowie z Urzędem Celnym: powinienem wysłać pismo do Urzędu
Celnego że zgadzam sie na zniszczenie baterii a kopie mam wysłać do kancelarii
prawnej i oczywiście pokryje wszelkie koszty z tym związane. Powiedziano mi, że
teraz to ja musze negocjować z Kancelarią Nokii. Kurcze ale ja nie wiedziałem że
to podróbki i w sumie nawet nie zgłosiłem dokumentów do odprawy celnej. Niech
sobie biorą te baterie i wysyłają do Chin albo niech je niszczą. Nie wiem teraz
jak rozmawiać z adwokatem z kancelarii.
Pozdrawiam
Marcin
-
10. Data: 2005-05-19 11:30:13
Temat: Re: Długie - Baterie Nokia z Chin i problemy
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Użytkownik Martinezz napisał:
> Po dzisiejszej rozmowie z Urzędem Celnym: powinienem wysłać pismo do
> Urzędu Celnego że zgadzam sie na zniszczenie baterii a kopie mam wysłać
> do kancelarii prawnej i oczywiście pokryje wszelkie koszty z tym
> związane. Powiedziano mi, że teraz to ja musze negocjować z Kancelarią
> Nokii. Kurcze ale ja nie wiedziałem że to podróbki i w sumie nawet nie
> zgłosiłem dokumentów do odprawy celnej. Niech sobie biorą te baterie i
> wysyłają do Chin albo niech je niszczą. Nie wiem teraz jak rozmawiać z
> adwokatem z kancelarii.
Wietrząc w tym przypadku spiskową teorię dziejów, sugerowałbym, aby
żadnego pisma o zniszczeniu nie wysyłać.
Po pierwsze - skontaktuj się z nadawcą, żeby potwierdził oryginalność
produktu.
Po drugie - nie odpowiadaj na żadne zaczepki ze strony kancelarii N.
Dlasze kroki w zależnmości od wyniku punktu pierwszego.
Podejrzewam, że baterie te mogły zostać rzeczywiście wyprodukowane jako
oryginalne, tylko polskie przedstawicielstow N. na tym by nic nie
zarobiło, stąd cały problem.
M.